LogowanieZarejestruj się
News

Windows 8.1 w wersji testowej do pobrania…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
windows-8-logo

Nowe okienka mają być plastrem na to, co najmniej przypadło do gustu użytkownikom „ósemki”. Poniżej krótko omówimy niektóre z nich. Biorąc pod uwagę nasze zainteresowania, w dziedzinie audio nic się specjalnie nie zmieniło, natomiast znajdziemy sporo nowości odnośnie obrazu. Microsoft wprowadził zaawansowaną obsługę wielu ekranów, w tym tych wielkoformatowych. Od teraz każdy wielki HDTV może pełnić rolę pełnoprawnego monitora, a system umożliwia bardzo elastyczne dopasowanie poszczególnych elementów, tak aby użytkownik mógł w pełni konfigurować swoje stanowisko pracy, względnie dopasować system pod kątem multimediów. To wszystko pozwoli na jeszcze lepszą integrację sprzętu w ramach ekosystemu MS budowanego wokół telewizora. Oczywiście to nie jedyne i nie najważniejsze zmiany wprowadzone w 8.1. Z punktu widzenia użytkownika dużo ważniejsze są sprawy związane z modyfikacją interfejsu.

Po pierwsze wraca przycisk start, choć nie jest to dokładnie to co znamy z wcześniejszych wersji Windowsa. Po prostu MS integruje kafelki z pulpitem, to znaczy po najechaniu na start pojawiają się kafle, możemy także po naciśnięciu prawego przycisku myszy dostać się do preferencji systemowych (zaawansowanych funkcji), zamknąć, uśpić oraz wylogować się z systemu (to akurat powrót do sprawdzonego rozwiązania). Można także wyłączyć gorące narożniki, co pozwoli osobom, które reagują alergicznie na interfejs Merto usunąć coś, co przez cały czas przypominało o jego istnieniu. Dodatkowo od teraz będzie możliwe ustawienie system tak, aby zawsze uruchamiał się w trybie pulpitu. W przypadku Menu Start wyświetla nam się pulpitowa tapeta, mamy wrażenie lepszej integralności w ramach systemu, dopasowania. To ważne, bo jednym z podstawowych zarzutów dotyczących Windowsa 8, było wprowadzenie mocno różniącego się sposobu nawigowania w przypadku pulpitu, menu start (kafelków), co prowadziło do konfuzji użytkowników. Teraz jest dużo lepiej pod tym względem. W końcu system stanowi całość, interfejs nie wywołuje uczucia zagubienia, braku spójności.

Po drugie, znacznie łatwiej oraz w dużo większym zakresie można dopasowywać poszczególne elementy interfejsu, na ekranie blokady znajdziemy przyciski szybkiego dostępu do kamery, do Skype`a… to ukłon w stronę użytkowników tabletów PC, przede wszystkim nowych, małych urządzeń tego typu w rozmiarach 7-8”. Poza tym wprowadzono nowy tryb podziału ekranu 50/50 (wcześniej tylko 70/30) co pozwala na lepsze wykorzystanie trybu podziału przestrzeni roboczej. Pod Metro dostajemy dostęp do preferencji systemowych. Bardzo dużą zmianą jest ściślejsza integracja przeglądarki Bing z systemem. Korzystając z tego narzędzia możemy wyszukać dowolne informacje, które znajdują się lokalnie, bądź w sieci (chodzi o wideo, audio oraz obrazki). To, co zostanie wyszukane, zostanie zaprezentowane w atrakcyjnej formie, przypominającej nieco nowoczesne agregatory treści. Podstawowe informacje prezentowane są w podobny sposób, a ich głównym źródłem jest Wikipedia.

Poza tym otrzymamy także wersję Office dopasowaną do Metro, jeszcze szybszego Internet Explorera 11 oraz zaawansowane narzędzia do edycji fotografii. Odnośnie audio, także się coś pojawi – webowa wersja aplikacji Xbox Music. Podsumowując, to bardzo ważna, wręcz konieczna aktualizacja systemu, który wprowadził wcześniej duże zmiany, nie zawsze dobrze przyjęte przez użytkowników. Wg. mnie w wersji 8.1 Microsoft wykonał kawał dobrej roboty, wytrącając wiele argumentów krytykom (często, jak najbardziej słusznych uwag, dotyczących wielu aspektów działania nowego OS). Dobrze, że firma nie tylko wsłuchała się w krytyczne opinie, ale także trzyma się swojej wizji. Windows 8 nie ma być taki, jak poprzednicy, ma być inny, a jednocześnie lepszy. Po „polerce” będzie to moim zdaniem najbardziej udana wersja systemu operacyjnego, którą wprowadził na rynek Microsoft. Na zakończenie – bardzo poważne zmiany czekają Windowsa w wersji RT. Na tyle poważne, że po instalacji testowej wersji 8.1 nie będzie możliwości powrotu do poprzedniego wariantu.

Microsoft zmienia politykę dotyczącą DRM w przypadku Xboksa One

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Można powiedzieć, że jest to zwrot o 180 stopni. Po gwałtownej fali krytyki firma z Redmond postanowiła całkowicie zmienić zasady dotyczące zabezpieczeń oraz połączenia z siecią. Przypomnijmy, restrykcje miały między innymi dotyczyć używanych gier, konieczności ciągłego połączenia z siecią oraz regionalizacji. Microsoft wycofał się literalnie z wszystkiego – innymi słowy, zasady nie zmienią się w stosunku do obecnych (Xbox 360). Nie będzie problemu z używkami, nie będzie regionalizacji, konsola nie będzie musiała być na stałe podłączona do Internetu.

Ten zwrot oznacza bardzo poważną zmianę w podejściu do nowego produktu. Może mieć (i zapewne ma) duży wpływ na to jakim urządzeniem finalnie będzie Xbox One. To co wcześniej zaprezentował MS wyraźnie sugerowało, że ma to być multimedialny hub, centrum rozrywki, sprzęt integrujący gry, multimedia, domowy system AV w ramach spójnego pomysłu, którego nadrzędnym elementem jest ekosystem Microsoftu budowany wokół chmury, nowego Windowsa oraz handheldów / PC. Decyzja MS może oznaczać poważne przewartościowanie akcentów. Po pierwsze brak ciągłej łączności z siecią przekreśla (?) zaprezentowany wcześniej model, w którym można będzie współdzielić treści między znajomymi (dodatkowo współuczestniczyć w wielu formach aktywności – od gier, poprzez oglądanie / słuchanie materiałów multimedialnych, telewizji, komunikacji głosowej / wideo etc.). To wszystko ulegnie zmianie, o czym zresztą Microsoft wspomina.

Po drugie ambitny plan dotyczący chmury (wykorzystywanej nie tylko do składowania danych, ale także jako chmury obliczeniowej) może także zostać poważnie zmodyfikowany (związane z brakiem konieczności bycia 24h online). Jak widać Microsoft musiał zrejterować, co w sumie nie dziwi po fali krytyki, jednak pozostaje pytanie na ile ta krytyka była uzasadniona (w przypadku DRM i regionalizacji sprawa wydaje się bezdyskusyjna, jednak już kwestia 24h/online miała poważne uzasadnienie funkcjonalne, dawała nowe możliwości użytkownikom). Pytanie, co dalej? W końcu sprzęt Microsoftu ma być ważnym elementem strategii i firma nie może pozwolić sobie tutaj na porażkę. Integracja z telewizją może okazać się dużo trudniejsza (DRM, regionalizacja i do pewnego stopnia łączność z Internetem). Ciekawe w jaki sposób Microsoft wybrnie z tej, niekorzystnej dla niego sytuacji? Jak zmieni się strategia dotycząca Xbox One?

Microsoft będzie oferował Surface RT za 199$ …szkołom

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Surface-RT-accessories-19-microsoft-surface-review-580x2311-1

Szkoda, że przy okazji nie zdecydowano się na podobną ofertę dla studentów i nauczycieli. Tacy klienci mogliby wydatnie powiększyć bazę użytkowników póki co niechcianego dziecka MS, jakim jest tabletowy wariant Windowsa 8. Rzecz jasna szkoły, o ile się zdecydują na zakup, wezmą Surface w ilościach hurtowych – pytanie jak wiele placówek oświatowych zdecyduje się na taki ruch? Niewątpliwie atrakcyjnym dodatkiem będzie w takiej opcji pakiet biurowy Office, który w RT jest „za darmo”. Napisałem „za darmo”, bo wersja dla tej wersji okienek niesie ze sobą pewne ograniczenia użytkowe, z punktu widzenia szkół, mało istotne – przykładowo, nie można wykorzystywać pakietu do pracy zarobkowej. Kolejna kwestia to zasięg akcji Microsoftu, zasięg terytorialny. Na pewno promocja obejmie Stany, czy będzie dotyczyła także np. Europy, a konkretnie Polski? Tego niestety na razie nie wiemy. Wiadomo, że akcja potrwa ponad dwa miesiące, tzn. z obniżki będzie można skorzystać do momentu rozpoczęcia nowego roku szkolnego, do pierwszego września. Cena gołego Surface RT będzie wynosiła 199$, za wersję z TouchCover (klawiatura bez skoku) zapłacimy 249$, a za opcję obejmującą Type Keyboard (klawiatura ze skokiem) 289$. W sumie to o 100-120% taniej niż dotychczas. Spora ta obniżka…

Czy nowe konsole będą dobrym źródłem audio?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PS4_XBOX ONE

Mam co do tego pewne wątpliwości… do tej prym w tej materii wiodło Sony, jej PS3 to prawdziwy kombajn, z obsługą (w wybranych, wcześniejszych modelach) płyt SACD, dźwięku hires, możliwością konfiguracji wyjść pod kątem jakości dźwięku. Niestety z każdym kolejnym, mniejszym modelem trójki, Sony ograniczało możliwości w tym względzie. Co prawda nie znamy wielu szczegółów specyfikacji PS4, ale z tego co udało się ustalić, w przypadku audio firma kładzie nacisk na funkcje związane z obsługą komunikacji głosowej w grach oraz „wielostrumieniowym” odtwarzaniem mp3. No właśnie, raczej nie ma co liczyć na natywne wsparcie dla FLAC, hires też stoi pod znakiem zapytania… w końcu materiały mają być głównie strumieniowane z firmowego serwisu, dodajmy materiały poddane stratnej kompresji. Nic nie wiadomo o jakości odtwarzania oraz obsłudze bezstratnych formatów z napędu BD oraz wbudowanego dysku. Co prawda Blu-ray raczej na pewno pozwoli na odtwarzanie CDA oraz muzyki z BD (ale czy BD Audio?), co oznacza jakieś wsparcie dla bezstratnie skompresowanego audio, tyle że takie możliwości oferuje każdy, najtańszy odtwarzacz BD.

W przypadku Microsoftu sprawa wygląda jeszcze inaczej. Xbox 360 służy do multimediów, z naciskiem na oglądanie wideo – ten aspekt powiązany jest z siecią, z Live. Nigdy nie było ambicją MS zaoferować coś więcej – streaming, kompresja, jakość typowa dla komponentów kina domowego… tyle. Tym razem jednak może być inaczej, a to za sprawą integracji z domowym systemem AV, o której głośno mówi MS. Co prawda głównie rzecz dotyczy telewizji, kina domowego, ale kto wie czy przy okazji użytkownicy nowej konsoli MS nie otrzymają gotowego źródła wysokiej jakości audio? Jakieś nadzieje w tym względzie daje integracja z ekosystemem, z Windowsem 8. Będzie to jeden z trzech systemów operacyjnych konsoli. Oczywiście nie wiadomo jakie możliwości będzie oferowała specjalna (?) wersja ósemki. Jeżeli pozwoli na pełną obsługę audio, bez ograniczeń, jak w komputerze to „będziemy w domu”. Jeżeli otrzymamy w standardzie obsługę USB Audio (całkiem niewykluczone), wyprowadzenie dźwięku na zewnętrznego DACa w najlepszym wariancie via USB (optyk w obu konsolach niesie ze sobą wiadome ograniczenia w tym względzie, takie jak choćby obsługa audio o parametrach 24/96… maksymalnie, co i tak nie jest wcale pewne, bo to nieoficjalne informacje) to takie rozwiązania pozwalałyby na pełną integrację Xboksa One z domowym systemem audio. Niestety tutaj także możemy na razie snuć głównie domysły, przypuszczenia. Rzecz jasna to poboczne funkcjonalności, które nie będą decydować o wyborze konkretnego modelu konsoli. Dobrze jednak byłoby wiedzieć, który z next-genów pozwoli na odtwarzanie czegoś więcej niż empetrójki…

Sony oraz Microsoft na E3

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
PS4_XBOX ONE

Skupiono się na grach, co nie dziwi, w końcu ta impreza dla graczy, dla developerów oraz producentów hardware. Jednak poza grami było coś na tematy interesujące nas na HDO, było o wideo oraz muzyce. Sony chcąc nie chcąc musiało część prezentacji poświęcić usługom multimedialnym. Oczywiście pochwaliło się wsparciem własnych, potężnych wytwórni (Sony Pictures to bodaj trzecia co do wielkości, a Sony Music druga korporacja w branży co do wielkości) jak również pokaźnym zestawem serwisów streamingowych (Netflix jest bardzo popularny na zachodzie, wiele osób korzysta z niego za pośrednictwem PS3). Sony w sumie chce rozwinąć to, co już jest w ramach PSN. Własne serwisy, takie jak Music Unlimited czy Video Unlimited będą oferowały jeszcze więcej materiałów, mowa była o wszystkim co zawierają katalogi SP oraz SM. Mam nadzieję, że Sony dotrzyma słowa i PS4 będzie wolne od regionalizacji, która jest prawdziwym wrzodem na d… – wystarczy zobaczyć jak to wygląda obecnie w przypadku PS3, gdzie w Polsce nie mamy dostępu do wielu kluczowych usług (m.in wspomnianych powyżej Music Unlimited oraz Video Unlimited, jak również do VidZone).

Z tego co mówiło Sony wynika, że każdy z użytkowników otrzyma dokładnie to samo, to znaczy pełen, nieograniczony dostęp do usług w ramach PSN (być może wynika to z faktu udostępnienia własnych, firmowych zasobów?). Rzecz jasna streaming muzyki będzie bezpośrednią odpowiedzią na microsoftowy serwis oraz popularne usługi strumieniowe, takie jak Spotify, MOG czy Pandora. Funkcje inteligentnych rozgłośni, seriale, filmy – to wszystko będzie ważną częścią nowej konsoli SCE. Wiadomo, że sprzęt będzie o 100$ tańszy od microsoftowego konkurenta. To sporo i może się bezpośrednio przełożyć na debiut rynkowy oraz sprzedaż przynajmniej w pierwszych miesiącach po premierze. Sony sprytnie rozegrało tę partię – tam gdzie Xbox One zbierał krytykę, tzn. w sprawie DRM, braku możliwości uruchamiania używanych gier, braku wstecznej kompatybilności oraz ciągłego podłączenia do sieci, tam PS4 nie ogranicza, nie ma regionalizacji, pozwala do pewnego stopnia na wsteczną kompatybilność (Gaikai). Do tego cena za PS4 będzie wynosiła 399$ /399€ zamiast 499$ /499€ za Xbox One (fakt, że z nowym Kinectem, ale wiadomo – cena czyni cuda). Co prawda za dodatki takie jak nowa kamerka (o znacznie mniejszej funkcjonalności niż Kinect) trzeba będzie dodatkowo zapłacić, ale kto by się tym przejmował. Liczy się to, że jest taniej. Multimedia będzie można współdzielić na firmowych handheldach (Android) oraz (przede wszystkim) na PSP Vita. Być może ten system w końcu zacznie się sprzedawać, właśnie za sprawą integracji z PS4 (znamy to już z tandemu PSP oraz PS3). Bym zapomniał – Sony ujawniło wygląd swojego next-gena… mniejszy, lżejszy wariant …Xboksa One? Nie do końca, ale design jest zadziwiająco podobny. Czarne pudełka o prostych kształtach, ostrych krawędziach.

Microsoft skupił się na grach (pierwsza prezentacja była powszechnie krytykowana za fakt skupienia się na funkcjach multimedialnych, telewizyjnych). Tym razem było prawie wyłącznie o grach oraz usługach powiązanych z grami. Wspomniano o rozbudowanym komunikatorze, czacie, które to można wywoływać z poziomu gry, wyświetlać równocześnie na ekranie. Poza tym zmodyfikowano oraz znacznie rozszerzono funkcjonalność Smart Glass – funkcji pozwalającej niejako na bezprzewodowe podpięcie pod konsolę handheldów, dodatkowych ekranów z współdzieleniem materiałów, sterowaniem, administrowaniem, a także graniem. Pewnie gracze byli zadowoleni (z obu prezentacji). Teraz pozostaje poczekać na premierę – Xbox One trafi do sklepów w listopadzie, podczas gdy PS4 najprawdopodobniej w grudniu. Czekamy teraz na prezentację NVIDII, Valve, na Oculus Rift (VR) oraz na parę obiecujących projektów AR…

Microsoft potwierdza: Outlook dla RT, Office dla mniejszych tabletów z Windowsem 8.1

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Nowa generacja handheldów z najnowszym systemem Microsoftu otrzyma pełen pakiet Office w standardzie. Chodzi tutaj m.in. o małe tablety wyposażone w układy x86 (Atom, nowy Core). Poza tym, wreszcie, do RT zawita Outlook. Integracja firmowego klienta poczty na pewno pomoże tabletowemu wariantowi okienek. Być może łaskawszym okiem spojrzy na ten OS, który będzie kompletnym rozwiązaniem po integracji Outlooka (nabywca takiego tabletu otrzymuje okrojoną wersję Office w standardzie). Kto wie, może najbliższe miesiące odwrócą złą passę MS, który zewsząd jest krytykowany (niekoniecznie słusznie) za Windowsa 8. Głównie krytykują producenci PC, którzy najmocniej odczuli kryzys w branży. Nowe urządzenia hybrydowe, tablety PC powinny jednak pomóc – wiele osób może się zdecydować na sprzęt nie mający wcześniejszych odpowiedników (stosunkowo nieliczne, bardzo drogie rozwiązania takich firm jak, przykładowo Toshiba czy Lenovo).

HTC rezygnuje z planów wprowadzenia tabletu z Windows RT

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HTC_RT

Firma przeżywa ostatnimi czasy cieżkie chwile, stąd nie dziwi decyzja o rezygnacji z planów wprowadzenia na rynek swojego urządzenia opartego na Windowsie RT. HTC generalnie nie ma szczęśliwej ręki do większych, dotykowych płytek. Próby zaistnienia na tym rynku nie wypaliły, pomysł na „podpięcie się” pod Microsoft mógł być całkiem niegłupi, gdyby nie to że sprzedaż urządzeń z mobilną wersją najnowszego Windowsa wygląda kiepsko i w najbliższym czasie trudno oczekiwać aby coś się w tej materii zmieniło. Co prawda HTC trudno uznać za firmę z bogatym (a przede wszystkim mogącą pochwalić się sukcesami rynkowymi) doświadczeniem odnośnie tabletów, ale tak czy inaczej jest to kolejna nieciekawa informacja dla Microsoftu. Na szczęscie dla firmy z Redmond nie oznacza to definitywnego wycofania się HTC z planów produkcji urządzeń pod ten system. Nie będzie (bardzo ciekawego w założeniach) modelu 12″, ale za to pod koniec roku powinien pojawić się tani model z 7 calowym ekranem. 

Klawiatura z etui TranSleeve w redakcji – niebawem test VivoTab Smart

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Transleeve & key (ME400) (19)

Dotarł do nas zestaw składający się z klawiaturki bezprzewodowej (Bluetooth) TransBoard z etui Transleeve Vivo (właśnie tak – wiem, wiem, można się pogubić w tych asustekowych oznaczeniach). Dzięki temu kompletowi można w 100% wykorzystać możliwości tabletu VivoTab Smart. Co prawda produkt nie jest bez wad (rzetelnie Was o nich informujemy poniżej, więcej  m.in. na temat wprowadzania tekstu oraz operowania kursorem znajdziecie w recenzji tabletu), jednak całościowo to niezbędny wg. mnie element wyposażenia. Bez klawiatury oraz etui (trzeba jakoś sprzęt ustawić – przyda się bardzo na biurku, także podczas korzystania z klawiaturki ekranowej) ME400 bardzo traci na użyteczności. Dużą zaletą, trudną do przeceniena, jest umieszczenie w klawiaturze dotykowej płytki. Daje to możliwość przeistoczenia ME400 w laptopa (czy może raczej netbooka? W sumie Smart jest od takiego sprzętu dużo bardziej wg. mnie użyteczny, wszechstronny). Co więcej, choć touchpad ma pewne ograniczenia, to porównując go do tych, które zastosowano przykładowo w Eee PC oraz laptopie UL30 (na stanie redakcji) wypada …lepiej. Fakt, że to co montował Asus we wspomnianych produktach do niczego się nie nadaje (koszmarne g….), jednak w tym wypadku mówimy o supercienkiej konstrukcji, niezwykle lekkiej, ultrapłaskiej, co nie ułatwiało konstruktorom zadania. A jednak, mimo fizycznych ograniczeń, rzecz jest całkiem użyteczna, ergonomiczna.

Poza tym, warto pochwalić Asusa za dobrze działającą, wygodną (oczywiście pamiętajmy o niewielkim rozmiarze – fizyki nie oszukamy) klawiaturę. Wyraźny skok klawiszy, dobre rozplanowanie, dobra precyzja… mogę pisać jak lubię: szybko, pewnie, bezzwrokowo, co w przypadku netbooka było całkowicie niewykonalne. Etui składane w podstawkę, niczym origami, z magnetycznym zapięciem, sprawdza się ogólnie bez zarzutu. Jedyna rzecz, która nieco przeszkadza to zapięcie, które (wynika to ze sposobu chowania klawiatury – pomiędzy etui a ekranem tabletu oraz składania w podstawkę) jest dwustronne – w zależności od wykorzystania albo montujemy je na lewą, albo na prawą stronę. Trochę to upierdliwe. Poza tym bez klawiaturki, mamy luz – etui nie przylega tak dokładnie do ekranu jak w iPadzie. Gdy całość przygotujemy do transportu, mamy taką grubą kanapkę. przydałoby się dodatkowe zapięcie uniemożliwiające wypadnięcie klawiaturki / otwarcie etui. Tutaj trochę się Asus nie popisał. Tak czy inaczej te wady i tak nie przesłaniają nam zalet – a tych, jak wspomniałem, jest całkiem sporo. Bezprzewodowość pozwala na dowolne ustawienie tabletu względem klawiaturki, dodatkowym plusem będzie tutaj możliwość sterowania sprzętem podpiętym do wielkiego ekranu (telewizor – po wprowadzeniu aktualizacji systemowej 8.1 będą nowe, wygodne tryby dla HDTV) względnie drugiego, większego monitora, w scenariuszu dwuekranowym. Zestaw niestety nie jest tani, bo kosztuje obecnie około 350 złotych.

Po obniżce ceny za ME400 można zatem nabyć komplet za ok. 2050 złotych. Według mnie, biorąc pod uwagę użyteczność, wielofunkcyjność takiego rozwiązania, rzecz jest warta rozważenia. U mnie, po niezbędnych modyfikacjach (patrz zdjęcia – menu start, odpalanie aplikacji Modern UI w oknie – wbrew pozorom całkiem przydatna rzecz, bo kilka jest naprawdę fajnych – przykładowo świetnie steruje się dotykiem w software Deezera… to zresztą jeden z lepszych programów przygotowanych z myślą o Modern UI w MS Store) tablet używany jest na co dzień. Nie noszę już laptopa ze sobą, mogę pracować wszędzie, także na trasie, bez ograniczeń (…bo albo mi zaraz bateria padnie w laptopie, albo iPad nie da rady zrobić tego, co potrzebuję). Poza TranSleeve warto rozważyć zakup prostego stylusa, np. takiego jak na poniższych zdjęciach (niestety technologii Wacoma w tym modelu VivoTaba nie uświadczymy). Bardzo ułatwia nawigowanie pod pulpitem. Aha, Modern UI da się lubić, choć parę rzeczy (gorące narożniki, administrowanie kafelkami…) Microsoft nie do końca przemyślał. O naszych wrażeniach z obcowania z najnowszym systemem operacyjnym MS także przeczytacie w recenzji ME400. Hmmm, no i wyszła nam z tego taka mini recenzja zestawu TranSleeve ;-)

» Czytaj dalej

Microsoftowa chmura doda mocy konsoli Xbox One

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
XBOX ONE all in

Chmura w przypadku najnowszej konsoli Microsoftu nie będzie wykorzystywana tylko na potrzeby gromadzenia danych (względnie udostępniania materiałów w streamingu). Ma to być także chmura obliczeniowa, pozwalająca na odciążenie konsoli w niektórych zadaniach związanych z uruchamianiem zasobożernych aplikacji. O jakie aplikacje może chodzić? Rzecz jasna o gry, które będą najbardziej obciążały sprzęt podczas użytkowania. Brzmi to bardzo ineresująco i pokazuje, że nowa generacja sprzętu rozrywkowego została zaprojektowana inteligentnie, z uwzględnieniem najnowszych możliwości jakie oferuje nie tylko technologia półprzewodnikowa, nie tylko tych związanych z „twardą” specyfikacją sprzętową, ale także tego co dzisiaj coraz częściej zastępuje lokalne zasoby – mam tu na myśli wielkie centra obliczeniowe. Intrygujące jest to do jakiego stopnia nowy Xbox One będzie korzystał z tego typu możliwości.

Być może właśnie tego typu funkcjonalności wymagać będą krytykowanej tu i ówdzie konieczności bycia przez cały czas online? Co prawda ta kwestia nadal pozostaje otwarta, ale nie da się ukryć, że korzystanie z zasobów zewnętrznych będzie wymagało stałego dostępu do sieci. Wspomniana technologia znajdzie zastosowanie przede wszystkim w przypadku rozgrywek online (kreowanie dużej liczby elementów, środowiska, wielkich przestrzeni). Mówi się m.in. o efektach pogodowych, obiliczeniach związanych z efekami świetlnymi etc. Ciekawe jak to w praktyce będzie wyglądało. Miejmy nadzieję, że MS uchyli rąbka tajemnicy już niebawem, podczas czerwcowych targów E3. Dodatkowo jeden  przedstawicieli MS ujawnił, że One nie będzie mógł nagrywać programów z telewizji – problemem byłyby w przypadku rejestracji kwestie autorsko-prawne. No to w końcu One jest all-in-one, czy nie jest?

Microsoft z nowym Xboksem – nasze trzy grosze

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
xbox-new-generation

Niewątpliwie wydarzeniem dnia (start o 19.00) będzie konferencja MS, na której firma ujawni informacje na temat nowego Xboksa. Skomentuję rzecz w niniejszym wpisie (będzie podlegał aktualizacji). Warto na wstępie nadmienić, że nowe urządzenie to nie tylko gry, nie tylko konsola, ale także bardzo ważny, pełnoprawny element ekosystemu Microsoftu, obejmującego PC, hanheldy oraz urządzenia audiowizyjne (nie tylko Xbox, ale także Kinect oraz przygotowywane, nowe produkty z zakresu AR – rzeczywistości rozszerzonej, Internetu rzeczy etc.). Należy mieć to na uwadze, śledząc poczynania giganta w tym względzie. Patrząc przez pryzmat tego, co się dzieje na rynku PC, to właśnie wspomniane handheldy oraz Xbox mają w przyszłości stanowić jeden z głównych przyczółków biznesowej ekspansji firmy z Redmond. Microsoft trochę nie ma tutaj wyjścia, musi dopasować się do obowiązujących na rynku trendów. To bardzo ważne wydarzenie, które będzie miało wpływ na rozwój domowej elektroniki, rozwój całej branży (nie tylko gier), być może pośrednio zadecyduje o przyszłości Microsoftu – dostarczyciela gotowych rozwiązań, obejmujących sprzęt oraz oprogramowanie. Niczego nie przesądzam, ale też nie bagatelizuje roli, znaczenia dzisiejszego wydarzenia pod kątem rozwoju całej branży IT.

To nie przesadzone słowa, patrząc przez pryzmat obecnej strategii Microsoftu. Sprzęt musi nie tylko sprawdzić się w podstawowej roli – urządzenia rozrywkowego – ale także być pomostem do salonu, do domu, łączyć urządzenia, usługi i funkcje, pozwalać na współużytkowanie, współdzielenie oraz jak najnaturalniejszą obsługę (nowe interfejsy, wprowadzane także do Windowsa). Łączenie, współpraca, przenikanie – tak to ma wyglądać, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Komu pierwszemu uda się sztuka połączenia wszystkich produkowanych przez siebie urządzeń w jeden, sprawny, funkcjonalny, jak najprostszy w obsłudze ekosystem, ten wygra. Gra toczy się o wysoką stawkę, w niedalekiej przyszłości możemy przecież spodziewać się przyjęcia jako standard inteligentnych rozwiązań w motoryzacji (pojazdy w sieci), w budownictwie (inteligentne domostwo) oraz w wielu innych, pokrewnych dziedzinach. Zatem warto śledzić to, co pokaże Microsoft, warto popatrzeć na to wszystko szerzej. Tradycyjne systemy, tradycyjny sprzęt elektroniczny zostaną zastąpione przez nowe generacje współpracujących ze sobą, stale podłączonych urządzeń. Kluczem będzie integracja, wypracowanie interfejsu (-ów) pozwalających na jak najprostszą obsługę, jak najlepsze dotarcie do informacji, jej skuteczną selekcję oraz najsensowniejsze zaprezentowanie. Czy nowy ekosystem Microsoftu podoła temu wyzwaniu? Xboks będzie jednym z elementów, który odpowie nam na to pytanie. Poniżej prezentujemy naszą opinię na temat tego, co pokazano na konferencji…

» Czytaj dalej