LogowanieZarejestruj się
News

Wymowna Ikonografika – klasyczna dystrybucja muzyki przechodzi do historii

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Death-of-an-Industry

W sposób niezwykle skondensowany, a jednocześnie nad wyraz przejrzysty i przystępny, tytułowa ikonografika (patrz rozwinięcie newsa) przedstawia fakty, które nie pozostawiają żadnych złudzeń branży. Stare musi odejść, to znaczy właściwie już odeszło, tylko niektórzy nie są w stanie tego faktu zaakceptować. Cyfrowa rewolucja na polu dystrybucji oraz sposobu konsumpcji muzyki ery Internetu to gwóźdź do trumny dla tych, którzy chcieliby nadal sprzedawać całe albumy na fizycznych nośnikach. W minionej dziesięciolatce sprzedaż płyt kompaktowych spadła o ponad 50%. Tradycyjne sklepy odnotowały aż 76% spadek sprzedaży, a do 2016 roku ten kurczący się każdego dnia segment rynku straci kolejne ponad 77%. W praktyce oznacza to upadek sieci dystrybucji w obecnej postaci – utrzymają się tylko wyspecjalizowane placówki, muzyczne antykwariaty, być może niszę będą stanowiły niezależne, małe wytwórnie z bardzo specyficznym repertuarem. Oczywistym winowajcą jest Internet, mp3 oraz masowe ściąganie muzyki z sieci. Dzisiaj dochodzi do tego strumieniowanie za pośrednictwem sieciowych serwisów, takich jak Deezer czy Spotify. Muzyka z pliku staje się… coraz tańsza.

Rewolucję zapoczątkowało iTunes (chodzi nam tutaj o materiał legalnie kupowany w Internecie), z 99 centami za piosenkę. To całkowicie odmieniło sposób konsumpcji muzyki, było prawdziwym ciosem w samo serce dotychczasowych sposobów dystrybucji muzyki. Wcześniej meloman zmuszony był każdorazowo do zakupu całego albumu, względnie mógł kupić singiel, z tym że nie było tu dowolności w doborze repertuaru – o tym co z danej płyty trafi na rynek w postaci singla decydował muzyk względnie wytwórnia. To co zrobiło Apple przewróciło ten uświęcony porządek do góry nogami. Możliwość komponowania własnych albumów, zakup pojedynczych utworów, możliwość odsłuchu na wielu urządzeniach (próba wprowadzenia do muzyki z pliku drakońskich zabezpieczeń DRM, uskuteczniana swego czasu przez Sony, poniosła totalną klęskę) to było coś, na co wszyscy czekali. Napisałem o taniejącej muzyce i tak jest w istocie. Jeden plik z iTunes wart 99 centów to obecnie równowartość 64 utworów (przelicznik – liczba dostępnych utworów + miesięczny abonament) streamowanych ze Spotify. Tak to dzisiaj wygląda. Ikonografika poniżej…

» Czytaj dalej

You Tube największym, globalnym serwisem informacyjnym?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
YouTube

Z opublikowanych przez amerykańskie instytucje badawcze wyników wynika, że coraz częściej najpopularniejszy serwis wideo na świecie, staje się także największym, globalnym serwisem informacyjnym. Wynika to głównie z dwóch powodów: po pierwsze zmieniają się dzisiaj same media, programy informacyjne są tworzone przy coraz większym udziale widzów, zwykłych ludzi, mówi się wręcz o nowym typie dziennikarstwa, czy raczej jego ewolucji w kierunku „wszyscy jesteśmy dziennikarzami”. Rozwój sieci, portale społecznościowe, możliwość szybkiej, nieskrępowanej ograniczeniami technologicznymi, publikacji dowolnego materiału w Internecie powoduje, że wiele osób po prostu jako główne źródło informacji wybiera to co serwuje dzisiejsza sieć. Zresztą widać to także w przypadku badań nad oglądalnością telewizji, która to oglądalność spada szczególnie w społeczeństwach mocno zinformatyzowanych, z dobrze rozwiniętą infrastrukturą sieciową. You Tube jest niewątpliwie jednym z fenomenów sieci, co najmniej porównywalnym, o ile nie większym od Facebooka. W pewnym sensie Google, starające się rozbudowywać i kreować nowe funkcje serwisu, równocześnie podąża w kierunku wytyczanym przez użytkowników, tych którzy tworzą kontent, którzy wrzucają codziennie setki tysięcy materiałów.

Oczywiście taka popularność oraz rozpowszechnienie tworzą różnego rodzaju problemy. Chyba najpoważniejszym jest kwestia autentyczności oraz odpowiedzialności osób rejestrujących, czy umieszczających dany materiał w sieci. Trudno tu mówić o jakiś standardach – owszem są wytyczne twórcy serwisu, ale nie ma żadnego mechanizmu, który mógłby wymóc ich przestrzeganie. Rzecz jasna to jedna z kluczowych cech Internetu – brak kontroli, swoboda rozprzestrzeniania się informacji etc. Tyle tylko, że wiadomości żyją swoim życiem, często powodując pojawienie się różnych, przykrych, negatywnych konsekwencji. Co jest najpopularniejsze, w przypadku informacji, jakie treści najchętniej są oglądane? Wyniki specjalnie nie zaskakują. Największą oglądalność mają katastrofy, zamieszki, wypadki – dominuje zatem to, co w tradycyjnych serwisach, tyle że w przypadku You Tube zazwyczaj użytkownik otrzymuje znacznie szerszy dostęp do materiałów.

Test czytnika z panelem dotykowym PocketBook 622 Touch

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PocketBook 622 Touch (20)

Jakąś książkę… nie… jakieś dwie książki temu trafił do nas czytnik eBooków wyposażony w ekran dotykowy. PocketBook to urządzenie przypominające funkcjonalnie popularne Kindle Amazona, z tym że przetestowany sprzęt wyróżnia się paroma rozwiązaniami na tle konkurencji. O plusach i minusach przeczytacie poniżej, na wstępie odniosę się do fenomenu jakim niewątpliwie dzisiaj stają się czytniki, eBooki, coś co można nazwać renesansem czytelnictwa. Jeszcze niedawno wydawało się, że bliski jest czas kiedy ludzie w ogóle zaprzestaną czytać, że wydawcy będą koncentrować się wyłącznie na albumach, poradnikach i jakiejś taniej sensacji, że zupełnie odwykliśmy od czytania książek. Czytniki eBooków miały początkowo mocno pod górę, wielu nie wierzyło w sukces rynkowy tego typu urządzeń. Brak upowszechnienia tego typu sprzętu właściwie przekreślał elektroniczną książkę, bo też czytelnictwo na ekranie komputera nie miało na dłuższą metę sensu.

Na szczęście stało się inaczej, do czego niewątpliwie przyczyniło się znaczne obniżenie ceny czytników eBooków (bariera ceny była głównym hamulcowym), dodatkowo pomogły tablety, które pojawiły się dwa lata temu na rynku i od razu zdobyły wielką popularność. Okazało się, że wygoda korzystania z elektronicznego druku, możliwość noszenia ze sobą całej biblioteki były/są na tyle atrakcyjne że wielu ludzi skusiło się na zakup odpowiedniego sprzętu. Dzisiaj możemy mówić o prawdziwym boomie, a badania statystyczne wskazują wzrost liczby osób czytających książki co bardzo nas cieszy. Ostatnio opublikowano dane dotyczące amerykańskiego rynku, które wskazują ogromny, wręcz skokowy wzrost zainteresowania czytelnictwem wśród konsumentów. Nasz rynek jest jeszcze dość płytki, nie pomaga wysoki VAT na eBooki, ale także nas nie ominie renesans druku, elektronicznego druku. Dzięki takim urządzeniom jak przetestowany PocketBook Touch, będzie można na nowo odkryć piękno literatury. Niektórzy powiedzą „to nie to samo co papierowy odpowiednik”. Owszem, w pełni się zgadzam z taką opinią, problem w tym że w dzisiejszych czasach papierowy odpowiednik przestaje być praktyczny, a co więcej obecna generacja 20-30 latków (nie mówiąc już o młodszym pokoleniu) jest wręcz przyspawana do małych, mobilnych ekranów…

» Czytaj dalej

Poserfujesz sobie na plaży dzięki darmowym hot-spotom

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ING

ING Bank Śląski dla osób wypoczywających nad polskim morzem przygotował strefy darmowego internetu. Do końca wakacji plażowicze w sześciu nadmorskich kurortach mogą za darmo łączyć się z siecią dzięki zainstalowanym przez ING hot-spotom. To kolejna akcja ING po wprowadzeniu darmowego Internetu w trójmiejskiej SKM-ce (który nieco kuleje, pewnie są „strefy” z lepszym i gorszym sygnałem). Strefy darmowego internetu od ING Banku Śląskiego pojawiły się w najpopularniejszych lokalizacjach w Sopocie, Juracie, Kołobrzegu, Rewalu, Łebie i Ustce. Każda ze stref została wyposażona w namioty, leżaki i pufy, dzięki czemu plażowicze mogą surfować po internecie w komfortowych warunkach i niezależnie od pogody.

Bank zapewnił także dodatkową rozrywkę na plaży – w każdej lokalizacji zostały zamieszczone totemy z kodami QR, dzięki którym na smartfonie lub tablecie można sprawdzić ciekawe atrakcje w okolicy, prognozę pogody czy posłuchać muzyki. Osoby odwiedzające ING Plaże WiFi będą mogły nie tylko surfować po internecie, ale także na desce. W każdej ze stref przez jeden weekend wakacji dostępna będzie bezpłatna szkoła windsurfingu ING, w której zajęcia poprowadzą profesjonalni instruktorzy. Łącznie tego lata z ING nauczy się surfować ponad 200 osób. Strefy bezpłatnego darmowego internetu od ING zostały umiejscowione przy głównych wejściach na plaże. Aby skorzystać z sieci wystarczy spośród dostępnych sieci połączyć się z „ING WIFI”.

Za pięć lat połowa ludzi na świecie będzie używać LTE (wg. Ericssona)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
lte

O tym, że przyszłość należy do bezprzewodowych sieci wie dzisiaj w branży praktycznie każdy. Rozbudowa infrastruktury postępuje w bardzo szybkim tempie, możliwość obejścia dotychczasowych ograniczeń w dostępie (problem tak zwanej „ostatniej mili”) oznacza popularyzację szerokopasmowego dostępu do Internetu praktycznie wszędzie. Oczywiście są miejsca na świecie, będące białymi plamami na mapie szybkich łączy, jednak to także ma ulec zmianie. Zdaniem analityków postępy w dziedzinie technologii łączności pozwolą na przeskok generacyjny w państwach, regionach ze słabo rozwiniętą siecią telekomunikacyjną.

Ericsson opublikował raport z którego wynika, że za pięć lat połowa ludności na świecie (3.5-4 miliardy) będzie mogła cieszyć się dostępem do sieci 4G/LTE. To właśnie LTE ma stanowić krok milowy, ma być fundamentem mobilnego Internetu. Do końca 2017 roku ruch bezprzewodowy wzrośnie 15 krotnie! Dla wielu użytkowników jedynym (ale i w wystarczającym) terminalem dostępowym będzie smartfon. Popularyzacja zaawansowanych telefonów będzie postępowała równie szybko, a nawet szybciej niż wspomnianych sieci. Liczba właścicieli tego typu urządzeń za pięć lat będzie wynosiła ponad 3 miliardy. Do tego należy doliczyć (choć zapewne w dużej części będzie się to dublować) kilkaset milionów tabletów. Jeżeli przewidywania co do wzrostu zapotrzebowania na duże, dotykowe płytki nie są przesadzone, to takich urządzeń w rękach użytkowników może być do końca dekady nawet miliard. Zdaniem wielu osób tablety zastąpią, podobnie jak smartfony, tradycyjne PC. Zresztą te ostatnie – patrząc na to, co pokazano na ostatnim Computeksie – przechodzą obecnie gwałtowną metamorfozę.

Gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na przepustowość mobilnych sieci. Tylko w zeszłym roku podwoiło się, a to dopiero początek – głównym „winnym” jest przesył wideo.  Obecnie około 75 proc. sieci w technologii HSPA na całym świecie zostało już dostosowanych do maksymalnej szybkości 7,2 Mb/s lub większej, a około 40 proc. nawet do 21 Mb/s. W sumie do 2017 roku aż 85% ludności będzie mogło korzystać z sieci 3G, co pozwala ocenić, że sieci szerokopasmowe staną się ogólnie dostępnym dobrem.

Rośnie popularność internetowego radia

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
radio2012-2

Zmienia się sposób konsumpcji muzyki. Jeszcze nie dawno muzyka wędrowała z nami, była fizycznie zapisana na nośniku czy wewnętrznej pamięci. Owszem, słuchaliśmy analogowego radia, ale coraz mniej, jego udział stale się zmniejszał… przede wszystkim muzyka płynęła z przenośnego odtwarzacza, względnie płyty CD z domowego zestawu stereo, jakiejś wieży. Dzisiaj sytuacja ma się zupełnie inaczej, głównie dzięki Internetowi. Choć słuchanie na komputerze to też żadna nowość, ale jak wwyżej głównie słuchaliśmy w ten sposób materiału zapisanego na dysku, dostępnego lokalnie. Co więcej jeszcze parę lat temu PC był oddzielnym elementem, nie egzystował w przestrzeni audio jako pełnoprawny element. To także się zmieniło. Dzisiaj PC, odtwarzacz muzyczny z połączeniem do Internetu, handheld ze stałym dostępem do sieci (a także wiele innych urządzeń AV, pozwalających na transfer dźwięku z Internetu, takich jak TV, amplitunery, stacje muzyczne…) stały się kluczowymi urządzeniami, za pomocą których konsumujemy muzykę. Wielki awans radia, internetowego radia jest więc logiczną konsekwencją tych zmian. Dodajmy do tego rosnącą popularność serwisów sieciowych oferujących muzykę (także w formie radia, inteligentnych rozgłośni z dobranym pod gust repertuarem). Badania wykonane wspólnie przez Arbitron Inc. oraz Edison Research dowodzą, że rynek stacji internetowych to obecnie najszybciej i najdynamiczniej rozwijający się segment mediów elektronicznych w Stanach. Szacuje się, że w tym roku z sieciowych rozgłośni skorzysta 103 mln Amerykanów. Pełny raport „The Infinite Dial 2012. Navigating Digital Platform” dostępny jest tutaj.

» Czytaj dalej

W przyszłym tygodniu wielka konferencja Spotify

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Spotify konfa

A dokładnie 18 kwietnia usłyszymy o nowych planach rozwoju oraz rynkowej ekspansji jednego z najpopularniejszych streamingowych serwisów muzycznych. Ciekawe czy Szwedzi na jednej z plansz nie pokażą małej, polskiej flagi? Nie powiem, nie obrazilibyśmy się, gdyby Polska pojawiła się wśród krajów, w których usługa jest dostępna. Wiadomo, że od jakiegoś czasu trwają rozmowy dotyczące uruchomienia Spotify w kraju nad Wisłą, jednak nie są to łatwe rozmowy… miejmy nadzieję, że naszym rodzimym organizacjom stojącym na straży praw autorskich udało się dojść do porozumienia z Szwedami i niebawem będziemy mogli założyć sobie konto. Konferencja ma być „z wykopem”, po pierwsze zagra Red Hot Chilli Papers, po drugie impreza odbędzie się w Nowym Jorku, po trzecie mają nas czymś zaskoczyć, ma być niespodzianka. Czekamy zatem do 18-go…

Amplituner Onkyo TX-NR515 z InstaPrevue™, MHL oraz Marvell Qdeo

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Onkyo_TXNR515frontboks

Onkyo wprowadza na polski rynek siedmiokanałowy amplituner kina domowego model TX-NR515. Urządzenie wyposażone jest w szereg nowych technologii zapewniających użytkownikowi łatwą i przyjemną obsługę oraz korzystanie z niemal nieograniczonych możliwości Internetu. Sprzęt wyposażono w najnowsze technologie pozwalające na bezproblemową współpracę z handheldami (zarówno z iOSem jak i z Androidem). Amplituner otrzymał wszystkie możliwe dekodery dźwięku przestrzennego, umożliwia współpracę z odbiornikami 3D, skaluje także obraz do rozdzielczości 4K. Urządzenie dostępne jest już w sprzedaży, jego cena wynosi 2499 złotych. Poniżej pełna specyfikacja oraz omówienie kluczowych funkcji tytułowego amplitunera…

» Czytaj dalej

Nowy multimedialny chip Intela: Atom CE5300

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Toshiba HDTV seria 800

Intel odświeża linię swoich multimedialnych chipów. Najnowszy Atom CE5300 Media Processor to pochodna układu dla handheldów – Medfield – który ostatnio miał premierę na MWC, gdzie pokazano kilka smartfonów wyposażonych w wyżej wymieniony SoC. Ten procesor znajdzie swoje miejsce nie tylko w telefonach oraz tabletach, ale także w zmodyfikowanej formie, pojawi się w różnego rodzaju set-top-boksach oraz telewizorach (niektórzy producenci wykorzystują w swoich odbiornikach układy Intela). Atom będzie walczył z bardzo silną konkurencją – chipami ARM, które poza rynkiem mobilnym zdominowały ten segment, będąc najczęściej wybieranymi procesorami do sieciowych urządzeń wizyjnych oraz audio.

„Berryville” to dwurdzeniowy procesor Atom CE5300 ze zintegrowaną grafiką 2D/3D, hyperthreadingiem, wizualizacją oraz nowymi możliwościami w zakresie integracji z PAY TV. Szczególnie to ostatnie jest ważne w kontekście wprowadzania przez operatorów platform cyfrowych (sat, kabel, naziemna) nowych usług sieciowych, otwarcia na Internet, na IPTV, na integrację z serwisami interentowymi, z handheldami etc. Zarówno dostarczyciele treści, jak i wspomniani operatorzy będą (albo właśnie to robią) wprowadzać do sprzedaży nowe urządzenia zdolne podołać nowym zadaniom, funkcjonalnościom.

ACTA – też jesteśmy przeciwko, ale nie dajmy się zwariować

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
anon

ACTA z pewnością już stała się popularna, do wczoraj prawie nikt o niej nie słyszał, a dzisiaj mówi o niej cała Polska, łącznie z największymi mediami w naszym kraju. To na pewno plus całej tej afery, która rozpoczęła się prawdopodobnie od przypadkowej awarii strony sejm.gov.pl. Reszta potoczyła się sama, zaraz uaktywnili się Anonimowi, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za ten atak i zaczęli koordynować kolejne. Cały dzień co jakiś czas przypuszczane są ataki na różne strony rządowe, które mają przekonać rządzących o masowym sprzeciwie obywateli przed podpisaniem ACTA. We wszystkim trzeba mieć jednak umiar, a od kilkunastu godzin ma wrażenie, że Anonimowych wspierają głównie nieletni użytkownicy w sieci, którzy widzą kolejną okazję do zorganizowania jakiejś afery. Te działania raczej już nam nie pomagają.

» Czytaj dalej