LogowanieZarejestruj się
News

Windows 8.1 na tablecie – nasza opinia na temat najnowszej odsłony okienek

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Windows-8_1_3

Dostępną od wczoraj aktualizację zainstalowałem na naszym redakcyjnym wintablecie. VivoTab Smart 400 nie jest najnowszym modelem, ale radzi sobie w roli źródła PC Audio bez zastrzeżeń, dodatkowo czasami zastępuje w podróży większego laptopa. Sprzęt wyposażony w klawiaturkę BT z gładzikiem pozwala na całkiem sensowną pracę – jest wg. mnie dużo przydatniejszym urządzeniem niż wczorajsze netbooki, które w roli komputera do pracy wypadały przeciętnie / kiepsko. Przyzwyczaiłem się do interfejsu kafelkowego, choć zazwyczaj i tak korzystałem z trybu desktopowego. Z niecierpliwością czekałem na aktualizację, mając nadzieję że to co najbardziej uwierało mnie w przypadku najnowszych okienek zostanie naprawione, naprostowane przez firmę z Redmond. Windows 8.1 to – mogę z całym przekonaniem to napisać, testując wcześniej wersję Preview – pierwszy, tabletowo-desktopowy system hybrydowy, pierwszy udany, pierwszy użyteczny i funkcjonalny OS sprawdzający się zarówno w przypadku tradycyjnej pracy na komputerze wyposażonym w klasyczną mysz oraz klawiaturę, jak i na handheldzie z dotykowym ekranem. Co prawda najlepsze wg. mnie wrażenia, pełne możliwości, wymagają sprzętu będącego jw. połączeniem PC z tabletem – czytaj hybrydowy system najlepiej skojarzyć z hybrydowym urządzeniem, ale także na zwykłym desktopie, albo wintablecie pozbawionym klawiatury najnowsza wersja ósemki w końcu udowadnia, że to przemyślany produkt, przemyślany i w końcu dopracowany.

 

» Czytaj dalej

Nowe produkty Matrix na HD-Opinie: DAC X-SABRE oraz konwerter X-SPDIF

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
matrix-x-sabre

Oba produkty niebawem trafią do naszej redakcji. Przetwornik X-SABRE to wysokiej klasy DAC oparty na układzie ESS Technology ES9018 Sabre Reference 32bit oraz wysokiej jakości cyfrowej jednostki konwertującej XMOS 32BIT/500MIPS. Sprzęt zapowiada się bardzo interesująco – nie dość, że w konstrukcji wykorzystano to, co obecnie najlepsze na rynku z zakresu konwersji cyfrowo-analogowej, to dodatkowo Matrix w swoim sztandarowym przetworniku zastosował wysokiej jakości obudowę, wykonaną na obrabiarkach CNC. Dzięki temu mamy nie tylko znakomitą jakość montażu, ale także umieszczenie poszczególnych sekcji przetwornika w osobnych, precyzyjnie wykonanych komorach. Pozwala to na minimalizację zakłóceń, na zachowanie odpowiedniej sztywności co przekłada się na finalny efekt brzmieniowy. X-SABRE to niewątpliwie jeden z najciekawszych DAC-ów w cenie poniżej 5000 złotych. Za takie możliwości, za takie materiały, budowę zazwyczaj trzeba zapłacić co najmniej 2-3 razy więcej. To także bezkompromisowa konstrukcja, patrząc na możliwości – mamy więc natywną obsługę plików DXD, DSD (DSF, DFF) via USB. Poza tym przetwornik przyjmuje sygnał PCM do częstotliwości próbkowania 32 Bit/384kHz. Aby wykorzystać w pełni możliwości urządzenia, przygotowuję wysokiej klasy tor słuchawkowy z trzema, bardzo dobrymi wzmacniaczami dla nauszników oraz czterema świetnymi, sprawdzonymi konstrukcjami (może uda się w końcu opublikować tekst o HD650, przy okazji… ;-) )

Drugie z urządzeń jest również bardzo ciekawe. To konwerter X-SPDIF, dzięki któremu prześlemy sygnał z komputera (via USB) dalej, za pomocą pary wyjść cyfrowych SPDIF (koaksialnego oraz AES/EBU). Tu także do obróbki sygnału zastosowano znakomitą kość XMOS X-CORE 32BIT/500MIPS. Dzięki dedykowanym sterownikom Thesycon`a mamy pewność uzyskania trybu bitperfect aż do częstotliwości próbkowania 24 bit / 192 kHz. Kluczowym elementem konwertera jest zastosowanie bardzo dokładnego zegara używającego dwóch wysokiej jakości kryształów, pracujących z częstotliwościami 44.1 i 48kHz, dzięki czemu X-SPDIF posiada ultraniski poziom jittera. Takie samo rozwiązanie znajdziemy w omówionym powyżej, topowym X-SABRE. Konwerter nie jest tani – kosztuje ponad 1200 złotych. Porównamy jego możliwości do bardzo dobrego, redakcyjnego HiFace Two firmy M2Tech. Ciekawe jak wypadnie chiński, droższy odpowiednik w konfrontacji z włoskim urządzeniem…

» Czytaj dalej

Najnowszy produkt Pylon Audio – monitory Topaz – niebawem w testach na HD-Opinie!

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Pylon-Audio-Topaz

Jako pierwsi w Polsce będziemy testować najnowszy produkt Pylon Audio – producenta znakomitych kolumn głośnikowych (test monitorów Pylon Pearl Monitor, test podłogówek Topaz 20 (produkt roku 2012) oraz Topaz 15). Nowe Topazy w wersji podstawkowej trafią do nas zaraz po prezentacji na tegorocznym Audio Show 2013. Postaramy się być w Warszawie, choć nie wiemy czy uda nam się na 100% zawitać do stolicy. Gdyby się to nie udało, na osłodę przyjdzie przetestować tytułowy produkt, z którym wiążemy spore nadzieje. Zrecenzowane u nas Perły są nieprzyzwoicie dobrymi kolumnami, patrząc na cenę za jaką można je kupić. Za mniej niż 1000 złotych dostajemy świetne monitory, a Topazy z założenia będą dużo, dużo lepsze. Ciekawe jaką cenę ustali producent w tym przypadku? Modele podstawkowe Topazów to odpowiednio 2350zł (20) oraz 1900zł (15)… Czy będzie to duża kolumna, powielająca charakterystykę brzmienia większych 20-ek, czy może głośnik w bardziej kompaktowej formie, jak wspomniane 15-ki. Z niecierpliwością czekamy na przesyłkę, po pierwszych paru dniach na pewno podzielę się pierwszymi spostrzeżeniami na temat możliwości nowych monitorów Pylon Audio.

Zestaw pre plus power od NuForce: recenzja HAP-100 & STA-100

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
NuForce system pre+power

Czy jest jeszcze w dzisiejszych czasach miejsce na klasyczny system audio, system w najbardziej purytańskiej odsłonie – dzielonej, złożonej z końcówki mocy oraz klasycznego, pozbawionego złącz cyfrowych, spartańsko wręcz wyposażonego przedwzmacniacza. 100% analog? Co to, to nie, bo nawet tak minimalistyczny, zdawałoby się wczorajszy produkt jak opisywany w niniejszej recenzji system korzysta pełnymi garściami z  technologii cyfrowej. Tak, zgadliście, w tak małej skrzyneczce (końcówka STA-100), trudno byłoby wygospodarować miejsce na wielkie kondensatory, na gigantyczne trafa, na duże radiatory… to kolejny produkt, który pełnymi garściami korzysta z dobrodziejstw PWM, obecnie technologii na tyle dopracowanej, na tyle podrasowanej, że sprawdzającej się na dowolnym pułapie cenowym. Znajdziemy zatem budżetówkę z wzmacniaczami impulsowymi, jak i absolutny high-end. No dobrze, ale nadal to co jest bohaterem artykułu ma się nijak do „nowoczesnego audio”, opartego na strumieniujących pliki urządzeniach, zintegrowanych, dogadujących się z komputerem, handheldem, obowiązkowo osieciowanych etc. Dodatkowo dzisiejsze integry są według mnie na tyle dopieszczone od strony kompetencji brzmieniowych, że zakup końcówek mocy (może poza lampkami, ale to temat na inną dyskusję) powoli mija się z celem. Po prostu zintegrowany sprzęt – i to także z najwyższej półki w niczym nie odstaje od wydawałoby się lepszych (bo pracujących oddzielnie… ale to już nie te czasy, to już nie jest świat prądożernych, mocno grzejących się i interferujących piecyków pracujących w czystej klasie A) wzmacniaczy, będących emanacją najbardziej purystycznej idei „drutu ze wzmocnieniem”. Końcówka w klasie D w osobnej obudowie? W czym to ma niby być lepsze od urządzenia wyposażonego dodatkowo w parę wejść/wyjść (głównie czy w ogóle cyfrowych), jakiś przetwornik C/A, a nawet moduł sterujący z odtwarzaczem multiformatowym oraz złączem sieciowym LAN/WiFi? No i ta archaiczna konstrukcja pre-ampa z czterema wejściami analogowymi. Po co to komu dzisiaj? Zapytacie, czy nawet a priori popukacie się w czoło, skreślając tego typu zestaw na starcie. I popełnicie w ten sposób duży błąd!

Rozczaruję sceptyków, niewiernych Tomaszów ;-) a może po prostu narażę się na krytykę. Otóż, ten zestaw, jak mało który ostatnio testowany, czy słuchany system audio, nie tylko pokazał się od jak najlepszej strony, ale utwierdził mnie w przekonaniu, że czasami mniej naprawdę oznacza lepiej, że analogowe, klasyczne przedwzmacniacze nadal mogą być kluczowym elementem odpowiedzialnym za brzmienie całego systemu. Tak, nawet w czasach cyfry, zaawansowanych, nafaszerowanych technologią rodem z komputera, odtwarzaczy czy DACów, przedwzmacniacz może wprowadzić ład i porządek, dodatkowo będąc pomostem dla wszelkiej, zgromadzonej na naszym ulubionym stoliku audio elektroniki łączącym fabrykę mocy wraz z kolumnami w jeden, harmonijnie połączony, spójny organizm. To właśnie ten element zestawu wcisnął testującego w fotel, pozwolił spędzić miłe chwile przy ulubionej muzyce, która – co tu ukrywać – zabrzmiała w taki sposób, że zamiast kończyć słuchanie o jakiejś sensownej porze, porze gwarantującej minimalny poziom regeneracji cielesnej powłoki, każdorazowo recenzent następnego dnia po sesji snuł się niczym zombie (co jednakowoż utrudniało percepcję, uniemożliwiając powtórkę dnia następnego – trzeba było sobie ten narkotyk dawkować, nie było innego wyjścia). I tak oto zdradziłem poniekąd finał tej opowieści, ale co tam – STA-100, a w szczególności HAP-100 zasługuje na takiego wstępniaka, na uderzenie w czołobitność od pierwszych taktów, znaczy się od pierwszych słów recenzji. Nie przedłużając, zapraszam do lektury…

» Czytaj dalej

Do redakcji zawitał nowy DAP: Hi-resowy FiiO X3. Pierwsze wrażenia z użytkowania grajka…

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
2013-09-23T10-11-06_2 (kopia)

X3 to jedna z najnowszych propozycji specjalisty od mobilnego grania, firmy FiiO. Mały, kompaktowy, znacznie wygodniejszy od przetestowanego u nas grajka HiFiMana (HM-602 slim). Przechodząc od razu do konkretów – do ergonomii oraz jakości wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń. No może prawie żadnych, ale na tle hi-resowych, czy może precyzyjniej odtwarzaczy mobilnych Hi-Fi (myślę, że to sformułowanie najlepiej oddaje ich naturę… właśnie high-fidelity, jako podkreślenie wysokich kompetencji brzmieniowych, porównywalnych z domowymi zestawami stereo), to naprawdę wzór godny naśladowania. Nie duża, toporna, niewygodna w obsłudze cegiełka, tylko ładny, kompaktowy, prawdziwie mobilny sprzęt, do tego znakomicie wykonany. FiiO trzyma (wysoki) poziom. Dodajmy do tego cenę – nie jakieś kosmiczne 2000 czy nawet ponad 4000 złotych (ukłony w stronę AK120 – na marginesie też przetestujemy… coś czuję, że zrobi nam się ładna lista hi-endowych grajków przetestowanych na łamach HDO), tylko przyzwoite 999zł. Tysiąc znaczy się. Tyle właśnie kosztuje FiiO X3. Sporo, ale patrząc przez pryzmat tego co dostajemy nie jest to wygórowana suma.

Metalowa obudowa (alu), czytelny, kolorowy wyświetlacz, sensownie rozmieszczone przyciski sterowania na froncie obudowy, slot dla kart pamięci (do dyspozycji mamy 8GB wbudowanej oraz maks. 64GB na microSD przestrzeni na dane), do tego wyjścia cyfrowe oraz analogowe (sprzęt stacjonarny) oraz słuchawkowe (3.5mm). Czyli to, co jest potrzebne, można ponarzekać na te plus minus 70GB miejsca… w przypadku hi-resów szybko zapełnimy te gigabajty, ale też z drugiej strony nie ma tragedii – w końcu karta pamięci pozwala dość wygodnie (nie lubię podpinać urządzeń do komputera, bo to upierdliwe zajęcie, trzeba kabla do tego, trzeba czasami poczekać na inicjację) zmieniać kolekcję w zależności od potrzeb, widzimisię, nastroju.

Już po pierwszych odsłuchach (na razie słuchawki, głównie Momentum) mogę powiedzieć, że to bardzo mocny zawodnik. Gra naprawdę wszystko jak leci, nie ma problemu z odtwarzaniem gęstych formatów, bardzo dobrze współpracuje z wieloma słuchawkami (poza wspomnianymi powyżej, na krótko podpinałem stacjonarne HD650, HE-400 oraz AKG701). Dzięki wzmacniaczowi operacyjnemu AD8397 można bez obaw pożenić X3 ze stacjonarnymi, wymagającymi nausznikami. To świetne źródło dla domowych sesji z nausznikami na głowie! Szczerze powiedziawszy, jak ktoś lubi, albo musi (bo domownicy) to jest to rozwiązanie porównywalne z podpięciem słuchawek stacjonarnych do dobrej klasy wzmacniacza słuchawkowego. W ogóle uniwersalność tego maleństwa robi wrażenie. Cyfrowe źródło dla domowego HiFi? Czemu nie! Można wykorzystać X3 także w tej roli (w recenzji przeczytacie na ten temat więcej, opiszemy tam także stacjonarne zastosowania testowanego odtwarzacza FiiO, także jako playera w stereo NADa oraz testowanej, nowej elektroniki Indiana Line Puro 800 oraz Myryada Z240 ). Za dźwięk odpowiada ceniony Wolfson WM8740, poza tym mamy ponad 10 godzin odtwarzania (sprawdzone na hi-resach…. ponad 10, czyli całkiem przyzwoicie, choć dla mnie ideałem byłby wynik dwukrotnie wyższy, ale rozumiem ograniczenia w tego typu odtwarzaczach, grających skompresowane bezstratnie, albo nieskompresowane pliki). Specyfikacja grajka poniżej, do tego parę zdjęć…

PS. Do testów dotarły także nowiutkie dokanałówki Westone Adventure. To – jak je reklamują – pierwsze na świecie słuchawki „crossover”. W praktyce oznacza to tyle, że nie straszna im woda, błoto, kurz… wszelkie ekstremalne sytuacje, jazda terenowa, wspinaczka, grotołażenie itd. itp. nie stanowią tutaj przeszkody. Adventure można zabrać wszędzie. Wykonane z magnezu, wyglądają faktycznie na pancerne. Także kabel ze specjalnym, odpornym na „czynniki” pilotem prezentuje się KONKRETNIE. Cena dość wysoka (749), ale dla lubiących wyzwania, gdzie brud, mokro, gdzie można słuchawki o coś zaplątać, zerwać z głowy, taki model może być idealnym rozwiązaniem dylematu – muzyka albo śmierć (na skale, linie, grocie, wodzie…) ;-) . Można połączyć adrenalinę z dźwiękiem, co też nie omieszkam sprawdzić, łamiąc gnaty na przełajowych trasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ciekawe kto się pierwszy podda? Adventure, czy może wyżej podpisany?

» Czytaj dalej

IFA 2013 – nasza opinia na temat tego, co zaprezentowano w Berlinie

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
LG OLED

Tegoroczna edycja największych targów elektroniki konsumenckiej utwierdziła mnie w przekonaniu, że w dziedzinie wizji, obrazu stoimy u progu kolejnej rewolucji. Fotorealistyczny obraz, brak widocznej struktury obrazu, nowe technologie zastosowane w wyświetlaczach oraz nowe formaty to (niezbyt odległa) przyszłość, coś co można porównać z wprowadzeniem wysokiej rozdzielczości, przejściem z obrazu SD na HD. To ogromny skok jakościowy, poza tym to coś co będzie miało ogromny wpływ na rozwój całego segmentu AV (bo nie tylko chodzi tutaj o obraz, ale także o dźwięk, o czym przeczytacie poniżej). Wprowadzenie specyfikacji HDMI 2.0 oraz liczne premiery telewizorów o rozdzielczości > fullHD zwiastują nadejście nowej ery. Oczywiście pewnym problemem jest szczupłość źródeł, ale tutaj możemy spodziewać się szybkiego postępu z chwilą wprowadzenia na rynek konsoli PlayStation 4 (serwis streamingowy Sony, ponownie Japończycy będą głównym animatorem zmian, podobnie jak to miało miejsce, gdy wprowadzano na rynek wysoką rozdzielczość obrazu). A to tylko jeden z zapowiadanych dostarczycieli materiałów ultrawysokiej rozdzielczości (wielkie wytwórnie mówią o szybkim wprowadzeniu odpowiednio przygotowanych filmowych szlagierów do swoich katalogów, poza Sony także LG chce pomóc w szybkiej popularyzacji materiałów UHD). Rzecz jasna upłynie nieco czasu (wg. mnie maksymalnie dwa lata) do momentu popularyzacji sprzętu oraz źródeł, dodatkowo dość szybko erozji ulegną ceny kompatybilnych urządzeń. Obecnie są one dość wysokie, choć już teraz widać ruch w dół, mimo że mówimy o de facto pierwszej generacji sprzętu. Wprowadzenie HDMI 2.0 pozwoli na szybkie dostosowanie sprzętu do nowych wymagań.

Zapewne nie minie rok kiedy w niemal każdym telewizorze, odtwarzaczu znajdziemy takie złącze. Przez pewien czas królować będzie skalowanie rozdzielczości (analogicznie jak miało to miejsce w momencie wprowadzenia pierwszych urządzeń HD na rynek), ale docelowo to natywny materiał stanie się standardem. Do tego będą musieli dostosować się producenci konsol, komputerów… handheldy już dzisiaj pozwalają cieszyć się obrazem pozbawionym (widocznych) pikseli. W przypadku monitorów, komputerów widać wyraźnie (także przyglądając się urządzeniom debiutującym w Berlinie), że kolejne generacje otrzymają ekrany >1080p. Nowe konsole będą mogły wyświetlać taki obraz, choć z ograniczeniami możliwościami (specyfikacja HDMI v1.4 to wsparcie dla UHDTV przy 24/30 fps… na pewno nie będą to gry, tutaj brakowałoby mocy, a filmy – powtórzy się historia z PS3/Xbox360 i fullHD). O HDMI 2.0 przeczytacie osobny artykuł, gdzie postaram się przedstawić nie tylko założenia nowej specyfikacji, ale także co to dla nas – użytkowników – oznacza. I nie będę koncentrował się jedynie na wizji… w dziedzinie audio czeka nas także niemała rewolucja (kto wie, czy HDMI jednak nie stanie się w pełni uniwersalnym złączem, służącym do przesyłu wideo oraz audio, mającym zastosowanie także w systemach audio…). Czytaj dalej w rozwinięciu…

» Czytaj dalej

Konferencja Apple – nasza relacja

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Apple konferencja 2013

Dzisiaj o 19.00 rozpocznie się konferencja Apple, na której firma zaprezentuje swoje najnowsze produkty. Wieczorem opublikujemy relację wraz z komentarzem z tego wydarzenia. Duże oczekiwania jakie wiążą się z dzisiejszą konferencją związane są z wprowadzeniem przez firmę z Cupertino produktów, które poniekąd zrywają z dotychczasową strategią, polityką tego producenta. Tani (?) smartfon, mocno zmodyfikowany system mobilny, być może także zupełnie nowe urządzenia (nowa kategoria urządzeń)… czekamy na coś nowego, interesującego, bo ostatnio coraz częściej mówi się o stagnacji w przypadku Apple. Mam nadzieję, że nie będzie wiało nudą. Zobaczymy czym Tim Cook wraz ze swoimi współpracownikami nas zaskoczy. Czy w ogóle nas czymś zaskoczy? Nowy iPhone raczej nie wywoła palpitacji serca, tańszy model będzie potwierdzeniem zmian w strategii firmy… czekamy na coś naprawdę nowego, innowacyjnego, na coś co nie jest (tylko) ewolucją tego, co doskonale znamy.

Czas zacząć. Oczekiwania duże, miernikiem tego czy Apple uda się zainteresować rynki, klientów, będzie jutrzejsza sesja na giełdzie ;-) Na początku jak zwykle jakaś wyliczanka (tym razem na szczęście bez 50 słupków). Dość szybko jednak przeszliśmy do konkretów. Apple rozpoczęło od iOSa 7. Znacząco zmodyfikowano to, co przetrwało w niemalże niezmienionej formie od chwili debiutu pierwszego iPhone (mam tu na myśli zasadę działania, wygląd interfejsu, podstawowe funkcjonalności… oczywiście iOS podlegał ewolucji, ale do wersji 6.x był to nadal „ten sam” system, charakteryzujący się określoną formą, stylem, wyglądem oraz mechaniką działania. Poniżej dalsza część relacji…

» Czytaj dalej

Raport specjalny Skąpca (przy współpracy z HD-Opinie): telewizory

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
okladka_8

Jak co roku HD-Opinie.pl współtworzy dla Skąpca – porównywarki cen raporty na temat najnowszych trendów w elektronice konsumenckiej. Skapiec.pl przygotował kolejny raport specjalny, prezentujący preferencje zakupowe polskich internautów. Najnowsza publikacja poświęcona została telewizorom. Statystyki Skąpiec.pl pokazują, że w drugim kwartale 2013 r. internauci podczas poszukiwań telewizora największą wagę przykładali do jego wielkości. Dla 38% użytkowników Skąpiec.pl to właśnie długość przekątnej ekranu była najistotniejszą informacją. Filtr „Producent” był wybierany z kolei przez ponad 22% użytkowników, co pokazuje jak dużą wagę kupujący przywiązują do konkretnych marek. Popularnością na poziomie 13 punktów procentowych cieszył się filtr „Technologia”, ok. 8,5% internautów w pierwszej kolejności zwracało uwagę na częstotliwość odświeżania, a 5,28% – rozdzielczość telewizora. Dodatkowymi funkcjami telewizora, takimi jak Wi-Fi czy DVD było zainteresowanych tylko około 5% użytkowników porównywarki. Na skorzystanie z filtra „Tuner TV” zdecydowało się 4% poszukujących, natomiast tylko 2,44% z nich interesowało, jaką klasę energetyczną będzie posiadał telewizor. Poniżej prezentujemy wybrane wyniki z najnowszego raportu…

Bezpośredni link do raportu: http://www.skapiec.pl/site/doc/200/20/17/

» Czytaj dalej

Stało się! Microsoft kupuje Nokie za 7,2 mld $

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
Logo_Microsoft

Wcześniej pisałem o nowej strategii Microsoftu (m.in. 1, 2, 3 oraz 4) – najnowsza decyzja o zakupie Nokii wpisuje się w obowiązującą strategię firmy. Ostatnia zapowiedź zmiany CEO nie jest więc (jak to wielu błędnie sugeruje) zmianą polityki giganta z Redmond, a potwierdzeniem tego, o czym od dawna mówiliśmy: Microsoft przekształca się z firmy oferującej oprogramowanie komputerowe w kogoś, kto tworzy i sprzedaje usługi oraz hardware. Wprowadzenie Windowsa 8 (oraz Windowsa RT i Windowsa Phone 8), tabletów Surface, zapowiedzi szerokiego wejścia na rynek sprzętu mobilnego nie są niczym zaskakującym w kontekście zmian organizacyjnych, restrukturyzacji, które ostatnio przeprowadzono. Steve Ballmer jest twórcą, głównym strategiem tej zmiany, jednocześnie osobą która zdaje sobie sprawę, że przynależy do innej epoki. Epoki PC. To już przeszłość i zakup Nokii jest tego dowodem. Trzeba iść naprzód, trzeba wpisać się w obowiązujące na rynku trendy, zaoferować to czego oczekują obecnie klienci. A oni oczekują m.in. nowych, jeszcze lepszych smartfonów. Moim zdaniem Microsoft nie ma wyjścia i musi podjąć ryzyko, aby w perspektywie kilku najbliższych lat nie tylko nie stracić pozycji (bo to już się zaczęło dokonywać, wraz ze spadkiem sprzedaży systemów operacyjnych dla PC oraz samych komputerów), ale żeby w ogóle nie wypaść z rynku. Szefostwo firmy doskonale to rozumie.

Nie dziwią spekulacje, że to właśnie szef Nokii – Stephen Elop zajmie miejsce Ballmera. Co prawda, mówi się o tym, że poszukiwanie nowego CEO MS potrwa rok (odejście Ballmera nastąpi w 2014), jednak to właśnie Elop powracając do swojej starej firmy (do Nokii trafił wprost z Microsoftu) będzie kluczową postacią. Nie zobaczymy już na rynku produktów Nokii (smartfonów). Microsoft będzie marką odpowiedzialną zarówno za software jak i hardware (telefonia), podobnie jak Apple będzie tworzył sprzęt oraz oprogramowanie. To zmienia reguły gry na rynku. Niewątpliwie ułatwi to promocję oraz popularyzację Windowsa Phone, przyczyni się do szybszego zwiększenia udziałów rynkowych przez mobilne okienka. O tym zresztą też się od dawna mówiło – Nokia swoimi Lumiami zdobyła uznanie wśród klientów, zaczęła odnosić sukcesy. Microsoft może (choć oczywiście nie jest to przesądzone) wzmocnić te tendencje, dodatkowo pozwolić na lepszą integrację oprogramowania ze sprzętem, a co najważniejsze spopularyzować sam system wśród developerów, przyciągając najlepszych, najzdolniejszych, szybko uzupełniając braki (w bibliotece Windowsa Phone). To w pewnym sensie postawienie wszystkiego na jedną kartę (ciekawe jaki wpływ będą miały podjęte przez MS działania na partnerów, na segment OEM?). Pamiętajmy, główną stawką jest przekonanie klientów do kompleksowego rozwiązania – urządzeń, usług oraz oprogramowania opartego na produktach Microsoftu – poduktach, które będą stanowiły nieodłączną część rzeczywistości, zarówno w domu (inteligentny dom), jak i w pracy (to, w czym MS nadal jest potęgą).

Ostatni element układanki (smartfony), dopełnienie strategii tworzenia spójnego ekosystemu właśnie się dokonał. Pytanie, czy Microsoftowi uda się przekonać masowego klienta, to znaczy znacząco powiększyć bazę użytkowników, odbierając udziały dwóm wielkim rywalom – Apple oraz Google? Patrząc przez pryzmat portfolio (sprzedawane z dużym powodzeniem proste telefony Asha,  celowanie w rynek biznesowy, pełen przekrój produktów) szczególnie zagrożony może czuć się twórca Androida. To tutaj jest najwięcej do wzięcia. Apple także nie może spać spokojnie, bo rynek nazwijmy go premium wyraźnie się nasycił. Firma traci udziały, traci coraz szybciej. Stąd zapowiedź budżetowego iPhone, celowanie w rynek zdominowany przez Google oraz… Nokię. Najbliższe miesiące będą niezwykle interesujące, bo wielka trójka (BlackBerry obawiam się można spisać na straty, nadal traci udziały bez widoków na poprawę) będzie toczyć zażarty bój o każdego (dosłownie!) klienta. Także Apple, które widzi, że nie ma po prostu wyjścia i musi podjąć wyzwanie (budżetówka, Chiny etc.). Zakup Nokii przez Microsoft oraz bliskie wprowadzenie na rynek: Xboksa One, nowych wersji tabletów Surface, nowych wersji systemów operacyjnych Windows (8.1) oraz zapowiadana, wielka ofensywa której adresatem i beneficjentem będą developerzy, wraz z gigantycznymi środkami przeznaczonymi na reklamę mają popchnąć firmę z Redmond na właściwe tory, pozwolić jej znowu stać się głównym rozgrywającym. Według mnie MS ma spore szanse na odniesienie sukcesu, bo jak wielu słusznie zauważa to najbardziej innowacyjna, najszybciej zmieniająca się z firm IT w branży. Ten kto stoi w miejscu, ten się cofa. Microsoft podjął wyzwanie. Zmienia się, dostosowuje, wybiera strategię, która powinna zapewnić firmie profity w przyszłości. Własny, spójny ekosystem, produkty dopasowane do rynkowych trendów… powinno się udać. 7,2 miliarda dolarów to nie jest wygórowana cena, szczególnie gdy porównamy ile zapłaciło, czy może przepłaciło Google za mobilny dział Motorolii (12mld). Ta inwestycja MS jest bardzo przemyślana i wydaje się podjęta we właściwym czasie.

» Czytaj dalej

Wracamy! Dwie tony testów & niespodzianki :)

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Digg
  • Google Bookmarks
  • Blip
HD-Opinie

Po mniej więcej miesięcznej przerwie wracamy do nadawania. Nowe, lepsze pomieszczenie (czy może pomieszczenia ;-) odsłuchowe, nowa instalacja, nowe warunki i dużo, dużo nowiutkiego sprzętu do opisania, zrecenzowania (inauguracja w przyszłym tygodniu). Nie, nie będziecie musieli czekać – napisałem do przetestowania – ale część tekstów jest już na finiszu, przygotowana do publikacji. Poza wspomnianymi przed paroma dniami na fb… Leap Motion, FiiO X3, dzielonym zestawem NuForce (pre+power) dojdzie kolejny, wysokiej klasy odtwarzacz plików AK120, najnowsze produkty NADa (D1050, D3020 oraz D7050), słuchawki NuForce NE-700X, wzmacniacz FiiO Rocky oraz parę handheldów (niespodzianki ;-) . A to jeszcze nie wszystko, bo poza audio będzie sporo sprzętu wideo (czekamy m.in. na Google Chromecast) oraz nowe czytniki z kolorowymi wyświetlaczami (z dużymi wyświetlaczami). Mam nadzieję, że uda się także zorganizować jakiś konkurs. Nie zapomnimy o newsach, ale w zmodyfikowanej formie – jak już wcześniej wspominałem z rzadka znajdziecie u nas prasówkę, sporo publicystyki (czyli jak do tej pory, tylko więcej), nasze źródła informacji, bez lukru, z dużą dawką krytycyzmu oraz zdrowego dystansu (czytaj bez kitu, marketingowego kitu). Zapraszam!