LogowanieZarejestruj się
News

Bowers & Wilkins C5 – douszne słuchawki klasy premium

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
sluchawaki_01

Firma Bowers & Wilkins z dumą prezentuje nowe, douszne słuchawki C5, które tworzą znakomitą opcję wspaniałej czystości i wierności odtwarzania, a także wspaniałego wzornictwa i najlepszych materiałów, dla wymagających użytkowników iPodów, iPhonów oraz innych przenośnych odtwarzaczy multimedialnych, którzy oczekują od słuchawek dousznych absolutnie najwyższej jakości muzycznej reprodukcji. Najwyższa w swej klasie jakość dźwięku, jest atrybutem, kojarzonym z produktami Bowers & Wilkins od bardzo długiego czasu. Zarówno w przypadku głośników referencyjnej serii 800, jak też sławnego Zeppelina Air, czy cieszących się dużym uznaniem, przenośnych słuchawek hi-fi P5, produkty Bowers & Wilkins zawsze wyraźnie wyróżniały się w swoich kategoriach pod względem jakościowym i wzorniczym. Model C5 przenosi tę jakość do nowej kategorii – słuchawek dousznych.

» Czytaj dalej

Projektory dźwiękowe Libratone kompatybilne z AirPlay

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
libratonelounge4-colorlosepm.jpg

Kolejny produkt kompatybilny z bezprzewodową technologią stramingu opracowaną przez Apple. Tym razem chodzi o projektory dźwiękowe, powszechnie nazywane soundbarami. Te niewielkie głośniki, które można zamontować na ścianie, wyróżnia nowoczesny design – widać, że producent poświęcił sporo czasu i energii, aby jego najnowszy produkt „wyglądał”. Nowa seria Beat to 150W mocy (RMS) oraz możliwość podłączenia cyfrowego źródła za pomocą gniazdka mini TOSlink, które jednocześnie pełni funkcję typowego złącza audio jack 3.5mm. W przypadku serii Lounge mówimy o podobnym wyglądzie, identycznym złączu 3.5mm jack (z cyfrowym interfejsem optycznym), ale sprzęt ma przede wszystkim współpracować z zawieszonym powyżej/poniżej HDTV. Lounge to także 150W mocy, dwa wstęgowe, 1 calowe tweetery oraz dwa ceramiczne przetworniki 4″ . Do tego dochodzi jeden 8 calowy woofer. Jak widać jest to ambitna konstrukcja, w której zastosowano rozwiązania znane głównie z zaawansowanych i dość drogich kolumn. Rzecz jasna nie mogło zabraknąć nowoczesnych układów cyfrowych, odpowiedzialnych za dźwięk. I tak w środku zamontowano układ DSP wraz z firmowym systemem Libratone’s FullRoom, pozwalającym na uzyskanie „360 stopniowej sceny”. Sprzęt może być kontrolowany via handheldy z iOS lub/oraz przez pilota zdalnego sterowania. Niestety cena obu modeli wydaje się mocno zaporowa. I tak Lounge pojawi się w sklepach we wrześniu w cenie od $1791 do $1954, zaś tańszy Live trafi na rynek w cenie 700 dolarów.

Nowy iPod touch już niebawem? iPad 3 w produkcji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ipodtouch5

O rozpoczęciu produkcji (elementów) dla iPada 3 informowaliśmy już wcześniej. Kolejne źródło potwierdza, że faktycznie trwa już produkcja niektórych części jabłkowego tabletu nowej generacji. Wiadomo, że sprzęt otrzyma czterordzeniowy układ A6 oraz wzmiankowany wielokrotnie wyświetlacz o rozdzielczości 2048×1536 pikseli. Cytowane źródło jest jednak sceptyczne, co do możliwości wprowadzenia nowej dotykowej płytki już we wrześniu. Jest to raczej mało prawdopodobne, urządzenie trafi na rynek w 2012 roku, choć niewykluczone że wcześniej niż w kwietniu/maju. W ogóle widać, że Apple postanowiło zerwać z tradycją premier wypadających równo rok po debiucie poprzedniego modelu. Przykładem nowy iPhone, który zamiast w czerwcu trafi na rynek we wrześniu. W tym samym miesiącu powinniśmy zobaczyć nowego iPoda touch. Piąta generacja będzie dość zachowawcza – ten sam design, prawdopodobnie ten sam wyświetlacz, podobne wyposażenie oprócz dwóch elementów: do iPoda trafi procesor A5 oraz (być może) będzie to pierwszy model dotykowca ze 128GB pamięci. Taki produkt na pewno spotkałby się z uznaniem klientów, którzy często krytykowali jabłkowe odtwarzacze z ekranem dotykowym za niewystarczającą ilość pamięci. Jakby nie patrzeć, slotu dla kart SD tutaj nie znajdziemy. Poza tym sprzęt ma trafić nie tylko w jedynie słusznym kolorze (czarnym), ale także w bieli. iPody nie są dla Apple tak ważne jak przed paroma sezonami, ale nadal stanowią ważny element oferty. Ze względu na integrację z AV, nowymi usługami, takimi jak AirPlay oraz rozszerzeniem funkcjonalności wraz z wprowadzeniem iOS5 iPod touch może nawet zyskać na popularności. Prawdopodobnie w przypadku pojawienia się 128GB wersji będzie to następca 160GB Classica. Na marginesie trzeba pospieszyć się z publikacją testu czwartej generacji, bo zaraz okaże się że recenzujemy urządzenie którego nie można już w oficjalnej dystrybucji kupić ;-]

» Czytaj dalej

Recenzja systemu RingO firmy Vogel`s dla iPada

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
IMG_8608

Tablet firmy Apple doczekał się wielu dodatkowych akcesoriów, które pozwalają nie tylko bezpiecznie przenosić go z miejsca na miejsce, ale także rozszerzają jego możliwości, zwiększają funkcjonalność, a nawet pozwalają na wykorzystanie sprzętu w inny, nietypowy sposób. Do naszych rąk trafił zestaw startowy składający się z etui oraz mocowania firmy Vogel`s. Produkt dobrze charakteryzuje nazwa witryny stworzonej dla całego systemu: „tablet na ścianie”. To właśnie możliwość zawieszenia w dowolnym miejscu w domu/mieszkaniu dotykowej płytki stanowi główną cechę przetestowanego rozwiązania. Napisałem „system”, bo RingO to możliwość rozszerzenia podstawowej funkcjonalności (mocowanie plus etui) o szereg dodatków, takich jak stojak (który trafił do nas w komplecie), montaż samochodowy (do nagłówków), dwa dodatkowe mocowania pozwalające na swobodniejsze korzystanie z tabletu: wysięgnik oraz montaż uwalniający nas od konieczności wiercenia otworów (przydatne np. w wykafelkowanej łazience). Do tego dodatkowa pokrywka na ekran dla oryginalnego modelu iPada, przypominająca (bardzo) SmartCover, a nawet przewyższająca SC funkcjonalnością. Cześć z tych produktów będzie miała niebawem premierę (wrzesień, debiut na IFA), cześć jest już dostępna w sprzedaży. Oczywiście nie zapomniano o etui dla najnowszego modelu tabletu Apple. Dzięki odpowiedniej konstrukcji nie ma problemu z założeniem wspomnianego SmartCover – całość tworzy całkiem zgrabny zestaw w pełni zabezpieczający sprzęt przed uszkodzeniami, a dodatkowo pozwalający na wygodne korzystanie (np. podczas wprowadzania tekstu). Poza tym producent przewidział dedykowane oprogramowanie: aplikację WallTimes. Do redakcji trafiła wersja dla oryginalnego modelu iPada, na razie nie ma u nas w dystrybucji wersji dla „dwójki”, można ją jednak bez problemu kupić, choćby na Amazonie. Postaram się zaktualizować niniejszy artykuł, gdy tylko trafi do mnie ten zestaw, poza tym postaram się w miarę możliwości sprawdzić wspomniane powyżej dodatki… innymi słowy do RingO jeszcze (na krótko) powrócimy. Na marginesie, firma Vogel`s to znany producent akcesoriów dla płaskich telewizorów, jedna z wiodących firm w branży naściennych mocowań dla HDTV. Jak widać, „za wieszanie” iPada wzięli się profesjonaliści.

» Czytaj dalej

Apple będzie szukał dodatkowego wytwórcy iPadów

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Apple iPad

Popyt na tablety Apple jest tak duży, że firma obecnie poważnie rozważa powierzenie produkcji tego typu sprzętu dodatkowemu producentowi, który umożliwiłby utrzymanie płynności dostaw. Obecnie iPady opuszczają linie produkcyjne Foxconna, jednak mimo zwiększenia produkcji nie zawsze udaje się dostarczyć wystarczającą liczbę iPadów na rynek. Kto może wchodzić w grę? Lista jest krótka, bo też wymagania wobec ewentualnego producenta jabłuszkowych tabletów stawiane przez firmę z Cupertino są wysokie. Wybór ogranicza się zatem do Quanta Computers oraz Pegatron Technology. Obie firmy mogłyby szybko podjąć produkcję dotykowych płytek, poza tym mogą pomóc Apple zaspokoić potrzeby rynku, gdy do sklepów trafi trzecia generacja iPadów. Niektórzy analitycy rynku przewidują, że w tym roku uda się sprzedać nawet 60 milionów tabletów z logo Apple. Taka skala produkcji przekracza możliwości jednego wytwórcy, stąd konieczność poszukiwania drugiej firmy, która byłaby w stanie szybko podjąć produkcję sprzętu. Patrząc na ogromne, idące w miliardy dolarów, zakupy Apple dotyczące elementów, części do iPadów/iPhone widać, że przynajmniej na razie udział mobilnych urządzeń na rynku elektroniki użytkowej będzie szybko rósł. Kolejnym impulsem pobudzającym sprzedaż tego typu sprzętu będzie zapewne pełne uruchomienie usług chmurowych. Może to wygenerować znaczny wzrost zainteresowania, bo przetwarzanie w chmurze jest przede wszystkim dedykowane urządzeniom mobilnym, które dzięki tego typu funkcjonalności mają szansę zastąpić w dużym stopniu sprzęt stacjonarny. Opisywane poszukiwania Apple odzwierciedlają obecną sytuację na rynku, tłumaczą chęć dostosowania skali produkcji, możliwości hardware oraz software do nowych technologii.

Aktualizacja: oficjalnie Apple zaprzeczyło, że szuka nowego wytwórcy iPadów

Nowa Yamaha RX-V671 trafia na polski rynek

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
yamaha_rx_v671

Rozbudowane funkcje sieciowe (streaming, radio internetowe) oraz integracja z urządzeniami Apple to tegoroczny standard w amplitunerach, zestawach kina domowego czołowych producentów sprzętu AV. Nie inaczej jest w przypadku Yamahy, która pozwala wspomnianymi możliwościami oferuje coś jeszcze: niezłe brzmienie. Możliwość wyłączenia całej sekcji wizyjnej, wyświetlacza, tor audio zbudowany z dobrej jakości komponentów owocuje w przypadku tego producenta dobrym jakościowo brzmieniem, któremu nie można zarzucić kiepskiego brzmienia w stereo. W przypadku kina, odsłuchu wielokanałowego dobra sekcja audio pozwala nie tylko na uzyskanie odpowiednio intensywnych wrażeń podczas projekcji, ale sprawdza się także w sytuacji, gdy w napędzie odtwarzacza wyląduje jakiś koncert. Innymi słowy to sprzęt nie tylko dla miłośnika kina, ale także dla kogoś, dla kogo ważna jest jakość odtwarzanej muzyki. Popatrzmy zatem co wyróżnia najnowszy model z tegorocznej serii amplitunerów japońskiego producenta…

» Czytaj dalej

Mini DisplayPort bez licencji dla HDMI?!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
hdmi-displayport

Wygląda na to, że producenci DisplayPort nie ma wymaganych przez HDMI Org licencji na wykorzystanie oznaczeń, technologii. To poważny problem, bo w praktyce niemalże każdy kabel, każdy adapter pozwalający na podłączenie sprzętu z DP do telewizora HDTV może okazać się nielegalny. Teoretycznie oznacza to konieczność wycofania tego typu produktów z rynku. Na razie nie wiadomo jaki będzie to miało wpływ na sprzedaż, czy producenci dojdą do porozumienia z HDMI Org. Wiadomo, że producent musi uiścić 8000 dolarów od każdego modelu kabla (adaptera), który trafia do oferty. Cała sytuacja jest ważna ze względu na firmę, która korzysta z tego interfejsu. Chodzi o Apple, które od dawna stosuje DP w swoich komputerach. Zdaniem licencjodawcy obecnie sytuacja uniemożliwia korzystanie przez producentów nie uiszczających opłaty licencyjnej z technologii i wszelkich oznaczeń. Pytanie, czy firmy dostosują się do wymagań, czy też będziemy świadkami konfliktu oraz (ewentualnego) wycofania spornych produktów z rynku.

iPhone 5 oraz iPad 3 w drodze – najnowsze wieści z fabryk

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
apple-logo-(black)

Właśnie rusza produkcja najnowszego iPhone, a niebawem ma się także rozpocząć przygotowanie do wypuszczenia na rynek kolejnego iPada. W przypadku iPhone źródła przemysłowe informują o co najmniej 6-7 milionach egzemplarzy, jakie opuszczą fabryki w wakacje. W sumie Apple planuje sprzedaż rekordowej ilości telefonów, w tym roku na rynek ma trafić nawet 20 milionów sztuk. W przypadku iPada na razie trudno nadążyć za zamówieniami. Już wiadomo, że w 2011 roku do klientów trafi 40 milionów iPadów, w przyszłym roku po premierze „trójki” na rynek trafi jeszcze więcej tabletów z nadgryzionym jabłkiem. Apple wyraźnie chce zdyskontować idealną dla siebie sytuację, kiedy konkurencja (tablety) dopiero rozpoczyna (na serio) sprzedaż swoich produktów, kiedy firma ma praktycznie monopol w tym segmencie. Stąd decyzja o szybkim wprowadzaniu kolejnego modelu, brak „oddechu” dla konkurencji spod znaku Androida (oraz, względnie, Windowsa). To właśnie nowy wariant oprogramowania Microsoftu, który trafi w przyszłym roku na rynek, ma szansę dołączyć do walki o dominację w segmencie tabletów. Co się tyczy smartfonów, to jak pokazują najnowsze informacje, praktycznie liczy się tylko Android oraz iOS. Windows powoli znajduje uznanie wśród klientów, Nokia abdykowała, RIM ma poważne problemy, HP raczej nie ma szans na zawojowanie rynku (webOS). Powracając do tabletów, wedle niepotwierdzonych danych, nowy iPad otrzyma ekran o rozdzielczości 2048×1536 pikseli (250DPI), co pozwoli Apple uzyskać znaczną przewagę (pytanie w jaki sposób zostanie to wykorzystane) nad konkurencją. Samo zastosowanie takiego wyświetlacza nie będzie proste (utrzymanie ceny na poziomie dotychczasowych modeli). W przypadku iPhone 5 wiadomo, że telefon pojawi się w sklepach we wrześniu, co się tyczy iPada 3 na razie data premiery pozostaje nieznana, choć pojawiły się spekulacje, że sprzęt trafi na rynek jeszcze w tym roku (we wrześniu?)

Rynek pro zaniepokojony polityką Apple. Adobe ma propozycję

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Final Cut

Wystarczy rzut oka na fora, by przekonać się że użytkownicy profesjonalni zajmujący się m.in. obróbką wideo, którzy postawili na platformę sprzętowo-programową Apple, są mocno zaniepokojeni kierunkiem w którym zmierza „ich” firma. Czarę goryczy, zdaje się, przelał najnowszy Final Cut Pro. Obawy i zarzuty można streścić w jednym zdaniu: Apple wyraźnie idzie w kierunku użytkownika masowego, nie przejmując się zbytnio niszowym użytkownikiem korporacyjnym/profesjonalnym. Ostatnie produkty są tego najlepszym potwierdzeniem. iOSacja nowego MacOSa (Lion), programy takie jak Final Cut Pro (wykorzystywane do profesjonalnego montażu wideo), które zaczynają przypominać to, co można zakupić za parę dolarów w App Store, powoduje konieczność postawienia sobie pytania przez rynek pro – co dalej? Czy warto inwestować w platformę, która zaczyna wyraźnie oddalać się od potrzeb profesjonalistów, bardzo wymagających użytkowników, dla których kluczową sprawą jest przewidywalność i stabilność rozwoju platformy, narzędzi które używają na co dzień w pracy. Zwrot Apple w kierunku masowego użytkownika jest faktem, to masowy rynek generuje gigantyczne przychody, rynek pro to margines. Sytuację próbuje wykorzystać wielki rywal, skonfliktowana z Apple firma Adobe. Twórca Flasha oraz aplikacji do profesjonalnej obróbki obrazu, od razu zareagował na setki (bez mała) negatywnych opinii dotychczasowych użytkowników i zaoferował znaczne upusty na swoje produkty dla tych, którzy korzystali z oprogramowania Apple. Wiele osób zażądało od firmy z Cupertino zwrotu pieniędzy, niektórzy stwierdzili, że czas zmienić platformę sprzętową. Adobe ma dla nich propozycję, bardzo kuszącą propozycję – obniżkę ceny wybranych narzędzi o 50%. W rozwinięciu możecie przeczytać oficjalne stanowisko Adobe…

» Czytaj dalej

100 000 aplikacji dla iPada – konkurencja w lesie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
iPad

iPadowi stuknęło 100 000 w App Store. Sto tysięcy aplikacji to liczba wprost astronomiczna, patrząc przez pryzmat konkurencji. Google (które, naturalnie, należy uznać za największego konkurenta) na razie nie może się pochwalić większymi sukcesami na tym polu… owszem pojawiają się co chwila nowe modele tabletów, ale szczupła liczba aplikacji nie pozwala na razie rozwinąć skrzydeł androidowej platformie. Pozostali konkurenci to raczej produkty niszowe, trudno przewidywać że nagle WebOS stanie się poważnym zagrożeniem dla iOSa oraz Androida, to samo dotyczy produktu firmy RIM. Czarnym koniem rywalizacji w tym segmencie rynku może okazać się Microsoft. Windows 8 ma być dostosowany do tabletów i z zapowiedzi wygląda, że faktycznie będzie niezłą platformą dotykową, a co jak co, ale aplikacji na nową wersję okienek nie powinno zabraknąć. Rzecz jasna ilość nigdy nie idzie w parze z jakością, w przypadku tytułowych 100 000 programów, duża cześć nie nadaje się do niczego sensownego (albo jest to oprogramowanie, które zainteresuje niewielką grupę użytkowników, co zresztą należy uznać za zaletę, bo każdy znajdzie coś interesującego dla siebie). Jednak w tym morzu aplikacji znajdziemy prawdziwe perły i jest ich naprawdę dużo. Wiadomo, że nawet najlepszy sprzęt bez oprogramowania nadaje się co najwyżej do postawienia w gablotce. W przypadku iOSa mamy już ponad 500 000 programów do pobrania z App Store. Astronomiczna liczba…