LogowanieZarejestruj się
News

Co przygotowujemy? Najbliższe recenzje na HD-Opinie.pl

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HD-Opinie

Lista puchnie, w najbliższych dniach możecie spodziewać się paru tekstów poświęconych gorącym nowościom, w tym produktowi, który według mnie jest małą rewolucją w dziedzinie PC Audio. Przygotowaliśmy recenzję miniaturowego przetwornika / wzmacniacza AudioQuest DragonFly, przed końcem miesiąca przeczytacie również artykuł na temat słuchawek ortodynamicznych HiFiMAN HE-400 oraz wzmacniacza słuchawkowego Schiit Asgard. Jak widać nowe teksty będą dotyczyć premier, całkiem świeżych urządzeń na naszym rynku. Na początku lutego opublikujemy pieśń pochwalną nt. Sennheiserów HD-650 ;-) oraz test przetwornika Peachtree DAC IT. O tym „co w redakcji”, możecie przeczytać w informacji, która na stałe umieszczona jest na naszej stronie. Ostatnio dotarł DAC-100, nowy przetwornik NuForce, czekamy na coś ”z wizją”, czytaj na nowego Popcorna Hour A400. Poza tym w kolejce czeka kilka handheldowych niespodzianek (zdradzę, że będziemy pisać głównie o …smartfonach na Windows Phone, choć niewykluczone że dokonamy także brutalnej rozprawy z iPhone 5 ;-) , porównując go do 4S i - odsłonię trochę karty - mocno krytykując nową słuchawkę Apple). Napiszemy także coś o polskich produktach: będzie Tomanek ze swoimi nowymi zasilaczami oraz listwami, będzie Pylon Audio (tylko jeszcze nie wiem, z czym dokładnie) oraz będą… lampy (więcej nie zdradzę, bo na razie toczą się rozmowy).

Aktywne monitory ADAM F5 & F7

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
f5

Dwa nowe modele niemieckich monitorów aktywnych ADAM F5 oraz F7 zaskakują… Obydwa dostały ulepszone firmowe wstęgowe tweetery X-ART oraz midwoofery (odpowiednio 5- i 7-calowe) z membranami z masy składającej się z papierowej pulpy oraz włókna szklanego. Mniejsze F5 zapewniają moc do 35 watów, większe F7 – do 85 watów. Wbudowane wzmacniacze pracują w klasie AB. Wejścia typu RCA oraz equalizery pozwalające na manipulację parametrami dźwięku. Producent podkreśla, że profesjonalny sprzęt reprezentujący tak wysoki poziom nigdy jeszcze nie kosztował tak mało – za parę F5 trzeba będzie zapłacić ok. 1700 zł (400 euro), zaś za F7 – ok. 2500 zł (600 euro). Uzupełniający dolne pasmo subwoofer serii F kosztuje 300 euro. Szczegóły znajdziecie tutaj.

» Czytaj dalej

Wzmacniacz mocy Audiolab M-PWR

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
audiolab_mpwr

Wraz z opisanym przed momentem dakiem wzmacniacz mocy M-PWR może stanowić podstawę minimalistycznego systemu audio. Tytułowe urządzenie to jeden z najnowszych produktów marki Audiolab. Urządzenie obsługuje zbalansowane i niezbalansowane wejścia i napędza głośniki, dostarczając wysokiej jakości sygnał o ekstremalnie niskich zniekształceniach i mocy 40W+40W. Audiolab M-PWR można podłączyć do niemal każdego źródła z regulacją głośności, np. przedwzmacniacza, odtwarzacza CD z regulowanym wyjściem (np. Audiolab 8200CDQ), lub nawet wyjścia słuchawkowego własnego komputera. Audiolab M-PWR będzie dostępny w wykończeniu srebrnym lub czarnym od kwietnia br.

» Czytaj dalej

Audio na CES 2013…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
IMG_6345qq

Nie samymi telewizorami, handheldami, hybrydami, wszelkiej maści gadżetami wypełnione były (no jeszcze są, choć powoli CES 2013 przechodzi do historii) hale, czy raczej w tym wypadku hotelowe pokoje w Las Vegas. To także impreza, na której pokazują się (dość licznie) producenci sprzętu audio. Ten nie stanowi głównej osi, motywu imprezy – to oczywiste – nie ma zatem wielkich konferencji, mało kto pisze o klockach audio pokazywanych w mekce szulerni. Z ciekawszych rzeczy, jakie pokazano warto wymienić nowego DACa firmy BMC. Pure DAC kosztować ma 1600 dolarów, a więc jak na przetwornik nietanio, ale jednocześnie w odniesieniu do high-endu do którego aspiruje, po prostu tanio. Ciekawa forma, wyczynowe osiągi… zresztą popatrzcie sami (na Pure DACa oraz inne, ciekawe eksponaty)

» Czytaj dalej

Musical Fidelity M1 HPA – recenzja mocarnego wzmacniacza słuchawkowego

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Musical Fidelity M1 HPA (1)

Popularność słuchawek to stały trend w branży audio. Ten segment stanowi jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się elementów rynku audio, a gigantyczny wzrost zainteresowania związany jest przede wszystkim z handheldami. Dzisiaj praktycznie każdy producent, nawet ten kojarzony tylko z elektroniką, albo tylko z kolumnami, ma albo właśnie wprowadza do swojej oferty jakieś słuchawki. Trudno się dziwić – ludzie kupują na potęgę, w zabieganych czasach głównie korzystają ze sprzętu przenośnego, a do tego dzisiaj muzyka podąża za nami – nierzadko mamy swoją kolekcję w chmurze, korzystamy z serwisów streamingowych, słuchamy radia internetowego… To wszystko nie kojarzy się co prawda z wysoką jakością dźwięku (króluje kompresja stratna i do momentu wynalezienia znacznie wydajniejszych sposobów zasilania mobilnej elektroniki nic się tutaj nie zmieni), jednak (na szczęście) ma przełożenie na bardziej, że tak powiem, ambitny rynek słuchawkowy. Ludzie poza przenośnymi modelami, częściej decydują się na zakup czegoś lepszego do domu, czy biura, rośnie sprzedaż nauszników, które mogą zastąpić w systemie kolumny. No właśnie, zastąpić kolumny – gdy brakuje czasu, czasami warunków żeby w spokoju „odpalić” system, wiele osób (widzę po znajomych) decyduje się na słuchawki, na wręcz rezygnację z dotychczasowego zestawu stereo, względnie planów zakupu nowych głośników.

I tu na scenę wkracza element, bez którego takie ambitniejsze słuchanie za pomocą słuchawek, jest trudne do zrealizowania (większość odtwarzaczy, czy przedwzmacniaczy zazwyczaj będzie ograniczeniem dla wysokiej klasy nauszników). Chodzi o dedykowane wzmacniacze słuchawkowe, będące urządzeniami stworzonymi głównie po to, by wydobyć ze słuchawek wszystko co najlepsze. Ich konstrukcja jest specjalnie przygotowana pod kątem współpracy z (w praktyce) dowolnym modelem słuchawek dostępnych na rynku. Oczywiście, wśród tego typu urządzeń także obowiązuje pewna hierarchia, poza tym często konstrukcje tego typu wyposaża się w dodatki – a to DAC, a to pre, czasami jest to mocno rozbudowany sprzęt. Do tego różne techniki wzmacniania sygnału: tranzystorowa, lampowa oraz hybrydowa, modele kompaktowe i takie, które gabarytami będą przypominały solidny piec (no może przesadzam, ale niektóre są całkiem duże, a w końcu to „tylko” do słuchawek). Jest w czym wybierać. Gdy już kupimy wymarzone, dobrej klasy nauszniki warto rozejrzeć się za czymś, co pozwoli wykorzystać ich umiejętności brzmieniowe. Wzmacniacz słuchawkowy jest wg. mnie po prostu koniecznością. Jedną z propozycji jakie są dziś dostępne na rynku jest przetestowany przez nas Musical Fidelity M1HPA. Urządzenie należące do najtańszej serii „desktopowej” (niżej w hierarchii mamy serię V), z których można zbudować całkiem sensowny system, zajmujący mniej miejsca od typowego zestawu, dodatkowo gotowy na internetową rewolucję (odtwarzacz strumieniowy M1 CliC). Jak sprawdza się tytułowy wzmacniacz? Sprawdźmy… zapraszam do lektury!

» Czytaj dalej

Nowa integra NuForce – już nam się podoba ;-)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
NuForce I!-18a

Lekka (to w audio raczej ujma, niż zaleta), jednak solida i dobrze wyposażona, dodatkowo stylem nawiązująca do przetestowanego niedawno na naszych łamach DAC-9. Minimalizm formy, maksymalizm treści? Cóż, aby się o tym przekonać, trzeba by rzecz przetestować. Kto wie, może za jakiś czas IA-18 trafi do nas, sprawdzimy jak to gra. Na pewno zastosowano wysoce efektywne wzmacniacze w klasie D. Dlaczego tak sądzimy? Ano ten cieniutki wzmacniaczyk może przy 8-omowym obciążeniu dostarczyć aż 135 watów mocy! Sporo. A jak omów będzie 4 (typowa wartość dla większości kolumn dostępnych na rynku, gdzie podaje się obciążenie 8, a faktycznie głośniki nie są nawet 6 omowe, bo wartość w pomiarach wypada w okolicach 3-4 omów) to moc wzrasta aż do 235 watów. IA-18 ma 5 wejść RCA, precyzyjną 99-stopniową regulację głośności i dwie wersje kolorystyczne – białą i czarną. Idealny partner dla DAC-9? Na to wygląda (wcześniej w firmowym systemie przetwornik był zestawiany zazwyczaj z monblokami). Tanio niestety nie będzie. Koszt? Aż 3499 euro. Szczegóły na temat tytułowej integry NuForce znajdziecie tutaj.

» Czytaj dalej

Indiana Line Diva – nowa topowa seria kolumn z Włoch!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
indiana-diva-cala-seria

Diva to topowa seria włoskiego producenta kolumn stereo i kina domowego Indiana Line. Jak tylko uporamy się z aktualnymi testami (mamy klęskę urodzaju, co gorsza wszystko w dobrym gatunku, nie da się odesłać z dopiskiem „nie, sorry, to nie to”), weźmiemy Diva do przetestowania. Patrząc przez pryzmat pierwszego wrażenia (ostatnie Audio Show) – towar luksusowy. Jak będzie z brzmieniem to się zobaczy, czy raczej usłyszy, ale chyba można być spokojnym o jego kompetencje, jakość… za Indiana Line stoją ludzie, którzy „zjedli zęby” na audio. Zastosowane w niej materiały i technologie deklasują konkurencyjne produkty swoją jakością. Prawdziwe drzewo różane użyte do wykończenia Indiana Line Diva zazwyczaj znajduje zastosowanie w kolumnach co najmniej dwukrotnie droższych. Podobnie jak elementy wykończenia, także materiały użyte do budowy głośników znane były dotychczas z kilkukrotnie droższych produktów renomowanych włoskich i amerykańskich producentów klasy hi-end. Indiana Line jako pierwsza wprowadza do klasy średniej zaawansowane rozwiązania takie jak materiał Curv®, użyty to budowy głośnika średniotonowego.

» Czytaj dalej

NuForce DAC-9: cyfrowe źródło ma znaczenie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
NuForce DAC-9 (6)

Test przetwornika NuForce był dla mnie ciekawym doświadczeniem. Możliwości referencyjnej ”dziewiątki” dawały sposobność do poeksperymentowania, co rzecz jasna skrzętnie wykorzystałem. Urządzenie zagościło u mnie na nieco dłużej niż zwyczajowy miesiąc, co pozwoliło na bardzo dokładne przetestowanie sprzętu. Napisałem „doświadczenie”, bo czegoś przy okazji się nauczyłem. Czasami, z pozoru niewielkie zmiany w systemie mogą przynieść wymierne korzyści, pewien zestaw cech występujący w danej konfiguracji (tutaj – wierzcie mi – decyduje często przypadek, łut szczęścia… niestety tak to właśnie wygląda, trzeba się z tym pogodzić i uwzględnić w naszych rachubach podczas budowania własnego systemu) trafia nagle w dziesiątkę, jest dokładnie tym czego oczekujemy od sprzętu grającego, stanowi optimum do którego (pod)świadomie dążymy. Brzmi to wszystko nieco tajemniczo, może zwodniczo, na pewno mało konkretnie. Zgoda. Ale co poradzę, że DAC-9 to nie była taka typowa podróż w pomierz, posłuchaj, sprawdź i odeślij. Nie, w tym wypadku było inaczej, zupełnie inaczej.

Zaczęło się kiepsko, bo raz że sprzęt swoje przeżył (no właściwie to nie do końca, o czym dalej), dwa kable które wpiąłem w ogóle nie miały ochoty na współpracę, co powiem szczerze przydarzyło mi się pierwszy raz w życiu (taki brak dopasowania). Sam się zdziwiłem i wręcz początkowo myślałem, że będzie wielkie rozczarowanie. Nie było. Więcej, nie tylko nie było rozczarowania, ale (jak wyżej) znalazłem może nie Złotego Graala (słyszałem w życiu coś lepszego, ale też nie dużo lepszego i już samo to daje do myślenia, bo system marzeń kosztował jakieś kilkadziesiąt tysięcy złotych), ale rzecz z którą mógłbym żyć i w sumie dalej nie szukać, nie martwić się, że może to zagra jednak dużo lepiej, a może tamto będzie… DAC-9 w pewnych, określonych warunkach, zagrał u mnie po prostu zachwycająco. Nie zagrał sam, wręcz jeden element był nieodzownym partnerem dla przetwornika, ale to w sumie nic dziwnego – zawsze w audio jest tak, że pewien zespół cech charakteryzujący mieszankę sprzętu tworzy synergię, optymalne połączenie – tak było, jest i będzie. Tak też było przy okazji niniejszego testu. Kompleksowo sprawdziłem dwa wejścia słuchawkowe, które wraz z dedykowanym wzmacniaczem słuchawkowym stanowią mocny punkt opisywanej konstrukcji. Do tego zintegrowałem sprzęt z moim kinem domowym (od ścieżki filmowej po koncertową). Cóż, w innych tekstach poświęconych DAC-9 tego typu smaczków raczej nie znajdziecie. Zapraszam do przeczytania naszej najnowszej recenzji przetwornika NuForce DAC-9.

» Czytaj dalej

Wysokiej klasy głośniki kina domowego Divine Acoustics Maia

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
divine_acoustics_maia

Kolumny Divine Acoustics z serii Alya zostały uzupełnione o głośnik centralny Maia. Konstrukcję przygotowano w taki sposób, aby był możliwy jej elastyczny montaż - na ścianie pod telewizorem, na stoliku (dzięki dostarczanym w zestawie gumowych stopkom) lub na dedykowanej 40-cm podstawce, którą trzeba już dokupić. Głównym przetwornikiem jest 11-cm szerokopasmowy z celulozową membraną, który uzupełniono 20-mm jedwabnym tweeterem z magnesem neodymowym. Divine Acoustics Maia będzie produkowana w kilku podstawowych kolorach (m.in. afrykański heban, zebrano czy „czarna głębia”), ale na specjalne zamówienie producent wykona też na przykład wersję o nazwie „płonąca czerwień”. Wielokanałowy zestaw, w skład którego wchodzą cztery głośniki Alya i centralny Maia, kosztuje 5990 zł, każdy jego element oddzielnie - 1198 zł, zaś dedykowana głośnikowi centralnemu podstawka - 399 zł.

» Czytaj dalej

Nowy przedwzmacniacz Hegla

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
hegel_p20

Hegel wprowadził do sprzedaży nowy przedwzmacniacz. Model P20 to aktualnie najtańszy przedwzmacniacz tego producenta. Przedwzmacniacz wyposażono w cztery pary wejść niesymetrycznych, jedną parę wejść symetrycznych (zbalansowanych) oraz specjalne wejście  Home Theatre ułatwiające integrację P20 z systemami kina domowego. Regulowane wyjścia liniowe są dostępne formie symetrycznej i niesymetrycznej. Jest też wyjście do nagrywania.

Hegel P20 jest dostępny w kolorze czarnym i srebrnym. Aluminiowe panele wykańczane są w procesie piaskowania oraz anodowania. Do przedwzmacniacza dodawany jest systemowy pilot wykonany z jednego kawałka aluminium, także poddanego procesom piaskowania i anodowania,  tak samo jak obudowa przedwzmacniacza. Systemowy pilot pozwala na  regulację głośności i wybór wejść. W P20 zastosowano tranzystory krzemowo-germanowe. Ponadto wykorzystano pracujące na sygnałach wysokich częstotliwości komponenty pierwotnie nie zaprojektowane z myślą o zastosowaniach audio i w audio do tej pory nigdy nie stosowane.

Hegel P20 ma bardzo niską impedancję wyjściową, dzięki czemu jest w  stanie poprawnie wysterować różnorodne interkonekty i końcówki mocy. Układ elektroniczny P20 jest w pełni symetryczny (zrównoważony) poczynając od wejść a kończąc na wyjściach. Cena: 10 500 zł

» Czytaj dalej