LogowanieZarejestruj się
News

Nowy serwer HD-Opinie. Mac Pro 2013… idealna maszyna do audio, nasz test!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Mac PRO + Matrix

No i stało się, musimy przenieść się na coś lepszego, szczególnie że ostatnio coś za często nasza baza niedomaga ;-) Nowy serwer, nowe możliwości i większa częstotliwość nadawania. Mimo obiektywnych ograniczeń udało nam się utrzymać jako takie tempo (testy), z newsami było sporo gorzej. Od chwili uruchomienia strony na nowym serwerze oraz optymalizacji (co za „piękne” słowo ;-) ) połączonej z nawiązaniem współpracy z kolejnymi dostawcami, producentami oraz dystrybutorami będziecie mogli spodziewać się częstszych wpisów na głównej, przede wszystkim (na tym będziemy się koncentrować) recenzji, testów, artykułów problemowych. Do końca miesiąca (o ile nie nastąpi opóźnienie w przeprowadzce) test Matrix i-Mini i i-Mini Pro, dwa krótkie teksty poświęcone audio z komputera (tabletPC w roli źródła oraz nowy Mac Pro… jako maszyna do audio (i do pracy, tak przy okazji, do pracy – mam bardzo ciekawe spostrzeżenia, wnioski dotyczące „desktop pro”… to nazwa ma sens w kontekście tego komputera) oraz (raczej na początku miesiąca) cztery i pół tysiąca złotych w uszach (recenzja dokanałówek S-EM6). W kwietniu bankowo produkty HiFiMANa (HM-901 oraz zbalansowane dokanałówki HE-600), być może (o ile w końcu do nas trafi) AK240 i wspomniana w poprzednim newsie duża recenzja 55″ plazmy Panasonica VT60 oraz kina domowego firmy Denon wraz z zestawem wielokanałowym Pylon Audio. Czekamy także na niesamowitego Chord Hugo – podobnie jak z Mac Pro 2013 trzeba na to urządzenie niestety długo czekać. Oczywiście opublikujemy również recenzję podłogówek Pearl 25… mogę zdradzić, że drugich takich, w takiej cenie kolumn głośnikowych na rynku nie znajdziecie. Gdybym miał określić, które głośniki polskiego producenta wywarły na mnie największe wrażenie, to w kolejności wymieniłbym: Topazy 20, potem Pearl 25 wraz z Topazami Monitor i na trzecim miejscu na podium Topazy 15 wraz z Pearl Monitor. Wszystkie te zestawy zasługują „na pudło”, podstawkowe Perły jako pierwsze przetestowane zostały okrzyknięte przez nas prawdziwą rewelacją, okazją, to zestawienie pokazuje jednak mój osobisty ranking poszczególnych konstrukcji w ofercie Pylona. Przed nami jeszcze jw. test całego zestawu do kina (bez suba, ten przetestujemy w konfiguracji 2.1 prawdopodobnie w czerwcu) oraz zapowiadany Chromecast (publikację przesuwamy na kwiecień). Będą też handheldy, opisywane w formie krótkich testów „rzut okiem” (Xperie , Lumie, obecna gen. handheldów na iOSie).

Jak widać plany mamy bogate. Względy techniczne nie będą stanowiły przeszkody, aby to wszystko co powyżej pojawiło się u nas na stronie. Mam tylko nadzieję, że czasu nie zabraknie i nie nawali tzw. czynnik ludzki ;-) Do tego wszystkiego dojdzie jeszcze konkurs z atrakcyjną nagrodą oraz parę dodatkowych niespodzianek. Przez parę najbliższych dni proszę o wyrozumiałość, czasami będzie HDO działało w kratkę, czasami w ogóle nie będzie… taki urok przeprowadzek. Oby wszystko potoczyło się w miarę szybko i sprawnie. Jak tylko zaczniemy nadawanie „w nowych okolicznościach natury”, obiecujemy klęskę urodzaju ;-)  Tymczasem, poniżej, kilka zdjęć z komentarzem na temat idealnej, choć dość kosztownej, maszyny do odtwarzania muzyki – wg. mnie idealnego komputera pod audio, który dzięki swojej konstrukcji pozwala na równoczesną pracę (na pełnych obrotach w FCP) wraz z odtwarzaniem muzyki hi-res (w tym, bezproblemowo DSD oraz DXD). Dobry (co ja mówię, genialny – test Matriksa i-Mini Pro już za parę dni!) przetwornik, znakomite słuchawki i mamy audionirwanę, a to wszytko bez konfigurowania, bez jakże często ułomnych sterowników, bez trzasków, błędów komunikacji i co ważne, bez ograniczeń wydajnościowych. Można pracować (intensywnie) i słuchać intensywnie, a nawet dodatkowo ktoś może intensywnie coś oglądać (4K, na dodatkowym ekranie). Mac Pro 2013 jako idealny system pod audio… patrz poniżej… (pełny test już w kwietniu)

Aktualizacja: przenosiny zakończone :) Czasami mogą się jeszcze pojawić drobne problemy. Jak widać przywróciliśmy wczorajsze newsy – przepraszamy za chwilową niedostępność.

» Czytaj dalej

Nowa generacja NU: recenzja przetworników Icon DAC oraz uDAC 3

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
nuforce_icon_wzmacniacz_37898

NuForce to firma, która oferuje szeroki asortyment urządzeń audio. W katalogu znajdziemy zarówno high-end (urządzenia na P) jak i sporo bardzo przystępnych, budżetowych rozwiązań, można by rzec na każdą kieszeń. Testowaliśmy na naszych łamach głównie te droższe produkty, jednak nasze obcowanie z tą marką byłoby niepełne bez zapoznania się z tym, co znajduje się na dole oferty. Oba tytułowe daki trafiły do nas przed paroma miesiącami, mieliśmy więc czas dokładnie zapoznać się z możliwościami tych, budżetowych urządzeń. Sprawdziliśmy kompleksowo ich możliwości, testując je w bardzo różnych scenariuszach, konfiguracjach, także w takich, które rzadko, czy w ogóle nie zostały sprawdzone przez innych testujących. Daki grały więc z wysokiej klasy wzmacniaczem słuchawkowym, jak i z aktywnymi kolumnami (także jako konwertery cyfrowe USB-SPDIF, podpięte do kolumienek za pomocą kabla koaksialnego), poza komputerem wpinaliśmy do gniazda USB testowane przez nas, wysokiej klasy odtwarzacze przenośne oraz sprawdziliśmy w jaki sposób poradzą sobie oba urządzenia z bardzo różnymi słuchawkami (także takimi 3-4 krotnie droższymi od przetworników). Innymi słowy było kompleksowo, udało się ustalić kompetencje nowych daków od NU, odnieść to do naszego ref. systemu, wreszcie wyciągnąć wnioski z tego całego testowania.

Różnie z NU bywa, zdarzały się pewne niedociągnięcia jakościowe w przypadku poprzednio testowanych urządzeń, w tym jednak przypadku – muszę przyznać – wszystko było w jak najlepszym porządku. Wręcz, co może wydać się nieco dziwne, te tańsze urządzenia zarówno odnośnie wykonania, materiałów jak i opakowania sprawiały lepsze wrażenie od wcześniej testowanych, dużo droższych produktów. Nie wiem czym to jest podyktowane, być może ostatnimi czasy Amerykanie (czy raczej nadzór w chińskich fabrykach) bardziej zwracają uwagę na to, co wychodzi z taśm, może ten typ tak ma (że jak tańsze, to jw.), w sumie nie jest to istotne w przypadku niniejszego omówienia. Tak, czy inaczej, warto na wstępie nadmienić, że dostajemy coś dobrze wykonanego, działającego bez problemów, co będzie nam długo służyć. Zapraszam na naszą najnowszą recenzję przetworników (i nie tylko) NuForce uDAC-3 oraz NuForce Icon DAC…

» Czytaj dalej

Dyski optyczne o bardzo dużej pojemności – wspólne dzieło Panasonica oraz Sony

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
archivaldisc

Wygląda na to, że niektórzy nie chcą pogodzić się ze zmierzchem fizycznego nośnika. Może to i dobrze, zawsze lepszy wybór niż brak wyboru. Sony to firma, która od zawsze była wierna fizycznym nośnikom danych, wyznaczała standardy w tym segmencie i nadal rozwija technologie w tym zakresie. Panasonic zaś widzi w najnowszym projekcie ciekawy sposób na utrwalenie, zarchiwizowanie dużych bibliotek danych bez konieczności zawierzenia nadal zawodnym technologiom zapisu dyskowego. Archival Disc to płyty o pojemności od 300GB  do nawet 1TB. Idealny nośnik dla filmów, seriali 4K? Owszem, jak najbardziej, do tego dodalibyśmy jakieś absolutnie high-endowe wydania muzyki w formie całych dyskografii o jakości studio mastera. Tak, takie coś wg. mnie ma szansę na rynku zdominowanym obecnie przez dystrybucję plikową. Po prostu znajdą się kolekcjonerzy gotowi zakupić takie wydania za całkiem spore pieniądze. Może nisza, ale pewnie całkiem niemała nisza. Co ciekawe, projektodawcy nowego formatu mówią o standardzie, o dużej kompatybilności (z obecnym Blu-ray?), o szybkim rozpowszechnieniu Archival Disc na rynku. Czy to oznacza brak konieczności wymiany sprzętu? Jeżeli tak, to faktycznie rzecz może wypalić. Pierwsze dyski 300GB trafią na rynek w 2015 roku. Na 1TB jeszcze trochę sobie poczekamy. Wraz z rosnącą popularnością wideo 4K oraz muzyki w hi-res (DSD, DXD) może to być ciekawa alternatywa dla downloadów. Aha, nośniki mają być praktycznie niewrażliwe na czynniki atmosferyczne, na temperaturę, a więc bardzo odporne i długowieczne. W końcu te całe Archival do czegoś zobowiązuje, nie? Trzymamy kciuki za Sony oraz Panasonica, bo dobrze mieć jakąś alternatywę dla dysków lokalnych, chmurowych, dla tych wszystkich strumieni i downloadów…

Neil Young nadal wierzy w przenośne odtwarzacze audio – nowy DAP PonoPlayer

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
pono-players-yellow-blue

Neil Young, legendarny amerykański piosenkarz, kompozytor, multiinstrumentalista, to jedna z najmocniej zaangażowanych w branży osób którym nie jest wszystko jedno w jakiej jakości odtwarzamy muzykę. To właśnie NY optował za jak najszybszą, powszechną dystrybucją plików audio hi-res, krytykował fatalne realizacje wielu czołowych artystów z pierwszej dziesiątki Billboardu, walczy ze zjawiskiem sztucznego podbijania głośności w nagraniach oraz fatalnym zarówno dla twórców jak i odbiorców muzyki DRM. Wiele jego wypowiedzi dotyczyło m.in. bardzo kiepskiej jakości obecnych nagrań, zdominowania rynku przez stratną kompresję. Po stopniowym wycofywaniu się Apple z segmentu mobilnych odtwarzaczy audio wygląda na to, że przyszedł czas na innych – tym razem rysuje się szansa dla tych, którym nie jest wszystko jedno co dociera do uszu.

Young postanowił nie tylko głośno wyrażać swoją opinię na temat tego co się dzieje, postanowił także realnie działać. Pierwszy produkt sygnowany przez niego to odtwarzacz muzyczny PonoPlayer wyposażony w high-endowy przetwornik cyfrowo-analogowy ESS9018 Sabre oraz bardzo dobry wzmacniacz. Urządzenie o trójkątnej obudowie ma zapewnić dźwięk o jakości HiFi, dokładnie takiej jakiej byśmy oczekiwali od dobrej klasy systemu stacjonarnego stereo. DAPa wyposażono w kolorowy ekran LCD, trzy przyciski sterujące oraz 128GB wbudowanej pamięci masowej. Dodatkowo będziemy mogli rozszerzyć przestrzeń na zgromadzoną muzykę korzystając ze slotu dla kart miniSD. Kolorowe obudowy, ciekawy projekt designerski obudowy jednoznacznie wskazują, że nie ma to być produkt wyłącznie niszowy… cena wynosi 399 dolarów (sporo, ale jeszcze do przyjęcia dla osób poszukujących dobrego źródła mobilnego). Poza samym DAPem użytkownik nabywa możliwość buszowania po internetowym sklepie z muzyką w hi-res… bardzo sensowne posunięcie. Aha i nie ma DRM! Za projektem stoi nie byle kto – firma Ayre, producent high-endowych przetworników oraz wzmacniaczy. Sprzęt miał pierwotnie zadebiutować w 2013 roku, jak widać premiera nieco nam się przesunęła w czasie (zdecydowano się na zbiórkę pieniędzy via Kickstarter). Tak czy inaczej to bardzo dobra wiadomość dla fantów mobilnego grania na poziomie. Ja tam Neilowi wierzę, to facet który wie co mówi i mam nadzieję, że na tym jednym produkcie nie poprzestanie (przydałyby się do tego jakieś autorskie słuchawki np.). Więcej informacji znajdziecie u niezawodnego Chrisa Connackera (pozdrowienia!) na jego ComputerAudiophile.com.

AKTUALIZACJA – pierwszy dzień zbiórki funduszy na Kickstarterze i już udało się osiągnąć zamierzone cele. 800 000$… oj coś czuję, że szykuje nam się następca iPoda (bo tu nie tylko o hardware ale przede wszystkim o dystrybucję chodzi! Wreszcie ktoś bierze się na poważnie za wysokiej jakości materiał, za hi-resy. To ma być standard, a nie nisza). Więcej: http://www.theverge.com/2014/3/12/5499450/pono-music-player-reaches-kickstarter-goal

» Czytaj dalej

Kolejna nowość od HiFiMANa: nowy DAP HM-802

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
hifiman-hm-802-5

HiFiMAN, lider i pionier rynku najlepszych i najdroższych na świecie odtwarzaczy przenośnych, producent najlepszego odtwarzacz na świecie, modelu HM-901, prezentuje nowość – następcę HM-801 legendarnego, pierwszego w historii odtwarzacza przenośnego klasy hi-end.  Wygląd i nazwa HM-802 to nie przypadek – dzieli on najważniejsze podzespoły z droższym o 25% HM-901, przy czym prezentuje kompletnie odmienny sposób brzmienia nawiązujący do klasycznego modelu HM-801. Wynika to z faktu zastosowania innego przetwornika cyfrowo- analogowego – w miejsce ESS Sabre ES9018 32bit producent zaimplementował dużo tańsze rozwiązanie w postaci bardzo uznanego i cenionego przez wielu producentów Wolfsona WM8740 Dual DAC. Dzięki innej kości DAC odtwarzacz HM-802 stawia na lekkość brzmienia, przestrzenność, chłodniejsze barwy oraz typowo audiofilskie ułożenie dźwięku poparte właściwą dawką dynamiki. Ponadto, HM-802, podobnie jak HM-901 obsługuje tzw gęste studyjne pliki DFF kodowane w DSD, technologii stosowanej przy nagrywaniu płyt SACD. Cena sprzętu wynosi 3399 pln (dystrybucja – firma Rafko). Poniżej podstawowa specyfikacja oraz informacja o alternatywnych modułach pozwalających na upgrade brzmienia odtwarzacza. Oczywiście postaramy się po odesłaniu słuchanego u nas topwego HM-90, postaramy się zdobyć egzemplarz tytułowego DAPa do przetestowania na HD-Opinie.pl.

» Czytaj dalej

Testujemy odtwarzacz HiFiMAN HM-901 oraz dokanałówki RE-600

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HM-901_3

Testujemy topowy odtwarzacz HiFiMANa HM-901 (cena 4499 zł) oraz najwyższy model dokanałówek w ofercie Amerykano-Chińczyków: RE-600 Songbird (cena 1845 zł). To pierwsze z zapowiadanych przez nas nowości jakie opiszemy na naszych łamach. Niebawem powinien do nas trafić najnowszy DAP firmy Astell&Kern, czekamy na egz. niesamowitego przetworniko-wzmacniacza z opcją grania bez drutu… Chorda Hugo. Może uda się porównać wszystkie te urządzenia, gdyby to się nie udało i tak będzie ultraciekawie. Po pierwsze sprawdzimy jak HM-901 radzi sobie z różnymi słuchawkami, o bardzo różnej konstrukcji, odmiennej impedancji… w teście wezmą udział, redakcyjne AKG K701, Sennheisery HD-650 oraz Momentum, HiFiMANy HE-400 oraz rzecz jasna RE-600, wreszcie na deser produkt, którego recenzja jest już prawie gotowa – sprawdzimy HM-901 z sześcioprzetwornikowymi, trójdrożnymi dokanałówkami EarSonic S-EM6. Będzie się działo! Jako punkt odniesienia znakomity wzmacniacz (oraz DAC, choć przede wszystkim amplifikacja robi tu gigantyczną różnicę) przenośny Matrix Portable skojarzony z naszymi handheldami Apple. Mam nadzieję, że HM-901 stanie także w szranki z AK240 (w rezerwie jest niższy model, ale zależy nam na starciu topowych, high-endowych DAPów). Na razie mogę napisać tyle, że najnowszy DAP HifiMANa konsekwentnie nawiązuje to stylu, formy, materiałów oraz obsługi poprzedników. Od razu wiemy z czym mamy do czynienia. Dla mnie to coś ala czołg, aparycją obudowa nawiązuje do radzieckiego produktu z fabryki ciągników z lufą, generalnie należy skupić się na brzmieniu. Niektórzy audiofile mówią: „nieważne jak wygląda, ważne jak gra”… cóż, tego się po prostu trzymajmy. W rozwinięciu galeria (dla tych, co zainfekowani fb jest duża fotogaleria na naszym profilu, jednak nie zmuszamy nikogo do korzystania z wynalazku Pana Zuckerberga, patrz niżej)…

» Czytaj dalej

Kieszonkowy, a wiele może… przetwornik 32/384 THE KEY firmy ALO AUDIO

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
the-key-black-800x800

To już nie jest kilka produktów, ale całe tabuny produktów – mamy prawdziwy wysyp miniaturowych DACów. Zazwyczaj są to konstrukcje, których celem jest wyprowadzenie dźwięku via USB do postaci analogowej, strawnej dla słuchawek. W 95% to właśnie takie mikrusy. Zdarzają się nietypowe rozwiązania, jak przetestowany u nas hiFace DAC firmy M2Tech, dedykowany stacjonarnym zestawom stereo, ale to margines. Generalnie możemy przyjąć, że jak ktoś chce zbudować sobie dzisiaj wysokiej klasy zestaw w oparciu o komputer napędzający słuchawki (i na tym przykładowo poprzestać) to ma znakomitą okazję do kupienia któregoś z takich, malutkich, bardzo przystępnych cenowo DACów. Czy ta moda szybko przeminie? Raczej się na to nie zanosi, a to dlatego że te mikrusy coraz częściej potrafią współpracować z handheldami (Android, iOS) a to otwiera przed nimi nowe perspektywy ekspansji, nawet jeżeli komputery skazane są na powolne wymarcie (ja w to nie wierzę, ale są tacy co wierzą).

Nowy THE KEY znanej w branży firmy ALO AUDIO to typowa konstrukcja mikroDACa USB. Sprzęt przypomina jako żywo klasycznego pendrive, właściwie w pierwszym odruchu chcemy otworzyć eksploratora bądź findera i …przenieść jakieś pliki. Ale nie, to nie to, to jest przetwornik C/A i to nie byle jaki przetwornik, bo ten konkretnie poradzi sobie z każdym materiałem dźwiękowym, nawet takim zapisanym w bezkompromisowym formacie 32 bit 384 kHz. Nieźle. Bardzo dobrze, że producent nie chce nas uszczęśliwiać na siłę dodatkowymi, cyfrowymi wyjściami – w przypadku takiego produktu 99% klientów chce po prostu podpiąć słuchawki, nie jest zainteresowana podpinaniem komputera przez interfejs cyfrowy (konwersja USB-SPDIF) ze stacjonarnym zestawem stereo. Do tego w dobie wyposażania wszystkiego jak leci (odtwarzacze, wzmacniacze, głośniki – te aktywne i inne, nowe produkty z kategorii audio) w przetworniki cyfrowo-analogowe to przerost formy nad treścią, generujący dodatkowe koszta. To ma być tanie, to ma grać ze słuchawkami (genialnie, jeżeli jest na tyle uniwersalne że napędzi zarówno pchełki czy mobilne nauszniki, jak również domowe słuchawki o wysokiej impedancji). I tak jest w tym przypadku. Cena wynosi 189 dolarów, czyli jest przystępnie, do tego kolorowo (dostępne w kolorach: czarnym, niebieskim, srebrnym oraz złotym). Ciekawe czy trafi to, to do dystrybucji w Polsce?

» Czytaj dalej

Audiofilski, mobilny WOLFSON WM51102S trafia na rynek

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
WM5102S_chip

O tej linii chipów pialiśmy już, wyrażając nadzieję, że któryś z producentów mobilnej elektroniki (masowy producent, dodajmy) wprowadzi kość do swoich smartfonów, tabletów. Byłaby to niemała rewolucja w dziedzinie przenośnego grania. Wszelkie DAPy to nisza, ich sprzedaż nigdy nie osiągnie poziomu najpopularniejszych telefonów (nawet tych z wysokiej półki, a więc takich, które mogłyby teoretycznie konkurować z wysokiej klasy odtwarzaczami audio), wprowadzenie topowych rozwiązań do telefonów byłoby nie tylko ukłonem w stronę wymagającego klienta… finalnie, zyskali by wszyscy. Lepsza jakość rozmów, możliwość transmisji czystego, pozbawionego kompresji głosu (także w aplikacjach do wideokonferencji) to coś, czego oczekuje każdy użytkownik handhelda. Wprowadzenie takiego procesora współgrałoby z obecnym trendem – oferowaniem przez popularne serwisy streamingowe możliwości strumieniowania muzyki w bezstratnych formatach. To, wraz z wprowadzeniem dużo doskonalszych, lepszych układów w samych telefonach może zaowocować znacznym wzrostem zainteresowania lepszą jakościowo muzyką, także 24 bitowymi plikami.

Jak wspomniał jeden z wysoko postawionych pracowników Wolfson Microelectronics, chodzi tutaj o to by przenieść doświadczenia z salonu, doświadczenia płynące z odsłuchu wysokiej klasy stereo, do mobilnego świata. Innymi słowy odpowiedniej jakości słuchawki, wraz z urządzeniami mobilnymi wyposażonymi w takie, jak tytułowe, procesory dźwięku mają zagwarantować podobne wrażenia, pozwolić na słuchanie muzyki w bezstratnej kompresji, muzyki hi-res na smartfonie czy tablecie. W skrócie, nowy WM51102S to odpowiednik montowanego w wielu drogich odtwarzaczach, przetwornikach C/A układu WM8741. I nie ma tu przesady, bo podstawowe parametry kości faktycznie są znakomite, wręcz wyczynowe – mamy więc 120dB odstęp sygnału od szumu, mamy zintegrowane, zaawansowane filtry Master HiFi, których głównym zadaniem jest optymalizacja odtwarzania materiału 24 bitowego. To właśnie wspomniane filtry mają pozwolić granie jak z topowego stereo, pozwolić na uzyskanie bezkompromisowej jakości dźwięku. Warto podkreślić przy tym, że układ jest nie tylko dalece zminiaturyzowany, ale także bardzo energooszczędny, co jest jednym z kluczowych warunków zastosowania go w urządzeniach mobilnych. Kto zatem zdecyduje się na instalacje w swoich handheldach audiofilskiego DAC-a? Wiele wskazuje na to, że będzie to Samsung (ma już doświadczenia w swojej linii Galaxy S), być może zainteresowanie wyrazi Apple, względnie Microsoft wraz z Nokią.

ESSENCE EVOLVE – pierwszy DAC HDMI

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Essence-HDMI-Multi-channel-DAC-2

Pierwszy taki, bo wcześniej pojawiły się wysokiej klasy urządzenia audio z wbudowanym wejściem HDMI (oraz, dodatkowo, wyjściem do przesłania obrazu dalej, do telewizora, projektora). Jednak nie było do tej pory rozwiązania nawiązującego stylem do USB DACów. To o tyle dziwne, że HDMI jest mimo sporych, teoretycznych problemów (jitter, pasmo), jest cyfrowym interfejsem zdolnym do przesyłu dźwięku bardzo wysokiej jakości (24bit / 192 kHz). Podobnie jak z USB, skonstruowanie dobrze grającego urządzenia korzystającego z tego typu złącza nie jest zadaniem łatwym. Jednak, jak pokazują takie produkty, jak Devialet (pierwsza generacja) czy amplitunery kina domowego Arcama, można uzyskać znakomite rezultaty brzmieniowe via HDMI. Trzeba tylko odpowiedniego toru, z odpowiednim dakiem. Płyt BD-Audio już trochę jest, pojawiają się ciekawe koncerty na płytach Blu-ray… nie jest to więc sztuka dla sztuki.

Essence Evolve jest pierwszym dakiem przeznaczonym tylko i wyłączenie do konwersji zer i jedynek z BD na sygnał analogowy. Urządzenie wypuszcza sygnał LPCM (co ważne, nie zachodzi wtedy konieczność dekodowania ścieżek DTS Master Audio HD oraz Dolby True HD), może to być dźwięk zarówno dwukanałowy oraz wielokanałowy (zarówno 5.1, jak i 7.1). Ciekawą cechą jest możliwość (dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu) słuchania muzyki bez aktywnego ekranu – dzięki konstrukcji ESSENCE EVOLVE można podłączyć sprzęt do amplifikacji i słuchać ścieżek z płyty BD bez włączonego telewizora lub/i projektora. To bardzo użyteczna cecha. Poza tym sprzęt przepuszcza bez zmian obraz we wszystkich wymaganych formatach, producent wspomina nawet o częściowej zgodności ze standardem obrazu 3D. W razie konieczności można także skorzystać ze złącza optycznego (wtedy przesyłamy dźwięk Dolby Digital EX 5.1 oraz LPCM 2.0). Przetwornik jest w pełni zgodny z zabezpieczeniami HDCP. Jak widać na załączonych obrazkach wyjścia analogowe zrealizowano w formie gniazd audio jack 3.5mm Urządzenie kosztuje 250$. Bezpośredni link do tytułowego produktu znajduje się pod tym adresem. Poniżej schemat możliwych połączeń z naszym opisem oraz opinią na temat możliwości tytułowego HDMI DACa.

 

» Czytaj dalej

Słuchawki dokanałowe HiFiMAN RE-400 Waterline i RE-600 Songbird

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
hifiman-re-600-pack

Nowe dokanałówki HIFIMANa to propozycja dla osób szukających bezkompromisowych rozwiązań w dziedzinie mobilnego odtwarzania muzyki. Dotychczasowa oferta w tym zakresie koncentrowała się na produktach masowych, budżetowych. Tym razem chodzi o coś innego – to produkty, które mają stanowić idealne uzupełnienie dla high-endowych odtwarzaczy w rodzaju debiutującego DAPa HM-901 (szczególnie mam tu na myśli RE-600). Ciekawe jak tytułowe modele poradzą sobie w konfrontacji z wysokiej klasy IEMami Westone, EarSonic?

Warto zauważyć, że topowe słuchawki RE-600 Songbird posiadają unikalne na skalę światową opatentowane rozwiązanie technologiczne w postaci specjalnej powłoki na pojedynczym tytanowym przetworniku. Ponadto, słuchawki występują w wersji z kablem zbalansowanym, dedykowanym do pracy z zaprezentowanym w ubiegłym miesiącu odtwarzaczem przenośnym (wspomniany HM-901). Drugi model – RE-400 – to propozycja z zakresu do 500zł. Model, który warto uwzględnić, gdy w kręgu naszych zainteresowań pojawi się opisany poniżej odtwarzacz HM-601SE. Postaramy się zdobyć omawiane produkty do testów, szczególnie Songbirda (test AK240, HUGO oraz HM-901… do tego takie, topowe dokanałówki będą niezbędne). Jak wspominałem, nie jestem miłośnikiem tego typu słuchawek, nasz redakcyjny sprzęt to bez wyjątku modele nauszne, jednakże w przypadku wspomnianych urządzeń mobilnych dokanałówki będą niezbędnym elementem toru). Poniżej dane techniczne dotyczące tytułowych słuchawek…

 

» Czytaj dalej