LogowanieZarejestruj się
News

A jednak? Nieoficjalnie Microsoft pracuje nad własnym Surface Phone

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Czyżby mariaż z Nokią okazał się dla firmy z Redmond niezbyt satysfakcjonujący? Być może wiara w sukces Lumii mocno się zmniejszyła, albo też wraz z ekosystemem Windows 8, korporacja doszła do wniosku, że czas zaprezentować własne rozwiązania hardwareowe? Wygląda na to, że firma po prezentacji tabletu Surface (który niebawem trafi na rynek) do kompletu dołoży jeszcze smartfona. Telefon, który ma konkurować z takimi modelami, jak iPhone 5 czy Galaxy III S. Jeżeli nieoficjalne informacje okażą się prawdą, będzie to szczególnie dla partnerów (z Nokią na czele) spore zaskoczenie. Już chęć wejścia na rynek tabletów wywołała gorzkie komentarze, łącznie z zapowiedziami weryfikacji strategii biznesowej, wręcz odpuszczenia sobie oprogramowania Microsoftu, wyborze alternatywy.

Według źródeł redakcji China Times Microsoft od czterech miesięcy pracuje nad Surface Phone. Premiera przewidziana jest na pierwszą połowę przyszłego roku. Wiadomości te potwierdziły serwisy Boy Genius Report oraz Windows Phone Central, powołujące się na własne źródła zbliżone do Microsoftu. Na to, że Microsoft przystąpił do pracy na smartfonem Surface, wskazuje również fakt, że jakiś czas temu aplikacja Windows Phone o nazwie WP Bench, prowadząca statystyki dotyczące telefonów z tym systemem, zarejestrowała urządzenie oznaczone jako Microsoft Surface Phone. Microsoft stanowczo zaprzeczał, aby miało to coś wspólnego z produkcją własnego smartfonu. Pamiętam, że w przypadku tabletu firma również starała się zachować tajemnicę, co się zresztą całkiem nieźle udało (fakt, wcześniej był niewprowadzony na rynek Courier, ale także na polu telefonów MS próbował, z fatalnym skutkiem vide Project Pink). Ciekawe co z tego wyniknie? Patrząc na rzecz globalnie, w sumie trudno się dziwić – komputery coraz częściej zastępowane są przez handheldy, a na razie na tym polu MS nie może pochwalić się spektakularnymi sukcesami, musi ścigać Google oraz Apple.

Tablet Nexus 7 oficjalnie w Polsce (oraz w redakcji :)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Nexus 7 (1)

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy cierpliwie czekali na pojawienie się tabletu Google w naszym kraju. Wreszcie (niby 25 września, ale faktycznie początkowo prowadzono przedsprzedaż) nastąpiła oczekiwana przez wielu premiera, do tego pozytywnie zaskoczyła cena. Jest wyraźnie niższa niż spodziewana (po prostym zsumowaniu wszystkich haraczy, sprzedawany w UK tablet za 249 oraz 199 funtów, powinien kosztować u nas grubo ponad 1000 złotych). Na szczęście jest inaczej, miłe niespodzianka czeka wszystkich zainteresowanych zakupem – Nexus 7 kosztuje 999 złotych (wersja 16GB). To bardzo dobra cena, o te dobre 200, 300 złotych niższa od spodziewanej.

Nasz Nexus 7 właśnie poddawany jest morderczym testom ;) a poważnie, sprawdzamy jak dużą różnicę robi coś pomiędzy odtwarzaczem PMP a iPadem. Na razie odczucia pozytywne, sprzęt sprawdza się całkiem dobrze, widzimy przynajmniej dwa duże plusy – jest bardzo lekki i kompaktowy oraz dysponuje wysokiej jakości ekranem. Wykonanie na 5+, trudno się do czegoś doczepić, szczególnie, że mamy do czynienia z jakby nie patrzeć tanim urządzeniem. Do czego się przyda… na razie widzimy go głównie jako wygodniejszą wersję odtwarzacza osobistego (wideo), niezły czytnik eBooków, niezły terminal internetowy (na pewno wygodniej się przegląda www nawet w porównaniu z tabletofonami, do tego poręczniejszy od iPada), wreszcie (dziecko dorwało się i nie chce oddać ;-) ) przenośną konsolkę do gier (Tegra 3 oraz cały układ SoC są wprost stworzone do obsługi zaawansowanych graficznie gier).

Jednym słowem niezły ten Nexus 7. Kto wie, może stanie się jednym z najpopularniejszych androidowych tabletów? Według nas ma spore szanse na to, aby stać się jednym z najczęściej kupowanych urządzeń tego typu. Wróżymy spory sukces w Polsce, to jednak sprzęt lepszy od „biedronkowych modeli”, choć gwoli sprawiedliwości najnowsze, tanie GoClever prezentują się naprawdę dobrze. Tylko żeby jeszcze Google szybko udostępniło swój kramik z filmami, muzyką oraz magazynami/książkami w kraju nad Wisłą. No dobrze, a w Amazonie to co… zaspali?

Fotogaleria z krótkim opisem dostępna  na naszym fanpage`u.

» Czytaj dalej

Samsung liczy na bardzo dobrą sprzedaż Note 2

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Note 2

Firma bardzo by chciała sprzedawać nowy model „3 razy szybciej” w porównaniu z poprzednikiem. Innymi słowy Samsung chce sprzedać wielokrotność tego, co znalazło się w (przepastnych) kieszeniach klientów, których skusił pierwszy model Note. Wspomniane trzy razy szybciej miałoby dotyczyć kluczowego, pierwszego kwartału sprzedaży. To wtedy najczęściej sprzedaje się najwięcej sztuk danego modelu. Urządzenie trafi na rynek dzisiaj, debiut przewidziano na rodzimym rynku, w sumie Note pojawi się w 128 krajach, w ofercie ponad 260 operatorów.

Nowy model posiada 5,5” wyświetlacz, większy od tego, który zastosowano w poprzedniku oraz najnowszą wersję Androida Jelly Bean (4.1). O urządzeniu pisaliśmy wcześniej w tym miejscu, wypada tylko dodać, że jednym z najważniejszych elementów będzie całkowicie przeprojektowany stylus, wyposażony w nowe funkcje, mocno zintegrowany z systemem oraz aplikacjami. Samsung może z optymizmem patrzyć w przyszłość. Firma kontroluje obecnie około 35% globalnego rynku. To znacznie więcej od reszty producentów telefonów pracujących pod kontrolą Androida. Największy konkurent Apple ma obecnie ok. 18%.

Windows Phone 8 trafi na rynek pod koniec października

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
WP8

A dokładnie 29 października, co oznacza że nowy mobilny system Microsoftu pojawi się raptem parę dni po desktopowym Windows 8 (oraz tabletowym RT). Co prawda nie są to wiadomości oficjalnie potwierdzone, ale wiele wskazuje na to, że MS będzie chciał wprowadzić WP8 najszybciej jak się da… wiadomo, zbliża się wielkimi krokami tłusty sezon przedświątecznych zakupów, poza tym konkurencja nie próżnuje – Apple pokaże nowy model we wrześniu (sprzedaż zapewne ruszy od października). Nokia, jak wspominaliśmy, już 5 września pokaże swoje modele Lumii, to właśnie Finom bardzo zależy aby nowy WP8 pojawił się jak najszybciej. Oficjalnie nic nie jest przesądzone, warto jednak nadmienić, że firma z Redmond mocno podkreśla fakt bliskiego powinowactwa najnowszych wersji OS (WP8 bazuje na rozwiązaniach zastosowanych w Win8).

Asustekowy, hybrydowy PadFon zadebiutuje już niebawem…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PadFon 1

Ten smartfono-tableto-laptop świetnie wpisuje się w modne pojęcie „post-PC”. To smartfon, który za pomocą dodatków przeistacza się w tablet oraz, po dodaniu klawiatury z gładzikiem, w laptopa. Podobnym tropem podąża Microsoft ze swoim Surface, z tym że tam odpada kwestia dzwonienia (w ogóle o telefonie nie ma mowy – od tego jest/będzie Windows Phone). Telefon jest bardzo zgrabny, dysponuje dużym 4.3 calowym ekranem o świetnym kontraście i kolorach, dużej rozdzielczości wynoszącej 960×640 pikseli. Do tego Android 4.0, wszystko to, co dzisiaj stanowi standard wyposażenia topowych słuchawek. Ciekawie robi się po dodaniu opcjonalnej stacji dokującej w formie tabletu. Duży, 10 calowy ekran (ten sam co w najnowszym tablecie Transformer Prime) pozwala na sprawne poruszanie się po systemie, korzystanie z wszelkich udogodnień jakie oferuje duża, dotykowa płytka. Poza garbem, taki sprzęt nie różni się zasadniczo od dostępnych obecnie urządzeń tego typu. W środku umieszczono dodatkową baterię, która znacznie wydłuża czas pracy sprzętu. Interesująco rozwiązano współpracę ze stacją z dużym wyświetlaczem – stacja automatycznie i płynnie przełącza się na pulpit smartfona, niezależnie od uruchomionych programów, gier etc.

Po dodaniu klawiatury z gładzikiem otrzymujemy coś, co na pierwszy rzut oka przypomina ultrabooka. Niestety, z opisów osób testujących PadFona wynika, że popełniono błąd projektowy, polegający na złym wyważeniu konstrukcji. Powoduje to niestabilność sprzętu, łatwo o wywrotkę. To poważny mankament, szczególnie w przypadku wspomnianego laptopa – w praktyce bardzo utrudniający użytkowanie (środek ciężkości radykalnie przesunięty na ekran, czytaj tablet z zadokowanym telefonem). Zapewne pomogłoby tu lepsze rozwiązanie docka w klawiaturze oraz dociążenie tego elementu (mógłby być w całości metalowy, co korzystnie wpłynęłoby na stabilność). Ceny? Nieoficjalnie mówi się o 1700 złotych za sam telefon oraz 3200 złotych za komplet z dużym wyświetlaczem oraz klawiaturą. Innymi słowy opcja tabletowa będzie zapewne kosztować jakieś 2600-2800 złotych. Sporo. Ciekawe czy powstanie wersja z Windowsem Phone – byłoby to ciekawe obejście microsoftowego porządku (brak tabletów z WP), chyba że po podłączeniu dużego ekranu włączałby się zamiast Windowsa Phone, tabletowy Windows 8RT.

» Czytaj dalej

iTunes Match oraz iTunes in the Cloud oficjalnie w Polsce

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
itunes match pl

W końcu doczekaliśmy się pojawiania się dwóch ważnych usług, pozwalających na korzystanie z całej biblioteki muzycznej na każdym urządzeniu z iTunes (w ramach jednego Apple ID) oraz, rzecz jasna, wszystkich handheldach oraz komputerach z logo jabłka na obudowie. Oczywiście nie ma co liczyć na nieskompresowane pliki – Apple oferuje w ramach Match jakość stratnego formatu AAC o parametrach 256kbps (długość słowa 16 bit, próbkowanie 44 kHz). Tutaj niestety nic się (od dawna) nie zmieniło, bo raczej trudno uznać za rewolucyjną zmianę (jakościową) wprowadzenie nagrań Mastered for iTunes (o tej samej, jak wyżej, jakości). Na marginesie, takie pliki (oznaczone) oraz edycje specjalne, albumy przygotowane specjalnie pod kątem jabłkowego sklepu nie stanowią bazy pod porównywanie / tworzenie lustrzanego odbicia naszej dotychczasowej, lokalnej kolekcji. Tak czy inaczej, takie rozwiązanie ma szereg plusów.

Już nie trzeba się martwić niewielką pojemnością pamięci handhelda, oczywiście pod jednym, zasadniczym warunkiem – trzeba być w zasięgu sieci, a w przypadku 3/4G dodatkowo mieć wykupiony w ramach abonamentu pakiet danych. Streaming odbywa się bezproblemowo, w firmowej aplikacji muzycznej (do niedawna zwanej „iPod”, po oddzieleniu wideo oraz podcastów rzecz zwie się „muzyka:”) widzimy całą naszą kolekcję, z jednym zastrzeżeniem – system porównywania i wyszukiwania z zasobów iTunes nie jest doskonały i pewna cześć utworów, albumów może zostać pominięta. W przypadku komputerów muzyka jest strumieniowana, można ją także pobrać na dysk, handheldy muszą najpierw pobrać dany utwór, album (następnie można go usunąć z pamięci lokalnej urządzenia), Apple TV wyłącznie streamuje naszą kolekcję z iTunes Match. Warto pamiętać, że im coś rzadsze, mało popularne, tym mniejsze szanse że system znajdzie odpowiednie zamienniki. Generalnie usługa ma sens w sytuacji, w której chcemy mieć dostęp do kolekcji wszędzie, gdzie nam przyjdzie na to ochota, mamy sporo jabłkowych handheldów, chcemy w prosty i wygodny sposób administrować zbiorami. Materiały pobrane można, po wybraniu chmurki, przenieść do wirtualnej szafy grającej. W przypadku iTunes in the Cloud wszystko co kupiliśmy w sklepie (w przypadku aplikacji, od dawna pobierają się one automatycznie na wszystkie urządzenia) dostępne jest na handheldach przypisanych pod dane ID (muzykę oraz książki). Cena usługi wynosi 24.99€ – po opłaceniu, można korzystać z iTunes Match przez rok, Patrząc na ceny innych serwisów streamingowych, nie jest to koszt wygórowany.

Nexus 7 trafi do sprzedaży pod koniec tygodnia (w połowie lipca)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
nexusdsc05220-1340897858

Niestety na razie urządzenie będzie dostępne tylko w Stanach oraz Kanadzie. Być może sprzęt trafi także do sklepów w Wielkiej Brytanii – takie przynajmniej były wcześniejsze zapowiedzi. Ograniczona dystrybucja urządzenia na pewno nie ułatwi Google zrealizowania firmie ambitnych planów sprzedażowych. Sprzęt spotkał się z bardzo przychylnym przyjęciem prasy, jednak brak dostępności może być poważną przeszkodą w popularyzacji urządzenia. Poza tym Google samo „strzela sobie w stopę” odpowiednio nie przygotowując debiutu swojego tabletu w niektórych, z nielicznych póki co, lokalizacjach. Takim miejscem jest przykładowo wspomniana Wielka Brytania. Nawet jeżeli Brytyjczycy będą mogli kupić Nexusa 7 na starcie, to i tak będą musieli poczekać z pełnym wykorzystaniem możliwości tabletu do momentu uregulowania wszelkich kwestii dotyczących dystrybucji kontentu via Google Play. Firma nie zadbała wcześniej, aby zabezpieczyć swoje prawa do sprzedaży muzyki, filmów, seriali oraz prasy, magazynów na terenie Anglii, co doprowadzi do sytuacji, w której użytkownicy Nexusa nie będą mogli kupować wspomnianych powyżej materiałów. Ciekawe, kiedy Google uruchomi sprzedaż urządzenia w całej Europie? Na razie nie ma nawet przybliżonych dat wprowadzenia sprzętu do szerokiej dystrybucji.

Galaxy Note 2 z 5.5 calowym ekranem

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
galaxy-note

Ciekawe gdzie przebiega granica wielkości w przypadku „phabletów”? Hybryda tabletu z telefonem w zamierzeniach producentów (poza twórcą i propagatorem tego typu urządzeń, koreańskim Samsungiem, takie urządzenia niebawem wypuści LG oraz paru innych wytwórców smartfonów) ma być na tyle kompaktowa by zmieścić się w co większej kieszeni. Sprzęt ma być zatem znacznie poręczniejszy od małego tabletu, jednocześnie na tyle wygodny by można go było w razie czego używać jak normalny telefon. Nowy model, następca świetnie sprzedającego się Note, pojawi się już we wrześniu. Ma być wyposażony w 5.5 calowy ekran Super AMOLED, design ma nawiązywać do najnowszego flagowego smartfona Galaxy S3. Innymi słowy nowy Note otrzyma nieco większy ekran od poprzednika, w którym montuje się 5.3 calowe wyświetlacze. To chyba maksimum, przy 6 calach taki sprzęt będzie wymagał aktówki, do normalnej kieszeni po prostu nie wejdzie.

Tablet Google Nexus 7 w szczegółach, premiera lada moment

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
google-nexus-tablet-render

Oficjalne informacje o premierze zostały podane na dopiero co rozpoczętej, wielkiej konferencji Google. Przypomnijmy, chodzi o tablet będący odpowiednikiem (pod pewnymi względami) amazonowego Kindle Fire. Wyprodukowany przez Asusteka sprzęt, ma cechować niska cena i niezłe parametry. Urządzenie prawdopodobnie będzie jednym z pierwszych, które otrzyma system Android 4.1, ponadto będzie wyposażone w 7″ wyświetlacz, czterordzeniową Tegrę (można zatem liczyć na bardzo szybką, płynną pracę) oraz 1.2MP kamerę na froncie, NFC (m.in. Google Wallet), od 8 do 16GB pamięci wewnętrznej. Rozdzielczość ekranu ma wynosić 1280×800 pikseli. Warto dodać, że będzie to wyświetlacz oparty na panelu IPS najnowszej generacji. W odróżnieniu od Kindle, silnie zorientowanego na kontent, produkty Amazona, sprzętu o licznych ograniczeniach funkcjonalnych, nowość od Google ma być w pełni uniwersalna, nie ograniczona tak jak wspomniany powyżej tablet Amazona. Google Nexus ma kosztować od 199 do 249$. Dzięki niewielkiej cenie Google liczy na szybką popularyzację własnego hardware. Nieoficjalnie jako moment premiery podaje się lipiec/sierpień bieżącego roku.

» Czytaj dalej

Nowa mikrowieża Philips DCM2060

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
DCM2060 Mikrowieża 2

Nowa mikrowieża Philips DCM2060 ze stacją dokującą dla urządzeń Apple to głębokie i potężne brzmienie dzięki systemowi Bass Reflex. Słuchaj muzyki z urządzeń przenośnych również w domu. Mikrowieża firmy Philips jest wyposażona w podstawkę dokującą do urządzeń iPod/iPhone/iPad i złącze USB Direct do urządzeń przenośnych. Zestaw można zamontować na ścianie lub ustawić na stole — zawsze będzie wyglądał doskonale.

System Bass Reflex działa w ten sposób, że wprowadza w rezonans masę powietrza znajdującą się w tubie basowej, aby wibrowała jak zwykły głośnik niskotonowym. W połączeniu z reakcją głośnika niskotonowego oznacza to ogólne wzmocnienie basów i większą ich głębię! Funkcja cyfrowej korekcji dźwięku oferuje wybór wstępnie zaprogramowanych ustawień korektora — jazz, rock, pop i muzyka klasyczna — pozwalających na zoptymalizowanie zakresów częstotliwości dla różnych stylów muzycznych.  » Czytaj dalej