LogowanieZarejestruj się
News

Nowa wersja aplikacji AV Controller Yamahy wprowadza polską wer. językową

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
YAVC

Yamaha przygotowała niezwykle ważną dla polskich klientów aktualizację aplikacji AV Controller. Najważniejszą nowością jest wprowadzenie nowych wersji językowych, w tym przede wszystkim polskiej. Ponadto na liście zmian znalazły się: ukrycie nieużywanych ikon (Input/Scene), zmiana nazwy (Input/Scene/Zone), kompatybilność z AVR A 1020-3020 i V 1073-3073, kompatybilność z odtwarzaczami Blu-ray (modele 2012), i inne. Nową wersję aplikacji oznaczoną jako Ver. 3.30 będzie można pobrać korzystając z serwisów Amazon/Apple/Google Play.

Funkcja ukrycia nieużywanych ikon (Input/Scene) będzie dostępna dla użytkowników smartfonów z systemami Android oraz iOS. Żeby ją aktywować należy w menu edytować zakładkę User Setting i wybrać display/no display of Input/Scene icons. Tę funkcję można również wykorzystać w przypadku wersji przeznaczonych do tabletów. Kolejną zmianą jest wprowadzenie możliwości nadawania własnych nazw w przypadku Input/Scene/Zone. Zmiana nazwy dostępna jest wyłącznie z poziomu aplikacji i nie wpływa na wewnętrzne ustawienia urządzenia. Niemożliwe jest nadanie nowych nazw funkcjom strumieniowania sieciowego oraz AirPlay.

» Czytaj dalej

Nowe dyski sieciowe Iomega

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
iomega_ez_media_hiangle2

Firma Iomega Corporation zaprezentowała nowy jednodyskowy dysk sieciowy (NAS) dla użytkowników domowych Iomega EZ Media & Backup Center. Z jego pomocą można łatwo archiwizować i współdzielić pliki danych, zdjęcia, wideo i muzykę pomiędzy komputerami podłączonymi do domowej sieci oraz dzielić się nimi z rodziną i przyjaciółmi za pomocą Iomega Personal Cloud oraz mobilnych aplikacji Iomega Link dla Apple iOS (dostępnych bezpłatnie do pobrania z Internetu).

Instalacja urządzenia składa się z kilku prostych czynności i nie wymaga dysku CD. Iomega EZ Media & Backup Center wykorzystuje wbudowany serwer UPnP™ AV Media Server (z certyfikatem DLNA) oraz serwer iTunes™, dzięki czemu pliki mogą być łatwo współdzielone pomiędzy komputerami i innymi cyfrowymi urządzeniami, takimi jak konsole do gier, cyfrowe ramki do zdjęć czy telewizory sieciowe. Użytkownicy z łatwością mogą wysyłać pliki na portale typu Facebook®, YouTube® czy Flickr®, a także korzystać z funkcji Iomega Active Folders tworząc personalizowane pokazy czy grupowe mailingi. Dla użytkowników komputerów Apple przygotowano mechanizmy współpracy z Time Machine. NAS współpracuje też z serwerami torrent.

Nowe dyski Iomegi wykorzystują technologię Iomega Personal Cloud do ochrony plików, zapewniając jednocześnie dostęp do nich z dowolnego miejsca na świecie. Iomega Personal Cloud zapewnia dostęp do wszystkich domowych zasobów przez Internet. Umożliwia pobieranie plików zdalnie przez Sieć oraz tworzenie bezpiecznego łącza do współdzielenia plików z rodziną i przyjaciółmi. Wszystko to bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat. Iomega EZ Media & Backup Center będzie dostępny w wersjach o pojemnościach 1 TB, 2 TB i 3 TB, odpowiednio w cenach: 179, 229 i 319 euro.

Office ewoluuje: chmura, tablety i cała reszta. MS przedstawia Office 2013

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ballmer_office

Cała reszta to przykładowo komputery… nie, nie żartuję, Microsoft bardzo się stara zapracować na miano najbardziej innowacyjnej firmy. Ok, Apple ma swój pakiet iWork, zintegrowany ze swoją chmurą oraz przystosowany do własnych handheldów, problem w tym, że iWork nie ma jak porównywać odnośnie funkcjonalności z pakietem biurowym MS, to znacznie prostsze, o znacznie mniejszych możliwościach, oprogramowanie. Nowy Office 2013 będzie po raz pierwszy tak mocno zintegrowany z chmurą (co nie dziwi, vide pakiet usług Office 365)  oraz pojawi się na różnego rodzaju dotykowych płytkach. Zostanie do nich w pełni dostosowany, co z całą pewnością ucieszy wszystkich, którzy coraz częściej wykorzystują swój tablet do pracy. Jestem jedną z takich osób i brak Office czasami bardzo mi doskwiera. Wraz z pakietem MS tablet stanie się w pełni użytecznym narzędziem, będzie mógł sprostać naszym wymaganiom odnośnie możliwości odczytu, edycji oraz tworzenia office`owych dokumentów.

„Możliwość instalacji Office na komputerze nie zniknie, a przynajmniej jeszcze nie teraz” – zapowiedział szef Microsoftu Steve Ballmer prezentując nową wersję najpopularniejszego pakietu biurowego. To zdanie oddaje chyba najlepiej kierunek, w którym zmierza firma z Redmond. Warto pamiętać, ze pakiet jest obecnie jednym z kluczowych produktów firmy, generuje 1/3 przychodów. To gigantyczne pieniądze. Nowe funkcje, integracja z handheldami kreują wielkie możliwości sprzedaży oprogramowania oraz – co warto podkreślić – usług związanych z chmurowymi funkcjami software. Office w wersji 2013 ma jw nie tylko być silnie zintegrowany z chmurą, ale także dawać zupełnie nowe możliwości pracy grupowej (to bardzo ważna informacja – w końcu mobilna elektronika ściśle łączy się z tego typu aktywnością) i równie dobrze jak na desktopach działać na tabletach z dotykowym ekranem, a nawet smartfonach. Jeżeli MS uda się zrealizować te, wymienione na końcu, założenia to firma ma szansę znacząco uciec konkurencji – właściwie nie ma nikogo, kto mógłby obecnie zaprezentować podobne rozbudowane oprogramowanie, o podobnych możliwościach. Wspomniany iWork niestety nie doczekał się poważnej aktualizacji w tym roku, poza tym jego możliwości są mocno ograniczone. Ceny poznamy dopiero jesienią, wraz z premierą oprogramowania. Poniżej wymieniłem zapowiadane, najważniejsze technologie, usługi i funkcje, które trafią do pakietu Office 2013…

» Czytaj dalej

Najnowsze dane na temat handheldowego tortu. Android, iOS i cała reszta…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
nielsen-smartphone-share-q2-2012

Na razie umacnia się pozycja dwóch liderów, właściwie można już mówić o podziale rynku na Androida (51%) oraz iOSa (34%). Jak widać, cała reszta musi się zadowolić 15 %, z czego 9 przypada na pikujące w dół BlackBerry (małe szanse na zmianę tego trendu) oraz jakieś promile dla przechodzącego do historii Symbiana, nadal nie potrafiącego przebić się na rynku Windows Phone. Pewną aberracją jest względnie wysokie miejsce Windowsa Mobile (3%). Ta nie rozwijana już platforma ma trzy razy większe udziały od Windowsa Phone! Choć Microsoft od dawna nie wspiera WM, działa dość prężnie scena, poza tym jest jeszcze nieco developerów zainteresowanych rozwojem oprogramowania dla tego systemu. Listę zamyka PalmOS/webOS… cóż,  w tym wypadku mówimy o wielkim pechowcu, jak pamiętamy HP nie podołało i mimo zapowiedzi o reinkarnacji webOSa jako OpenSource od dawna panuje tu cisza. Czy Microsoftowi uda się wraz z premierą „ósemek” (także tej mobilnej ósemki) w końcu nieco zmniejszyć dystans do wielkiej dwójki? Trudno wyrokować, wiadomo że firma z Redmond chce w ciągu roku zwiększyć udziały z niecałego procenta do 10%. Nie jest to nierealne, zważywszy topniejące udziały RIMa – choć klient biznesowy coraz częściej decyduje się wybrać platformę Apple (tak wynika z ostatnich badań rynkowych) to MS może tutaj śmiało rywalizować, dysponując produktem kompatybilnym z najpopularniejszym systemem desktopowym oraz najpopularniejszym oprogramowaniem biurowym.

» Czytaj dalej

WSJ pisze o mini iPadzie…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Apple-logo

Wall Street Journal to zasadniczo ktoś, kto w odróżnieniu od DigiTimes (które jest jak prognoza pogody, która ma te gorsze dni, kiedy zamiast spodziwanego słońca mamy rzęsiste ulewy) nie publikuje plotek wyssanych z brudnego palucha. Od paru dni sieć obiegają informacje o nowym, mniejszym 7″ modelu iPada, który miałby konkurować z tanimi tabletami w rodzaju Nexusa 7 oraz amazonowego Kindle Fire. Moment ujawnienia tych rewelacji nie jest przypadkowy – Google przed momentem ujawniło swoje urządzenie, które – co warto podkreślić – zebrało niezwykle przychylne opinie, wzbudziło bardzo duże zainteresowanie. Można chyba zaryzykować tezę, że oto pojawiła się realna konkurencja (choć nie do końca można porównywać iPada z Nexusem – to jakby inny segment tabletowego rynku), ktoś kto może zagrozić supremacji Apple. O co zatem chodzi odnośnie mniejszego tabletu z logo jabłka na obudowie? Po pierwsze o cenę – ta ma być niska, porównywalna z tym ile trzeba zapłacić za Nexusa z 16GB pamięci. Po drugie sprzęt ma uzupełnić ofertę firmy z Cupertino, która w przypadku handheldów dysponuje produktami z niewielkim, albo dużym ekranem dotykowym – nie ma nic pośrodku.

Jak pokazują wyniki rynkowe jest bardzo wiele osób, które są zainteresowane urządzeniami o przekątnej 5-8″. Apple nie ma tutaj nic do zaoferowania na chwilę obecną. To czy urządzenie zostanie wyposażone w panel IGZO, Retinę, czy wręcz przeciwnie będzie to nadal 1024×768 w formacie 4:3 nie jest w sumie aż takie ważne. Co źródło to inne (hipotetyczne) parametry – kluczowy jest sam fakt ewentualnego pojawienia się małego iPada na rynku. Byłoby to wbrew temu co głosił, lansował swego czasu Steve Jobs (nie dla 7 cali, ale też nie dla HDMI – a przecież niedawno pojawiło to złącze w najnowszym MacBooku PRO Retina) – widać Tim Cook postanowił nieco zmodyfikować strategię, dopuszczając rzeczy, które za jego poprzednika nie miały szans na realizację. Pierwszym możliwym terminem debiutu tytułowego modelu będzie jesień – wrześniowo-październikowy keynote na którym Apple pokaże nowego iPhone, być może nowego iPoda Touch oraz nową linię iMaków.

Aplikacja Stereophile Recommended Components 2012

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
stereophile app

Jeden z najpoważniejszych magazynów audio, amerykański Stereophile wydał właśnie bardzo ciekawą aplikację (niestety na razie na iOS, choć zapowiadają wersję na Androida) z rekomendacjami sprzętu grającego. To miarodajne źródło informacji, choć trzeba pamiętać że po pierwsze część marek to rynek amerykański, po drugie sporo sprzętu to urządzenia z bardzo wysokiej półki cenowej. Tak czy inaczej znajdziemy tam wiele cennych wskazówek. Magazyn ukazuje się od 1962 roku, opisuje komponenty i akcesoria hi-fi i hi-end, poza tym jest skarbnicą wiedzy o dźwięku (teoria), muzyce oraz brzmieniu. Jeśli zamierzasz coś dokupić do swojego systemu lub zacząć jego budowę, najpierw zapoznaj się z tym materiałem, który – moim zdaniem – jest lekturą obowiązkową. Aplikacja do pobrania pod tym adresem.

» Czytaj dalej

Dropboks rozszerza przestrzeń dla użytkownika do 3GB (aktualizacja dla iOS!)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
dropbox

To zresztą nie jedyne novum. W sumie cieszy nas to bardzo, bo ostatnio (iOS) pojawiło się sporo sygnałów, świadczących o ewentualnym rozbracie Dropboksa z środowiskiem mobilnym Apple. Okazuje się jednak, że były to (chyba) mocno przesadzone informacje, bo nowa, zaakceptowana przez Apple wersja dla iOSa (1.5) wprowadza dwie bardzo ważne i praktyczne zmiany (oczywiście zmiany nie są tylko dla handheldów Apple). Po pierwsze, mocno niedzisiejsze ograniczenie ilości miejsca, które mocno doskwierało użytkownikom Dropboksa (w podstawowej wersji usługi) przechodzi do historii – zamiast 0,5GB każdy otrzymuje 3GB miejsca na dane. Po drugie Dropbox integruje się z naszym albumem fotograficznym, pozwalając na automatyczne pobieranie zdjęć z rolki naszego smartfona, względnie tabletu. Poza zdjęciami możemy także przesyłać wideo. Będzie można przesyłać fotografie oraz klipy za pośrednictwem 3G oraz WiFi. Co ważne, nie ma żadnego ograniczenia co do pojemności (choć oczywiście nie możemy przekroczyć limitu konta). Dodatkowo dostępna jest w mobilnej aplikacji nowy widok galerii.

Wielki nieobecny wczorajszej konferencji WWDC – Apple TV

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
apple-logo-(black)

O Apple TV mówi się ostatnio sporo. I nie chodzi tu o mityczny telewizor Apple, który być może nigdy nie trafi na rynek, a o małą, niepozorną skrzyneczkę, urządzenie o którym szefostwo firmy z Cupertino wspomina, że to takie jego hobby. Może i hobby, ale szczególnie w Stanach (oraz tam gdzie działa np. Netflix) całkiem użyteczny sprzęt, pozwalający w najprostszy możliwy sposób oglądać, współdzielić, przesyłać (handheldy, iCloud) multimedia. Nawet liczne ograniczenia nie zniechęcają wielu użytkowników jabłkowej elektroniki, którzy kupują ATV jako uzupełnienie, jako urządzenie peryferyjne (de facto właśnie tym Apple TV jest). Parę miesięcy temu zaprezentowano nową wersję skrzynki pod telewizor, lekko zmodyfikowanej w stosunku do poprzednika (główną zmianą było dodanie trybu 1080p oraz nieco mocniejsze komponenty).

Od jakiegoś czasu coraz głośniej mówiło się o możliwości wprowadzanie do Apple TV sklepu z aplikacjami. Dosłownie parę dni temu te informacje znalazły swoje potwierdzenie – faktycznie Apple przygotowuje takie rozszerzenie funkcjonalne, co niewątpliwie otwiera zupełnie nowy etap w rozwoju tego typu sprzętu. Tim Cook podczas niedawnej rozmowy z dziennikarzami podkreślał, że rynek TV jest dla Apple niezwykle istotny, że to na nim koncentruje się uwaga firmy w niedalekiej przyszłości. Niektórzy odczytali to jako przyznanie, że jabłkowy telewizor tuż, tuż, inni skłaniali się do nieco innej, bardziej zachowawczej oceny. Wprowadzenie do ATV specjalnego wariantu App Store (raczej nie będzie tutaj miejsca na wielogigabajtowe gry, nie będzie na to po prostu miejsca… urządzenie ma zaledwie 8GB pamięci) może w pewnym stopniu „usamodzielnić” skrzyneczkę, a na pewno rozszerzyć jej możliwości w stosunku do tego, co jest teraz. Wystarczy popatrzeć jak wygląda funkcjonalność odtwarzacza po jailbreak`u, instalacji alternatywnego software – z zamkniętej przystawki pod TV, przeistacza się we w pełni funkcjonalny odtwarzacz sieciowy. Wiele osób liczyło, że na WWDC jednym z punktów konferencji będzie Apple TV oraz zmiany jakie wprowadzi nowy software (sklep). Okazało się jednak, że o ATV nic się literalnie nie mówiło, nie pojawiła się żadna informacja na ten temat. Być może oznacza to, że dopiero jesienią, wraz z premierą iOS 6, pojawi się aktualizacja dla telewizyjnej skrzyneczki.

Dock w formie laptopa dla smartfonów z Androidem oraz iOS

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
clamcase-android-lg1

Patrząc na to co prezentuje branża na Computeksie trudno nie oprzeć się wrażeniu, że zapowiadane „Post-PC” właśnie się ziściło. Oczywiście nie chodzi tu o eliminację komputerów jako takich, a raczej bardzo daleko idącą ewolucję PC w kierunku urządzenia dopasowanego do potrzeb dzisiejszego konsumenta, kogoś kto korzysta głównie z handheldów, komu w większości wypadku wystarcza funkcjonalność mobilnego systemu. Komputery coraz mocniej upodabniają się do telefonów oraz tabletów, dzięki modułom 3/4G, nowym systemom, możliwości konwersji pecety przeobrażają się w urządzenia będące w praktyce zaawansowaną formą handhelda (warto podkreślić, że stają się przy tym znacznie cieńsze, lżejsze, do tego nierzadko modułowe). Pisaliśmy niedawno o ciekawym projekcie Asusteka (poza Transformer AiO, systemem all-in-one, na rynek trafią laptopo-tablety), inni producenci także zaprezentowali tego typu sprzęt.

Omawiany produkt wpisuje się w ten trend i to bardzo, bo mimo formy przypominającej jako żywo PC, jest to ultramobilna stacja dokująca, rozszerzenie dla jabłkowych oraz androidowych smartfonów. Pozwala przeistoczyć się (do pewnego stopnia) kieszonkowemu urządzeniu w zamiennik laptopa. Podobnym tropem podąża – jak pamiętamy – Motorola, z tym że jej stacja nie była uniwersalna, poza tym był to kosztowny dodatek. W przypadku dockClamcase Clambook jest inaczej – raz, że da się podłączyć dowolny telefon z iOS lub Androidem, to jeszcze „wydmuszka” jest bardzo dobrze, bogato wyposażona (MHL, USB kompatybilne ze złączem dokującym w jabłkowej elektronice, HDMI, obsługa AirPlay, pełna klawiatura QWERTY). Będzie można zarządzać pocztą, surfować (Firefox), korzystać z pulpitu (wszystko to pod Androidem 4.0 zainstalowanym w danym handheldzie), do tego dochodzi pełna obsługa gestów. Niewielka podstawka pozwoli na wygodne umieszczenie smartfona. W przypadku niektórych gier, programów będzie można obsługiwać sprzęt z wykorzystaniem zamontowanego ekranu oraz dodatkowo wyświetlacza w iPodze, iPhone czy iPadzie (patrz jeden z obrazków z odpalonym Real Racing 2. Sama obudowa jest wyraźnie stylizowana na jabłkowego MacBooka Air. Nie podano na razie ceny, którą przyjdzie zapłacić, wiadomo że rzecz trafi na rynek w najbliższe wakacje.

» Czytaj dalej

BBM pozostanie na wyłączność w BlackBerry

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
rim-bb-logo1

Takie informacje opublikował dzisiaj Wall Street Journal. Wcześniej pojawiły się pogłoski (sami o tym wspominaliśmy), o tym że RIM rozważa udostępnienie w jakiejś formie swojego sztandarowego produktu. Do dzisiaj BBM ma mocną pozycję na rynku korporacyjnym,  gdzie liczy się bezpieczeństwo przesyłanych informacji. Własna platforma komunikacyjna, z infrastrukturą (serwery) to coś, co wyraźnie (do czasu) odróżniało i wyróżniało propozycję Kanadyjczyków na rynku, pozwoliło im zdobyć pozycję w segmencie biznesowym. Niestety ostatnie lata to równia pochyła, RIM traci udziały, biznes coraz częściej wybiera rozwiązania konkurencji. Trudno się temu dziwić, zważywszy absolutną dominację iPada w segmencie tabletów, urządzeń które zyskują coraz większą popularność w firmach, przedsiębiorstwach. Co gorsza prywatne wiadomości w ramach platformy oferuje dzisiaj zarówno Android, jak i iOS (iMessage). Oczywiście nadal RIM jest postrzegany jako firma najbardziej doświadczona, ale to już nie wystarcza, można wręcz powiedzieć że model biznesowy Kanadyjczyków przestał się sprawdzać. Licencjonowanie BBM być może pomogłoby firmie, choć równie dobrze mogłoby przyspieszyć proces erozji udziałów na rynku mobilnym.