LogowanieZarejestruj się
News

Raport specjalny Skąpca (przy współpracy z HD-Opinie): telewizory

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
okladka_8

Jak co roku HD-Opinie.pl współtworzy dla Skąpca – porównywarki cen raporty na temat najnowszych trendów w elektronice konsumenckiej. Skapiec.pl przygotował kolejny raport specjalny, prezentujący preferencje zakupowe polskich internautów. Najnowsza publikacja poświęcona została telewizorom. Statystyki Skąpiec.pl pokazują, że w drugim kwartale 2013 r. internauci podczas poszukiwań telewizora największą wagę przykładali do jego wielkości. Dla 38% użytkowników Skąpiec.pl to właśnie długość przekątnej ekranu była najistotniejszą informacją. Filtr „Producent” był wybierany z kolei przez ponad 22% użytkowników, co pokazuje jak dużą wagę kupujący przywiązują do konkretnych marek. Popularnością na poziomie 13 punktów procentowych cieszył się filtr „Technologia”, ok. 8,5% internautów w pierwszej kolejności zwracało uwagę na częstotliwość odświeżania, a 5,28% – rozdzielczość telewizora. Dodatkowymi funkcjami telewizora, takimi jak Wi-Fi czy DVD było zainteresowanych tylko około 5% użytkowników porównywarki. Na skorzystanie z filtra „Tuner TV” zdecydowało się 4% poszukujących, natomiast tylko 2,44% z nich interesowało, jaką klasę energetyczną będzie posiadał telewizor. Poniżej prezentujemy wybrane wyniki z najnowszego raportu…

Bezpośredni link do raportu: http://www.skapiec.pl/site/doc/200/20/17/

» Czytaj dalej

Nowe otwarcie Google? Moto X, Chromecast, Android oraz Google Glass

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
MotoX_ColorPinwheel

Patrząc na ostatnie premiery oraz porządkowanie własnego podwórka (aplikacje, system Android) przez Google naszła mnie następująca refleksja: wygląda na to, że internetowy gigant wyciąga wnioski z dotychczasowych porażek, niepowodzeń (Nexus Q, Google TV…), potrafi zdobyć się na pokazanie czegoś nowego, innowacyjnego, bez popełniania starych błędów. I nie chodzi tutaj o to, że nowe produkty stanowią jakiś przełom technologiczny (może poza Google Glass – choć to sprawa dyskusyjna), a raczej to, że każdy z nich wpisuje się w realne zapotrzebowanie rynku, otwiera realne możliwości sprzedażowe, może być (potencjalnie) kluczem do dużego sukcesu, sukcesu na dużą (globalną) skalę. Przesadzam?

Popatrzmy na nową Motorolę X. To telefon dla ludzi. Nie dla geeków, nie dla wielbicieli przeładowanych funkcjami „superfonów”. Ma wszystko czego potrzebuje przeciętny konsument, bez zbędnych dodatków. Jest kompaktowy (dla wielu idealny rozmiar), działa dwa razy dłużej na baterii niż topowe modele konkurencji (gigantyczny plus), a do tego ma dwie rzeczy, których nie oferuje nikt inny. Personalizację wyglądu (nie, nie ma tu „ściemy”) oraz integrację z Google Now w bliskiej ideałowi formie. Możliwość wyrobu kształtu, koloru, rodzaju materiału obudowy wraz z modyfikacją detali (fizyczne przyciski, niewielkie elementy np. obudowa optyki kamery etc.) pozwala na daleko idącą personalizację smartfona. Ludzie to lubią, bardzo lubią, chcą się wyróżniać, mieć możliwość dużego wyboru i Google im to daje. Co prawda na razie nie wszyscy mogą skorzystać z Moto Makera, ale (o ile Google sprawy nie odpuści) jest to jeden z elementów, który może zmienić reguły gry na rynku. Daleko idąca modyfikacja (grawerunek, faktura, dostosowanie poszczególnych elementów interfejsu by współgrały z wyglądem telefonu) to coś, czego nikt inny wcześniej, w takiej formie, nie oferował. I trudno się dziwić. W końcu w dobie globalizacji, masowej produkcji na taśmie (kontenery z Chin), takie rzeczy w praktyce były niemożliwe do zrealizowania. Google postanowiło zaryzykować. Produkcja telefonu odbywa się w Stanach (robocizna: 8-9$ vs 2-3$), rodzime fabryki dają możliwość szybkiej realizacji zamówień, nawet gdy są to setki różnych wzorów. Jak wyżej wspomniałem – nikt wcześniej na coś podobnego się nie zdecydował.

Moto X to także integracja Google Now, elektronicznego asystenta w najpełniejszej formie, dotąd niespotykanej w androidowych smartfonach. Sterowanie gestami (Samsung Galaxy S) to przy tym epoka kamienia łupanego. Po co machać ręką, gdy można wydać polecenia smartfonowi? W ten sposób nie tylko da się uruchomić aplikacje, uzyskać informacje, ale także via telefon sterować wieloma innymi urządzeniami (w niedalekiej przyszłości będzie to zapewne główny sposób kontrolowania domowej elektroniki, zastępujący tradycyjne, uniwersalne sterowniki), wykonywać złożone polecenia – telefon staje się terminalem obsługiwanym w najnaturalniejszy sposób… za pomocą głosu. Z tego co widać działa to o niebo lepiej niż w przypadku Siri. Bo działa, w przeciwieństwie do Apple, Google nie naobiecywało nie wiadomo czego, tylko konsekwentnie rozwija swoje technologie z dobrymi rezultatami. Poza tym Moto X to także bardzo dobra kamera – nie najlepsza (vide nowe Lumie), ale na tyle dobra, że dla większości konsumentów będzie wystarczającym powodem do nie zabierania ze sobą kompaktowego aparatu bądź kamery. A przecież właśnie o to tu chodzi. Dodajmy do tego znakomitego asystenta (możliwość wyboru spośród wielu scenariuszy aktywności telefonu), który jednocześnie pełni funkcję pomocy w nawigacji samochodowej (integrując funkcje telefonu). Asystent pilnuje aby nic nam nie umknęło, a jednocześnie w inteligentny sposób dopasowuje działanie do sytuacji (np. nie przeszkadza w kinie czy w drodze, podczas prowadzenia). Świetna rzecz. Aktywne notyfikacje to dokładnie takie notyfikacje, o jakie nam chodzi. Czarny ekran, niskie zużycie energii i  duża czcionka na ekranie blokady. Proste? Proste. Jedyny problem Moto X to cena. Jest za wysoka – w abonamencie trzeba zapłacić 199$ czyli mniej więcej tyle ile życzą sobie konkurenci za lepiej wyposażone smartfony. Jeżeli cena spadnie do poziomu 150$ wg. mnie będzie to murowany hit sprzedażowy. Sam bym sobie taki telefon kupił, bo po prostu jest idealnie dopasowany do moich wymagań. Jak widać – da się.

Chromecast, czyli jak to możliwe że nikt wcześniej na to nie wpadł?!….

» Czytaj dalej

Leap Motion w redakcji (news będzie podlegał aktualizacji)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
IMG_4121

Leap Motion właśnie do nas dotarł. Postaramy się rzecz szybko opisać (na razie pierwsze wrażenia). Niebawem możecie spodziewać się fotogalerii oraz klipu przedstawiającego działanie kontrolera. Wstrzymuję się z publikacją recenzji Wintabletu Asusa (Vivo Tab Smart) między innymi z powodu tytułowego urządzenia. To właśnie ten tandem będzie wg. mnie idealnie współgrał ze sobą, zaprezentuje zalety (oraz wady ;-) ) interfejsu opartego na gestach sterującego komputerem osobistym. Oczywiście sprawdzimy z czym to się je na dużym ekranie telewizora. Duży ekran pokaże chyba najlepiej na ile to całe machanie się sprawdza, czy da się w ten sposób …wygodniej? naturalniej? obsługiwać PC/Mac (zweryfikuję jakie są różnice w wygodzie sterowania w obu środowiskach Win/MacOS X).

Według mnie to rozwiązanie sprawdzi się w przypadku multimediów (mamy zainstalowanego XBMC – zobaczymy czy będzie to wygodne, precyzyjne), gier (o ile ktoś postanowi to na serio wykorzystać) oraz niektórych specyficznych zastosowań dotyczących kreowania (grafika, projektowanie) przy odpowiednio napisanym oprogramowaniu. Do głowy przychodzi mi wiele pomysłów w jaki sposób można by wykorzystać Leap Motion, ale z tego co widzę (patrząc na rozwój software wspierającego, czy napisanego pod kątem LM) na razie jesteśmy na początku drogi.

Tak czy inaczej, o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, postaram się w weekend podzielić się pierwszymi wrażeniami…

Aktualizacja :P rosimy o troszkę cierpliwości. Pojawiły się sterowniki, producent otworzył sklep z aplikacjami i rozpoczął intensywne wsparcie (w paru kwestiach konieczne). Testujemy i niebawem, jak obiecałem, podzielimy się pierwszymi wrażeniami.

» Czytaj dalej

Podsumowanie zeszłego tygodnia: zmiany w Microsofcie, nowe handheldy Google…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ballmer_office

Zeszły tydzień to przede wszystkim ogromne zmiany w Microsofcie. Firma dopasowuje swoją strukturę do nowej wizji, która przypomina to, co robi i w jaki sposób robi Apple. Poza tym pojawiły się zapowiedzi nowych urządzeń kojarzonych bezpośrednio z Google – mam tu na myśli nowego Nexusa 7 oraz Motorolę X Phone – smartfon, który ma przede wszystkim pozwolić przetrwać mobilnemu działowi Motoroli, kupionemu wcześniej za 12 mld $ przez Google. Odnośnie naszego, polskiego podwórka, internetowy gigant wprowadził właśnie do swojego marketu w naszym kraju możliwość zakupu książek. Ceny dość wysokie, choć można trafić na okazje, niestety mamy DRM, do tego wybór książek po polsku jest praktycznie zerowy.

Na początek chcę nawiązać do Microsoftu. Konsolidacja, zmiany kadrowe i strukturalne… od teraz ma być jeden MS, jedna wizja, jeden cel. Warto zajrzeć do źródła (2), zapoznać się z tym, co nowe, przeczytać oficjalne stanowisko oraz opublikowane notatki CEO firmy – Steve Ballmera. Oto, co m.in. napisał szef Microsoftu: „To duże przedsięwzięcie. Dotyka prawie każdej części tego, co robimy i jak wykonujemy pracę. Zmienia ono naszą strukturę organizacyjną, sposób w jaki współpracujemy, jak alokujemy zasoby, jak wzmacniamy naszych inżynierów i jak promujemy”. Jak będzie wyglądała nowa struktura firmy? Popatrzmy…

» Czytaj dalej

Leap Motion niebawem w redakcji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
leap-motion-control

Wygląda na to, że w końcu twórcom udało się pokonać wszelkie przeszkody i kontroler ruchu / gestów dedykowany do pracy w środowisku PC/Mac trafi do nabywców. My czekamy na swój egzemplarz. Z tego co widzę, rozpoczyna się właśnie wysyłka pierwszej partii urządzeń. Jak tylko sprzęt trafi do nas sprawdzimy zalety / wady takiego sposobu interakcji z komputerem. Przychodzi mi na myśl parę zastosowań… rzecz jasna kluczową sprawą będzie wsparcie programistów, firm developerskich tworzących plug-iny oraz software dla Leap Motion. Wiadomo, że poza wsparciem w ramach systemu Windows oraz MacOS X będzie można liczyć już od chwili premiery na Adobe (cały pakiet, pytanie w jakim zakresie wspierany). Czekamy z niecierpliwością…

Telewizory Sony BRAVIA 4K serii X9 – 4K na polskim rynku

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
sony_4k_m_max

Co prawda na dostępność źródeł 4K jeszcze chwilę poczekamy, ale już teraz będzie można kupić odbiornik wyposażony w ekran o takiej rozdzielczości. Z tego co wiem, trwają przymiarki do emisji pierwszych programów w 4K na satelitach obejmujących swoim zasięgiem Europę (np. Astra), możemy zatem spodziewać się wysypu podobnych ofert w najbliższym czasie.  Sony rozpoczyna właśnie sprzedaż telewizorów BRAVIA 4K o przekątnych 55 i 65 cali z nowej serii X9. Zostały one zaprezentowane podczas tegorocznych targów CES. BRAVIA serii X9 zapewniają obraz o rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli, zawierający cztery razy więcej szczegółów niż w formacie Full HD. Ponad to umożliwiają nie tylko odtwarzanie w rozdzielczości 4x Full HD, lecz także interpolację do rozdzielczości 4K każdego materiału: filmu z płyty Blu-ray Disc™, audycji telewizyjnej, a nawet pobranego z Internetu filmu o niskiej rozdzielczości.

Za najwyższą, godną kina, jakość oglądanego obrazu - zarówno nakręconego smartfonem, jak i odtwarzanego z płyt Blu-ray Disc™ - odpowiada najnowszy procesor obrazu 4K X-Reality PRO, który analizuje, oczyszcza i ulepsza obraz, wykorzystując przy tym bazę danych o wzorach i układach pikseli. Dzięki temu obraz z każdego źródła wygląda optymalnie. Nowy standard niesie ze sobą także rozszerzenie dostępnej palety barw. Zarówno nowe, jak i stare filmy są rejestrowane lub skanowane do palety RGB, która jest szersza niż standardowa sRGB. Technologia TRILUMINOS Display™ umożliwia reprodukcję szerszej palety bogatych, naturalnie wyglądających barw. Telewizory BRAVIA serii X9 można ponadto łączyć jednym dotknięciem ze smartfonami i tabletami wyposażonymi w technologię NFC. W rezultacie obraz z urządzenia przenośnego można wyświetlać bezprzewodowo na telewizorze.

Aplikacja TV SideView umożliwia sprawdzanie programów telewizyjnych, nagrywanie audycji i przeglądanie powiązanych informacji użytkownikom urządzeń z systemem Android lub iOS. Całości dopełnia oparta na harmonijnej równowadze ponadczasowych form geometrycznych stylistyka „Sense of Quartz”. Telewizory BRAVIA 4K Ultra HD z serii X9 już teraz są dostępne w salonie Sony Store w centrum handlowym Arkadia w Warszawie i sieci sklepów Sony Centre, w wersji z ekranem 55 lub 65 cali.

Windows 8.1 w wersji testowej do pobrania…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
windows-8-logo

Nowe okienka mają być plastrem na to, co najmniej przypadło do gustu użytkownikom „ósemki”. Poniżej krótko omówimy niektóre z nich. Biorąc pod uwagę nasze zainteresowania, w dziedzinie audio nic się specjalnie nie zmieniło, natomiast znajdziemy sporo nowości odnośnie obrazu. Microsoft wprowadził zaawansowaną obsługę wielu ekranów, w tym tych wielkoformatowych. Od teraz każdy wielki HDTV może pełnić rolę pełnoprawnego monitora, a system umożliwia bardzo elastyczne dopasowanie poszczególnych elementów, tak aby użytkownik mógł w pełni konfigurować swoje stanowisko pracy, względnie dopasować system pod kątem multimediów. To wszystko pozwoli na jeszcze lepszą integrację sprzętu w ramach ekosystemu MS budowanego wokół telewizora. Oczywiście to nie jedyne i nie najważniejsze zmiany wprowadzone w 8.1. Z punktu widzenia użytkownika dużo ważniejsze są sprawy związane z modyfikacją interfejsu.

Po pierwsze wraca przycisk start, choć nie jest to dokładnie to co znamy z wcześniejszych wersji Windowsa. Po prostu MS integruje kafelki z pulpitem, to znaczy po najechaniu na start pojawiają się kafle, możemy także po naciśnięciu prawego przycisku myszy dostać się do preferencji systemowych (zaawansowanych funkcji), zamknąć, uśpić oraz wylogować się z systemu (to akurat powrót do sprawdzonego rozwiązania). Można także wyłączyć gorące narożniki, co pozwoli osobom, które reagują alergicznie na interfejs Merto usunąć coś, co przez cały czas przypominało o jego istnieniu. Dodatkowo od teraz będzie możliwe ustawienie system tak, aby zawsze uruchamiał się w trybie pulpitu. W przypadku Menu Start wyświetla nam się pulpitowa tapeta, mamy wrażenie lepszej integralności w ramach systemu, dopasowania. To ważne, bo jednym z podstawowych zarzutów dotyczących Windowsa 8, było wprowadzenie mocno różniącego się sposobu nawigowania w przypadku pulpitu, menu start (kafelków), co prowadziło do konfuzji użytkowników. Teraz jest dużo lepiej pod tym względem. W końcu system stanowi całość, interfejs nie wywołuje uczucia zagubienia, braku spójności.

Po drugie, znacznie łatwiej oraz w dużo większym zakresie można dopasowywać poszczególne elementy interfejsu, na ekranie blokady znajdziemy przyciski szybkiego dostępu do kamery, do Skype`a… to ukłon w stronę użytkowników tabletów PC, przede wszystkim nowych, małych urządzeń tego typu w rozmiarach 7-8”. Poza tym wprowadzono nowy tryb podziału ekranu 50/50 (wcześniej tylko 70/30) co pozwala na lepsze wykorzystanie trybu podziału przestrzeni roboczej. Pod Metro dostajemy dostęp do preferencji systemowych. Bardzo dużą zmianą jest ściślejsza integracja przeglądarki Bing z systemem. Korzystając z tego narzędzia możemy wyszukać dowolne informacje, które znajdują się lokalnie, bądź w sieci (chodzi o wideo, audio oraz obrazki). To, co zostanie wyszukane, zostanie zaprezentowane w atrakcyjnej formie, przypominającej nieco nowoczesne agregatory treści. Podstawowe informacje prezentowane są w podobny sposób, a ich głównym źródłem jest Wikipedia.

Poza tym otrzymamy także wersję Office dopasowaną do Metro, jeszcze szybszego Internet Explorera 11 oraz zaawansowane narzędzia do edycji fotografii. Odnośnie audio, także się coś pojawi – webowa wersja aplikacji Xbox Music. Podsumowując, to bardzo ważna, wręcz konieczna aktualizacja systemu, który wprowadził wcześniej duże zmiany, nie zawsze dobrze przyjęte przez użytkowników. Wg. mnie w wersji 8.1 Microsoft wykonał kawał dobrej roboty, wytrącając wiele argumentów krytykom (często, jak najbardziej słusznych uwag, dotyczących wielu aspektów działania nowego OS). Dobrze, że firma nie tylko wsłuchała się w krytyczne opinie, ale także trzyma się swojej wizji. Windows 8 nie ma być taki, jak poprzednicy, ma być inny, a jednocześnie lepszy. Po „polerce” będzie to moim zdaniem najbardziej udana wersja systemu operacyjnego, którą wprowadził na rynek Microsoft. Na zakończenie – bardzo poważne zmiany czekają Windowsa w wersji RT. Na tyle poważne, że po instalacji testowej wersji 8.1 nie będzie możliwości powrotu do poprzedniego wariantu.

Kolejne wydanie specjalne miesięcznika HiFi Choice

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
hfc_ew2_1

Właśnie ukazało się kolejne (drugie), bezpłatne wydanie specjalne miesięcznika HiFi Choice. W odróżnieniu od konkurencji, mamy tutaj edycję poświęconą całkowicie poradnikom oraz testom poszczególnych urządzeń, testom, które ukazały się w ostatnich wydaniach miesięcznika. Ze specjalnym numerem mogą zaznajomić się użytkownicy iOSa (iPhone, iPod Touch & iPad) oraz komputerów PC / Mac.  W przypadku handheldów Apple, z wydania korzystamy za pośrednictwem aplikacji kiosk. Poniżej podajemy linki. Co znalazło się w najnowszej publikacji? Tematem przewodnim jest PC-Audio, a więc wszystko co dotyczy muzyki odtwarzanej z plików: sprzęt, software, porady ekspertów. Ponadto znajdziemy 15 testów najciekawszych urządzeń audio-wideo.

„Mimo, że sentyment do papieru jest wciąż olbrzymi i wiele osób nie wyobraża sobie czytania bez fizycznego kontaktu z książką, szelestu przekręcanych kartek, zapachu farby drukarskiej itp., to jednak coraz więcej i częściej czytamy z ekranów monitora, tabletu, smartfonu. Właśnie z myślą o tych odbiorcach wydawca miesięcznika „Hi-Fi Choice & Home Cinema” zdecydował się na wydanie cyfrowej wersji tego magazynu.” Zapraszamy do pobrania darmowej publikacji, zapoznania się z poradami dotyczącymi komputerowego audio oraz testami kilkunastu wybranych produktów AV.:

» Czytaj dalej

Microsoft zmienia politykę dotyczącą DRM w przypadku Xboksa One

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Można powiedzieć, że jest to zwrot o 180 stopni. Po gwałtownej fali krytyki firma z Redmond postanowiła całkowicie zmienić zasady dotyczące zabezpieczeń oraz połączenia z siecią. Przypomnijmy, restrykcje miały między innymi dotyczyć używanych gier, konieczności ciągłego połączenia z siecią oraz regionalizacji. Microsoft wycofał się literalnie z wszystkiego – innymi słowy, zasady nie zmienią się w stosunku do obecnych (Xbox 360). Nie będzie problemu z używkami, nie będzie regionalizacji, konsola nie będzie musiała być na stałe podłączona do Internetu.

Ten zwrot oznacza bardzo poważną zmianę w podejściu do nowego produktu. Może mieć (i zapewne ma) duży wpływ na to jakim urządzeniem finalnie będzie Xbox One. To co wcześniej zaprezentował MS wyraźnie sugerowało, że ma to być multimedialny hub, centrum rozrywki, sprzęt integrujący gry, multimedia, domowy system AV w ramach spójnego pomysłu, którego nadrzędnym elementem jest ekosystem Microsoftu budowany wokół chmury, nowego Windowsa oraz handheldów / PC. Decyzja MS może oznaczać poważne przewartościowanie akcentów. Po pierwsze brak ciągłej łączności z siecią przekreśla (?) zaprezentowany wcześniej model, w którym można będzie współdzielić treści między znajomymi (dodatkowo współuczestniczyć w wielu formach aktywności – od gier, poprzez oglądanie / słuchanie materiałów multimedialnych, telewizji, komunikacji głosowej / wideo etc.). To wszystko ulegnie zmianie, o czym zresztą Microsoft wspomina.

Po drugie ambitny plan dotyczący chmury (wykorzystywanej nie tylko do składowania danych, ale także jako chmury obliczeniowej) może także zostać poważnie zmodyfikowany (związane z brakiem konieczności bycia 24h online). Jak widać Microsoft musiał zrejterować, co w sumie nie dziwi po fali krytyki, jednak pozostaje pytanie na ile ta krytyka była uzasadniona (w przypadku DRM i regionalizacji sprawa wydaje się bezdyskusyjna, jednak już kwestia 24h/online miała poważne uzasadnienie funkcjonalne, dawała nowe możliwości użytkownikom). Pytanie, co dalej? W końcu sprzęt Microsoftu ma być ważnym elementem strategii i firma nie może pozwolić sobie tutaj na porażkę. Integracja z telewizją może okazać się dużo trudniejsza (DRM, regionalizacja i do pewnego stopnia łączność z Internetem). Ciekawe w jaki sposób Microsoft wybrnie z tej, niekorzystnej dla niego sytuacji? Jak zmieni się strategia dotycząca Xbox One?

Sony oraz Microsoft na E3

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PS4_XBOX ONE

Skupiono się na grach, co nie dziwi, w końcu ta impreza dla graczy, dla developerów oraz producentów hardware. Jednak poza grami było coś na tematy interesujące nas na HDO, było o wideo oraz muzyce. Sony chcąc nie chcąc musiało część prezentacji poświęcić usługom multimedialnym. Oczywiście pochwaliło się wsparciem własnych, potężnych wytwórni (Sony Pictures to bodaj trzecia co do wielkości, a Sony Music druga korporacja w branży co do wielkości) jak również pokaźnym zestawem serwisów streamingowych (Netflix jest bardzo popularny na zachodzie, wiele osób korzysta z niego za pośrednictwem PS3). Sony w sumie chce rozwinąć to, co już jest w ramach PSN. Własne serwisy, takie jak Music Unlimited czy Video Unlimited będą oferowały jeszcze więcej materiałów, mowa była o wszystkim co zawierają katalogi SP oraz SM. Mam nadzieję, że Sony dotrzyma słowa i PS4 będzie wolne od regionalizacji, która jest prawdziwym wrzodem na d… – wystarczy zobaczyć jak to wygląda obecnie w przypadku PS3, gdzie w Polsce nie mamy dostępu do wielu kluczowych usług (m.in wspomnianych powyżej Music Unlimited oraz Video Unlimited, jak również do VidZone).

Z tego co mówiło Sony wynika, że każdy z użytkowników otrzyma dokładnie to samo, to znaczy pełen, nieograniczony dostęp do usług w ramach PSN (być może wynika to z faktu udostępnienia własnych, firmowych zasobów?). Rzecz jasna streaming muzyki będzie bezpośrednią odpowiedzią na microsoftowy serwis oraz popularne usługi strumieniowe, takie jak Spotify, MOG czy Pandora. Funkcje inteligentnych rozgłośni, seriale, filmy – to wszystko będzie ważną częścią nowej konsoli SCE. Wiadomo, że sprzęt będzie o 100$ tańszy od microsoftowego konkurenta. To sporo i może się bezpośrednio przełożyć na debiut rynkowy oraz sprzedaż przynajmniej w pierwszych miesiącach po premierze. Sony sprytnie rozegrało tę partię – tam gdzie Xbox One zbierał krytykę, tzn. w sprawie DRM, braku możliwości uruchamiania używanych gier, braku wstecznej kompatybilności oraz ciągłego podłączenia do sieci, tam PS4 nie ogranicza, nie ma regionalizacji, pozwala do pewnego stopnia na wsteczną kompatybilność (Gaikai). Do tego cena za PS4 będzie wynosiła 399$ /399€ zamiast 499$ /499€ za Xbox One (fakt, że z nowym Kinectem, ale wiadomo – cena czyni cuda). Co prawda za dodatki takie jak nowa kamerka (o znacznie mniejszej funkcjonalności niż Kinect) trzeba będzie dodatkowo zapłacić, ale kto by się tym przejmował. Liczy się to, że jest taniej. Multimedia będzie można współdzielić na firmowych handheldach (Android) oraz (przede wszystkim) na PSP Vita. Być może ten system w końcu zacznie się sprzedawać, właśnie za sprawą integracji z PS4 (znamy to już z tandemu PSP oraz PS3). Bym zapomniał – Sony ujawniło wygląd swojego next-gena… mniejszy, lżejszy wariant …Xboksa One? Nie do końca, ale design jest zadziwiająco podobny. Czarne pudełka o prostych kształtach, ostrych krawędziach.

Microsoft skupił się na grach (pierwsza prezentacja była powszechnie krytykowana za fakt skupienia się na funkcjach multimedialnych, telewizyjnych). Tym razem było prawie wyłącznie o grach oraz usługach powiązanych z grami. Wspomniano o rozbudowanym komunikatorze, czacie, które to można wywoływać z poziomu gry, wyświetlać równocześnie na ekranie. Poza tym zmodyfikowano oraz znacznie rozszerzono funkcjonalność Smart Glass – funkcji pozwalającej niejako na bezprzewodowe podpięcie pod konsolę handheldów, dodatkowych ekranów z współdzieleniem materiałów, sterowaniem, administrowaniem, a także graniem. Pewnie gracze byli zadowoleni (z obu prezentacji). Teraz pozostaje poczekać na premierę – Xbox One trafi do sklepów w listopadzie, podczas gdy PS4 najprawdopodobniej w grudniu. Czekamy teraz na prezentację NVIDII, Valve, na Oculus Rift (VR) oraz na parę obiecujących projektów AR…