LogowanieZarejestruj się
News

Oppo z uberfonem: Find 5 to 5,5″ 1080p, cztery rdzenie plus 13Mpx kamera

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
oppo-find-5-launch

Tak właśnie w skrócie to wygląda. Znany miłośnikom dobrego obrazu (i dźwięku) producent odtwarzaczy multimedialnych (wyposażonych w czytnik Blu-ray), od około roku rozpoczął przygodę z elektroniką mobilną, a konkretnie ze smartfonami. Trzeba przyznać, że urządzenia Oppo wyróżnia na tle innych, androidowych słuchawek, bardzo ładny, elegancki design oraz zazwyczaj wyśrubowane parametry. Najlepszym przykładem najnowszy Find 5. Telefon, a właściwie tabletofon (phablet) wyposażono w 5. 5 calowy wyświetlacz IPS o rozdz. 1080p, czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon S4 Pro APQ8064, 2GB RAM, baterię 2,500mAh oraz Androida 4.1.2. Poza tym w specyfikacji znajdziemy chip NFC oraz moduł LTE (?). Główna kamera nie tylko dysponuje przetwornikiem 13Mpx, ale przede wszystkim wyposażono ją w dwie, unikalne technologie. Po pierwsze możliwe jest nagrywanie materiału z włączonym trybem HDR – tak właśnie nagrywanie wideo z załączoną funkcją znaną do tej pory jedynie z rejestrowania fotografii. Do tego możliwe jest nagrywanie klipów w zwolnionym tempie (do 120fps). Wygląda na to, że Chińczycy zakasują całą konkurencję, być może nawet Lumię 920 Nokii. Jakby tego było mało, firma zastosowała system dźwiękowy Dirac HD, który oryginalnie pozwala na uzyskanie odpowiedniej jakości brzmienia w car audio (w grę wchodzą takie marki jak BMW, Rolls Royce, Bentley… Cena tego cuda będzie wynosiła 499 dolarów. Wygląda …obłędnie, na marginesie, ciekawe czy znajdzie się jakiś dystrybutor w Polsce, gotowy sprowadzić smartfony Oppo do naszego kraju?

» Czytaj dalej

Nokia Lumia 620 – telefon dla oszczędnych z Windows Phone 8

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
nokia-lumia-620

Smartfona wyposażono w ekran 3,8″ wyświetlający obraz w rozdzielczości 800×480 pikseli. Sercem telefonu jest dwurdzeniowy procesor Snapdragon S4 taktowany z częstotliwością 1 GHz wspomagany przez 512 MB pamięci RAM. Pamięć dostępna dla użytkownika to 8GB (możliwość rozszerzenia przez karty microSD) oraz 7GB w usłudze chmurowej SkyDrive. Zastosowana bateria ma pojemność 1300 mAh, a sam smartfon jest przystosowany do obsługi technologii zbliżeniowej NFC. Nokia Lumia 620 jest wyposażona w 5-megapikselowy aparat oraz przednią kamerę VGA.

To trzeci i najbardziej przystępny cenowo smartfon z systemem Windows Phone 8. Najnowsza Lumia ma kompaktową konstrukcję i dwuwarstwowe, wymienne, kolorowe obudowy (podobny patent zastosowano m.in. w przetestowanym u nas modelu 710). Użytkownicy mogą wybierać z siedmiu różnych obudów. Dostępne są wersje: limonkowa, pomarańczowa, amarantowa, żółta, niebieska, biała oraz czarna.

Dzięki Windows Phone 8 użytkownik będzie mógł skorzystać z dynamicznych kafelków, jednej z kluczowych funkcjonalności nowego wariantu mobilnych okienek. Poza tym będzie mógł skorzystać z pakietu Office oraz integracji z konsolą (o ile ją posiada) w ramach Xbox Live. Telefon trafi do operatorów komórkowych w I kwartale 2013 roku – biorąc pod uwagę sensowną konfigurację, będzie to zapewne jeden z najchętniej wybieranych modeli (oczywiście poza specyfikacją, liczy się tu cena, zapewne w większości wypadków telefon będzie za złotówkę).

» Czytaj dalej

Delock – adapter do telefonu Samsung Galaxy S III

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
1_adapter_galaxy_s_III

Delock, niemiecki producent rozwiązań mobilnych wprowadził na polski rynek adapter, który umożliwia podłączenie akcesoriów kompatybilnych ze smartfonem Samsung Galaxy S II do najnowszego modelu S III. Wraz z premierą nowego modelu smartfona Galaxy S III okazało się, że producent chce aby nowi użytkownicy telefonów S III zaczęli kupować również nowe akcesoria. Gniazdo mikro USB w modelu S III różni się od modelu S II i właściciele nowych smartfonów mogą mieć problem z podłączeniem do niego wcześniej kupionych akcesoriów. Taka zmiana, z pewnością nie ułatwia życia użytkownikom nowych smartfonów ponieważ teoretycznie zmusza ich do zakupu nowych akcesoriów (widać Samsung uczy się pilnie, powtarza niechlubną politykę Apple utrudniania użytkownikom życia).

Na szczęście tylko teoretycznie. Rozwiązaniem tego problemu jest adapter marki Delock, który umożliwia przejście z gniazda mikro USB (nowego modelu) na to, które funkcjonuje w modelach S II. Zamiast kupować nowe akcesoria do S III wystarczy, że staniesz się właścicielem tego małego adaptera i problem z głowy, a oszczędności nie małe. Adapter jest na tyle mały, że nie sprawia żadnego problemu przy przenoszeniu czy transporcie.

Od teraz podłączenie adaptera MHL, czytnika karty, zewnętrznej baterii czy np. biurkowej ładowarki dedykowanej urządzeniom spod znaku S II jest równie proste jak podłączenie wtyczki do prądu. Nie ma znaczenia czy masz najnowszy model smartfona Galaxy S III czy S II ponieważ wszystkie akcesoria do S II w połączeniu z adapterem Delock sprawdzą się z najnowszym smarfonem tego producenta. Produkt jest objęty 3 letnią gwarancją, a cena detaliczna sugerowana przed dystrybutora – Impakt, wynosi 12 zł.

» Czytaj dalej

Operatorzy IPTV będą zachęcać do oglądania telewizji na handheldach

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
images (1)

Niejako w nawiązaniu do wcześniejszego newsa, na rynku mobilnej telewizji sporo się ostatnio dzieje. Next Plus – to nowy operator płatnej telewizji internetowej, który chce namówić Polaków do oglądania programów na tabletach i komórkach. Już w I połowie 2013 r. dołączy do niego kolejny. Oferta prezentuje się następująco: w najtańszym pakiecie za 9,90 zł miesięcznie znalazło się 27 kanałów, w większości darmowych, dostępnych w ramach naziemnej telewizji cyfrowej, jak również pięć własnych, produkowanych pod marką Next. Kolejny pakiet, za 24,99 zł miesięcznie, ma zawierać 70 programów. Na razie nie wiadomo jakie dokładnie kanały znajdą się w rozszerzonym pakiecie.

Docelowo klienci Next Plus będą mogli korzystać z biblioteki ponad 1,2 tys. filmów dostępnych na żądanie. Będzie to zatem mobilna oferta przypominająca to, co oferują platformy cyfrowe oraz operatorzy kablowi. Zaletą ma być po pierwsze brak umowy, jakiegokolwiek zobowiązania – wystarczy pobrać aplikację na handhelda (na razie Androida, na akceptację czeka wersja dla iOS), opłacić miesięczny koszt dostępu i oglądać. Użytkownik będzie mógł oglądać programy na trzech urządzeniach (dowolna kombinacja smartfon/tablet oraz TV).

W przypadku grupy ZPR chodzi o inny model dystrybucji łączący zalety dostępu do TV za pomocą dekodera (DVB-T) oraz streamingu w handheldach, komputerach (przez przeglądarkę). Innymi słowy pomysł nieco przypomina to, co nie wypaliło Plusowi, z tym zastrzeżeniem, że w przypadku ZPR nie ma konieczności podpisywania umów z telekomem. W ramach ZPR występują takie podmioty, jak: Super Express oraz Eska TV i Polo TV.

Nowy, supersmukły Meizu MX2 zaprezentowany

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
meizu-mx2-smartfon

Meizu to chińska marka z aspiracjami. Podobnie jak Oppo (które niedawno wskoczyło do handheldowego wagonu, tak jak inny producent AV, kojarzący się z odtwarzaczami – koreański Extreamer), Meizu chce rywalizować z największymi producentami smartfonów, oferując sprzęt wykonany z najlepszych materiałów, wyposażony w najnowsze komponenty… jednym słowem, celuje w rynek topowych telefonów. Tym, co wyróżnia propozycję Meizu jest niewątpliwie zespół cech wcale nieczęsto spotykany w dzisiejszych smartfonach. Po pierwsze zastosowano wyświetlacz 4.4 cala – mniejszy od wielkich ekranów montowanych w wielu topowych smartfonach. Poza tym w zastosowano czterordzeniowym procesorem Exynos 4412 z zegarem 1,6 GHz oraz 2 GB pamięci RAM. To wyjątkowo wydaje komponenty, które znajdziemy w telefonach Samsunga z najwyższej półki. Wspomniany wyświetlacz dysponuje o rozdzielczością 1280 x 768 pikseli, telefon otrzymał ponadto aparat 8 Mpix, 64GB pamięci wew. oraz system Android 4.1 Jelly Bean z nakładką Flyme 2.0 U.

» Czytaj dalej

Nowy Nexus 4 zbiera wysokie noty

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
n4_hands_30020

Najnowsza wersja google`owego smartfona, wyprodukowana przez LG, jest powszechnie chwalona… to zdaniem większości dziennikarzy IT najlepszy androidowi smartfon na rynku (nawet lepszy od samsungowego Galaxy S3). To bardzo dobra wiadomość dla LG, które do tej pory musiało pogodzić się z absolutną dominacją swojego rodzimego arcyrywala. Rzecz jasna Nexus 4 ma małe szanse na pobicie rynkowych rekordów Galaxy, ale na pewno pomoże firmie zwiększyć udziały na rynku. Co wyróżnia najnowszą wersję Nexusa? Po pierwsze to bardzo dobrze wykonany, z wielką dbałością o szczegóły, telefon, który nie ma praktycznie żadnych słabych punktów. Każdy element jest tu co najmniej dobry, całość składa się na świetne urządzenie, które bez problemu może konkurować z każdym smartfonem dostępnym obecnie w sprzedaży.

Bardzo wydajny procesor, znakomity czas działania na baterii, wysokiej jakości ekran, świetna kamera, bogate wyposażenie oraz… system, najnowsza, czysta wersja Jelly Bean (4.2) to doskonały OS – to główne zalety. System jest nowoczesny, stabilny i szybki, większość niedociągnięć poprzednich wariantów Androida przeszła do historii. Podsumowując, w 10 stopniowej skali, nowy Nexus 4 otrzymuje zazwyczaj 8 lub 9, wraz z pozostałymi (spójnymi designersko oraz softwareowo) urządzeniami sprzedawanymi pod marką Nexus, stanowi nowe otwarcie Google w świecie handheldów. Bardzo dobry, dopracowany sprzęt w bardzo atrakcyjnych cenach (Nexus 4 jest tańszy od swoich największych rywali). Czekamy na polską premierę, cieszymy się z wysoko zawieszonej poprzeczki – konkurenci będą musieli mocno się postarać (głównie mam tu na myśli Apple). Poniżej linki do paru wybranych recenzji…

Aktualizacja: niestety mamy złe wieści. Tylko w paru wybranych krajach cena telefonu będzie wynosiła 299/399$. W innych LG samodzielnie ustaliło cenę na ponad… 700 dolarów. Będzie opłacało się sprowadzać egz. z Anglii lub Niemiec, gdzie to Google ustaliło cenę (via Google Play).

» Czytaj dalej

Nowe Nexusy ujawnione

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Google Nexusy

Nexus 4, Nexus 7 oraz Nexus 10 – wielka trójca Google – smartfon oraz dwa, różniące się rozmiarami, tablety… to najnowsza propozycja giganta z Moutain View. Firma jak widać nie chciała dłużej czekać i mimo problemów (huragan) pokazała najnowsze handheldy. Ostatnie kilka dni było wypełnione po brzegi nowościami, premierami mobilnej elektroniki. Najpierw Apple, wczoraj Microsoft, teraz Google pokazały to, co będzie walczyć o uznanie, o portfele konsumentów. Jak widać walka w tym segmencie bardzo się zaostrza, rośnie presja na dotychczasowych liderów.

Nowy, powstały przy współpracy z LG smartfon Nexus 4, został wyposażony m.in. w możliwość bezprzewodowego ładowania baterii oraz w oprogramowanie fotograficzne Photo Sphere, umożliwiające wykonywanie zdjęć panoramicznych (360 stopni). Nexus 4 wyposażony będzie w system operacyjny Android 4.2 Jelly Bean.

Dodatkowo Google pokazało tablet Nexus 10, skonstruowany przez Samsungiem. O parametrach już wspominaliśmy, sprzęt ma dodatkowo bardzo długo działać na baterii („dobę”), poza tym jego cena wynosi 399$… blisko iPada Mini (329$), co oznacza wymierzenie solidnego kopniaka firmie z Cupertino, która za urządzenie nazwijmy je „entry level”, chce po prostu stanowczo za dużo pieniędzy.

Poza tym na rynku zadebiutowały nowe wersje Nexusa 7. Tak jak przewidywano, na rynek trafiła wersja z 32GB pamięci (w cenie 249$) oraz wariant z 3G (299$). Model 16GB kosztuje 199$, nadal jest oferowany, co oznacza że w Polsce będzie można go kupić za mniej niż 1000 złotych. Niestety na razie na liście krajów do których trafią nowe urządzenia brakuje naszego kraju. Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko ulegnie zmianie (szczególnie mam tu na myśli nowe tablety). Google zmienia strategię – od teraz Nexusy mają być masowe, nie niszowe, mają stanowić bezpośrednią konkurencję dla iPhone, iPada oraz urządzeń mobilnych z systemami Microsoftu.

» Czytaj dalej

Ewolucja słuchawek w skrócie (ikonografika)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
tivoli-radio-silenz-headphones

Jak to właściwie było z tymi słuchawkami? Warto spojrzeć, bo też produkt „na czasie”, sprzedaje się wprost znakomicie, kiedyś był niejako marginesem, dzisiaj stanowi główny nurt. Moim zdaniem nie chodzi tu o (przemijającą) modę, a o coś więcej. Zmiana sposobu korzystania, słuchania muzyki jest ewidentna, dzisiaj ryenk zdobywają szturmem urządzenia mobilne. Zdaje sobie z tego sprawę branża, widząc w tym co się dzieje z jednej strony szansę (na zysk), z drugiej… zagrożenie dla dotychczasowej strategii, opierającej się w wielu przypadkach na produktach stacjonarnych, wielkich zestawach głośnikowych, źródłach opartych na fizycznym nośniku. Popatrzmy zatem na ikonografike, prezentującą ewolucję nauszników w pigułce…

» Czytaj dalej

a-Jays One & Four – dokanałowe słuchawki ze Szwecji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
jays_a_jays_one

Nie lubię dokanałowych słuchawek, nie bardzo pasują mi wszelkie pchełki, generalnie wolę solidne nauszniki na głowie, najlepiej takie, które przenoszą mnie w inny wymiar. To nie oznacza, że nie słucham muzyki za pośrednictwem mobilnych słuchawek, jednak staram się (o ile to możliwe) zabierać w plener lekkie nauszniki Klipscha. Zawsze coś mi przeszkadza w przypadku słuchawek „wkładanych” w ucho – a to wypadają, a to się plączą, no i zazwyczaj (co najważniejsze) dźwięk jest daleko w tyle, porównując go z tym, co nakładam na głowę w domu. Kiedy nadarzyła się okazja przetestowania dokanałowych słuchawek a-Jays założyłem sobie, że mogę co najwyżej „przyjemnie się rozczarować”.

Mimo oporu materii (recenzent) jest parę rzeczy, które w oczywisty sposób warunkują czy dany model spełnia kryteria używalności, czy też nie spełnia. To w kolejności: wygoda (dla mnie i chyba dla przeważającej części użytkowników numer jeden), ergonomia, wyposażenie oraz rzecz jasna jakość brzmienia (nie na ostatnim miejscu, ale zdaje sobie sprawę z ograniczeń takich konstrukcji). W przypadku słuchawek a-Jays miało być inaczej niż zwykle, to znaczy kabel miał się nie plątać, dodatkowo w komplecie trafiły do mnie miękkie wkładki Comply. Jako że domeną dokanałówek jest mobilne granie, w ruch poszedł iPod z muzyką zapisaną w bezstratnych formatach (WAV, FLAC), poza tym odtwarzany był materiał z inteligentnego radia (dom) oraz bazy utworów ściągniętych (tryb offline) z Deezera. Jak wypadły oba modele, z wyciosanej z granitu Szwecji? Popatrzmy…

» Czytaj dalej

Debiut Windowsa 8, premiera microsoftowego ekosystemu

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Surface slider

Dzisiejszy dzień jest dla firmy z Redmond jednym z najważniejszych w historii. Nie, nie są to przesadzone słowa, bo Windows 8 stanowi rewolucję. To rewolucja, którą obserwujemy już od ładnych paru lat, polegająca na wykorzystaniu nowych technologii z handheldami na czele, coraz częstszym zastępowaniu przez chmurę własnych zasobów sprzętowo-softwareowych, tworzenia spójnych ekosystemów, w których komputer (dotychczasowy punkt odniesienia dla wszystkich produktów MS) staje się jednym z elementów, niekoniecznie najważniejszych, najczęściej użytkowanych. Microsoft zdał sobie sprawę z ogromnych zmian jakie zaszły przez ostatnie 5 lat w branży i na dobrą sprawę nie miał wyjścia – musiał zaproponować coś, co będzie nie tylko współgrało z wyżej wymienionymi zjawiskami, ale pokaże swoje rozwiązanie, które będzie łączyć „stare” z nowym. To bardzo trudne zadanie, dodatkowo firma ambitnie podeszła do wyzwania – jej nowe systemy operacyjne są na wskroś nowoczesne, XXI wieczne, stanowią nowy krok w rozwoju tego typu oprogramowania. Dodatkowo – co warto podkreślić – poza softwarem po raz pierwszy, Microsoft angażuje się na polu hardware. I to nie na marginesie, Surface to bardzo poważny krok na drodze wprowadzenia własnych rozwiązań sprzętowych na rynek elektroniki użytkowej. To ważny element nowej układanki, nowej strategii Microsoftu.

Windows 8, to tak naprawdę nowe środowisko na które składają się trzy uzupełniające się, stanowiące wspólny ekosystem, produkty. Poza wersją dla komputerów, mamy Windowsa 8 RT oraz Windowsa Phone 8. Każdy z nich korzysta z podobnych rozwiązań, dysponuje wspólnym interfejsem dotykowym (kafelkowy Modern UI), opiera się na tych samych zasadach tworzenia oraz implementowania oprogramowania. To – moim zdaniem – bardzo poważny krok na drodze ewolucji OS, wręcz rewolucyjny, niosący ze sobą ogromne zmiany, przewartościowanie wielu pojęć, dogmatów związanych z branżą, z informatyką w ogóle. Wielki konkurent – Apple – był pierwszy, Steve Jobs mówił o erze „post-PC”, jednak to Microsoft chyba najpełniej nawiązuje do popularnego sformułowania, którego autorem jest legendarny CEO firmy z Cupertino. Patrząc przez pryzmat tego co proponuje Apple, Microsoft idzie dalej, ryzykuje… ale też nie ma za bardzo wyjścia. Coraz popularniejsze przynoszenie przez pracowników własnych urządzeń do pracy (BYOD – zazwyczaj dotyczy wszelkiej maści handheldów) w oczywisty sposób ogranicza wykorzystanie typowego sprzętu komputerowego. Patrząc przez pryzmat rozrywki, multimediów, użytkowania domowego, wyraźnie widać co wybrali konsumenci. Z całą pewnością nie wybrali PC. Microsoft ma dzisiaj gotowe wszystkie elementy układanki – jest Xbox i wykraczająca poza świat konsoli usługa Live, jest Windows 8 w wariancie RT dostosowanym do dotykowych płytek, jest smartfonowy Windows Phone 8.

Niewykluczone, że dużą popularność zdobędą urządzenia hybrydowe (Surface PRO), które będą stanowiły swoisty łącznik między światem PC a handheldami. Gdyby jednak było inaczej, Surface w wariancie Intel/Windows 8 nie wypalił, Microsoft i tak wg. mnie dokonuje właściwego wyboru, podejmuje właściwe decyzje. Z pierwszych recenzji tabletu z RT (własnej produkcji oraz producentów PC, np. Asusteka) wynika, że użytkownik może się cieszyć urządzeniem w pełni porównywalnym z najnowszymi tabletami konkurencji (iOS, Android), jednocześnie uzyskując unikalną możliwość korzystania z rozwiązań przewidzianych dla środowiska Windows. Najnowszy Office 13 doskonale to obrazuje, a patrząc przez pryzmat tego artykułu, kafelkowy interfejs po prostu dobrze się sprawdza, pozwalając dodatkowo (w odniesieniu do konkurencji) na wykorzystanie urządzenia w typowym, standardowym środowisku pracy. Wkraczamy w nową erę w świecie IT? Całkiem niewykluczone…

» Czytaj dalej