LogowanieZarejestruj się
News

Unijne badania na temat słuchania muzyki

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
tivoli-audio-radio-silenz-noise-canceling-headphones-1

Na zlecenie instytucji unijnych przeprowadzono szeroko zakrojone badania w kilku wybranych krajach (konsumenci z Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii). Sprawdzano ile osób legalnie nabywa muzykę w sieci, w jaki sposób najchętniej korzysta ze zbiorów zgromadzonych w Internecie oraz jak często sięga po nielegalne, pirackie źródła. Wyniki nie są specjalnie odkrywcze. Po pierwsze bogatsi kupują, biedniejsi ściągają nielegalnie muzykę z Internetu, po drugie coraz częściej wybieramy streaming, a prawdziwymi wielbicielami słuchania muzyki strumieniowanej z sieci są Francuzi. Poza nimi, nieobjętą badaniami nacją, która można powiedzieć przerzuciła się z fizycznych nośników oraz nielegalnych źródeł na strumieniowanie są Szwedzi.

W sumie przebadano 25 tysięcy osób. Dostrzeżono ciekawe różnice w zachowaniu internautów z różnych krajów. Hiszpanie ponad dwa razy częściej zaglądali na strony z piracką muzyką niż przykładowo Niemcy. Włosi – 1.4 razy. Dodatkowo Włoscy internauci najrzadziej pojawiali się na legalnych stronach z muzyką. Brytyjczycy i Francuzi wchodzili na pirackie strony 43 proc. częściej niż Niemcy (widać, że Niemcy jednak najmniej odczuwają skutki kryzysu). W Polsce na razie nikt nie przeprowadził szeroko zakrojonych badań z tego zakresu. Na pewno duża część Internatów ściąga muzykę z sieci, jednak przez ostatnie dwa lata mogło sporo się zmienić w tym zakresie – pojawiły się liczne źródła legalnej muzyki (sklepy, serwisy, rozgłośnie sieciowe). Może ktoś w końcu przeprowadzi tego typu badania także u nas?

Bowers&Wilkins modyfikuje Zeppelina Air oraz Mini (Lightning)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
bw-zeppelin-air-2

Dzięki wybitnie kontrowersyjnej decyzji Apple, o zmianie złącza na – jakże by inaczej – niestandardowy interfejs Lightning (co pociągnęło za sobą zmianę całego ekosystemu peryferiów dostosowanych do złącza 30 pin) producenci mogą ponownie sprzedać to samo, tyle że z nowym dockiem. Genialne? No powiedzmy, dla Apple oraz producentów sprzętu peryferyjnego to same korzyści, dla osób które niedawno rozpoczęły przygodę z mobilną elektroniką Apple to po prostu dostosowanie produktów do ich najnowszych gadżetów, gorzej mają Ci którzy wcześniej zainwestowali w sprzęt wspierający poprzedni standard. Rzecz jasna dużo łatwiej byłoby pogodzić się z modernizacją (która w końcu musiała kiedyś nastąpić), gdyby Apple wybrało standardowe microUSB, no ale nie wymagajmy za wiele… a właściwie to w ogóle nie wymagajmy czegoś takiego jak standardowe interfejsy w przypadku firmy z Cupertino.

Firma B&W zmodyfikowała swój sztandarowy głośnik AirPlay wymieniając w Zeppelinie Air (nasz test) stare złącze na nowe. Tyle. Trochę szkoda, że nie pokuszono się przy okazji o – przykładowo – rozszerzenie możliwości interfejsu USB (niestety z komputera nadal będziemy odtwarzać muzykę o jakości 16/44), tudzież wprowadzenie wyższych częstotliwości próbkowania (via SPDIF mamy 24/96). Szkoda. Można było także, w dobie HD, wprowadzić zamiast kompozytowego wyjścia wideo (w sumie bezużyteczne), coś lepszego. NAD w VISO ONE daje np. komponent gwarantujący znacznie lepszą jakość obrazu. Cena Zeppelina Air „v.2″ nie uległa zmianie, nadal wynosi 600$ (choć wariant z 30 pinowym interfejsem jest obecnie tańszy, a pewnie po wprowadzeniu „nowego” będzie jeszcze tańszy – jak ktoś ma ochotę warto się rozejrzeć… w okolicach 2000 złotych będzie to ciekawa propozycja z gatunku „high-endowa” stacja muzyczna / głośnik bezprzewodowy).

Drugi z zaprezentowanych produktów to reaktywacja (wcześniej wycofano go ze sprzedaży) Zeppelina Mini. Nowy model Z2 poza zmianą docka prezentuje się dokładnie tak samo jak wcześniejszy model. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to że przy okazji B&W postanowił utrzymać pierwotną cenę za sprzęt – uwaga – pozbawiony interfejsu bezprzewodowego. Koszt nowej stacji muzycznej wynosi 400$, czyli sporo więcej niż konkurentów (poprzednik szybko został przeceniony na 299$). Nie wiem czym jest to spowodowane, jakimi czynnikami, ale wydaje się że taka cena to pułap zarezerwowany dla urządzeń z łączem bezprzewodowym, a nie dla docków z głośnikiem. Pewnie tym razem także doczekamy się szybkiej obniżki. Jak ktoś ma nowego iPhone, tudzież któregoś z najnowszych iPodów to od kwietnia / maja będzie mógł zadokować swój telefon/player w Zeppelinie (małym albo dużym). Jeżeli nie potrzebuje docka, ma także do wyboru inną opcję: głośniki bezprzewodowe AirPlay B&W A5 / A7.

Kto pierwszy zaoferuje masowy dostęp do bezstratnie zapisanej muzyki?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
streaming-audio

Tym kimś, prawdopodobnie, będą serwisy streamingowe. Mam tu na myśli zarówno takie usługi jak Spotify, Deezer czy WiMP, jak również inteligentne rozgłośnie internetowe (oraz zwykłe radio sieciowe – są już pierwsze udane próby wprowadzenia strumieniowania o jakości CDA w formatach bezstratnych). Lepsza jakość raczej nie będzie oznaczała w tym wypadku plików hi-res… tutaj przeszkodą zdaje się nie do przeskoczenia są baterie w naszych handheldach. Dodatkowo streaming takich plików wymagałby nielimitowanego dostępu do mobilnego Internetu, co może okazać się niemożliwe do wprowadzenia w najbliższym czasie. Innymi słowy otrzymamy jakość zbliżoną do płyty CDA, z tym że jak pokazuje praktyka, muzyka zapisana w pliku, przykładowo we FLAC, brzmi zazwyczaj lepiej od kompaktu (odpada jakość transportu). Krążki oczywiście różnią się jakością (czasami bardzo się różnią), zaletą plików jest możliwość sięgnięcia przez dystrybutorów do najlepszych źródeł. I tak to właśnie wygląda, takie są zapowiedzi. Jednym z pierwszych serwisów, który pozwoli na strumieniowanie wysokiej jakości audio, może być norweski WiMP.

Przeprowadzono już testy, wypadły one obiecująco, niewykluczone że już niebawem taka usługa zostanie uruchomiona. Wg. mnie będzie to dodatkowa opcja, raczej nikt nie zrezygnuje z kompresji bezstratnej z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze dla części (dużej) klientów, wyższa jakość nie będzie przedstawiała żadnej wartości dodanej – im po prostu wystarczy mp3. Po drugie nawet jakość CDA w bezstranym wydaniu będzie wymagała dużej paczki danych oraz urządzeń, które szybko nie skapitulują (bateria) w trakcie korzystania ze streamingu o wyższej jakości. Tutaj kluczową kwestią jest redukcja zapotrzebowania na energię modułów 3G/4G… w końcu wielu użytkowników słucha na swoich telefonach czy tabletach plików skompresowanych bezstratnie i te osoby jakoś zbytnio nie skarżą się na kiepskie czasy działania na akumulatorze. Tak czy inaczej, niebawem rynek dystrybucji audio czeka znaczące przewartościowanie – będzie to bardzo poważna zmiana, stawiająca pod znakiem zapytania funkcjonowanie takich miejsc, jak choćby iTunes, które do tej pory oferuje w cenie pojedynczego abonamentu, muzykę w stratnej kompresji. To się na dłuższą metę raczej nie utrzyma. Pytanie czy serwisy (na razie nadal na minusie) wyjdą na swoje, zaczną zarabiać (a wraz z nimi wytwórnie i artyści)?

Był Meridian (Explorer), był Audioquest (DragonFly), jest i M2Tech (hiFace DAC)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
M2Tech-hiFace-DAC

No proszę, proszę, kolejny producent decyduje się wypuścić przetwornik C/A dedykowany komputerowi. W formie kompaktowej, czytaj w formie zbliżonej do pendrive`a. Tym razem chodzi o włoskiego M2Techa. Jego najnowsze dzieło to hiFace DAC, który nieco przypomina DragonFly`a (nasz test tutaj), ale najbliżej mu do HiFace Two – konwertera cyfrowego USB/SPDIF (recenzja tutaj). Ta sama obudowa, ale inna funkcjonalność. Z jednej strony port USB w komputerze, z drugiej wyjście dla słuchawek (względnie kabelkiem jack/RCA do systemu stereo, zestawu kolumn aktywnych etc.). To asynchronicza konstrukcja – patrząc na specyfikację – o wyczynowych parametrach – gramy do 32 bit / 384 kHz. Jak widać, sprzęt M2Techa poradzi sobie z każdym dostępnym materiałem hi-res, w tym także nielicznymi plikami o referencyjnej jakości. Sprzęt gotowy na przyszłość (DSD, DXD…). Wymiary przetwornika wynoszą 2×1.4×8.8cm. Parametry wyjścia 2.0Vrms, THD+N = 112dB. Producent zwraca uwagę na zastosowanie wysokiej klasy układów cyfrowych oraz oscylatorów (redukcja jittera, szumów etc.). DAC wspiera tryby Direct Sound, Kernel Streaming, WASAPI oraz ASIO (Windows, Linux), oraz tryby Integer oraz Direct w przypadku MacOSa. Jak napisali Włosi, ten DAC to: Highest quality stereo analog audio up to 384kHz/32bit available on your PC, Mac, Linux computer, iPad or Android tablet”. Ciekawe jest wyszczególnienie (co się rzadko zdarza) Linuksa oraz współpraca z iPadem oraz androidowymi tabletami – jeżeli tak jest w istocie, to będzie pierwsze takie, uniwersalne urządzenie na rynku! Cena? 220€. Tyle co produkt Audioquesta. Oj, już się nie mogę doczekać kiedy tytułowy przetwornik trafi do nas do redakcji… poniżej specyfikacja M2Tech hiFace DAC:

» Czytaj dalej

Powiedz NIE zjawisku „Loudness Wars”!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
4382937779_e0c1d76aca_o

Kolejny raz, jak co roku, obchodzimy dzień walki ze zjawiskiem podbijania głośności w nagraniach (w tym roku ten dzień przypada na 22 marca). Firma NAD oraz inni producenci audio, którym zależy na jakości tego, co dociera do naszych uszu, zorganizowali przy okazji Dynamic Range Day konkurs z bardzo atrakcyjnymi nagrodami. Można wygrać, m.in. stację muzyczną (głośnik bezprzewodowy) VISO 1 oraz kilka nagród związanych z badaniem, mierzeniem oraz opisem tytułowego zjawiska. Wystarczy wejść na stronę http://dynamicrangeday.co.uk/comp-live/ i odpowiedzieć na trzy proste pytania. Poniżej wideo charakteryzujące w prosty i przejrzysty sposób praktykę podbijania głośności w nagraniach, pokazujące jak bezsensowne było i jest tego typu działanie ze strony wydawców, wytwórni. Ja bym jeszcze dorzucił do tego modny trend podbijania niskich tonów, prezentowany w pełnej krasie przez produkty Dr. Dre. Tak koszmarnie brzmiących „słuchawek” (i to nie wybranych modeli, a generalnie wszystkich z portfolio tego, niezwykle modnego producenta) do niedawna nikt nie śmiał oferować na rynku – widać, czasy się zmieniły (i upodobania, niestety, także). Wspierajcie akcję, bo to w naszym, konsumentów interesie jest. Złe nagrania, to kiepska dynamika, koszmarna kompresja, brak detali i wiele innych wad, przekreślających sens słuchania muzyki, czy raczej czegoś co było muzyką, zanim nie trafiło na konsolę wyznawców złego smaku, królów „im głośniej, tym lepiej”…

» Czytaj dalej

Nowe kable polskiej Melodiki

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
melodika

Melodika, polski producent kabli audio-video klasy hi-fi, znany przede wszystkim ze swojej serii Purple Rain wprowadza na rynek nowe produkty – uzupełniające dotychczasową linię „purpurową”. Nowa liczniejsza rodzina kabli to efekt bardzo dobrego przyjęcia Melodiki zarówno przez klientów domowych jak i profesjonalnych w postaci studiów nagraniowych oraz firm instalacyjnych audio-video w całej Polsce. Połączenie zdumiewającego stosunku jakości do ceny, zastosowanych technologii, szerokiego wyboru długości oraz charakterystycznego koloru sprawiły, że seria Purple Rain stała się jedną z najlepiej rozpoznawalnych w swojej kategorii.

» Czytaj dalej

Nowy soundbar Philipsa

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
philips_htl5120

Projektory dźwiękowe to coraz popularniejszy element kina domowego. Coraz więcej klientów decyduje się na ten prosty w montażu, ustawieniu substytut zestawu wielokanałowego. Dźwięk pseudoprzestrzenny wydobywający się z najlepszych „belek” potrafi zaskoczyć (in plus), dodatkowo projektory świetnie sprawdzają się w codziennym użytkowaniu, podczas oglądania telewizji. Wtedy wielokolumnowe zestawy przeważnie nie są w stanie pokazać swoich zalet, wiele systemów dźwięku przestrzennego w ogóle nie ma zastosowania (w praktyce telewizja to 5/1 w standardzie Dolby Digital, czasami Dolby Digital Plus). Taki soundbar brzmi sto razy lepiej od głośników w HDTV, które zazwyczaj do niczego się nie nadają.

Na rynek trafił właśnie nowy głośnik Philipsa HTL5120 ze zintegrowanym głośnikiem niskotonowym i łącznością Bluetooth. Urządzenie jest wyposażone w łączność Bluetooth. To obecny trend, powalający na bezprzewodową transmisję audio ze smartfona, tabletu i każdego innego urządzenia obsługującego ww standard łączności. Głośnik Soundbar firmy Philips wyposażony jest w inteligentną technologię, która pozwala mu rozpoznawać, czy leży poziomo na półce lub szafce pod telewizor, czy został zamocowany na ścianie. Stosując inteligentne metody kompensacji dźwięku, głośnik automatycznie dostosowuje swoje działanie tak, aby zapewniać najlepszy dźwięk w każdej pozycji. Przypomina mi to zastosowany przez Panasonica system poprawy brzmienia z wbudowanych w TV głośników. Muszę przyznać, że rzecz działa nieźle, na pewno dobrze się sprawdza w przypadku niewielkich przetworników, pracujących w niewielkiej przestrzeni szczupłej obudowy odbiornika. Sprzęt wyposażono w dwa porty HDMI, które pozwalają na podłączenie dwóch urządzeń AV do soundbara.

» Czytaj dalej

Nowe zestawy mikrostereo od Panasonica

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
wiezepm9_594x240

Najnowsze zestawy mikro Panasonica są bardzo bogato wyposażone, nie zabrakło tu niczego – od streamowania muzyki po odtwarzanie z iHandheldów oraz komputera. Niezależnie od tego, czy dźwięk pochodzi z płyty kompaktowej, iPhone’a 5/iPoda touch (piątej generacji), czy z urządzenia USB, zestawy SC-PMX9 i SC-PMX7 odtwarzają muzykę z całą klarownością i bogatą ekspresją tonalną, dzięki którym słuchanie dźwięku hi-fi jest takie przyjemne. System w pełni cyfrowego wzmacniacza (Full Digital Amplifier System) przetwarza dane muzyczne bezpośrednio w postaci cyfrowej, bez konwersji na sygnał analogowy, aż do momentu przesłania ich do głośników, co radykalnie redukuje szum w sygnale audio.

Aby maksymalnie wykorzystać atuty systemu w pełni cyfrowego wzmacniacza, w zestawach SC-PMX9 i SC-PMX7 zastosowano wiele zaawansowanych technologii reprodukcji dźwięku. Technologia LincsD-Amp ogranicza wahania amplitudy, które mogą wystąpić podczas cyfrowego przetwarzania sygnału, zapewniając wierniejsze odwzorowanie sygnału źródłowego. Funkcja cyfrowego złącza muzycznego umożliwia bezpośrednie odtwarzanie muzyki z iPhone’a 5/iPoda touch (piątej generacji), bez konwersji cyfrowo-analogowej, co zapobiega pogarszaniu jakości dźwięku podczas transmisji danych. Ponadto zestaw PMX9 umożliwia odtwarzanie plików FLAC.

» Czytaj dalej

Kolejny głośnik AirPlay, tym razem od Szwedów

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
audio_pro

Nagłośnienie tego typu, które dobrze sprawdzi się jako element strefowego systemu, głośniki grające w miejscach, w których raczej nie zamontujemy dużego stereo, staje się coraz popularniejsze, powszechniejsze. Niewątpliwie spora w tym zasługa technologii AirPlay oraz dużego nasycenia rynku elektroniką spod znaku nadgryzionego jabłka. Niestety ceny tego typu urządzeń są nadal dość wysokie, choć widać pewien delikatny trend spadkowy (vide obniżka za system Cocoon firmy Denon). Tak czy inaczej nadal trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 500 złotych, w zamian niekoniecznie otrzymując coś, co może pretendować do miana HiFi (zazwyczaj wręcz odwrotnie).

W przypadku szwedzkiej firmy Audio Pro mamy do czynienia z dość ciekawym urządzeniem, którego główną zaletą jest uniwersalność. Allroom Air One może łączyć się bezprzewodowo bezpośrednio ze smartfonem lub tabletem – bez pośrednictwa istniejącej stacjonarnej sieci WiFi. To spora zaleta, dodatkowo można odtwarzać muzykę za pomocą AirPlay (dla użytkowników produktów Apple) oraz DLNA (Android, Windows). Innymi słowy, nikt nie będzie czuł się pokrzywdzony, pominięty. Głośnik wykorzystuje dwa 4,5-calowe woofery i dwie jednocalowe tekstylne kopułki, a wszystko to zasilane z czterech wzmacniaczy pracujących w klasie D o mocy 25 W każdy. Sterowaniem odtwarzania muzyki zarządza układ DSP. Allroom Air One będzie oferowany w 3 kolorach: białym, czarnym i czerwonym. Niestety ceny na razie nie podano.

» Czytaj dalej

Wyczynowe dokanałówki Sennheisera

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
sennheiser_ie800

Na naszym rynku pojawiły się najnowsze, najlepsze, wręcz wyczynowe dokanałówki Sennheisera. Chodzi o zapowiadany model IE 800. Od razu, na wstępie, podam cenę - ta wynosi 2900 złotych. Niewiele jest tego typu konstrukcji, kosztujących podobne, albo większe pieniądze. Co otrzymujemy w zamian? Słuchawki wykonane z najlepszej jakości materiałów, z ceramiczną obudową oraz przetwornikami XWB (najmniejszy pełnopasmowy przetwornik dostępny obecnie w słuchawkach dynamicznych) oraz innowacyjnym, dwukomorowym absorberem, rozwiązującym znany problem miniaturowych słuchawek – tzw. efekt maskowania. Zjawisko to polega na nakładaniu się częstotliwości około 7-8 kHz na składniki o wyższych częstotliwościach. Opatentowany przez Sennheisera system absorpcji tych zakresów wpływa pozytywnie na selektywność detali, na mikrodynamikę. W Las Vegas (CES) przyznano nagrodę „Best of Innovations 2013″ omawianym słuchawkom. IE 800 to niewątpliwie dokanałowa arystokracja. Jedne z najlepszych IEMów na rynku. Postaramy się zdobyć egzemplarz do testów.

W rozwinięciu podstawowa charakterystyka słuchawek…

» Czytaj dalej