Nowe monitory Pearl Monitor, które pojawiły się właśnie w ofercie producenta kolumn głośnikowych, firmy Pylon Audio nawiązują konstrukcyjnie do przetestowanych przez nas podłogówek Pearl 25. Zastosowano te same przetworniki, konstrukcyjnie oba modele – poza rozmiarem obudów oraz liczbą głośników – nie różnią się znacząco. Pewnie w tym przypadku mamy do czynienia z analogiczną sytuacją jak w przypadku poprzedniej generacji Pereł – kolumny zagrają z podobną manierą, w sposób zbliżony, przy czym podłogówka (w odróżnieniu od wcześniejszego modelu) dysponuje większą mocą, potrafi zagrać potężnie, co związane jest z zastosowaniem dwóch przetworników nisko-średniotonowych w każdej z „paczek”. Oto, co napisał Pan Mateusz Jujka, prezes Pylon Audio, o swoim najnowszym modelu monitorów: „Pearl Monitor oferuje dźwięk, który może kojarzyć się ze znacznie większymi kolumnami, przekaz jest odpowiednio wypełniony i jednocześnie przejrzysty, oddający pełny klimat nagrań. Zestaw ten dedykowany jest do niedużych pomieszczeń jako pełno pasmowy system stereo lub do pracy w Kinie Domowym jako głośniki efektowe. Pearl Monitor to dwudrożna konstrukcja oparta o starannie dobrane przetworniki. Głośnik wysokotonowy posiada tekstylną kopułkę, natomiast głośnik niskotonowy ze sztywną membraną z włókna szklanego ma dodatkową wentylację pod dolnym zawieszeniem, redukującą zjawisko kompresji przy większych poziomach głośności. Te monitorki nie boja się ciężkiej muzyki, ale też w odpowiednio wyrafinowany sposób odtwarzają spokojne klimaty dopieszczonych realizacji.”
Niebawem sami przekonamy się jak to jest z tymi kolumnami, ustawiając je zarówno w salonie, jak i mniejszym pomieszczeniu. Skonfigurujemy zestaw z subem oraz – być może – poeksperymentujemy z kwadrofonią (cztery kolumny Pearl z najnowszej serii – podłogówki na froncie oraz nowe monitory z tyłu). Poza kinem będziemy starali się sprawdzić jak takie zestawienie sprawdza się w odtwarzaniu muzyki. Mam całkiem sporo materiału wielokanałowego (SACD, downloady), ciekawe będzie przekonać się o zaletach tego typu odsłuchu. Wcześniej parę razy próbowałem takiego zestawienia i efekt był bardzo pociągający, problemem jest zazwyczaj wygospodarowanie miejsca oraz pociągnięcie kabli do tylnych zestawów. Tutaj widzę pole dla takich produktów jak S5BT – czegoś, co pozwala na rezygnację z okablowania na rzecz bezprzewodowej transmisji… oczywiście musi być tutaj zapewniona zgodność w ramach takiego systemu, niektórzy już oferują takie produkty (KEF), do tego odpowiednia technologia bezstratnego przesyłu skompresowanego dźwięku w eterze.
Powracając zaś do nowych Pereł. Kolumny prezentują się bardzo okazale. Widać, że firma stara się zadowolić różnorodne gusty, oferując liczne wybarwienia, w tym te modne, obecnie najczęściej wybierane. Monitory będą zatem dostępne w wybarwieniach: wenge, orzech, czarny, dąb mleczny, calvados, biały high glass. Niewykluczone, że pojawią się także inne opcje wykończenia. Ponowinie cena zaskoczy in plus – zestaw ma kosztować 899 złotych. Ciekawe jak wypadną nasze stare, podstawkowe, redakcyjne Perełki w konfrontacji z tytułowymi, nowymi Pearl Monitor? Poniżej galeria…