Autor: Antoni Woźniak
|
Kategoria: Artykuły, Audio, Slider
|
| Źródło:
HD-Opinie.pl
Test przetwornika NuForce był dla mnie ciekawym doświadczeniem. Możliwości referencyjnej ”dziewiątki” dawały sposobność do poeksperymentowania, co rzecz jasna skrzętnie wykorzystałem. Urządzenie zagościło u mnie na nieco dłużej niż zwyczajowy miesiąc, co pozwoliło na bardzo dokładne przetestowanie sprzętu. Napisałem „doświadczenie”, bo czegoś przy okazji się nauczyłem. Czasami, z pozoru niewielkie zmiany w systemie mogą przynieść wymierne korzyści, pewien zestaw cech występujący w danej konfiguracji (tutaj – wierzcie mi – decyduje często przypadek, łut szczęścia… niestety tak to właśnie wygląda, trzeba się z tym pogodzić i uwzględnić w naszych rachubach podczas budowania własnego systemu) trafia nagle w dziesiątkę, jest dokładnie tym czego oczekujemy od sprzętu grającego, stanowi optimum do którego (pod)świadomie dążymy. Brzmi to wszystko nieco tajemniczo, może zwodniczo, na pewno mało konkretnie. Zgoda. Ale co poradzę, że DAC-9 to nie była taka typowa podróż w pomierz, posłuchaj, sprawdź i odeślij. Nie, w tym wypadku było inaczej, zupełnie inaczej.
Zaczęło się kiepsko, bo raz że sprzęt swoje przeżył (no właściwie to nie do końca, o czym dalej), dwa kable które wpiąłem w ogóle nie miały ochoty na współpracę, co powiem szczerze przydarzyło mi się pierwszy raz w życiu (taki brak dopasowania). Sam się zdziwiłem i wręcz początkowo myślałem, że będzie wielkie rozczarowanie. Nie było. Więcej, nie tylko nie było rozczarowania, ale (jak wyżej) znalazłem może nie Złotego Graala (słyszałem w życiu coś lepszego, ale też nie dużo lepszego i już samo to daje do myślenia, bo system marzeń kosztował jakieś kilkadziesiąt tysięcy złotych), ale rzecz z którą mógłbym żyć i w sumie dalej nie szukać, nie martwić się, że może to zagra jednak dużo lepiej, a może tamto będzie… DAC-9 w pewnych, określonych warunkach, zagrał u mnie po prostu zachwycająco. Nie zagrał sam, wręcz jeden element był nieodzownym partnerem dla przetwornika, ale to w sumie nic dziwnego – zawsze w audio jest tak, że pewien zespół cech charakteryzujący mieszankę sprzętu tworzy synergię, optymalne połączenie – tak było, jest i będzie. Tak też było przy okazji niniejszego testu. Kompleksowo sprawdziłem dwa wejścia słuchawkowe, które wraz z dedykowanym wzmacniaczem słuchawkowym stanowią mocny punkt opisywanej konstrukcji. Do tego zintegrowałem sprzęt z moim kinem domowym (od ścieżki filmowej po koncertową). Cóż, w innych tekstach poświęconych DAC-9 tego typu smaczków raczej nie znajdziecie. Zapraszam do przeczytania naszej najnowszej recenzji przetwornika NuForce DAC-9.
» Czytaj dalej