LogowanieZarejestruj się
News

Wesołych świąt! Nasze świąteczno-noworoczne życzenia oraz plany publikacji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HD-Opinie

Wszystkim naszym Czytelnikom życzymy wesołych, pogodnych świąt! Trudny okres stagnacji mamy za sobą, przed nami sporo nowych artykułów, w tym super niespodzianki. Poza zapowiadanymi urządzeniami audio, takimi jak all-in-one coctail Audio X30, wzmacniacze Peachtree 65 Decco, NAD 3020, najnowszymi przetwornikami NuForce ICON & uDAC3 oraz pojedynkiem na szczycie mobilnego audio (DAPy AK120 oraz najnowszy HiFiMan HM-901, wcześniej recenzja X3 FiiO), pojawi się test bardzo dobrych słuchawek Marshall Monitor oraz dokanałówek (zapowiadane Westone Adventure). Poza tym, niebawem na naszych łamach przeczytacie o (zapowiadanym od dawna) Leap Motion, o polskiej kostce DICE+ (AR), odkurzymy także tematykę handheldów, publikując recenzje takich urządzeń, jak Nokia Lumia 925 oraz 720 (test 620 nie udało się dokończyć ze względu na uszkodzenie telefonu) oraz Apple iPhone 5S, iPhone 5C, iPad Mini Retina oraz iPad Air. Ciągle chodzi za mną temat porównania brzmienia smartfonów (sote), zbieram materiał porównawczy, powoli, ale z widokami na artykuł. Ostatnio miałem okazję sprawdzić nowość Asusteka – tablet PC T100. Cóż, zdopingowało mnie to do ukończenia recenzji Smart Taba ME400. To dużo lepiej wykonane urządzenie, wg. mnie lepsze od nowego T100. Test mocno pod kątem audio. Co się zaś tyczy „czystych” komputerów z obowiązkowym audio w tle…

Odnośnie sprzętu Apple, możecie spodziewać się czegoś specjalnego – mamy w planach (jak tylko pojawi się fizycznie w Polsce) opisanie najnowszej stacji roboczej Mac Pro (2013). Będzie to, poza testami w GeekBenchu (konfiguracja podstawowa – na zachodzie testują maksymalne, dostępne warianty… my sprawdzimy wersję za 13 300zł), także próba odpowiedzi na pytanie jak dobrze radzi sobie ten „desktop pro” w interesujących nas zastosowaniach (muzyka). Mam tu na myśli odtwarzanie materiału DXD, DSD z jednoczesnym wykorzystaniem stacji roboczej do intensywnej pracy w FCP, Aperture (ze względu na optymalizację tego software odnośnie nowego Maka) oraz – osobno – w Logic’u (ze względu na optymalizację oraz tematykę audio). Chcę także sprawdzić, czy najnowsze aktualizacje (pod kątem nowego Mac Pro) wprowadzone przez Adobe (Premiere, być może także Photoshop) przyniosły przyrost wydajności. Z tego, co napisano do tej pory, nowy komputer Apple, nie jest znacząco szybszy w ww. oprogramowaniu (Adobe), być może jest to kwestia optymalizacji (wykorzystanie rdzeni CPU, wsparcie dla GPU AMD/ATI, lepsza obsługa OpenCL itp.). Oczywiście w centrum uwagi będzie audio, a więc coś czego inni specjalnie nie testują. Liczę na wsparcie znającego się na rzeczy kolegi (Logic, interfejsy audio – ogólnie komponowanie na Makówce), sam przeprowadzę testy z przetwornikami (wspomniane NuForce i – mam nadzieję – jeden z topowych DACów, kolejna potencjalna rewelacja rodem z Chin). Chodzi zarówno o możliwość przesyłania wielu strumieni dźwięku równocześnie, jak i tworzenia plików hi-res, konwertowania materiału (DXD, WAV) do formatu ALAC. W tle na dodatkowo podpiętym ekranie puścimy w pętli wideo 4K. 

Poza HiFi i high-endem za przyzwoitą cenę (pułap do 10 000 za urządzenie), trafią do nas produkty brytyjskiego REVO (radia internetowe) oraz duńskiego SCANSONICA (w obu przypadkach produkcja w Chinach, biura projektowe we wspomnianych lokalizacjach). W przypadku tego drugiego producenta będziemy testować mikro zestawy stereo – będą aktywne monitory z modułem BT (apt-X), desktopowe wzmacniacze oraz integry z przetwornikami oraz z możliwością strumieniowania dźwięku. Z tematyki wideo będzie Chromecast, opiszemy (o ile operator UPC stanie na wysokości zadania) platformę Horizon (start w Polsce planowany na 2014), być może uda się także sprawdzić konsolę Xbox One nie pod kątem gier (to znajdziecie w wielu innych miejscach), a integracji z telewizorem, oferty na naszym rynku (Live – multimedia), wykorzystania XB1 jako multimedialnego huba, wreszcie możliwości interfejsów opartych na mowie oraz gestach w dziedzinie sterowania multimediami. Do tego kilka streamerów opartych na Androidzie (z XBMC), nowa Kukurydza (Popcorn Hour A410 PRO - także jako audio serwer) etc. Takie mamy plany na najbliższe miesiące.

Poza wspomnianymi powyżej publikacjami, przygotujemy nowy konkurs z… jak zwykle bardzo atrakcyjnymi nagrodami, względnie jedną, kosztowną, bardzo atrakcyjną nagrodą. Chcę to starannie przygotować – finał będzie w kwietniu, skorelowany z trzecią rocznicą powstania HD-Opinie. Od razu zaznaczam, pytania będą wymagające, w zamian (dla zwycięzcy) satysfakcja z otrzymania czegoś, co zapewni sporo radości (podczas słuchania, rzecz jasna). Jak widać, mamy ambitne plany, trzymajcie kciuki żeby się udało. Na zakończenie… życzę Wszystkim dużo dobrej, hi-resowej muzyki, sprzętu dającego maksimum satysfakcji oraz czasu na audio przyjemności (te wideo też, ale to tak przy okazji ;-) ).

Rzut okiem: radyjko internetowe Noxon Fun

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
noxonfun

Do redakcji trafił produkt kuchenny ;-) , urządzenie które nie jest żadnym tam HiFi, tylko zamiennikiem grającego w tle radyjka. Nie byle jakim zamiennikiem – bo to sprzęt pełną gębą z XXI wieku. Mamy tutaj sieć (i to nie tylko z rozgłośniami internetowymi, ale także serwisami informacyjnymi oraz dostępem do lokalnych zbiorów via uPnP/DLNA), mamy bajecznie prostą obsługę za pomocą pilota względnie kilku sensownie rozmieszczonych na obudowie (górny panel) przycisków. To coś do postawienia na blacie, na półce, coś co ma grać w miejscu, w którym chcielibyśmy usłyszeć muzykę (także tą konkretną, ulubioną z naszej kolekcji), a które to miejsce wyklucza ustawienie nawet zminiaturyzowanego systemu stereo. Poza tym, do okazjonalnego słuchania, do słuchania w tle niekoniecznie potrzebujemy od razu takiego Pianocrafta, czy zestawu pudełek od Pro-Ject`a. Nie ma sensu wydawać dwóch tysięcy złotych na zestaw do kuchni czy do łazienki (to znaczy, jest sens, o ile pieniądze nie są problemem ;-) ). W takim miejscu idealnie sprawdzi się przetestowany Noxon Fun. Jak na urządzenie o niemałych możliwościach, z pełną integracją w ramach lokalnej sieci, cena jaką przyjdzie zapłacić za radyjko (i nie tylko) nie jest specjalnie wygórowana – 499 złotych to mniej niż woła Logitech za swoje UE Radio (Squeezebox Radio w nowej odsłonie). Owszem, funkcjonalność alternatywnego produktu Logitecha (oprogramowanie) jest nieco większa (np. aplikacje, możliwość instalacji opcjonalnej baterii), ale …już od strony brzmieniowej tytułowy sprzęt radzi sobie lepiej. Miałem sposobność korzystania z UE Radio przez jakiś czas i moja ocena nie była dla szwajcarskiego urządzenia zbyt pozytywna. Pamiętam SB Radio (to samo, tylko bez ograniczeń jakie stwarza „nowe” UE – na szczęście można wgrać software starego, dobrego SB do UE), które w ramach zintegrowanego ekosystemu sprawowało się znacznie lepiej, pamiętam świetnego SB Boom (jednak dość kosztownego), który brzmieniowo wykraczał poza segment „radyjka” czy „miniwieży”… Wracając do meritum, Noxon Fun ma obecnie sporą konkurencję (setki modeli – jest w czym wybierać), jednak patrząc przez pryzmat funkcjonalności, dźwięku, bezproblemowej obsługi Fun wydaje się całkiem sensownym wyborem w przypadku budżetowych radyjek. Zapraszam, do zapoznania się z naszymi spostrzeżeniami, na temat tytułowego produktu…

» Czytaj dalej

Nowa wersja DragonFly`a – taniej, więcej, lepiej…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
aq-dacudra12

Audioquest przygotował zmodyfikowaną wersję przetestowanego u nas miniaturowego przetwornika USB. Nowy DragonFly v1.2 to przede wszystkim zmiany w zakresie konstrukcji zasilania (większy zakres dynamiki, lepsza separacja dźwięku). Poza tym producent obiecuje poprawę rozdzielczości oraz znaczne (w stosunku do oryginalnego modelu) polepszenie przejrzystości, a co za tym idzie lepszy wgląd w strukturę materiału, nagrania. Generalnie poprawiono cały tor, sama forma nie uległa zaś zmianie – nadal gramy pliki o rozdzielczości 24/96, nadal świecąca ważka pokazuje z jakimi parametrami mamy w danym momencie do czynienia. Miłą niespodzianką jest dużo niższa cena. Teraz za DragonFly`a zapłacimy zaledwie 149$. Oznacza to obniżkę ceny aż o 100$ w stosunku do poprzednika (ten ostatnio potaniał, ale i tak cena nowego modelu nie powinna przekroczyć sumy 700-750 złotych (podczas, gdy org. kosztuje co najmniej 850 złotych). Okazja? Jak najbardziej, bo – proszę mi wierzyć – ten „pendrive” wprowadza tyle dobrego w dziedzinie brzmienia z komputera, że aż grzech nie skorzystać z takiej możliwości poprawy jakości dźwięku z naszego peceta, względnie maka. Warto przy tym zaznaczyć, że żadna zewnętrzna karta dźwiękowa (nawet z tych drogich) nie da nam tyle frajdy ze słuchania muzyki z komputera, co tytułowy produkt. Tutaj na pierwszym miejscu jest wierny, naturalny przekaz dźwięku, poza tym w standardzie dostajemy doskonałą współpracę ze słuchawkami (zarówno tymi nisko, jak i wysoko omowymi) oraz precyzyjny, cyfrowy potencjometr sterujący głośnością. W takiej cenie to chyba najlepsze co możemy zrobić w zakresie poprawy dźwięku z komputera. Podsumowując: „Audioquest DragonFly v1.2 USB Stick DAC: Same Size, Better Sound, Now Just $149″.

Kolumny Topaz Monitor w redakcji

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Topaz Monitor

Zabieramy się za testowanie. Dzisiaj jeszcze sobie postoją, bez podłączania do systemu. Będzie kompleksowo: z końcówką, integrą, systemem all-in-one, kilkoma DACami, okablowaniem Supry oraz Melodiki. Pan Mateusz Jujka, prezes zarządu Pylon Audio, zaznaczył w korespondencji, że to typowo biurkowy model, do niewielkich pomieszczeń typu sypialnia, gabinet. Sprawdzimy nowe kolumny w dwóch pomieszczeniach odsłuchowych – pokoiku o pow. ok. 8 m² oraz …19 metrowym salonie. Rzecz jasna, w większym pomieszczeniu nie oczekujemy cudów, ale chcemy koniecznie skonfrontować brzmienie Topazów Monitor z poprzednimi konstrukcjami Pylona – modelami Pearl oraz Topaz 20. Będzie poza strumieniowaniem, kompaktem jako źródło dźwięku wykorzystana także płyta winylowa. Obecnie nie mamy na stanie lampowca, co nie oznacza że nie mamy żadnej lampy… mamy, mamy i też sprawdzimy, jak to gra z naszym domowej roboty buforem oraz wykorzystanym w roli pre-ampa wzmacniaczem hybrydowym Music Halla (oryginalnie służącym do napędzania słuchawek). Będzie więc mocno zróżnicowane środowisko, wiele scenariuszy, zobaczymy jak sobie nowe, kompaktowe monitorki poradzą.

» Czytaj dalej

Do redakcji dotarł X-Sabre… topowy DAC Matriksa

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
X Sabre _1

Zabieramy się za testowanie. Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy. Waży jak słoń, prezentuje się bardzo ładnie, faktycznie Matrix w tym przypadku nie szedł na żadne kompromisy. Już sama forma X-Sabre powoduje lekki opad szczęki, a przecież nie jest to urządzenie za 10 i więcej tysięcy (spokojnie można by tak wycenić tę skrzynkę), a za mniej niż połowę wspomnianej sumy. Oczywiście kluczowe pytanie brzmi jak zwykle: jak to gra? Niebawem pierwsze wrażenia (bardzo wstępne) oraz więcej zdjęć…

» Czytaj dalej

Relacja z Audio Show 2013

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
as2013

Była niedziela i było jak na standardy trzeciej co do wielkości imprezy poświęconej audio dość… pustawo. Niewiele odwiedzających, w każdej sali dało się bez problemu usiąść, nawet we względnym spokoju czegoś posłuchać no i przede wszystkim porozmawiać z nieco znudzonymi wystawcami. Dla organizatorów to źle, dla kogoś kto chciał się czegoś dowiedzieć, a przy okazji tu i ówdzie sprawdzić (oczywiście bardzo pobieżnie, bo i tylko takie pobieżne osłuchanie wchodziło w tym wypadku w grę) dany system, produkt nadarzyła się nie lada okazja. Niestety dało się także zauważyć mniejszą niż zapowiadana liczbę wystawców, niektórych dystrybutorów zabrakło na imprezie, nie pojawiły się także niektóre urządzenia (które chciałem nie tylko chwilę posłuchać, ale przede wszystkim ściągnąć do nas na testy – mam tu na myśli np. NADa z jego nowymi produktami serii D). Udało się uzyskać parę ciekawych informacji na temat interesujących nas urządzeń, umówiliśmy się na kontakt w sprawie wypożyczenia do testów kilku produktów… poza tym, nasi rozmówcy zwracali uwagę na to, o czym mówi się od paru miesięcy – wraz z wycofaniem się Philipsa z produkcji napędów CD, kompakty niechybnie staną się niszą, niszą podobną do tej winylowej niszy… będzie to rynek niewielki, znacznie mniejszy od tego który (jeszcze) egzystuje (choć wyraźnie widać, że fizyczny nośnik jest w głębokiej defensywie). Streaming, PC Audio, muzyka z pliku nie jest już alternatywą – to główny nurt. Co więcej zmienia się cały asortyment urządzeń, bo do głosu dochodzą produkty zintegrowane, wielofunkcyjne, obowiązkowo wyposażone we wszelkie niezbędne interfejsy sieciowe. System coraz częściej to jedno, wielozadaniowe urządzenie, integrujące funkcje wzmacniacza, przedwzmacniacza, źródła, a nawet centrali A/V. Właśnie audio… wideo, bo tu także widać ciekawy trend integrowania obrazu. Nie, nie chodzi tutaj po prostu o amplitunery kina domowego (na marginesie, coraz lepiej radzące sobie z dźwiękiem oraz wyposażone we wszystko co niezbędne do słuchania muzyki z Internetu), a o sprzęt z jednej strony przepuszczający sygnał wideo (bez jego modyfikowania), z drugiej poprawiający, dopieszczający, czy w ogóle odpowiedzialny za dźwięk. I to ma głęboki sens, głębokie uzasadnienie, bo osobne kolumny, a przede wszystkim osobne przetworniki i wzmacniacze dla kina oraz stereo po prostu niepotrzebnie rzecz komplikują i rodzą zbędne koszta. A że wszystkim i tak sterujemy za pośrednictwem aplikacji w Androdzie, iOSie…

Kino domowe coraz częściej stanowi jedność z systemem stereo i jest to coraz częściej coś, czemu trudno zarzucić jakieś brzmieniowe kompromisy! To plus 4K, które promowano na imprezie dość intensywnie (wg. mnie w sposób nie do końca przemyślany i co najważniejsze niezbyt przekonywujący), tworzy nową przestrzeń dla twórców sprzętu, dla producentów audio, dla ludzi z branży. To nie jest „ściema” pt. „3D”, a coś, co faktycznie robi różnicę. Dodajmy do tego coraz częstsze stosowanie aktywnych konstrukcji (głośnikowych), przeniesienie przetwornika C/A do obudowy kolumny, a nawet źródła w ramach idei cyfrowego „samograja” i już widzimy, czujemy co to w praktyce oznacza – to rewolucja zmieniająca oblicze całej branży. Po pierwsze mniej skrzynek, po drugie całkowicie odmienne podejście do budowy całego systemu, po trzecie zdecydowany tryumf technologii cyfrowej, po czwarte poważne wyzwanie dla producentów okablowania (mam nadzieję, że będzie to oznaczało stopniowe „zejście na ziemię”, redukcję zer na metce, zaoferowanie produktów w dającej się zaakceptować cenie), po piąte postępujące, gigantyczne zmiany w sposobie dystrybuowania (oraz produkowania, tworzenia) muzyki. Wysłuchaliśmy co miał do powiedzenia Ken Ishiwata – ambasador marki Marantz, prezentujący najnowszy odtwarzacz strumieniowy firmy. W sumie może bardziej posłuchaliśmy muzyki odtwarzanej przez Kena z firmowego systemu. Kluczowym elementem były wcale nie high-endowe, a wręcz budżetowe kolumny (i to też znak czasów – można dzisiaj kupić świetne kolumny za …grosze) oraz iPhone. Handheldy są wszędzie, są coraz częściej nieodłącznym elementem całego systemu… zdominowały kwestie sterowania, czasami pełnią także funkcję źródła, uzupełniając w tej roli komputery (których było w tym roku jakby mniej… często grano bezpośrednio z dysku sieciowego NAS lub pamięci masowej bezpośrednio podpiętej pod źródło – odtwarzacz, serwer muzyczny, system all-in-one). Poniżej krótka foto relacja z opisem najciekawszych naszym zdaniem produktów (niekoniecznie najlepiej grających, wręcz parę urządzeń pod tym względem wypadło kiepsko)…

» Czytaj dalej

O czym napiszemy… Audio Show 2013

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Zero

Największa impreza poświęcona tematyce audio (z dodatkiem wideo) to przede wszystkim okazja do spotkań. Można porozmawiać „u źródła” z osobami, które nie tylko zajmują się przyziemnym marketingiem (handel, dystrybucja), ale także z ludźmi tworzącymi sprzęt, producentami, często prawdziwymi pasjonatami, z ogromną wiedzą i wielkim bagażem doświadczeń. Warto przyjść i – właśnie – porozmawiać. Zachęcam do tego, bo taka okazja trafia się właśnie raz do roku, w pierwszej połowie listopada (9-10 listopada, godz. 10-20.00, 10-18.00, hotele Bristol, Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski, bilet 25zł). Rzecz jasna można czegoś posłuchać, sporo zobaczyć (zazwyczaj w odwrotnej kolejności, bo małe salki rzadko dają sposobność faktycznego zapoznania się z możliwościami danego urządzenia, sprzętu od strony brzmieniowej), jednak esencją według mnie jest możliwość kontaktu z ludźmi z branży. Panele, które często poświęcone są najnowszym trendom (zeszłoroczne spotkanie z założycielem Computeraudiophile), to także jeden z ważnych składników potrawy, choć tutaj trzeba zwrócić uwagę na dwie rzeczy – po pierwsze trudno się dostać, po drugie trzeba przy zakupie biletu (z akredytacją też trzeba) pofatygować się do kas i poprosić o wejściówkę (a tych zazwyczaj jest znacznie mniej niż chętnych). Nie wiem jak to będzie w tym roku, ale w zeszłym wyglądało to kiepsko – od zawiedzionych, po takich, którzy mimo braku bileciku pozostali na sali utrudniając wszystkim życie (bo ścisk, brak miejsc etc.). To przede wszystkim problem organizatora, który musi lepiej przygotować się do prowadzenia takich spotkań (niestety zdarzyły się także wpadki techniczne – a można tego łatwo uniknąć, wydzielając jedną z sal na prelekcje, z przygotowanym zawczasu sprzętem).

U nas znajdziecie sporo informacji z pierwszej ręki. Nie będziemy zastanawiać się co zagrało najlepiej, a co najgorzej (bo to sztuka dla sztuki – po prostu na AS panują takie, a nie inne warunki i takie zestawienia są wg. mnie pozbawione jakiegokolwiek sensu), nie będziemy na siłę starać się dostać do obleganej przez setki ludzi salki „z tym systemem”. Porozmawiamy, powyciągamy interesujące szczegóły, zapytamy o plany, o przyszłe produkty (producenci, pasjonaci). Oczywiście wspomnimy także o sprzęcie, ale głównie w kontekście innowacyjności (kolumny aktywne z DACiem, cyfrowym torem przewodowym lub bezprzewodowym Avantgarde Acoustic Zero 1) oraz technologii o których mówi się dużo i słusznie – bo niebawem będziemy świadkami kolejnej, tym razem nie hasłowo-marketingowej (vide 3D) rewolucji. Rewolucji, która nie tylko spowoduje przewartościowanie pojęcia jakość obrazu (tak, mówimy o UHDTV, o 4K, o ultrawysokiej rozdzielczości), ale także odciśnie znaczące piętno na branży audio. Bo powiedzmy sobie szczerze, nowe możliwości techniczne stawiają przed producentami bardzo wysokie wymagania. Jak wykorzystać 22 kanały, jak to pogodzić z ergonomią, z trendem miniaturyzowania, minimalizmu etc.? Na pewno takie rzeczy jak aktywne przetworniki, jak „czysta” technologia cyfrowa (mam tu na myśli całkowicie cyfrowy tor audio z konwersją C/A na ostatnim etapie, tuż przed głośnikiem), jak zminiaturyzowane, wysoce efektywne, energooszczędne urządzenia nowej generacji (formą w żaden sposób nienawiązujące do klasycznego systemu!) będą wyznaczały kierunek. Do tego integracja sieci oraz… wideo (także bezprzewodowa, zorientowana na rezygnację z okablowania) w uniwersalnym sprzęcie AV to coś, co ma przemożny wpływ na całą branżę. Audio w czystej formie, rozumianej jako źródło (fizyczny nośnik) oraz drut ze wzmocnieniem (wzmacniacz) z dodatkiem klasycznych kolumn pasywnych będzie musiało coraz częściej ustępować miejsca wszelkiej maści streamerom, wielofunkcyjnym urządzeniom łączącym kilka osobnych skrzynek w ramach jednego, zintegrowanego sprzętu. Sprzętu gotowego „na wszystko”.

Pokaz Sony Digital Cinema 4K, Ken Ishiwata (Marantz, najnowszy odtwarzacz sieciowy NA-11S) oraz panel poświęcony ultrawysokiej rozdzielczości to główne, ale nie jedyne atrakcje. Będzie parę niespodzianek (m.in. Oppo), mam nadzieję że uda się maksymalnie wykorzystać z konieczności (za)krótki pobyt w stolicy i zrealizować plan. Jak wspomniałem powyżej, nie warto nastawiać się na wielkie przeżycia związane z dźwiękiem (oczywiście może się trafić udany pokaz, dobrze zestawiony system, w pomieszczeniu gdzie nie kłębi się tłum odwiedzających wystawę), ale jw. najlepiej skoncentrować się na możliwości rozmowy, na poznaniu wielu wartościowych ludzi, ludzi z pasją, którzy robią to co kochają (tu nierzadko mamy do czynienia z jakże rzadkim w dzisiejszych czasach prymatem być nad mieć). Brzmi to może dziwnie, w zestawieniu z systemami za kilkaset i więcej tysięcy złotych. Ok, to także oblicze warszawskiej wystawy, gdzie prezentuje się najdroższe systemy audio. Tyle tylko, że dobry dźwięk, dobra obsługa, dobra ergonomia, dobry produkt to dzisiaj zjawisko na tyle częste, na tyle spopularyzowane, przystępne, że każdy może bez obaw „w to wejść”. Bez obaw o drenaż portfela, albo złe samopoczucie wynikające z tego, że nas na coś nie stać. Znakomita elektronika Marantza podpięta pod taniutkie, świetne Bostony? Tak, tak to właśnie dzisiaj wygląda. A to tylko jeden z wielu przykładów, bo wystarczy popatrzeć na dziesiątki budżetowych, wysokiej jakości produktów (czasami ocierających się możliwościami o high-end, bez cienia przesady!). Sieć, rewolucja cyfrowa, PC Audio, ogromny wybór / konkurencja… to wszytko powoduje, że obecnie można na to wszystko (także za grube pieniądze) patrzeć ze zdrowym dystansem. Kosztuje? Kosztuje, ale to przede wszystkim wyznacznik statusu, czasami biżuteria, wręcz fanaberia – da się za znacznie mniejsze pieniądze stworzyć coś równie, albo lepiej grającego. I każdy, czy prawie każdy może się do tego pułapu zbliżyć. I to jest w tym wszystkim najlepsze…

Windows 8.1 na tablecie – nasza opinia na temat najnowszej odsłony okienek

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Windows-8_1_3

Dostępną od wczoraj aktualizację zainstalowałem na naszym redakcyjnym wintablecie. VivoTab Smart 400 nie jest najnowszym modelem, ale radzi sobie w roli źródła PC Audio bez zastrzeżeń, dodatkowo czasami zastępuje w podróży większego laptopa. Sprzęt wyposażony w klawiaturkę BT z gładzikiem pozwala na całkiem sensowną pracę – jest wg. mnie dużo przydatniejszym urządzeniem niż wczorajsze netbooki, które w roli komputera do pracy wypadały przeciętnie / kiepsko. Przyzwyczaiłem się do interfejsu kafelkowego, choć zazwyczaj i tak korzystałem z trybu desktopowego. Z niecierpliwością czekałem na aktualizację, mając nadzieję że to co najbardziej uwierało mnie w przypadku najnowszych okienek zostanie naprawione, naprostowane przez firmę z Redmond. Windows 8.1 to – mogę z całym przekonaniem to napisać, testując wcześniej wersję Preview – pierwszy, tabletowo-desktopowy system hybrydowy, pierwszy udany, pierwszy użyteczny i funkcjonalny OS sprawdzający się zarówno w przypadku tradycyjnej pracy na komputerze wyposażonym w klasyczną mysz oraz klawiaturę, jak i na handheldzie z dotykowym ekranem. Co prawda najlepsze wg. mnie wrażenia, pełne możliwości, wymagają sprzętu będącego jw. połączeniem PC z tabletem – czytaj hybrydowy system najlepiej skojarzyć z hybrydowym urządzeniem, ale także na zwykłym desktopie, albo wintablecie pozbawionym klawiatury najnowsza wersja ósemki w końcu udowadnia, że to przemyślany produkt, przemyślany i w końcu dopracowany.

 

» Czytaj dalej

Najnowszy produkt Pylon Audio – monitory Topaz – niebawem w testach na HD-Opinie!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Pylon-Audio-Topaz

Jako pierwsi w Polsce będziemy testować najnowszy produkt Pylon Audio – producenta znakomitych kolumn głośnikowych (test monitorów Pylon Pearl Monitor, test podłogówek Topaz 20 (produkt roku 2012) oraz Topaz 15). Nowe Topazy w wersji podstawkowej trafią do nas zaraz po prezentacji na tegorocznym Audio Show 2013. Postaramy się być w Warszawie, choć nie wiemy czy uda nam się na 100% zawitać do stolicy. Gdyby się to nie udało, na osłodę przyjdzie przetestować tytułowy produkt, z którym wiążemy spore nadzieje. Zrecenzowane u nas Perły są nieprzyzwoicie dobrymi kolumnami, patrząc na cenę za jaką można je kupić. Za mniej niż 1000 złotych dostajemy świetne monitory, a Topazy z założenia będą dużo, dużo lepsze. Ciekawe jaką cenę ustali producent w tym przypadku? Modele podstawkowe Topazów to odpowiednio 2350zł (20) oraz 1900zł (15)… Czy będzie to duża kolumna, powielająca charakterystykę brzmienia większych 20-ek, czy może głośnik w bardziej kompaktowej formie, jak wspomniane 15-ki. Z niecierpliwością czekamy na przesyłkę, po pierwszych paru dniach na pewno podzielę się pierwszymi spostrzeżeniami na temat możliwości nowych monitorów Pylon Audio.

IFA 2013 – nasza opinia na temat tego, co zaprezentowano w Berlinie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
LG OLED

Tegoroczna edycja największych targów elektroniki konsumenckiej utwierdziła mnie w przekonaniu, że w dziedzinie wizji, obrazu stoimy u progu kolejnej rewolucji. Fotorealistyczny obraz, brak widocznej struktury obrazu, nowe technologie zastosowane w wyświetlaczach oraz nowe formaty to (niezbyt odległa) przyszłość, coś co można porównać z wprowadzeniem wysokiej rozdzielczości, przejściem z obrazu SD na HD. To ogromny skok jakościowy, poza tym to coś co będzie miało ogromny wpływ na rozwój całego segmentu AV (bo nie tylko chodzi tutaj o obraz, ale także o dźwięk, o czym przeczytacie poniżej). Wprowadzenie specyfikacji HDMI 2.0 oraz liczne premiery telewizorów o rozdzielczości > fullHD zwiastują nadejście nowej ery. Oczywiście pewnym problemem jest szczupłość źródeł, ale tutaj możemy spodziewać się szybkiego postępu z chwilą wprowadzenia na rynek konsoli PlayStation 4 (serwis streamingowy Sony, ponownie Japończycy będą głównym animatorem zmian, podobnie jak to miało miejsce, gdy wprowadzano na rynek wysoką rozdzielczość obrazu). A to tylko jeden z zapowiadanych dostarczycieli materiałów ultrawysokiej rozdzielczości (wielkie wytwórnie mówią o szybkim wprowadzeniu odpowiednio przygotowanych filmowych szlagierów do swoich katalogów, poza Sony także LG chce pomóc w szybkiej popularyzacji materiałów UHD). Rzecz jasna upłynie nieco czasu (wg. mnie maksymalnie dwa lata) do momentu popularyzacji sprzętu oraz źródeł, dodatkowo dość szybko erozji ulegną ceny kompatybilnych urządzeń. Obecnie są one dość wysokie, choć już teraz widać ruch w dół, mimo że mówimy o de facto pierwszej generacji sprzętu. Wprowadzenie HDMI 2.0 pozwoli na szybkie dostosowanie sprzętu do nowych wymagań.

Zapewne nie minie rok kiedy w niemal każdym telewizorze, odtwarzaczu znajdziemy takie złącze. Przez pewien czas królować będzie skalowanie rozdzielczości (analogicznie jak miało to miejsce w momencie wprowadzenia pierwszych urządzeń HD na rynek), ale docelowo to natywny materiał stanie się standardem. Do tego będą musieli dostosować się producenci konsol, komputerów… handheldy już dzisiaj pozwalają cieszyć się obrazem pozbawionym (widocznych) pikseli. W przypadku monitorów, komputerów widać wyraźnie (także przyglądając się urządzeniom debiutującym w Berlinie), że kolejne generacje otrzymają ekrany >1080p. Nowe konsole będą mogły wyświetlać taki obraz, choć z ograniczeniami możliwościami (specyfikacja HDMI v1.4 to wsparcie dla UHDTV przy 24/30 fps… na pewno nie będą to gry, tutaj brakowałoby mocy, a filmy – powtórzy się historia z PS3/Xbox360 i fullHD). O HDMI 2.0 przeczytacie osobny artykuł, gdzie postaram się przedstawić nie tylko założenia nowej specyfikacji, ale także co to dla nas – użytkowników – oznacza. I nie będę koncentrował się jedynie na wizji… w dziedzinie audio czeka nas także niemała rewolucja (kto wie, czy HDMI jednak nie stanie się w pełni uniwersalnym złączem, służącym do przesyłu wideo oraz audio, mającym zastosowanie także w systemach audio…). Czytaj dalej w rozwinięciu…

» Czytaj dalej