LogowanieZarejestruj się
News

Nasze najbliższe plany… przyspieszamy

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HD-Opinie

Ostatnio mało było wpisów na HDO. To się już w najbliższy, tak zwany „długi weekend” zmieni. Przyspieszamy. Po pierwsze przeczytacie materiał o najnowszych, wg. mnie rewolucyjnych komponentach NADa serii M. Po drugie opublikuję kilka recenzji, zapowiadanych tekstów, w tym między innymi test topowych nauszników (Audeze), słuchawki Final Audio Design, test przetwornika AMI (DS5) oraz NADa 3020. A to jeszcze nie wszystko, bo gotowe do opublikowania czekają dwa artykuły na temat modyfikacji EDO Squeezeboksa Touch z konwerterem M2Techa HiFace Two (genialna rzecz) oraz tor audio złożony z tabletu PC jako – wg. mnie – idealnego źródła komputerowego w systemie PC audio. Idealnego, bo działającego na baterii, pozbawionego wielu zbędnych interfejsów (będących jednocześnie potencjalnym źródłem zakłóceń), dodatkowo dającego pełne możliwości odpowiedniego skonfigurowania źródła PC pod kątem jak najlepszego brzmienia. Sprzęt podpięty pod testowany przetwornik AMI, pod naszego redakcyjnego rDACa oraz HiFace DACa. Moim zdaniem lepiej z peceta się nie da (chyba, że mówimy o jakiś specjalnie zoptymalizowanych urządzeniach, typu maszyny CAPS których twórcą jest Chris Connaker z Computeraudiophile). Dodatkowym plusem jest łatwość sterowania (dotykowy interfejs, do tego zdalne sterowanie z pilota, klawiatury z gładzikiem…). Tak, to niewątpliwie właściwa droga do stworzenia systemu PC Audio przyjemnego, prostego w obsłudze, a dodatkowo gwarantującego stabilną pracę.

Poza tym intensywnie korzystam z Chromecasta, który coraz bardziej mi się podoba. Jakiś czas temu była zapowiedź, powrócimy do tego urządzenia, szczególnie że jest ku temu dobry powód… ostatnie aktualizacje dają wreszcie nowe możliwości, otwierają ten sprzęt, pozwalając na integrację domowego AV w ramach propozycji Google. U mnie integracja z NASem, z DiskStation w końcu pozwoliła na dostęp do mojej kolekcji multimediów, dodatkowo kilka alternatywnych aplikacji daje sporą swobodę w użytkowaniu tego niepozornego sprzętu. Ciekawe w którą stronę pójdzie rozwój Chromecasta, mam nadzieję że w stronę elektronicznej rozrywki, pełnej integracji z wieloma dyskami sieciowymi (a nie tylko wybranych producentów, jak teraz). Zobaczymy. Tak czy inaczej, za takie pieniądze to wg. mnie idealne uzupełnienie dla naszego domowego systemu AV, dużo tańsze od konkurencyjnych propozycji Apple oraz Microsoftu czy Sony. Odnośnie wideo możecie spodziewać się paru niespodzianek, a dodatkowo, na zakończenie, poza wzmiankowanym już wcześniej testem zestawu kina domowego Pylona przeczytacie u nas premierowy tekst o nowych monitorach Pylon Pearl. 

Nowe monitory Pylona, nowe Perły

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
pearl_monitor_pylon_audio_wenge_3

Nowe monitory Pearl Monitor, które pojawiły się właśnie w ofercie producenta kolumn głośnikowych, firmy Pylon Audio nawiązują konstrukcyjnie do przetestowanych przez nas podłogówek Pearl 25. Zastosowano te same przetworniki, konstrukcyjnie oba modele – poza rozmiarem obudów oraz liczbą głośników – nie różnią się znacząco. Pewnie w tym przypadku mamy do czynienia z analogiczną sytuacją jak w przypadku poprzedniej generacji Pereł – kolumny zagrają z podobną manierą, w sposób zbliżony, przy czym podłogówka (w odróżnieniu od wcześniejszego modelu) dysponuje większą mocą, potrafi zagrać potężnie, co związane jest z zastosowaniem dwóch przetworników nisko-średniotonowych w każdej z „paczek”. Oto, co napisał Pan Mateusz Jujka, prezes Pylon Audio, o swoim najnowszym modelu monitorów: „Pearl Monitor oferuje dźwięk, który może kojarzyć się ze znacznie większymi kolumnami, przekaz jest odpowiednio wypełniony i jednocześnie przejrzysty, oddający pełny klimat nagrań. Zestaw ten dedykowany jest do niedużych pomieszczeń jako pełno pasmowy system stereo lub do pracy w Kinie Domowym jako głośniki efektowe. Pearl Monitor to dwudrożna konstrukcja oparta o starannie dobrane przetworniki. Głośnik wysokotonowy posiada tekstylną kopułkę, natomiast głośnik niskotonowy ze sztywną membraną z włókna szklanego ma dodatkową wentylację pod dolnym zawieszeniem, redukującą zjawisko kompresji przy większych poziomach głośności. Te monitorki nie boja się ciężkiej muzyki, ale też w odpowiednio wyrafinowany sposób odtwarzają spokojne klimaty dopieszczonych realizacji.

Niebawem sami przekonamy się jak to jest z tymi kolumnami, ustawiając je zarówno w salonie, jak i mniejszym pomieszczeniu. Skonfigurujemy zestaw z subem oraz – być może – poeksperymentujemy z kwadrofonią (cztery kolumny Pearl z najnowszej serii – podłogówki na froncie oraz nowe monitory z tyłu). Poza kinem będziemy starali się sprawdzić jak takie zestawienie sprawdza się w odtwarzaniu muzyki. Mam całkiem sporo materiału wielokanałowego (SACD, downloady), ciekawe będzie przekonać się o zaletach tego typu odsłuchu. Wcześniej parę razy próbowałem takiego zestawienia i efekt był bardzo pociągający, problemem jest zazwyczaj wygospodarowanie miejsca oraz pociągnięcie kabli do tylnych zestawów. Tutaj widzę pole dla takich produktów jak S5BT – czegoś, co pozwala na rezygnację z okablowania na rzecz bezprzewodowej transmisji… oczywiście musi być tutaj zapewniona zgodność w ramach takiego systemu, niektórzy już oferują takie produkty (KEF), do tego odpowiednia technologia bezstratnego przesyłu skompresowanego dźwięku w eterze.

Powracając zaś do nowych Pereł. Kolumny prezentują się bardzo okazale. Widać, że firma stara się zadowolić różnorodne gusty, oferując liczne wybarwienia, w tym te modne, obecnie najczęściej wybierane. Monitory będą zatem dostępne w wybarwieniach: wenge, orzech, czarny, dąb mleczny, calvados, biały high glass. Niewykluczone, że pojawią się także inne opcje wykończenia. Ponowinie cena zaskoczy in plus – zestaw ma kosztować 899 złotych. Ciekawe jak wypadną nasze stare, podstawkowe, redakcyjne Perełki w konfrontacji z tytułowymi, nowymi Pearl Monitor? Poniżej galeria…

» Czytaj dalej

Mobilny olimp… przetestowaliśmy topowe DAPy: AK240 oraz HM-901

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
AK240 vs HM-901

Mieliśmy możliwość bezpośredniego porównania obu konstrukcji. To niewątpliwie topowe, jedne z najlepszych odtwarzaczy muzycznych hi-res, jakie możemy kupić obecnie na rynku. Ostatnie dni upłynęły nam bardzo pracowicie, bo nie tylko trzeba było dokładnie poznać oba urządzenia (z HM-901 było o tyle prościej, że trafił do nas wcześniej i można było rozłożyć to sensownie w czasie), ale także skonfrontować oba DAPy, porównać ich brzmienie. Sporo czasu poświęciłem na dokładne zapoznanie się z unikalnymi możliwościami Astell&Kern AK240 – sprawdziłem funkcjonalność sieciową, tryb DACa, software pod kątem jego działania, jakość interfejsu dotykowego etc. Sporo tego, a przecież mówimy niby o przenośnym odtwarzaczu. Oprogramowanie oparto na platformie Android, całość została dostosowana do wymogów high-endowego odtwarzania muzyki o najwyższej jakości. Do testu przygotowałem odpowiednio dobrany zestaw utworów, albumów. Oba odtwarzacze grały z bardzo zróżnicowanym zestawem słuchawek: od firmówek (wysokiej klasy: AKR-01 oraz RE-600), topowych IEMów EarSonica S-EM6, AKG-701, Sennheiser HD-650, po ortodynamiki HE-400. Poza tym sprzęt podłączyliśmy (DAC) do MP 2013, naszego redakcyjnego MB Air oraz peceta. Wszystko jest spisane, czas na napisanie recenzji oraz opublikowanie porównania. Do końca tygodnia na pewno pojawi się artykuł, a teraz, na początek fotogaleria. Na razie na naszym fanpage, niebawem, w wersji bardziej rozbudowanej, także z opisami, na głównej (dla tych m.in. co nie trawią fb ;-) ). Zapraszam…

Galeria:  https://www.facebook.com/hdopinie

Recenzja nowych przetworników Matrix New Mini-i oraz New Mini-i Pro

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Matrix i-Mini Pro DXD gra na Mac Pro

Tym razem mamy dla Was coś specjalnego – porównaliśmy dwa nowiutkie przetworniki C/A Matriksa oparte na różnych kościach DAC: dwóch układach Analog Devices 1955 (Mini-i) oraz pojedynczej kości ESS Sabre 9016 Ultra (Mini-i Pro). Testowaliśmy wcześniej poprzednią wersję. Sprzęt bardzo nam się spodobał, był jednym z najlepszych przetworników jakie można było kupić w cenie do 2000 złotych. Obecnie Matrix postanowił wydać dwie wersje swojego popularnego daka – funkcjonalnie są identyczne, to co je różni to właśnie inny przetwornik oraz brak pilota w tańszym, opartym na układzie Analog Devices, urządzeniu. To dobry ruch ze strony producenta, który daje potencjalnemu nabywcy wybór – może kupić znacznie tańszy model, który prezentuje się równie dobrze co droższy produkt (ta sama, świetnie wykonana, aluminiowa obudowa, znakomity wyświetlacz, bogate wyposażenie w złącza, wzmacniacz słuchawkowy), dodatkowo daje możliwość dokupienia do tańszej wersji pilota (wbudowany czujnik IR). Innymi słowy różnice dotyczą tutaj wyłącznie brzmienia, a reszta prezentuje się równie okazale. W niczym nie umniejsza to droższemu modelowi, o czym dalej, a dla nabywcy oznacza że kupuje świetnie wykonane urządzenie, bez względu na to, czy zapłaci mniej, czy więcej. Wygląd, forma nie zmieniła się, porównując do poprzednika, jednak zmiany jakie wprowadzono (np. wyświetlacz) nie są kosmetyczne… oba DACi są dużo lepsze od wcześniejszego modelu, nie mam co do tego żadnych wątpliwości, przy czym oba, nowe modele wg. mnie wyceniono bardzo uczciwie.

Dostajemy tutaj więcej niż u konkurencji (może poza Asustekiem, firmą komputerową, która awansowała do klubu poważnych producentów audio, dzięki swoim znakomitym przetwornikom C/A z serii Essence). Matrix za każdym razem potwierdza, że jego produkty to nie tylko świetne wyposażenie, komponenty, materiały, ale także bardzo dobra, atrakcyjna cena. Nie płacimy tutaj za znaczek, za markę, płacimy za konkrety, za jakość płacimy. Jak już parę razy wspomniałem, przy okazji testowania produktów tego producenta, to jeden z najlepszych przykładów na to, że sprzęt audio wysokiej (albo najwyższej klasy – vide Matrix X-Sabre (nasz test), który oszałamiał jakością wykonania godną high-endowego produktu, w przypadku nowych Mini-i jest pod tym względem również znakomicie) może rozsądnie kosztować, może być przystępny, na każdą kieszeń. Warto to docenić, bo niestety nie jest to zbyt częsta sytuacja, wielokrotnie można spotkać się z dokładnie odwrotnym traktowaniem klienta. No dobrze, zostawmy te rozważania na temat uczciwości, lub jej braku w branży i skoncentrujmy się na tym co najważniejsze, na brzmieniu… przedtem jednak, zwięzłe omówienie konstrukcji obu DACów. Zapraszam…

» Czytaj dalej

Nowy serwer HD-Opinie. Mac Pro 2013… idealna maszyna do audio, nasz test!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Mac PRO + Matrix

No i stało się, musimy przenieść się na coś lepszego, szczególnie że ostatnio coś za często nasza baza niedomaga ;-) Nowy serwer, nowe możliwości i większa częstotliwość nadawania. Mimo obiektywnych ograniczeń udało nam się utrzymać jako takie tempo (testy), z newsami było sporo gorzej. Od chwili uruchomienia strony na nowym serwerze oraz optymalizacji (co za „piękne” słowo ;-) ) połączonej z nawiązaniem współpracy z kolejnymi dostawcami, producentami oraz dystrybutorami będziecie mogli spodziewać się częstszych wpisów na głównej, przede wszystkim (na tym będziemy się koncentrować) recenzji, testów, artykułów problemowych. Do końca miesiąca (o ile nie nastąpi opóźnienie w przeprowadzce) test Matrix i-Mini i i-Mini Pro, dwa krótkie teksty poświęcone audio z komputera (tabletPC w roli źródła oraz nowy Mac Pro… jako maszyna do audio (i do pracy, tak przy okazji, do pracy – mam bardzo ciekawe spostrzeżenia, wnioski dotyczące „desktop pro”… to nazwa ma sens w kontekście tego komputera) oraz (raczej na początku miesiąca) cztery i pół tysiąca złotych w uszach (recenzja dokanałówek S-EM6). W kwietniu bankowo produkty HiFiMANa (HM-901 oraz zbalansowane dokanałówki HE-600), być może (o ile w końcu do nas trafi) AK240 i wspomniana w poprzednim newsie duża recenzja 55″ plazmy Panasonica VT60 oraz kina domowego firmy Denon wraz z zestawem wielokanałowym Pylon Audio. Czekamy także na niesamowitego Chord Hugo – podobnie jak z Mac Pro 2013 trzeba na to urządzenie niestety długo czekać. Oczywiście opublikujemy również recenzję podłogówek Pearl 25… mogę zdradzić, że drugich takich, w takiej cenie kolumn głośnikowych na rynku nie znajdziecie. Gdybym miał określić, które głośniki polskiego producenta wywarły na mnie największe wrażenie, to w kolejności wymieniłbym: Topazy 20, potem Pearl 25 wraz z Topazami Monitor i na trzecim miejscu na podium Topazy 15 wraz z Pearl Monitor. Wszystkie te zestawy zasługują „na pudło”, podstawkowe Perły jako pierwsze przetestowane zostały okrzyknięte przez nas prawdziwą rewelacją, okazją, to zestawienie pokazuje jednak mój osobisty ranking poszczególnych konstrukcji w ofercie Pylona. Przed nami jeszcze jw. test całego zestawu do kina (bez suba, ten przetestujemy w konfiguracji 2.1 prawdopodobnie w czerwcu) oraz zapowiadany Chromecast (publikację przesuwamy na kwiecień). Będą też handheldy, opisywane w formie krótkich testów „rzut okiem” (Xperie , Lumie, obecna gen. handheldów na iOSie).

Jak widać plany mamy bogate. Względy techniczne nie będą stanowiły przeszkody, aby to wszystko co powyżej pojawiło się u nas na stronie. Mam tylko nadzieję, że czasu nie zabraknie i nie nawali tzw. czynnik ludzki ;-) Do tego wszystkiego dojdzie jeszcze konkurs z atrakcyjną nagrodą oraz parę dodatkowych niespodzianek. Przez parę najbliższych dni proszę o wyrozumiałość, czasami będzie HDO działało w kratkę, czasami w ogóle nie będzie… taki urok przeprowadzek. Oby wszystko potoczyło się w miarę szybko i sprawnie. Jak tylko zaczniemy nadawanie „w nowych okolicznościach natury”, obiecujemy klęskę urodzaju ;-)  Tymczasem, poniżej, kilka zdjęć z komentarzem na temat idealnej, choć dość kosztownej, maszyny do odtwarzania muzyki – wg. mnie idealnego komputera pod audio, który dzięki swojej konstrukcji pozwala na równoczesną pracę (na pełnych obrotach w FCP) wraz z odtwarzaniem muzyki hi-res (w tym, bezproblemowo DSD oraz DXD). Dobry (co ja mówię, genialny – test Matriksa i-Mini Pro już za parę dni!) przetwornik, znakomite słuchawki i mamy audionirwanę, a to wszytko bez konfigurowania, bez jakże często ułomnych sterowników, bez trzasków, błędów komunikacji i co ważne, bez ograniczeń wydajnościowych. Można pracować (intensywnie) i słuchać intensywnie, a nawet dodatkowo ktoś może intensywnie coś oglądać (4K, na dodatkowym ekranie). Mac Pro 2013 jako idealny system pod audio… patrz poniżej… (pełny test już w kwietniu)

Aktualizacja: przenosiny zakończone :) Czasami mogą się jeszcze pojawić drobne problemy. Jak widać przywróciliśmy wczorajsze newsy – przepraszamy za chwilową niedostępność.

» Czytaj dalej

Kolejna premiera u Pylona – zestaw Pearl 25… już do nas zmierza

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
zestaw_glosnikowy_pearl_25_pylon_audio

Nowy zestaw to spora nowość w ofercie polskiego producenta kolumn głośnikowych. Tym razem linia Pearl została wzbogacona o zestaw zdolny do nagłośnienia naprawdę sporego pomieszczenia. Zestaw głośnikowy Pearl 25 został wpisany w muzykalny klimat utytułowanych Pearl 20 jednocześnie oferując większe możliwości w aspektach technicznych reprodukcji dźwięku. Zastosowaliśmy ten sam zestaw głośników który pracuje w Pearl 20 uzupełniając konstrukcje o dodatkowy wyspecjalizowany wooferInnymi słowy nowy Pearl 25 to większa moc, większa dynamika, większa skala dźwięku oraz brak konieczności tłumienia głośnika wysokotonowego. Kolumny dedykowane są pomieszczeniom 15 – 33 m2 w których odnajdą się optymalnie.

Nowy zestaw jest kontynuacją linii dotychczasowego bardzo dobrze przyjętego zestawu głośnikowego Pearl 20. Premiera najnowszej konstrukcji odbyła się przedwczoraj, 03.03.2014r. Koszt zestawu 1499 PLN, dostępne wybarwienia – wenge, orzech, czarny, dąb mleczny, calvados, biały hg oraz trufla. Głośniki już do nas zmierzają, będziemy pierwszym portalem który przetestuje te konstrukcje. Mamy możliwość sprawdzenia nowości z naszymi redakcyjnymi Topazami 20. Będzie to niewątpliwie ciekawe doświadczenie. Pierwotnie planowaliśmy test 20-ek, na nie też przyjdzie czas, jednak tytułowy produkt to coś nowego, o odmiennym układzie przetworników – liczymy na mocne wrażenia podczas słuchania :-) Poniżej parametry techniczne Pereł 25…

» Czytaj dalej

Recenzja konwertera Matrix X-SPDIF oraz aktywnych monitorów Scansonic S5BT

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Matrix & Scansonic (15)

Zacznę od monitorów – prezentują się wyśmienicie. Znakomita jakość wykonania, świetne materiały, dbałość o szczegóły (w komplecie białe rękawiczki, głośniki są pokryte błyszczącym lakierem). Do nas dotarła wersja z modułem Bluetooth. Model pozbawiony tego udogodnienia, prezentujący jednakże ten sam, wysoki poziom wykonania, kosztuje niecałe 1000 złotych. Nie widziałem w takiej cenie produktu odznaczającego się taką jakością! Ośmiowarstwowa powłoka lakiernicza (klasa!), idealne spasowanie elementów, bardzo dobre gniazda… te mini monitorki można spokojnie uznać za wzór dla konkurencji. Tak to powinno wyglądać. O brzmieniu na razie się nie wypowiadam. Sam producent zaleca 24-48 godzinne wygrzanie. Tak też zrobimy.

Kolumienki, choć małe, ważą konkretnie, szczególnie ta, która zawiera całą elektronikę, zasilacz oraz wzmacniacz. Scansonic to Duńczycy – wiemy co to oznacza… w konstruowaniu S5 brali udział specjaliści z Dantaksa (Dantax A/S). Zastosowano znakomite przetworniki średnio-niskotonowe oraz wysokotonowe, do tego otrzymujemy możliwość podpięcia źródeł cyfrowych (koaksial oraz optyk), ładowania handhelda (np. iPhone via USB), podłączenia aż dwóch źródeł analgowych, a nawet -dodatkowo- subwoofera. Innymi słowy można w oparciu o S5BT stworzyć autonomiczny system stereo do niewielkiego pomieszczenia, przy czym może to być system 2.1. Sub to idealne rozwiązanie, gdy zechcemy wspomóc tytułowe monitorki bliskiego pola dodatkową dawką basu. Wreszcie to, co potencjalnie jest (poza rzecz jasna dźwiękiem wydobywającym się z opisywanych kolumn) największą atrakcją – możliwość strumieniowania dźwięku via Bluetooth. Sprawdzimy jak sobie radzą handheldy oraz komputer przesyłając bezprzewodowo dźwięk do głośników. Jestem pod dużym wrażeniem! Widać skandynawskie przywiązanie do szczegółów, jakościowo to mistrzostow świata w tym budżecie. Mam porównanie z ostatnimi wytworami Harman Kardona i cóż, nie ma o czym mówić. To, co prezentuje HK chcąc za swoje nowości często dużo większe pieniądze, w porównaniu do S5 to zwyczajna tandeta.

Matrix X-SPDIF to asynchroniczny konwerter cyfrowy USB-SPDIF. I to taki z wysokiej półki, w którego konstrukcji zastosowano najlepszy odbiornik USB jaki jest obecnie dostępny na rynku. Chodzi o kość XMOS (X-CORE 32BIT/500MIPS), charakteryzującą się ultraniskim poziomem jittera, stosowaną w najdroższych, kosztujacych kilkadziesiat tysięcy złotych, przetwornikach cyfrowo-analogowych. Poza gniazdem USB typu B, z tyłu znajdziemy dwa wyjścia cyfrowe – koaksialne oraz AES/EBU. Porównam z moim prywatnym hiFace Two, obawiam się że Matrix nie da szans włoskiemu urządzeniu. W przypadku X-SPDIF mamy precyzyjne zegary (dwa dla częstotoliwości 44.1 oraz 48kHz), mamy separację galwaniczną interfejsu USB, co zabezpieczy nas przed zakłóceniami z komputera. W przypadku Windowsa trzeba będzie zainstalować (>24/96) sterowniki Thesycona. Poniżej galeria prezentująca oba, opisane powyżej produkty PC Audio…

AKTUALIZACJA #1 – pierwsze wrażenia z odsłuchu kolumienek S5BT Scansonika…

AKTUALIZACJA #2 – recenzja kolumienek oraz konwertera (live ;-) )

AKTUALIZACJA #3 – opis uzupełniony o dane na temat przetwornika zainstalowanego w kolumnach

» Czytaj dalej

Czekamy na kolumny podłogowe Pylon Pearl 20… niebawem test na HD-Opinie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Pylon Audio Pearl 20 white glossy

Kolejne kolumny polskiego producenta. Po Topazach Monitor, do redakcji zawitają podłogówki Pylon Pearl 20. Wcześniej testowaliśmy na naszych łamach Perly w wersji podstawkowej. Pierwszy model, właśnie podłogowy, Pearl nie był przez nas testowany. Teraz pojawi się jego odświeżona wersja. Nowe przetworniki, zbliżona konstrukcja obudowy, inna zwrotnica oraz nowe wybarwienia (prawdopodobnie będziemy testować wersję biały połysk, która wygląda fantastycznie!). Być może uda się skonfrontować tytułowy produkt z nowymi kolumnami Indiana Line lub Definitive Technology. Oczywiście będą to kolumny podłogowe, do testów mamy także obiecane Melodiki BL40. Innymi słowy produkty z zakresu do 2000 złotych, z tym że Pearl 20 będą tutaj najkorzystniejszą cenowo propozycją. Sprawdzimy nie tylko na naszym głównym, salonowym systemie, ale także z dwoma urządzeniami, których recenzje mamy zamiar opublikować niebawem… mam tu na myśli rewelacyjnego NADa D3020 oraz bardzo ciekawą hybrydę Peachtree Audio Decco 65. To idealne wg. mnie urządzenia do testowania niewielkich podłogówek.

Co poza tym? Kilka nowych handheldów (w pierwszym rzucie duży tekst poświęcony iPadowi Air oraz iPadowi Mini Retina), Chromecast wreszcie zapowiadany pojedynek na mobilnym szczycie (HM-901, AK240, Hugo z topowymi słuchawkami dousznymi EarSonika oraz HiFiMana). Innymi słowy będzie się działo! W marcu skoncentruję się na jednym produkcie – na wzmiankowanym komputerze Mac Pro (2013). Nie będzie to test pod kątem wykorzystania w profesjonalnym środowisku (3D Maya, CAD czy pakiet Adobe), to znajdziecie w paru innych lokalizacjach (szczególnie polecam artykuły na Ars Technica oraz na Anandtechu), choć oczywiście co nieco wspomnimy o tego typu zastosowaniach. Według mnie to sprzęt, który będzie miał znacznie szersze zastosowanie (ale też… inne) niż typowe stacje w rodzaju wcześniejszych, desktopowych pro makówek (mimo ceny, choć ta w zestawieniu z solidną stacją roboczą wcale nie jest wysoka, a wręcz zbliżona do maksymalnych konfiguracji MacBook Pro czy iMac 27″). Będzie więc audio (zarówno odtwarzanie jak i tworzenie), będą gry (Windows – mamy pełne wsparcie odnośnie sterowników, jest CrossFire), będzie próba odpowiedzi na pytanie, czy to aby nie jest (w wersji podstawowej, ew. z mocniejszą grafiką) high-endowy komputer domowy, taki z możliwością szybkiego wskoczenia do wagonu z napisem 4K? Ciekawe, czy Radeony poradzą sobie z ultrawysoką rozdzielczością właśnie w grach, bo z materiałem wideo nowy Pro radzi sobie bez zarzutu (choć tutaj też małe „ale” – radzi sobie w ramach firmowego oprogramowania, tam gdzie potrzeba dwóch CPU niestety jest słabo). Prawdopodobnie odtwarzanie obrazu ultrawysokiej rozdzielczości z jednoczesnym wykorzystaniem komputera nie będzie większym problemem, wyzwaniem.

Mam nadzieję, że termin marcowy okaże się realny i będziemy mogli napisać o czymś, co faktycznie najlepiej określić mianem „desktop pro”. Nie jest to w pełni stacja robocza, to moim zdaniem coś z pogranicza… specyficzny rodzaj bardzo wydajnego komputera do określonych zadań (w których poradzi sobie doskonale), jw. super komputer do domu (choć – rzecz jasna – można za mniejsze pieniądze kupić coś… wydajniejszego do takich zastosowań). Pytanie, jak mocno rozwinie się technologia wielowątkowości, która jest najmocniejszą stroną nowego Pro? Czy zapowiadany rozwój wirtualizacji wpisze się w koncepcję zaproponowaną przez Apple w omawianym powyżej sprzęcie? Jak rozwinie się rynek urządzeń peryferyjnych (@ Thunderbolcie)? Cóż, zobaczymy. Jedno jest pewne, to dość oryginalne podejście do tematu: „przyszłość sprzętu komputerowego”. Bardzo oryginalne (także od strony budżetowej, filozofii wykorzystania oraz oferowanych możliwości).

» Czytaj dalej

High-endowy Astell&Kern AK240 w testach na HD-Opinie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
ak240

Jesteśmy w kontakcie z dystrybutorem, jak tylko sprzęt trafi do Polski postaramy się o jak najszybsze przetestowanie tego, high endowego DAPa. Końcówka lutego zapowiada się niezwykle gorąco… będzie w testach na HD-Opinie HiFiMan HM-901, konkurencja dla tytułowego playera, dodatkowo jest szansa na zdobycie opisanego przedwczoraj, rewelacyjnego, przenośnego wzmaciaczo-daka Chord HUGO. Innymi słowy szykuje się cykl artykułów poświęcony najlepszym, topowym urządzeniom mobilnym. Od strony słuchawkowej, materiałów audio najwyższej jakości jesteśmy przygotowani do takiego cyklu. Mam nadzieję, że uda się dograć terminy i sprzęt nie tylko przetestujemy, ale przede wszystkim porównamy. Będzie można dzięki temu odpowiedzieć na kluczowe pytania: interfejs (HUGO) czy może DAP (AK240 lub HM-901), co lepiej gra, co jest bardziej funkcjonalne? Przy czym warto podkreślić, że z wyżej wymienionych AK240 jest najdroższą opcją – cena w Polsce ma wynosić ok. 10 000zł. Poniżej oficjalna zapowiedź premiery Astell&Kern AK240 na naszym rynku…

» Czytaj dalej

Mobilna rewolucja w audio! Docelowe źródło, kompletny interfejs cyfrowy? Chord Hugo

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Hugo tyt

Do napisania eseju, natchnęła mnie obserwacja tego, co pokazali producenci podczas ostatnio zakończonego CES 2014. To ciekawe, że właśnie tam, w Las Vegas (Hugo, AK240 i wiele, wiele innych urządzeń), a nie w Monachium, w Berlinie czy w Warszawie, względnie innym mieście ze znaczącą imprezą branżową audio, byliśmy świadkami wg. mnie rewolucyjnego otwarcia na rynek mobilny, czegoś co jest logiczną kontynuacją ogromnej i wciąż rosnącej popularności słuchawek oraz streamingu. Intrygujące, że dzisiaj obserwujemy wyraźny zwrot w stronę jakości (vide pilotażowe projekty serwisów streamignowych, mające na celu udostępnienie muzyki w bezstratnym formacie oraz prawdziwy wysyp dobrych i bardzo dobrych brzmieniowo słuchawek). To nie są czasy, gdy wystarczy że coś tam sobie gra, że leci mp3-ka, że obcięty bitrate uniemożliwia w praktyce słuchanie muzyki, bo zamiast niej do uszu dociera „fastfoodowa”, ciężkostrawna papka, coś jak wyrób czekoladopodobny (stare pierniki, takie jak ja, pamiętają co to było, jaki to był horror dla podniebienia). Rosnąca (serio! Wszyscy w branży to podkreślają – TO SIĘ SPRZEDAJE) popularność sklepów wirtualnych z muzyką hi-res, plików o bezkompromisowej jakości, które pretendujądo miana następcy kompaktu, gwałtowny zwrot w stronę DSD (wg. mnie głównie o podłożu marketingowym, ale z drugiej strony to propagowanie lepszej jakościowo muzyki, więc tylko przyklasnąć!), prawdziwa eksplozja w segmencie wszelkiej maści cyfrowych źródeł… to wszystko prowadzi nas do bardzo prostej konkluzji: rynek zmienia się zasadniczo i to w kierunku, który wielu uważało za mało prawdopodobny.

Większość z nas raczej nie dawała szansy na popularyzację muzyki powyżej poziomu mp3 320kbps, bo po pierwsze baterie (w handheldach – nadal temat aktualny), bo po drugie odnośnie zwykłego zjadacza chleba to, to się nie opłaca bo mu i tak wszystko jedno, bo trzecie wreszcie – przygotowanie materiału w odpowiednio wysokiej a nie byle jakiej jakości kosztuje. No właśnie, kosztuje, a wytwórnie od dawna narzekają na spadające zyski, na to że „muzyka się nie sprzedaje”. To nie tak, ludzie chcą jej słuchać, tylko słuchać inaczej. Coraz częściej wykrzystując jako źródło jedno z dwóch urządzeń (no trzech): komputer, smartfona lub tablet. To są źródła. Czy raczej – precyzyjniej – niezbędne elementy składające się na ŹRÓDŁO. Jako, że jw. słuchamy na wynos, ze słuchawkami w uszach, do uzyskania kompletnego systemu wystarcza coś, co dzisiaj staje się wg. mnie najważniejszym elementem układanki: wzmacniaczo-dak, sprzęt pozwalający na integrację obu elementów, mobilny, przenośny, dodatkowo – coraz częściej – z aspiracjami klasyfikowania nie tylko jako sprzęt HiFi, ale jako high-end, jako źródło docelowe. Moim zdaniem muzyczne odtwarzacze hi-endowe w rodzaju HiFiMana HM-901, iBasso DX100 czy Astell&Kern AK 100/120/240 etc. będą stanowiły ciekawe uzupełnienie, może nawet nie niszę (choć biorąc pod uwagę ceny, zapewne nie zastąpią miłośnikom dobrego brzmenia ich handheldów, które jak napisałem stają się najczęściej używanym przez nas źródłem dźwięku). Streaming muzyki wymaga modułu komórkowego, w który to wyposażone są smartfony, tablety, w które coraz częściej będą wyposażone laptopy. To naturalna kolej rzeczy, a właśnie dostęp do muzyki w strumieniu będzie wg. mnie warunkował skalę popularności danego rozwiązania. Chodzi tutaj nie tylko o możliwość dostępu, ale także wygodę korzystania z urządzeń, które towarzyszą nam wszędzie, są z nami w każdym miejscu, z których korzystamy najczęściej. Konieczność odbierania połączeń (jak i dostęp do innych funkcji komunikacyjno-informacyjnych) to jeden z najważniejszych aspektów, pozostałe to brak konieczności „mnożenia bytów”, integracja, obecnie kluczowa kwestia bycia cały czas online. Potrzebujemy zatem czegoś, co będzie idealnym bypassem, przeniesie nas (bez komplikowania sobie życia) w świat wysokiej jakości dźwięku (poniekąd dotyczy to także obrazu, vide kamery w topowych modelach handheldów, ekrany 4K, zapowiedzi dotyczące odtwarzania materiału UHD etc.).

Potrzebujemy zatem niezbędnego łącznika, który jednocześnie nie będzie w żaden sposób nas absorbował. Wzmacniaczo-dak, najlepiej wyposażony w moduł komunikacji i tutaj mamy do wyboru: Bluetooth z aptX – opcja minimum, WiFi z wysyłaniem strumienia via DLNA, ew. AirPlay (podobnie jak BT z aptX jako opcja minimum, względnie jeden z egzotyczynych standardów SKAA (znakomity, patrz recenzja AirDAC firmy NuForce), czekam na nową wersję obsługującą strumień 24 bitowy), z dużym akumulatorem oraz kompletem złącz. Moim zdaniem wystarczy optyk (bardziej przydatny od współosiowego złącza, można wykorzystać złącze mini-jack, co też nie jest bez znaczenia w przypadku mobilnego urządzenia) oraz USB i to głównie w charakterze złącz wykorzystywanych przy okazji, stacjonarnie. Komunikacja z handheldem za pomocą złącza bezprzewodowego jest kluczowasmartfon (bo głównie to urządzenie mam na myśli) musi być w pełni użyteczny, nie może być ograniczony funkcjonalnie przez podpięcie go w domenie cyfrowej (bo tylko taka, biorać pod uwagę bezkompromisową jakość audio, ma sens). Plusem BT jest jego energooszczędność (wersja 4.0), aptX pozwala na brak stratnej kompresji i z własnego doświadczenia mogę napisać, że daje znakomite efekty. To działa, to jakość porównywalna z kompaktem, przy dobrym pliku dająca pełną satysfakcję ze słuchania. Rzecz jasna konieczne jest przynajmniej odbieranie połączeń przy pozostającym w torze wzmacniaczo-daku, a najlepiej pełne sterowanie oferowane przez piloty na kablu. W takiej sytuacji przenośhy DAC/AMP powinien być wyposażony w opcję urządzenia głośnomówiącego, czegoś na kształt zestawów montowanych w autach. Jest to proste i niezbyt kosztowne w realizacji i – jak napisałem – w pełni uwalnia telefon od niewygodnego, fizycznego połącznenia z przetwornikiem / wzmacniaczem. Dzięki takiej konfiguracji kwestie sterowania, dostępu do materiałów (coraz częściej jw. w strumieniu), interfejsu mamy rozwiązane samoistnie, załatwione. Poniżej (wpis będzie podlegał stałej aktualizacji) przedstawię najciekawsze urządzenia (na razie jedno, które muszę zdobyć) wpisujące się w opisane powyżej trendy… » Czytaj dalej