Tegoroczna edycja była – patrząc przez pryzmat wystawców oraz odwiedzających – wg. mnie skromniejsza od zeszłorocznej. Niektóre salki świeciły pustkami, brakowało co najmniej kilku wystawców. Gdzie się podział Linn? Nie widzieliśmy także serwerów muzycznych Olive, znakomitego Aurendera…, nie było także Xindaka i mógłbym pewnie jeszcze paru innych nieobecnych wymienić, także ludzi jakby mniej (sobota). To takie spostrzeżenia na gorąco. Miałem w tym roku precyzyjny plan, do kogo, gdzie się udać, z kim porozmawiać i kogo posłuchać. Organizator zachęcał do przynoszenia własnej muzyki, w związku z czym, w większości sal stał jakiś odtwarzacz płyt kompaktowych, bo raczej (o dziwo) ludzie z pendrive’em nie przychodzą, jak już ktoś chce puścić coś swojego – na tacce ląduje kompakt. Dziwne, wygodniej byłoby z pamięcią przenośną, ale widać siłę przyzwyczajeń… poza tym pendrive, jakoś tak głupio (zapewne chodzi tutaj o blokadę psychiczną, w końcu żeby zobaczyć co tam na dysku/pendive trzeba sięgnąć po tablet, względnie wyszukać coś na komputerze). Oczywiście nie oznacza to wskrzeszenia fizycznego nośnika – zmierzch płyty kompaktowej to niezaprzeczalny fakt. Wystarczy popatrzeć na źródło – dominacja przetworników cyfrowo-analogowych, USB DACów (z komputerem na podorędziu), odtwarzaczy sieciowych oraz serwerów muzycznych jest bezdyskusyjna.
Co prawda standardem jest zazwyczaj przetwornik (nierzadko zintegrowany z wzmacniaczem, rzadziej z odtwarzaczem CD), jednak odtwarzanie za pośrednictwem sieci, muzyka z pliku to teraźniejszość oraz przyszłość branży. W wielu miejscach grał, albo przynajmniej stał, jakiś gramofon – pisaliśmy o tym przed rokiem, dwa lata temu… renesans czarnej płyty to z jednej strony promil w ogólnej sprzedaży muzyki, z drugiej moda która utrzymuje się od paru sezonów, sprzedaż rośnie, paru – nazwijmy ich – masowych producentów gramofonów (Rega, Pro-Ject etc.) notuje bardzo dobre wyniki. Czy kompakt czeka to samo, czytaj, odkrycie po latach w formie sentymentalnego powrotu do retro? Trudno powiedzieć, bo od strony obsługi CDA jest bliższe plikom – winyl to jednak zupełnie odmienny sposób konsumowania muzyki. Być może historia się powtórzy, w końcu coś się na polu doskonalenia dźwięku ze srebrnego krążka dzieje – ostatnio Sony zapowiedziało wydanie 150 albumów w Blu-Spec 2 (nowa technologia, pozwalająca na odczyt z każdego odtwarzacza CD, gwarantująca znacznie lepszą jakość dźwięku w porównaniu ze standardową płytą). Tak czy inaczej, jak przeczytacie poniżej, komputerowe audio, sieć jest dzisiaj oczywistym wyborem… zaproszenie Chrisa Connakera na AS doskonale to obrazuje. Seminarium twórcy Computeraudiophile to jeden z powodów, dla których pojawiliśmy się w Warszawie. Poniżej krótka relacja z imprezy, wybrane ciekawostki, parę interesujących wypowiedzi producentów/dystrybutorów…