LogowanieZarejestruj się
News

Smartfon Jolla (byli pracownicy Nokii) w detalach

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
widejolladevices2

Prywatnie trzymam kciuki za ten projekt. Byli pracownicy Nokii (którzy sami zrezygnowali, względnie stracili pracę w czasie redukcji zatrudnienia) postanowili kontynuować projekt, który miał zagwarantować Nokii mocne wejście na smartfonowy rynek. Jak wiemy, stało się inaczej, Nokia postawiła na ścisły sojusz z Microsoftem uśmiercając wszystkie swoje projekty (MeeGoo, seria N, kontynuacja rozwoju platformy Symbian etc.). Część osób nie zgadzała się z takim wyborem, z wyrzuceniem efektów pracy wielu ludzi do kosza. I postanowiła działać. Owocem kilkunastomiesięcznych prac jest Jolla – smartfon dla… Geeka.

Nie, nie jest to skomplikowane urządzenie, wymagający tajemnej wiedzy OS (reinkarnacja MeeGo). Wydaje mi się, że to właśnie taka grupa docelowa będzie zainteresowana tym produktem, który został stworzony właśnie przez… Geeków. Telefon ma być wyposażony w system Sailfish, który będzie mógł między innymi korzystać z androidowych aplikacji – pytanie czy będzie to zrealizowane podobnie do nowego BlackBerry OS (emulacja), czy też będzie można odpalać oprogramowanie bez pośrednictwa emulatora, bezpośrednio w systemie? Jak prezentuje się smartfon? Wyposażono go w 4.5 calowy ekran (prawdopodobnie HD – 720p), dwurdzeniowy procesor, slot dla kart SD (ilość pamięci wew. – 16GB), LTE oraz 8MP kamerę. Zastosowano wymienną baterię, widać powrót do stosowania takiego rozwiązania w najnowszych telefonach (vide BlackBerry Z10, niektóre Nokie)… Cena bez kontraktu ma wynosić 399€. Średnia półka innymi słowy.

» Czytaj dalej

Kolejny Galaxy S z audiofilskim Wolfsonem WM5110! Smartfon jako pełoprawne źródło audio?!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Wolfson-Audio-WM5110_Chip-1024x672

Ta wiadomość  całą pewnością zalektryzowała zainteresowanych dobrej jakości dźwiękiem płynącym z wszędobylskich handheldów. Wolfson WM5110 to nowy chip opracowany specjalnie pod kątem smartfonów. Do tej pory układy zdolne do odtwarzania muzyki w jakości „studio master” zarezerwowane były dla audiofilskich odtwarzaczy przenośnych, takich jak urządzenia HiFiMana (seria HM6xx oraz 8xx/9xx), czy nowych produktów iRivera (AK1xx)… Tym razem chodzi o masowy produkt, o telefon który bije rekordy popoularności – o topowwego Samsunga Galaxy S, a dokładnie nowego modelu planowanego na rok 2014. Oczywiści są to informacje na razie nieoficjalne, nie jest znana specyfikacja następcy SIV ale… Wolfson podpisał z Samsungiem długoletnią umowę na dostarczenie chipów do handheldów produkowanych przez Koreańczyków.

Poza odtwarzaniem muzyki hi-res (obsluga dźwięku 24 bit 192 kHz), nowy czterordzeniowy chip wyposażono w potężną jednostkę DSP (a dokładnie cztery uzupełniające się cyfrowe procesory dźwięku). Taka architektura ma pozwolić, m.in na niezwykle skuteczną niwelację szumów z tła (podczas wykonywania połączeń głosowych) i to nie tylko po stronie osoby korzystającej ze smartfona z nowym układem, ale także (odpowiednie algorytmy poprawiające jakość transmisji od oraz do) kogoś kto dzwoni do użytkownika przyszłego Galaxy S. Kolejnym usprawnieniem będzie znacznie poprawione rozpoznawanie mowy, które ma umożliwić lepsze działanie wszelkich asystentów elektronicznych zaszytych w oprogramowaniu telefonu. Pozwoli to także na redukcję poboru energii przez układ, oszczędności w tej materii – nowa kość Wolfsona ma charakteryzować się znacznie mniejszym poborem energii niż obecnie stosowane kości w telefonach. To bardzo ważne, choć pamiętajmy, że odtwarzania 24 bitowych FLACów będzie wiązało się z bardzo dużym poborem energii – to jeden z głónych powodów, dla których na handheldach króluje kompresja stratna. Wprowadzenie serwisów strumieniowych z muzyką skompresowaną bezstratnie o jakości CDA, nie mówiąc już o hi-resach nie ma obecnie większego sensu. Telefon obciążony transmisją podobną do streamingu wideo, dodatkowo dekodujący muzykę wysokiej jakości po paru godzinach zwyczajnie się wyłączy. To najpoważniejszy problem, przed którym stoi dzisiaj branża. Ciekawe w jaki sposób poradzi sobie z tym wyzwaniem Samsung? Oczywiście na prezentacjach, w specyfikacji wspomniane 24 bity będą prezentowały się świetnie, ale praktyczny użytek z tych możliwości może być mocno ograniczony (co innego dodatkowe funkcje DSP – tutaj faktycznie zysk może być całkiem spory). Chip jest czterokrotnie droższy od obecnych układów, co jednak przy skali produkcji Galaxy S nie ma większego znaczenia, liczy się efekt skali – w topowym modelu, masowo wytważanym nie będzie to miało większego wpływu na cenę końcową.

Tak czy inaczej wyścig zbrojeń na polu specyfikacji smartfonów prawdopodobnie obejmie także sferę dźwięku (muzyka), co nas w sumie bardzo cieszy. Nawet jeżeli nie oznacza to przełomu, to można będzie słuchać muzyki z telefonu w jakości porównywalnej do domowego stereo (mam tu na myśli głównie moc, dynamikę, rozpiętość tonalną, możliwości reprodukcji dźwięku o jakości porównywalnej do płyty kompaktowej). Przygotowujemy duży tekst poświęcony jakości dźwięku w smartfonach – wnioski nie są zbyt budujące. Samsung, jak widać, chce wprowadzić jako standard coś, co być może będzie stanowiło zdecydowany krok naprzód w dziedzinie przenośnego dźwięku. Tylko przyklasnąć…

Aktualizacja – bardzo ciekawy wywiad z CEO Wolfsona. Mówi między innymi o odejściu od stosowania zintegrowanych układów dźwiękowych (S0C), zbyt dużych kompromisach jakościowych w tego typu rozwiązaniach, opisuje tytułowy chip, zwracając uwagę na jego możliwości brzmieniowe. Warto przeczytać.

VEVO w Polsce. Kilkadziesiąt tysięcy teledysków dostępnych w streamingu

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Vevo

Na pewno natrafiliście na zbiory VEVO korzystając z YouTube. To jeden z serwisów specjalizujący się w wideoklipach. W sumie kolekcja liczy około 75 tysięcy kawałków, w tym kilkaset polskich wykonawców. Dominuje pop, ale można znaleźć także coś ambitniejszego. Serwis dostępny jest przez przeglądarkę (fajny, minimalistyczny w formie interfejs) oraz za pośrednictwem aplikacji na handheldach (iOS, Android, Windows Phone oraz na konsoli Xbox 360 (klient). Z tego co widzę, można także korzystać z VEVO via XBMC. W ramach usługi można tworzyć playlisty obejmujące teledyski, można współdzielić takie playlisty ze znajomymi, całość jest zintegrowana z Facebookiem (niestety obowiązkowo). Jakość materiałów jest wysoka (obraz), można oglądać klipy w rozdzielczości 1080p. O dźwięku nie można powiedzieć tego samego – zastosowano stratną kompresję (szkoda, że nie pokuszono się o lepszą niż telewizyjna jakość audio). Na handheldach również można wybrać streaming fullHD (szybciutko zje nam dostępny limit danych).

PocketBook Touch LUX do czytania w dzień i w nocy

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PocketBook_Touch_01

Human Media Sp. z o. o., autoryzowany dystrybutor czytników PocketBook, wprowadza do sprzedaży model PocketBook Touch LUX, będący udoskonalonym następcą popularnego modelu Touch. Czytnik wyróżnia przede wszystkim nowy ekran 6” e-Ink Pearl HD o wysokiej rozdzielczości 1024×758 z wbudowanym regulowanym podświetleniem pozwalającym na komfortowe czytanie książek przy słabym świetle, a także w zupełnej ciemności. Wbudowana pamięć ma pojemność 4GB i może być rozszerzona przez kartę micro SD. Rozbudowane oprogramowanie urządzenia obsługuje wszystkie najważniejsze formaty publikacji elektronicznych, a menu czytnika zostało zoptymalizowane pod kątem intuicyjnej obsługi za pośrednictwem ekranu dotykowego i przycisków na obudowie. PocketBook Touch LUX oferuje kilkanaście słowników (w tym angielsko-polski) wspomagających czytanie w językach obcych, gry, przeglądarkę WWW, rozbudowany odtwarzacz MP3 oraz syntezator mowy IVONA czytający książki na głos. Zastosowane technologie pozwalają na korzystanie z urządzenia przez miesiąc bez konieczności ładowania, a wytrzymała, lekka i niezwykle cienka obudowa podkreśla mobilność oraz niezawodność urządzenia, które zawsze można mieć ze sobą.

Czytnik PocketBook Touch LUX korzysta z najnowszych osiągnięć intensywnie rozwijanej technologii bezpiecznego dla oczu elektronicznego papieru. Zastosowany ekran e-Ink Pearl HD z rozdzielczością 1024×758 zapewnia bardzo kontrastowy i czytelny obraz oraz gładkie krawędzie czcionek tekstu, w pełni porównywalne do jakości druku tradycyjnych książek i czasopism. Ekran wyposażony został w sensory dotyku z obsługą multitouch oraz podświetlenie LED. Podświetlenie jest regulowane, ustawione na minimalne jasności dodatkowo podnosi kontrast obrazu, a zakres regulacji zapewnia komfortowe czytanie w każdych warunkach oświetleniowych. Zastosowanie technologii e-Ink wpływa także na niskie zużycie energii przez urządzenie (do miesiąca czytania bez doładowywania). Akumulator ma pojemności tylko 1000mAh, jest mały i lekki, przez co cały czytnik ma cienką obudowę i waży niecałe 200g. Można go z łatwością przenosić, a trzymanie i korzystanie z czytnika jedną ręką nie wymaga wysiłku. Cena detaliczna PocketBook Touch LUX wynosi 659 zł. Produkt objęty jest 24-miesięczną gwarancją w systemie door-to-door. Dostępne są urządzenia w kolorze czarnym, biało-czarnym oraz srebrno-czarnym.

» Czytaj dalej

Zestaw desktopowo – przenośny audio FiiO E07K Andes & E09K Qogir

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
FiiO Andes & QOGIR (6)

Fiio to firma która wie, co robi. To jeden z niewielu producentów w branży, który wyspecjalizował się w urządzeniach dedykowanych handheldom. To zrozumiałe – dzisiaj ludzie słuchają muzyki mobilnie,  korzystając ze swojego smartfona, względnie tabletu. Co ciekawe firm, które mają podobny profil  (i tak rozbudowaną ofertę) jest na rynku mało, a takich, które dodatkowo oferują  sprzęt po bardzo przystępnych cenach można praktycznie policzyć na palcach jednej ręki. FiiO to niewątpliwie rodzynek, to ktoś kto odpowiada na dzisiejsze potrzeby klienta w bardzo szerokim zakresie. Cały asortyment rozbudowany jest w odniesieniu do wspomnianych handheldów, względnie to kompaktowe urządzenia do ustawienia na biurku. Przetestowaliśmy wcześniej na naszych łamach przenośny wzmacniacz/DAC E17 Alpen. Wywarł na nas korzystne wrażenie, choć parę rzeczy skrytykowaliśmy, jednak w kontekście ceny trudno znaleźć coś o porównywalnej funkcjonalności, równie dobrze wykonanego… Tym razem trafił do nas sporo tańszy  wzmacniacz/ USB DAC E07K Andes. Alpen to topowe urządzenie w ofercie a kosztuje, jak na sprzęt HiFi – tak, właśnie, to nieprzesadzone określenie, mało, bo zaledwie 630zł. Andes jest znacznie tańszy, zapłacimy tylko 329zł …to naprawdę okazyjna cena za przenośny wzmacniacz z przetwornikiem C/A USB obsługującym pliki hi-res (24/96).

Drugie z urządzeń to desktopowy wzmacniacz słuchawkowy E09K Qogir. To bardzo ciekawy sprzęt. Samodzielnie pełni funkcję amplifikacji dla nauszników, z możliwością podpięcia dowolnego źródła. Ale to nie wszystko. Dzięki portowi dokującemu można przekształcić Qogira w mini system z zadokowanym przetwornik E07K lub E17, podpinając do całości via USB (w Qogirze) komputer. Możemy ponadto ominąć sekcję wzmacniacza i podłączyć zestaw do jakiejś integry, względnie via pre-out podpiąć E09K jako przedwzmacniacz do końcówki mocy. Całkiem nieźle jak na komplet za niecałe 800 złotych! Do tego, co warto podkreślić, urządzenia są wykonane na wysokim poziomie, mamy tutaj aluminiowe obudowy, wszystko jest dobrze spasowane i estetycznie opakowane. Co więcej, jak zwykle FiiO nie oszczędza na dodatkach – z pudełek wypadnie sporo przydatnych akcesoriów. Nie wiem jak oni to robią, jak im się to opłaca. Nie nasz problem w sumie, grunt że w bardzo ograniczonym budżecie możemy sprawić sobie bardzo fajny systemik. No dobrze, Andes i Qogir na pierwszy rzut oka prezentują się bardzo dobrze, nie dają powodów do narzekań, a jak jest z tym co najważniejsze? Z dźwiękiem?

» Czytaj dalej

Google uruchamia serwis „Google Play Music All Access”

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
google-play-music-all-access

Na konferencji I/O ujawniono uruchomienie usługi streamingowej Google Play Music All Access. To serwis przypominający Spotify. Dodatkowo będzie można odpalić spersonalizowane radio (podobne do Pandory). Google od dawna myślało o wprowadzeniu tego typu usługi. Pytanie, czy nie za późno? Na tym rynku panuje spora konkurencja, choć taki globalny gigant niewątpliwie ma sporą siłę przebicia. Całość oparta jest na aplikacji Google Play Music. W sumie niczym szczególnym się nie wyróżnia, patrząc na to co oferują przykładowo Spotify, WIMP, czy Deezer. Mamy więc dostęp do całej biblioteki w streamingu, do własnych zasobów (można wgrać swoje mp3), poza handheldem można korzystać z serwisu na komputerze (via przeglądarka). Cena miesięcznej subskrypcji wynosi 9,99$, do 30 czerwca można liczyć na rabat w wysokości 2$. Niestety, podobnie jak inne serwisy multimedialne, także Google Play Music All Access nie jest dostępny w Polsce. Ciekawe kiedy Google przypomni sobie o Polsce?

Google I/O: nowe mapy, nowy komunikator oraz aplikacja gamingowa

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Google-I-O-13

Google pokazało parę ciekawych rzeczy na swojej, najważniejszej tegorocznej konferencji. Po pierwsze uporządkowało niewątpliwy bałagan jaki panuje w temacie komunikatorów, usług komunikacyjnych. Jeden chat room, integracja, jedno miejsce – to jest właśnie Google Hangouts. Innymi słowy Talk oraz Google+ Messenger razem, dwa w jednym. W sumie otrzymujemy dostęp do aplikacji komunikacyjnej, integrującej tekst, wideo, rozmowy głosowe oraz chat – wszystko w ramach Google Hangouts. Wszystkie konwersacje są automatycznie synchronizowane na każdym urządzeniu / platformie dopisanej do naszego konta – tak jak to ma miejsce w Facebook Messenger. Hangouts będzie działał na wszystkim… no prawie, bo dedykowanej aplikacji dla WP nie widzę ( iOS, Android). Brakuje tylko SMS-ów… być może w przyszłości się pojawią.

Nowe mapy wyglądają fenomenalnie. Będą to najbardziej zaawansowane mapy webowe, niewykluczone także że całościowo będzie to najlepszy software tego typu używany na handheldach. Integracja wektorówek, informacji z Google Earth, widok pełnoekranowy, praktyczne karty (a w nich kluczowe lokalizacje) i wiele innych nowości. Będzie szybciej, dodatkowo z pełną personalizacją prezentowanych informacji oraz sposobu ich wyświetlania. Brzmi naprawdę dobrze. Poza rozbudowaną bazą POI możemy także liczyć na działający w czasie rzeczywistym system informowania o utrudnieniach w ruchu, do tego (w końcu) pojawi się wersja map dla iPada.

Aplikacja gamingowa to w skrócie to, co od dawna ma Apple (Gaming Center), z tym że w tym wypadku rzecz jest multiplatformowa (iOS, webaplikacja). Dane zapisują się w chmurze, od postępów w grze, po trofea. Jako że mówi się coraz częściej o Androidzie w kontekście gier, konsoli, stąd wprowadzenie takiej usługi jest naturalnym wyjściem naprzeciw rosnących możliwości oraz wymagań (developerzy chcą udogodnień w ramach platformy). Poza tym, zmiany dotkną także Google + (m.in. nowy sposób prezentacji zdjęć). Dodatkowo Google nie wprowadzi nowego modelu Nexusa – nowy Nexus to po prostu Galaxy SIV ze stockowym Androidem. O kolejnych nowościach przeczytacie poniżej, po aktualizacji niniejszego newsa…

a-JAYS Five – nowe dokanałowe słuchawki ze Szwecji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
a-jays-five-05

Nowe IEM`y przypominają ogólnie poprzedni model Four, który przetestowaliśmy na naszych łamach. Jednak różnic jest w sumie sporo. To dokanałówki z płaskim kablem oraz pilotem sterowania na przewodzie (trzy przyciski). To, co wyróżnia opisywany produkt, to trzy wersje dedykowane trzem różnym platformom: poza iPhone/iOSem, będzie można sterować dowolnym smartfonem z system Android lub Windows Phone. To ukłon w stronę klientów, którzy zazwyczaj nie mogli korzystać z pełnej funkcjonalności pilota nie mając w kieszeni iPhone. Duży plus dla producenta. Druga sprawa to wspomniany pilot… wydaje się lżejszy, bardziej ergonomiczny od tego w Four. Szwedzi wierni są koncepcji płaskiego okablowania, które nie plącze się jak okrągłe przewody. Niestety problemem jest przenoszenie ocierań kabla o ubranie, które wyraźnie słychać w słuchawkach. Ciekawe, czy udało się jakoś rozwiązać tę kwestię w przypadku a-JAYS Five…  Poza tym zastosowano nowy, czuły mikrofon MEMS oraz – co najważniejsze, nowe przetworniki. Być może przetestujemy piątki w HDO, sprawdzimy czy udało się poprawić to co się nam nie podobało w Four. Cena? 90-100€.

» Czytaj dalej

Windows Blue za darmo – aktualizacje okienek nieodpłatnie… bez zmian

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Microsoft & MS Windows 8

Niektórzy analitycy mówili o zmianie polityki Microsoftu – wprowadzeniu odpłatnych aktualizacji (przy znacznym zredukowaniu ceny za kolejne wersje systemu operacyjnego). Okazuje się, że MS nie chce pobierać opłat za upgrade OS i w sumie trudno się dziwić… wyniki segmentu PC są fatalne, kiepska sprzedaż to zdaniem wielu (niekoniecznie mają rację, a przynajmniej nie tylko tutaj leży przyczyna) wina Windowsa 8, producenci sprzętu są delikatnie mówiąc niezbyt zadowoleni z nowej strategii firmy z Redmond. MS nie chce najwyraźniej dokładać kolejnego kamyka – to zły czas na wprowadzanie radykalnej zmiany dotychczasowej polityki. Darmowe aktualizacje to coś, do czego firma przyzwyczaiła swoich klientów. Gdyby sytuacja na rynku PC przedstawiała się inaczej – stabilnie – to wtedy może i byłby klimat do wprowadzania radykalnych zmian. Teraz nie ma po prostu o tym mowy. Poza tym Blue ma być do pewnego stopnia tym, czym były Service Pack – zbiorem poprawek oraz aktualizacji dla systemu. Piszę – do pewnego stopnia – bo Windows 8.1 ma jednak w pewnych aspektach funkcjonalnych zasadniczo różnić się od obecnej wersji. Między innymi  ma zostać przywrócone przycisk / menu start. Szczerze – patrząc na to co dzieje się w segmencie PC nie bardzo chciało mi się wierzyć w tak radykalną zmianę polityki względem klienta. Być może wraz z nadejściem następcy MS przeprowadzi zapowiadane zmiany (mam tu na myśli głównie sposób dystrybucji – stopniowe albo całkowite odejście od pudełkowej wersji, system będzie dostępny do pobrania online oraz dużo niższa cena OS okupiona wprowadzeniem płatnych dodatków czy aktualizacji. Niewiadomą pozostaje kwestia przyszłości Windowsa RT – czy MS zdecyduje się na jakieś radykalne kroki odnośnie tabletowego systemu?

Amazon pracuje nad smartfonem wyposażonym w ekran 3D

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip

Pamiętacie telefon HTC z wyświetlaczem 3D? Nie? No właśnie. Wprowadzony na krótko model okazał się totalną klapą i szybko o nim słuch zaginął. Pamiętam jak dwa lata temu w Berlinie Sharp pokazywał swoje wyświetlacze dla handheldów z trójwymiarem… telefony? Niekoniecznie. Przenośne konsole? O to już bardziej. Zresztą to właśnie Nintendo wypuściło swoją kieszonkową konsolę wyposażoną w wyświetlacz 3D. W przypadku smartfonów zastosowanie takiego ekranu jest bardzo trudne, w końcu software w żaden sposób (może oprócz nielicznych gier) nie jest dostosowany do trójwymiarowości. Intrygująco w tym kontekście brzmią plany Amazona. Po bardzo dobrze przyjętych tabletach, firma planuje wprowadzić smartfona, a właściwie to nawet smartfony (mówi się nieoficjalnie o dwóch modelach). Jeden z nich miałby być wyposażony w wyświetlacz 3D. To bardzo odważna decyzja, nie pozbawiona jednak sensu – w tym segmencie naprawdę trudno się wybić, konkurencja jest ogromna, a jw. urządzeń z ekranami trójwymiarowymi po prostu nie ma. Amazon pokazał, że bazując na Androidzie, jest w stanie stworzyć swoją platformę, swoje środowisko. Kto wie, może to właśnie Amazonowi uda się stworzyć przyjazny, ergonomiczny i funkcjonalny interfejs trójwymiarowy? Mogłoby to bardzo pomóc w promowaniu własnych telefonów na rynku.