Philips SoundSphere to seria bardzo interesujących zestawów mini, które pozwalają uzyskać wysokiej jakości dźwięk stereofoniczny, głównie dzięki zastosowaniu nietypowej konstrukcji głośników, z odseparowanym (charakterystyczne „czułki”) przetwornikiem wysokotonowym. Sprzęt sprawdza się całkiem nieźle, ostatnio udało mi się chwilkę posłuchać takiego zestawu i muszę przyznać, że gra to na poziomie solidnego (wcale już niebudżetowego) klasycznego, dzielonego systemu HiFi. A to już jest coś! Tym razem mamy do czynienia z całym szeregiem urządzeń z serii Fidelo, wycenionych od $229 do $799. Najdroższy: SoundSphere DS9800W to dwa dwudrożne głośniki z 5.25: wooferem oraz 1 calowym tweeterem oraz wzmacniaczem 2×50. Do tego stacja dla iPhone/iPoda z pilotem (IR) oraz obsługa technologii Air Play. Model DS9800W pojawi się w sklepach jako pierwszy pod koniec przyszłego miesiąca. Pozostałe urządzenia trafią na rynek we wrześniu: SoundSphere DS6800 za $499 (tańsze materiały, niższa moc), kolejny DS88000W wyceniony za $399 z amplifikacją 2x15W. Kolejny, kosztujący $329 model DS3881W to jednostka pracująca autonomicznie (bateria li-ion) z 16W wzmocnieniem. Wreszcie najtańszy system AD700W za 229 dolarów to dwa głośniki z 10W wzmacniaczem oraz portem USB, ładującym iPhone/iPoda. Dodatkowo Philips wypuści na rynek androidowy model odtwarzacza osobistego GoGear Connect. Sprzęt otrzyma WiFi, będzie można pobierać do pamięci nowe aplikacje, innymi słowy będzie to odpowiednik jabłkowego iPoda touch. Ceny? Model z 8GB będzie kosztował 179 dolarów, za 16GB wersję zapłacimy 219$.
HBO Go to aplikacja dająca dostęp do ponad 1400 plików filmowych, głównie seriali stworzony na potrzeby HBO, która na początku maja została udostępniona w Apple AppsStore, Android Market oraz dla komputerów stacjonarnych. Program to coś podobnego do naszej krajowej ipli, pozwala subskrybentom HBO w sieciach kablowych na terenie Stanów Zjednoczonych, na dostęp głównie do seriali, między innymi Czysta krew (True Blood), Gra o tron (Games of Throne) czy Rodzina Soprano (Sopranos). Jest to najpełniejsza oferta, którą nie może pochwalić się nikt inny, nawet lider w dziedzinie telewizji online, Netflix.
Wygląda na to, że firma z Cupertino przesadziła z opłatami licencyjnymi dotyczącymi nowych technologii: Air Play oraz Thunderbolt. W przypadku pierwszej z wymienionych, producenci sprzętu AV nie palą się do wnoszenia 50$ haraczu (w niektórych urządzeniach japońskich wytwórców sprzętu AV można dokonać upgrade, co wiąże się z koniecznością zapłaty wyżej wymienionej kwoty). To cena zaporowa, szczególnie gdy spojrzymy na nią przez pryzmat taniejącej z roku na rok elektroniki użytkowej (obecnie kompletnie wyposażone jednostki centralne kina domowego to wydatek rzędu maks. 500-600$). Dziesięć procent ceny samego sprzętu, to przyznacie, spora przesada. Co więcej, owe 50$ to opcja, która ma na celu obniżenie ceny wyjściowej danego urządzenia, bo jak informują producenci implementacja Air Play w produkcie kosztuje ich w sumie 100$! To gigantyczny koszt – w końcu mówimy tutaj o zwykłym rozszerzeniu funkcjonalnym, pozwalającym na bezprzewodowy przesył dźwięku (w przypadku obrazu sprawa nie jest jednoznaczna) do zestawu audio. Coś, co dostępne jest za darmo w ramach DLNA/uPnP w przypadku innych rozwiązań sprzętowych (odtwarzaczy osobistych, serwerów NAS etc). W przypadku szybkiego interfejsu Thunderbolt to przysłowiowy strzał w stopę.
Od wczoraj można pobierać z App Store mobilną wersję komunikatora Gadu-gadu przeznaczoną dla iPada. Do tej pory możliwe było korzystanie z wersji dla iPhone, co nie było zbyt wygodnym rozwiązaniem (rozdzielczość dopasowana do ekranu telefonu). Gadu-Gadu na iPada pozwala na korzystanie z tych samych funkcji komunikatora, które były dotychczas dostępne w iPhone, dodatkowo wprowadzając klika nowości. Co nowego oferuje GG w wersji dla iPada? To między innymi bardzo przydatna możliwość korzystania z funkcji kopiuj/wklej w oknie rozmowy, obsługa trybu „tylko dla znajomych”, ignorowanie kontaktów oraz obsługa emotikonów. Poza tym wprowadzono wygodną możliwość dostosowywania komunikatora z poziomu ustawień systemowych tabletu (m.in. powiadomienia Push, dźwięki, wibracje). A to jeszcze nie wszystko…
Klipsch wprowadza do swojej oferty ekskluzywne słuchawki nagłowne, model „One”. Nowy produkt charakteryzuje się wspaniałym wyglądem i bardzo dobrymi parametrami technicznymi. Wszyscy, którzy preferują słuchawki nagłowne przeznaczone do stosowania z iPodem/iPhone lub innymi źródłami dźwięku, powinni się tym modelem zainteresować. „One” to słuchawki, które mogą być wyposażone w umieszczoną na przewodzie zewnętrzną regulację głośności, przyciski przyjęcia i rozłączenia rozmowy, przeskoku utworu w obu kierunkach, uruchomienia odtwarzania/pauzy, a także mikrofon – a więc zapewniające pełną obsługę iPoda/iPhone. Szerokie pasmo przenoszonych częstotliwości 16Hz-23kHz oraz wysoka skuteczność rzędu 110dB zapewniają perfekcyjne odtwarzanie dźwięku. Przetworniki słuchawek składają się na płasko tak, że łatwo transportować je w przeznaczonym do tego skórzanym etui.
Apple niewątpliwie ma talent do wykorzystywania nazw, które już ktoś kiedyś wymyślił i nazywania nimi swoich produktów, chyba tylko po to, aby później uczestniczyć w kolejnym procesie sądowym. Podobnie jest również z iCloud, bo jeszcze w piątek do sądu w Arizonie wpłyną pozew przeciwko Apple złożony przez spółkę… iCloud Communications, która istnieje od 2005 roku. Firma ta to dostawca technologii VoIP, który według pozwu świadczy również usługi „w chmurze”, a wprowadzenie podobnej technologii przez giganta z Cupertino z identyczną nazwą godzi w ich interesy. iCloud Communications nie podoba się również fakt, że obecnie w kontekście iCloud mówi się tylko o Apple, dzięki ogromnemu oddziaływaniu marketingowemu producenta iPhona, iPada i iPoda.
Nowa funkcja „reverse play” pozwoli użytkownikom iPada (2?) za pomocą przystawki Apple TV podłączonej do HDTV, na zabawę w wybrane gry bez konieczności podłączania tabletu kablem. Poza tym będzie można użyć ekranu dotykowego do wyświetlania dodatkowych informacji (np. mapy), podczas gdy akcja będzie prezentowana na telewizorze. Rozszerzenie funkcjonalności bezprzewodowego łącza AirPlay pozwoli na wykorzystanie TV jako ekranu prezentującego wideo, gry bezpośrednio, oczywiście pod warunkiem zakupienia wcześniej Apple TV. Całość przypomina w założeniach to, co zaprezentowało Nintendo podczas targów E3. Nowe WiiU to bardzo podoba koncepcja – osobna skrzynka podłączona do telewizora oraz niewielki tablet łączący się bezprzewodowo z bazą oraz TV. Jedyna, poważniejsza różnica to brak fizycznych kontrolerów w iPadzie, ale ma to ulec zmianie już niebawem: pod koniec 2011 roku na rynek trafi bezprzewodowy pad pozwalający na obsługę gier (patrz news o OnLive). Problemem może być wygodne połączenie i ewentualna współpraca tabletu oraz kontrolera, na razie nie są znane szczegóły na ten temat. Tak czy inaczej w trybie pełnoekranowym, bez konieczności podłączania iPada kablem, zagramy już niebawem, pod warunkiem zakupienia w App Store gry Real Racing 2 HD.