Konkurencję atakuje. Tegoroczne zapowiedzi wyglądają bardzo obiecująco… ambicją firmy jest stworzyć kompletne rozwiązanie pod granie nie tylko z plików (choć głównie) w oparciu o oferowaną przez siebie elektronikę. Ten rok będzie należał do całkowicie nowej, oryginalnej generacji produktów serii „element”. Będą to urządzenia all-in-one, kompletne rozwiązanie pod obecne wymagania… streamer / cyfrowa centralka / pre oraz wyposażony w podobne możliwości wzmacniacz (powerDAC z linkiem sieciowym). Dodatkowo, element X (streamer/cyfrowy pre) będzie wysokiej klasy wzmacniaczem słuchawkowym na dokładkę, dysponującym baterią gniazd przyłączeniowych na froncie obudowy. Konstrukcja w pełni zbalansowana, z XLR i dwoma działającymi w różnych trybach (TRS – balans lub 2x niesymetryczne) gniazdami 6,3mm. Wspólną cechą obu urządzeń będzie złącze I2S pozwalające na wykorzystanie zewnętrznego przetwornika w stylu X-Sabre Pro, połączonego magistralą II2. Na pułapie cenowym uskutecznianym przez Matriksa, ta propozycja raczej nie będzie miała poważnej konkurencji, choć w przypadku „elementów”, mówimy o pułapie 9-12k złotych… czytaj – najdroższych w ofercie urządzeniach MA (tyle, że elektronika z I2S, często, gęsto to poziom ultra high endowy, czyli od 20 tysięcy w górę). Absolutnie unikalna będzie możliwość 1 bitowej konwersji/upsamplingu (DSD oraz – przede wszystkim PCM) do poziomu 45MHz! Będzie to jedyne takie, systemowe, rozwiązanie na rynku (wraz z X-Sabre Pro w tandemie) pozwalające grać sygnał konwertowany @DSD1024. Wszystko rzecz jasna w trybie native.
Ostatnie zachwyty naczelnego 6moons (który „odkrył” ten sposób transmisji, wyraźnie będąc pod wrażeniem możliwości sonicznych niestandaryzowanego interfejsu IIS) pokazują, jak wiele jeszcze w świecie grania z pliku nas czeka, jak wiele jest do odkrycia (PC Audio stanowi dzisiaj tylko jedną z gałęzi, czegoś, czego wspólnym mianownikiem jest strumieniowany plik). To fascynująca, a zarazem niełatwa dla recenzenta sytuacja – kiedy pewne rzeczy muszą ulec daleko idącemu redefiniowaniu, kiedy okazuje się (vide 6moons), że obecne na rynku, popularne interfejsy cyfrowe (dla plików*) detronizuje coś „nowego”. Dobry kabel HDMI nie kosztuje 20 000 złotych (poza jakąś kompletnie nieistotną egzotyką), kosztuje śmiesznie w porównaniu do wyczynowych sznurków SPDIF, AES/EBU czy USB. Fatalna informacja dla branży kablarskiej? Cóż, mówimy póki co o niszowych rozwiązaniach, tak jak niszowe w domowym audio jest zastosowanie alternatywy dla USB w postaci thunderbolta. Tu nawet nie ma „specjalistycznych” kabli (byłyby kompletnie niepotrzebne, choć specjalne audio kable LAN ktoś już wymyślił i wielu promuje, ale kto zabroni komu wydawać pieniędzy, nawet na kompletnie bezsensowne rzeczy…). Efekty, potrafią poprzestawiać w głowie. Tyle, że trzeba pogodzić się z pewnymi prawami jakie w IT nie podlegają „ezoterycznej magii” (transmisja pakietowa i wiele innych czynników, które powinny uzmysłowić co poniektórym, że naprawdę nie warto się tak wygłupiać vel ośmieszać opisując tu i ówdzie oczywiste audio voodooo).
Najważniejsze produkty Matrix Audio AD 2019
Dobra, dość wycieczek, czas powrócić do klamotów. Jako Europa czekamy na konieczne certyfikaty, stąd element X oraz element P (to pod kolumny także będzie, pierwsze „koty za płoty” były, vide końcówki pod Mini-i Pro), raczej nie pojawią się wcześniej niż w drugim kwartale br. Jak tylko będą mogły być sprzedawane na naszym starokontynentalnym podwórku natychmiastowo bierzemy na warsztat. Postaram się obie skrzynki razem (plus X-Sabre Pro oczywiście), tak aby kompletny system zarówno pod słuchawki, jak i kolumny przeegzaminować. Sprzęt wygląda wg. mnie obłędnie, OLEDowe, duże wyświetlacze mono, monolityczny design, elegancki minimalizm formy i maksymalizm treści. Tak, wszystko to będzie napędzane czterordzeniowymi SoC opartymi na architekturze ARM (Freescale i.MX6) oraz autorskim audio-Linuksie. Aplikacja pod iOS/Androida pozwoli na obsługę streamero-serwerów (taką funkcjonalność także przewidziano), poza tym ofc Airplay/DLNA oraz pełne wsparcie dla origami MQA (dekoder, renderer).
Pod maską znajdziemy także najnowszy miks ESS oraz XMOSa z super precyzyjnymi zegarami: ESS9038PRO / ESS9311 / Femtosecond Clock / XMOS XU216. Jakby tego było mało, Matrix Audio po raz pierwszy wprowadzi autorski system hybrydowej regulacji – potencjometr będzie działał w hybrydowym, cyfrowym trybie, łącząc najlepsze cechy analogowej gałki z precyzją, benefitami związanymi z cyfrową kontrolą poziomu wzmocnienia. Bardzo jestem ciekaw tego rozwiązania!
Pre dla aktywnych. I prawidłowo, bo aktywne wyraźnie w natarciu… samograje, ktoś napisze, a ja na to, że można lepiej, kojarząc to co powyżej, z tym co samopas.
….streamer / serwer/ konwersja wewnątrz, albo na zewnątrz. Własny OS
Poza tym takie smaczki jak podwójna obudowa, dwuwarstwowa, złożona z aluminiowych oraz stalowych elementów. Cel: redukcja rezonansów, negatywnego wpływu na elektronikę, a przy okazji także wytrzymalsza, solidniejsza konstrukcja całości. Będzie zarówno bezprzewodowo (ac), jak i przewodowo (LAN, 10/100, szkoda że gigabitowego nie dali). W przypadku cyfrowej integry (element P) mamy pewne różnice: główny układ C/A to ESS9028PRO, do tego jeszcze opampy MUSES72320 oraz – oczywiście – końcówki mocy ICEpower 250ASX2. Tu także zastosowano MA playera (pełen moduł streamingowo-sieciowy oparty na autorskim systemie operacyjnym).
Slot PCI-e przepustką do lepszego sygnału z USB! Teraz dodatkowo precyzyjny zegar femto na karcie
Wreszcie ostatnim elementem ofensywy będzie nowa karta z wydzielonym na potrzeby audio interfejsem USB. Tak, nowe H-Xi, nazwane element H. Widać, jak dużą wagę producent przykłada do wyciągnięcia z komputera muzyki w jak najlepszej jakości. Nowa karta to przede wszystkim precyzyjny zegar femto Crystek CCHD-575. Wraz z osobnym kontrolerem USB (jak w przetestowanej u nas X-Hi, to znana nam kość Texas Instruments, wersja magistrali: 3.0) stanowi tandem z całkowicie odseparowanym, niezależnym kanałem dla audio, przy dodatkowym zastosowaniu zewnętrznego zasilania w pełni uniezależniającym drogę sygnału z kompa od pełnej raf, wewnętrznej magistrali USB – współdzielonej, interferującej, zasilanej wespół z innymi układami PCta z komputerowego zasilacza. Ta karta jako pierwsza trafi do nas na testy, już za około trzy tygodnie i wraz z X-Sabre Pro z dodanym dekoderem MQA, pokaże na co ją stać, skonfrontujemy możliwości starego z nowym (X-Hi dzielnie pracuje w end-pointowym systemie z Dahplie). Także w lutym pierwsza odsłona „Matrix atakuje, żadnego respektu nie czuje” Docelowo widzę to tak: element X/P + X- Sabre Pro (bezpośrednio I2S) ORAZ PC z kartą element H & X-SPDIF 2 spięty linkiem I2S z X-Sabre Pro. Dwie koncepcje bezkompromisowego audio. System oparty na MA player (audio Linux OS) oraz końcówka komputerowa z nową kartą element H, konwerterem cyfrowym oraz dakiem Matrix Audio, z wyborem opcji softwareowej (Roon). Niewykluczone, że sprzęt natywnie będzie Roon Ready. Cel? Konwersja sygnału do postaci DSD1024.
*są też bardzo, bardzo nieliczne transporty CDA wyposażone w IIS/I2S
PS. Pink Faun. Holandia. Interfejsy IIS/I2S. Specjalizacja. Napiszę więcej, jak uda się ichnią elektronikę bazującą na tym standardzie transmisji, sprowadzić do redakcji. Wyjątkową opcją jest możliwość modułowego budowania zdolności – może być USB z femto zegarem, ale przede wszystkim jest I2S w formie kart PCI-e z różnymi interfejsami wyjściowymi (w sensie obsługi różnych standardów II2/I2S), a nawet całkowicie egzotyczna propozycja wielokanałowa – multichannel. Są daki, są streamery, będziemy starali się sprowadzić i sprawdzić, także w wariancie mch. Wspominam o tym, nie bez przyczyny (w kontekście matriksowych nowości)… można będzie zbudować końcówkę PC z takim interfejsem i przetestować.