LogowanieZarejestruj się
News

Google Play Music & Movies w Google TV

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
google-tv-google-play-screen

Google TV podąża szlakiem przetartym przez odtwarzacz sieciowy Apple. Najnowsza odsłona platformy telewizyjnej Google wprowadza dostęp do materiałów wideo oraz muzyki. To konsekwentne budowanie przez Google własnego ekosystemu, w którym telewizor ma pewne miejsce, mimo rosnącej dominacji handheldów. Nowy wygląd GTV nawiązuje wyraźnie do designu najnowszego Androida, sklep Google Play prezentuje się bardzo podobnie do tego co znamy z ekranów androidowych tabletów. Dzięki zmianom w interfejsie znacznie łatwiej będzie dokonywać aktualizacji oraz subskrybować treści. Na razie GTV nie zdobyło szturmem rynku, Google liczy na to, że wielcy producenci odbiorników HDTV docenią rozwiązanie proponowane przez firmę z Moutain View.

[FORUM] Czym kierować się przy wyborze stacji muzycznej, głośnika bezprzewodowego? (cz.4)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
B&W Zeppelin Air

Ostatnio parę razy wspomniałem o wyraźnie zauważalnym trendzie na rynku, związanym z wprowadzaniem do oferty przez praktycznie każdego większego producenta audio urządzeń strumieniujących muzykę z sieci. I nie chodzi tutaj o odtwarzacze strumieniowe audio, tudzież odtwarzacze CD czy wzmacniacze uzupełnione o możliwość podłączenia ich do Internetu. W tym wypadku chodzi o niewielkie, autonomiczne urządzenia, których głównym przeznaczeniem jest nagłośnienie niedużych pomieszczeń, względnie zbudowanie całego wielostrefowego systemu audio w oparciu o bardzo proste w instalacji oraz obsłudze urządzenia strumieniujące dźwięk z globalnej sieci. Wcześniej karierę zrobiły stacje dokujące, czasami wyposażone w głośniki, będące niejako protoplastami omawianych urządzeń.

Za produkcję tego typu urządzeń biorą się obecnie niemal wszyscy producenci, upatrując w tego typu produktach szansę na dotarcie do klientów słuchających muzyki głównie z Internetu, osób które wykorzystują w tym celu wszędobylskie handheldy. Niewątpliwie prekursorem tej mody jest firma Apple, która dwa lata temu zaprezentowała swoje rozwiązanie – technologię AirPlay – pozwalające na strumieniowanie muzyki oraz obrazu z iPhone, iPoda oraz iPada. Na rynek trafiły liczne urządzenia wykorzystujące AP. Okazało się, że jest to idealne rozwiązanie, bardzo przez konsumentów chwalone za prostotę oraz integrację z całym ekosystemem. Na szczęście (dobrze jest mieć wybór, nieprawdaż?) na rynku pojawiają także urządzenia w pełni uniwersalne, pozwalające na przesyłanie bezprzewodowe dźwięku z dowolnego urządzenia. Zazwyczaj wykorzystuje się protokół Bluetooth, który pozwala na strumieniowanie dźwięku z większości dostępnych na rynku urządzeń (standardowe wyposażenie dzisiejszej elektroniki).

Drugi z artykułów jakie dzisiaj publikujemy na naszym forum, został poświęcony stacjom muzycznym, głośnikom bezprzewodowym, odtwarzaczom strumieniowym audio… Lo-Fi atakuje! ;-) Poniżej, w rozwinięciu, końcówka wstępu oraz link (umieszczony także powyżej) do reszty tekstu na naszym forum…

» Czytaj dalej

Kingston Wi-Drive: lokalna chmurka, przenośny hot-spot, rozszerzona pamięć

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Wi Drive old (18)

Świat handheldów dzieli się między innymi na urządzenia pozwalające rozszerzać wbudowaną pamięć oraz na takie, które tej opcji są pozbawione. W przypadku telefonu dodatkowe gigabajty może nie są aż tak potrzebne (choć rosnące z roku na rok ekrany zachęcają do konsumpcji multimediów, w tym wideo), to w przypadku urządzeń dedykowanych do oglądania, słuchania ograniczenia ilościowe w tym względzie mogą szybko dać się we znaki. W końcu taki tablet to sprzęt stworzony do tego, by za jego pomocą korzystać z wszelakich multimediów, a te – jak wiemy – wymagają przestrzeni. Co więcej, od paru lat utrzymuje się określona granica pojemności wbudowanej w handheldy pamięci. Smartfony, tablety, odtwarzacze PMP mają maksymalnie 64GB (z nielicznymi wyjątkami), co po pierwsze nie każdemu wystarcza (fani seriali szybko się o tym fakcie przekonają), po drugie zazwyczaj oznacza znacznie wyższą cenę (szczególnie w przypadku tabletów/smartfonów). W bardzo dobrej sytuacji są ci, którzy mogą włożyć do swojego mobilnego urządzenia kartę pamięci SD – w takiej sytuacji zakup tytułowego sprzętu ma mniejszy sens, jednak jak wspomniałem powyżej, niestety nie jest to dzisiaj standard. Wręcz przeciwnie, kolejni producenci odchodzą od stosowania w swoich urządzeniach slotów dla kart pamięci (przykładem choćby Windows Phone).

W szczególnej sytuacji są użytkownicy mobilnej elektroniki spod znaku nadgryzionego jabłka. Nie ma tutaj mowy, nie tylko o slocie, ale nawet transfer plików jest mocno ograniczony (brak gniazda USB, obcięta funkcjonalność Bluetooth, iTunes, konieczność instalacji oprogramowania firm trzecich, pozwalającego na swobodniejszy dostęp do danych). To właśnie dla nich przede wszystkim przeznaczony jest Wi-Drive przenośna pamięć flash z wbudowanym hot-spotem WiFi. Oczywiście nie oznacza to, że osoby dysponujące innym sprzętem nie skorzystają – nie ma problemu z dostępem do dysku z poziomu Androida (tu także zdarzają się urządzenia pozbawione slotu dla kart pamięci, czego najnowszym przykładem jest testowany u nas Nexus 7), oczywiście produkt Kingstona widoczny jest także dowolne komputery Mac/PC. Innymi słowy sprzęt jest uniwersalny, pozwala stworzyć lokalną, osobistą chmurę, która pozwoli współdzielić pliki multimedialne (oraz zdjęcia, dokumenty) między kilkoma urządzeniami. Brzmi zachęcająco? To jeszcze dodam, że produkt został wyceniony bardzo atrakcyjnie – kupimy go za ok. 160 zł (wersja 16GB). Przyznacie, że to niewiele za coś, co wyposażono dodatkowo (poza pamięcią masową) w kartę WiFi, pozwalającą na bezprzewodowy dostęp do danych oraz stworzenie mobilnego hot-spota. Zapraszam do lektury naszego najnowszego testu…

» Czytaj dalej

Dwadzieścia dwa procent dorosłych w Stanach ma już tablet. Android w natarciu!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Nexus 7 HDO pl

To, że tablety sprzedają się świetnie, że od zeszłego roku ten segment rynku generuje ogromne wzrosty nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem. Pew Research podał właśnie informacje na temat rodzimego, amerykańskiego rynku. Już 22% dorosłych Amerykanów zakupiło tablet (czasami trzeba tutaj użyć liczby mnogiej) i ta tendencja wzrostowa zostanie w najbliższym czasie utrzymana. Co ciekawe znacząco zmniejszył się udział iPada. Spadł z 81% w 2011 roku do 52% w bieżącym. Oznacza to, że Android niemalże zrównał się z iOSem w tym segmencie, mobilny system Google ma obecnie 48% udziały na rynku tabletów (US). Z całą pewnością wpływ na popularyzację tabletów ma wprowadzenie na rynek bardzo nowoczesnych, dobrze wyposażonych produktów Google/Asusteka (Nexus 7) oraz Amazona (Kindle Fire HD).

Oba urządzenia wyceniono na bardzo atrakcyjnym poziomie (ok. 200$), co oznacza że często jest to uzupełnienie droższego iPada, albo wręcz jego zastępstwo. Bardzo ważnym czynnikiem jest, poza udanym sprzętem, oferowanie w komplecie dostępu do licznych materiałów multimedialnych, wygodnego korzystania z dużych, wirtualnych marketów.  To coś,  co do tej pory stanowiło o sile ekosystemu Apple. Od niedawna przestało być jednak wyróżnikiem jabłkowej platformy – szczególnie oferta Amazonu wydaje się bogatsza i pod wieloma względami lepiej przemyślana od tego, co oferuje największy konkurent.  Widać więc triumfalny pochód tanich, androidowych płytek, które dzięki niskiej, przystępnej cenie sprzedają się znakomicie.

Na marginesie, pojawiają się kolejne przecieki w sprawie nowego, małego iPada. Zapewne Apple widząc co się dzieje na rynku, chce jak najszybciej zareagować, wprowadzając swój produkt, będący odpowiednikiem wspomnianych powyżej, tanich androidowych płytek. Problem polega na tym,  że Apple ma ograniczone możliwości ruchu w zakresie ceny. Albo zmieni model biznesowy (niskie marże), albo będzie musiało sprzedawać swojego mini iPada w cenie dużo wyższej od konkurentów. I tak, analitycy są zgodni, że mini tablet Apple będzie kosztował minimum 299 dolarów.  A to oznacza, że w podstawowej wersji będzie co najmniej o 50$ droższy od swoich androidowych odpowiedników,  a porównując do modeli z mniejszą ilością pamięci,  tańszych, różnica wyniesie aż 100$. To bardzo dużo, to połowa budżetu potrzebnego na zakup nowego urządzenia Google/Asusa czy Amazona.  Do tego dochodzi jeszcze kwestia wyceny pozostałych produktów z iPodem Touch na czele (299$).  Apple do tej pory twierdziło,  że taki produkt (7” tablet) jest zbędny, ale to było jeszcze za poprzedniego CEO. Sporo się w firmie zmieniło od czasu przejęcia sterów przez Tima Cooka, stąd wprowadzenie takiego mniejszego iPada wydaje się całkiem prawdopodobne.

Tablet Nexus 7 oficjalnie w Polsce (oraz w redakcji :)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Nexus 7 (1)

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy cierpliwie czekali na pojawienie się tabletu Google w naszym kraju. Wreszcie (niby 25 września, ale faktycznie początkowo prowadzono przedsprzedaż) nastąpiła oczekiwana przez wielu premiera, do tego pozytywnie zaskoczyła cena. Jest wyraźnie niższa niż spodziewana (po prostym zsumowaniu wszystkich haraczy, sprzedawany w UK tablet za 249 oraz 199 funtów, powinien kosztować u nas grubo ponad 1000 złotych). Na szczęście jest inaczej, miłe niespodzianka czeka wszystkich zainteresowanych zakupem – Nexus 7 kosztuje 999 złotych (wersja 16GB). To bardzo dobra cena, o te dobre 200, 300 złotych niższa od spodziewanej.

Nasz Nexus 7 właśnie poddawany jest morderczym testom ;) a poważnie, sprawdzamy jak dużą różnicę robi coś pomiędzy odtwarzaczem PMP a iPadem. Na razie odczucia pozytywne, sprzęt sprawdza się całkiem dobrze, widzimy przynajmniej dwa duże plusy – jest bardzo lekki i kompaktowy oraz dysponuje wysokiej jakości ekranem. Wykonanie na 5+, trudno się do czegoś doczepić, szczególnie, że mamy do czynienia z jakby nie patrzeć tanim urządzeniem. Do czego się przyda… na razie widzimy go głównie jako wygodniejszą wersję odtwarzacza osobistego (wideo), niezły czytnik eBooków, niezły terminal internetowy (na pewno wygodniej się przegląda www nawet w porównaniu z tabletofonami, do tego poręczniejszy od iPada), wreszcie (dziecko dorwało się i nie chce oddać ;-) ) przenośną konsolkę do gier (Tegra 3 oraz cały układ SoC są wprost stworzone do obsługi zaawansowanych graficznie gier).

Jednym słowem niezły ten Nexus 7. Kto wie, może stanie się jednym z najpopularniejszych androidowych tabletów? Według nas ma spore szanse na to, aby stać się jednym z najczęściej kupowanych urządzeń tego typu. Wróżymy spory sukces w Polsce, to jednak sprzęt lepszy od „biedronkowych modeli”, choć gwoli sprawiedliwości najnowsze, tanie GoClever prezentują się naprawdę dobrze. Tylko żeby jeszcze Google szybko udostępniło swój kramik z filmami, muzyką oraz magazynami/książkami w kraju nad Wisłą. No dobrze, a w Amazonie to co… zaspali?

Fotogaleria z krótkim opisem dostępna  na naszym fanpage`u.

» Czytaj dalej

Nowy smartfon Nexus, Optimus Nexus od… LG

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
seria Nexus

Po HTC, Samsungu przyszedł czas na LG. To właśnie ta firma będzie producentem nowego „googlefona”. Telefon zostanie zaprezentowany w tym miesiącu. Co ciekawe, na rynek trafią aż trzy modele, każdy od innego producenta: Galaxy Nexus II (Samsung), Xperia Nexus (Sony) oraz model Swift (Optimus) Nexus. Co do nazwy, nie wiadomo dokładnie jak oznaczony będzie ten model, jednak z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że będzie to któraś z dwóch wymienionych powyżej nazw, kojarzących się z topowymi modelami Koreańczyków. Dla Google taka sytuacja (wielu producentów, wiele różnych telefonów, wspólna google`owa marka) ma same plusy. Pozwala wybrać klientom najlepsze dla nich rozwiązanie, dodatkowo rozszerza liczbę dostępnych produktów, a to z całą pewnością wpłynie pozytywnie na zyski, na rynkowe rezultaty.

Nowe urządzenie produkowane przez firmę LG będzie bazowało na zaprezentowanym już wcześniej smartfonie Optimus G. Według nieoficjalnych informacji telefon zostanie wyposażony w nową wersję Androida, następcę systemu Jelly Bean, ale nie będzie to Android 5.0, a jedynie Android 4.2. Zmiany nie będą więc raczej duże, głównie ograniczą się do poprawek, względnie wprowadzą kilka uaktualnień, pomniejszych nowości. Choć, z drugiej strony, należy pamiętać, że Google dość przypadkowo dobiera numerację kolejnych wersji swojego mobilnego systemu. Jakby nie patrzeć, wersja 4.1 zawierała wiele nowatorskich rozwiązań w stosunku do wariantu 4.0. Zresztą pamiętam komentarze po premierze, że firma powinna chyba znaczyć Jelly Bean numerkiem 5.0. Oczywiście byłoby to nieco dziwaczne, zważywszy brak typowych uaktualnień dla wprowadzonego nie tak dawno, wcześniejszego wariantu oznaczonego jako 4.0.

» Czytaj dalej

Czas na forum HD-Opinie.pl

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HD Opinie big

Czas najwyższy rozruszać forum. Chcemy pomóc Wam dobrać odpowiednie komponenty audio-wideo, z przyjemnością doradzimy w sprawie optymalnej konfiguracji, poza tym chcemy zachęcić Was do dyskusji na tematy związane z tematyką poruszaną na naszym portalu. Jako zachętę proponujemy dla najaktywniejszych uczestników forum nagrody w postaci drobnych akcesoriów, użytecznych drobiazgów, które będzie można otrzymać w dwóch przypadkach: służąc pomocą, aktywnie uczestnicząc w dyskusjach na forum oraz dodatkowo (zwykle będą to nagrody lustrzane ) odpowiadając na proste pytanie z dziedziny AV. O czym będziemy pisać, dyskutować na forum? Nasze propozycje przedstawiamy poniżej, w rozwinięciu.

Poza tym w październiku czeka Was wysyp recenzji. W redakcji trwają testy, albo zostały już ukończone kilku gorących produktów: tabletu Nexus 7, nowiutkiego bateryjnego przetwornika/wzmacniacza Matrix Mini Portable DAC, podobnego funkcjonalnie FiiO E17 Alpen, zewnętrznego akumulatora HyperJuice do ładowania iHandheldów oraz podtrzymania pracy MacBooka, dokanałowych słuchawek a-Jays oraz bezprzewodowej pamięci przenośnej Wi Drive firmy Kingston. Dodatkowo artykuł będący porównaniem (zarazem recenzją) Squeezeboksa Touch z nową linią UltimateEars Logitecha. To plan na październik, a już lista publikacji na następny miesiąc jest zamknięta. Napiszemy o wzmacniaczu słuchawkowym Musical Fidelity M1HPA, o słuchawkach ortodynamicznych HiFiMan HE-400 oraz Sennheiserach HD650. Do tego tekst o dobrym, budżetowym zestawie stereo (NAD) oraz ciekawym produkcie Pro-Ject`a (przełączniku źródeł Switch Box). Jak widać, tematykę zdominuje audio z domieszką handheldów (być może uda się do testów zdobyć nową Nokię Lumia). Na grudzień zaś przygotowujemy niespodziankę – kolejny konkurs z atrakcyjnymi nagrodami :)

» Czytaj dalej

Nowy patent Google: Blade Runner będzie zachwycony

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
google-cloud-zoom-patent

Google opatentowało właśnie  genialną technologię wyciągania szczegółów  ze zdjęć zrobionych za pomocą handhelda.  Chodzi tutaj o technikę pozwalającą na reprodukcję zbliżeń danego fragmentu zdjęcia. Od razu na myśl przychodzi nam kultowy Blade Runner Ridley`a Scotta, w którym Decard dokonuje analizy fotografii za pomocą futurystycznego urządzenia. Udaje mu się „wejrzeć w głąb” zdjęcia, co oczywiście nie jest możliwe, ale pamiętam opad szczęki, gdy pierwszy raz oglądałem film z jakiegoś VHSa.

W przypadku Google chodzi o wielką mistyfikację, bo użytkownik tak naprawdę korzysta z bazy fotografii, powiązanej z systemem geolokacji, materiałów zebranych w ramach Street View, względnie zdjęć, które Google archiwizuje w swoich centrach danych. Innymi słowy otrzymujemy zbliżenie danego fragmentu, otrzymując dane ze zdalnego serwera. Oczywiście dla użytkownika cały proces ma wyglądać tak, jakby uzyskiwał superzoom ze  swoich ujęć zgromadzonych w handheldzie. Sprytny system sprawdzi na podstawie analizy danej fotografii jaka była wtedy pogoda, czy było słonecznie, czy pochmurno i podrasuje zbliżenie danego fragmentu dla zachowania pozorów realizmu i autentyczności. Genialne.  Co ciekawe firma postanowiła zilustrować rzecz przedstawiając rycinę z …iPhone 3G. Genialne.

Czekamy z zapartym tchem na wprowadzenie tego „ficzera” do Androida.  Szczerze? Dla takiej funkcji kupiłbym chyba androidową słuchawkę. A może ten iPhone to taka wskazówka dla Apple, że nie warto się wygłupiać (z własną geolokacją) i warto wrócić do sprawdzonych rozwiązań? iPhone z takim patentem od jabłka na pewno zostałby okrzyknięty n-tym cudem świata. Widzę tylko jeden problem – innowacyjna rzecz wyszłaby spoza campusu w Cupertino. I to raczej przekreśla szansę wprowadzenia takiej technologii w telefonach z logo jabłka na obudowie.

» Czytaj dalej

Samsung aktualizuje Galaxy S3 do Androida 4.1 – zaczyna m.in. od Polski

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Samsung S3

To spore wyróżnienie, w końcu mówimy o najnowszym, topowym modelu smartfona koreańskiego giganta. Widać firma uznała, że polski rynek jest na tyle ciekawy, atrakcyjny, że taka promocja marki będzie niezłym pomysłem. Aktualizacja oprogramowania do wersji 4.1 (Jelly Bean) jest bardzo ważna, wprowadza wiele usprawnień, dzięki nowym mechanizmom zaszytym w jądrze systemu możemy liczyć na znaczny wzrost wydajności (Project Butter). Wraz z nową paczką, wersja fabrycznie zainstalowana na Galaxy SIII aktualizowana jest do oznaczonej sygnaturą 4.1.1. Warto pobrać i jak najszybciej wgrać najnowszą wersję Androida do swojego telefonu.

Nokia przypomina, kto ma najlepszą nawigację dla handheldów

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
nokia-maps-vs-google-and-apple

Apple wyraźnie podwinęła się noga i jak pisałem, konkurencja natychmiast przypomniała kto oferuje dużo lepsze, bardziej dopracowane rozwiązania. Chodzi o nawigację oraz mapy, które użytkownik handhelda otrzymuje wraz z mobilnym systemem operacyjnym. Android ma niezłe mapy Google wraz z dodatkami (StreetView etc) oraz darmową nawigacją, ale to Nokia niewątpliwie rządzi w tym temacie. I to nie od „wczoraj”, a od dawna, kiedy to użytkownikom swoich telefonów zaoferowała darmową nawigację (wraz z trybem offline) bardzo dobrej jakości. Dzisiaj w Lumiach, systemie Windows Phone, nawigacja stanowi niewątpliwie bardzo mocny punkt, sporą zachętę dla konsumentów. Jest tylko jeden problem z tym chwaleniem się Nokii. Firma informuje o swojej najnowszej Nokii 920, której… nie ma jeszcze na rynku. Oczywiście nowinki w postaci wykorzystania rzeczywistości rozszerzonej, nowy tryb 3D są na pewno czymś niezwykle ciekawym, czymś czego nie ma konkurencja, ale ludzie… chwalcie się tym, co jest do kupienia w sklepie, a nie czymś co dopiero będzie. Apple też zachwalało swoją nową nawigację na konferencjach, były ochy i achy, teraz pozostał duży niesmak…

» Czytaj dalej