Zasilanie od Tomanka – część trzecia, raczej nie ostatnia. Wyraźna sugestia? Może. W sumie, patrząc na rozwój oferty polskiego producenta trudno dziwić się takiemu stanowi rzeczy… co chwila przybywa nowych urządzeń, pojawiają się zapowiedzi nowych produktów. To dobrze, bo w przypadku zasilania komponentów audio mamy wyraźne pole do zagospodarowania – są produkty drogie i bardzo drogie, nie ma zaś praktycznie tanich, nie wspominając już o budżetowych, które zapewniałyby znacznie lepszy poziom, jakość prądu od tego, co „gwaratują” producenci masowo dodając do pudełek z nawet dość kosztownym sprzętem ścianowe wtyczki, kupowane w Chinach na kilogramy. Oczywiście zaraz odezwą się głosy, że jak dobrze to drogo (bo mówimy często o subtelnych zmianach w torze odnośnie brzmienia), ale takie założenie a priori oznacza, że negujemy nie tylko uzyskanie zadowalających rezultatów w przypadku „prądu”, ale w ogóle budżetowy sprzęt skreślamy (bo przecież taki kompromisowy).
To błędne podejście, błędne założenie, aczkolwiek wygodne dla niektórych producentów, branż, gdzie stosuje się terminologię rodem z kosmosu, opisując – a jakże – kosmiczne technologie, rozwiązania wątpliwe (mam tu na myśli realne rezultaty, nie placebo, nie „słyszę” – wierzę) z pkt widzenia fizyki, nauki, teorii. Zawsze kiedy widzę najbardziej wymyślne akcesoria, wściekle drogie kable, długie i zawiłe opisy czegoś, co tak naprawdę dałoby się opisać jednym zdaniem (i co nie jest warte ułamka ceny, jakiej chce producent) otwiera mi się nóż w kieszeni. Nie, nie chodzi o to, że jak ktoś się uprze sprzedać coś drogo, znacznie powyżej faktycznej wartości, to mu to oficjalnie, prawnie zabronimy. Chodzi o coś innego – z jednej strony o pseudonaukowe uzasadnienia, powiedzmy dosadniej… o bełkot oraz dezawuowanie produktów budżetowych, przystępnego cenowo HiFi. To często niechęć do porównań , do testów ABX, do pomiarów (tak, są tacy którzy produkują coś wyłącznie na słuch – serio) do rzetelnego porównania produktów, także tych z dwóch przeciwnych miejsc na wykresie z napisem „cena”.
Cieszy zatem pojawienie się ludzi, którzy wyceniają swoją pracę rzetelnie, nie starają się uzasadniać swoich wygórowanych żądań pod adresem klienta, marketingową, pseudonaukową papką. Tomanek należy do tej grupy, Pylon Audio należy i paru innych producentów z naszego podwórka należy. Przypomnijmy, wcześniej przetestowaliśmy zasilanie dla SB Touch oraz rDACa oraz specjalny zasilacz dla sprzętu audio korzystającego z zasilania via USB. Tym razem do redakcji trafił zestaw urządzeń Tomanka, na który składa się: nowy zasilacz dla jednego z testowanych DACów (PeatchTree, wersja ze srebrnym wykończeniem) oraz listwa przeznaczona dla urządzeń audio TAP 6. Sprzęt dotarł bez okablowania, które także (niedawno) pojawiło się w ofercie producenta. W opisie, opinii skoncentruję się przede wszystkim na listwie, choć nie pominę alternatywnego zasilacza dla przetestowanego ostatnio przetwornika. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko zaprosić Czytelników do lektury naszej najnowszej recenzji.
Opis sprzętu oraz jego obsługi, ergonomii
Jak wspomniałem w zapowiedzi, listwa TAP6 jest bardzo solidna, to ciężka konstrukcja, z „pancernym” wyglądem (mnie to nie przeszkadza, wręcz uważam że designerskie listwy to przesada, ale de gustibus…). Ułożone w dwóch rzędach gniazda powodują, że akcesorium jest znacznie szersze od listw z pojedynczym układem. Generalnie, przy podłączaniu typowych wtyczek (kable IEC) nie rodzi to większych problemów (tzn. czasami natrafimy na odwieczny problem ułożenia plusa i minusa), gdy jednak przyjdzie nam ochota podłączenia jakiegoś wtyczkowego zasilacza (generalnie lepiej tego unikać, zastąpić takie ustrojstwo czymś sensowniejszym) mogą pojawić się problemy z instalacją okablowania. Tak czy inaczej, konstrukcja jest zwarta, kompaktowa, nie zajmuje dużo miejsca. To spory plus, szczególnie w zestawieniu z niektórymi modelami, które wymagają dużej przestrzeni. U mnie udało się bezproblemowo zainstalować rzecz w uprzednio upatrzonym miejscu (a były obawy, że się nie zmieści i trzeba będzie kombinować). Dobrej jakości wtyki, możliwość konfiguracji, zamówienia nietypowych opcji (z innymi gniazdami, np. w brytyjskim standardzie, co przyda się rodakom wyjeżdżającym często na Wyspy, bez filtrów…) pozwalają nabyć dokładnie to, czego potrzebujemy. Oto co pisze o swoim produkcie producent:
TAP 6 to „listwa zasilająca wyposażona w 6 gniazd typu Schuko oraz gniazdo wejściowe typu IEC. Ochrona przeciwzakłóceniowa urządzeń, zasilanych za pośrednictwem TAP6, zrealizowana jest w postaci sześciu niezależnych filtrów Schaffnera, które separują każde z urządzeń od źródła zasilania i od siebie nawzajem. Takie połączenie daje bardzo dużą skuteczność tłumienia zakłóceń oraz pozwala na duże obciążenie prądowe listwy (5A na każde gniazdo, nie więcej jednak niż 16A w sumie dla wszystkich gniazd). Listwą możemy zatem zasilać urządzenia o dużym poborze prądu, np. wzmacniacze mocy, jak również wszystkie inne wchodzące w skład systemu audio.„
Innymi słowy podłączymy pod nią praktycznie każde urządzenie audio, nawet to cechujące się bardzo wysokim poborem prądu. Jakiś duży piec? Nie ma problemu, do tego sześć gniazd to nie koniec możliwości producenta, który jak nas zapewnia, wprowadzi do oferty modele 8 i więcej gniazdkowe. Sześć to w obecnych czasach bezpieczne minimum, choć dla osób które wybrały szlachetną drogę minimalizmu, jest dostępna obecnie opcja z 4 gniazdkami. Tak czy inaczej, generalnie, liczba urządzeń rośnie (no właśnie, niby mamy ułatwienia w postaci grania z Internetu, ale to kolejne odtwarzacze, przetworniki C/A, NASy, switch`e itd. Itp.), co wymaga od nas zastosowania dobrych jakościowo listew, bo liczba gniazdek w pobliżu będzie na pewno niewystarczająca.
W przypadku zasilacza, mamy do czynienia z konstrukcją tożsamą z przetestowanymi poprzednio alternatywnymi zasilaczami ULPS for rDAC oraz ULPS for SB Touch. Bardzo pozytywne jest to, że producent szybko odpowiada na potrzeby klienta, nawet jeżeli dotyczą one zamówień niestandardowych. Firma nie ma w ofercie modelu dla przetestowanego u nas Peachtree Audio, jednak nie było problemu z zamówieniem odpowiedniego zasilacza do DAC-IT. Trafiła do nas wersja ze srebrnym wykończeniem, współgrająca z kolorem samego przetwornika. Muszę przyznać, że ten wariant to designerski strzał w dziesiątkę… wygląda dużo lepiej od czarnych zasilaczy, prezentuje się jak dużo droższe urządzenie. Według mnie warto zamówić taki właśnie wariant wykończenia.
Sprzęt testowy (pogrubione elementy wykorzystanie w niniejszym teście):
- Zestaw #1: przedwzmacniacz NAD 1020, NAD T743 (końcówka mocy, kino), kolumny Pylon Pearl (nasz test), kolumny Pylon Topaz (nasz test)
- Zestaw #2: aktywne kolumny Microlab Solo 7C (z przetwornikiem Beresford TC-7520)
- Zestaw #3: Zeppelin Air (nasz test)
- Zestaw #4: NAD C-315BEE/C-515BEE (kolumny jw. nasz test)
- DAC: Arcam rDAC (nasz test), Beresford TC-7520 (nasz test), Peachtree Audio DAC IT (nasz test), Matrix Portable DAC (nasz test), AudioQuest DragonFly (nasz test), NuForce DAC-100 (nasz test)
- Główne źródła cyfrowe: Squeezebox Touch (muzyka 24/96KHz nasz test), laptop z Win 7 (foobar z WASAPI, MediaMonkey + ASIO, muzyka 24/96~192 via USB-SPDIF), MacBook Air (Decibel, wszystko via USB oraz USB-SPDIF)
- Konwertery SPDIF-USB: M2Tech HiFace Two & Matrix USB (nasz test)
- Dodatkowe źródła cyfrowe: PlayStation 3 (dla SACD, BD), handheldy Apple, Toshiba E-1 (HD-DVD)
- Gramofon NAD 5120
- Modyfikacja (opcjonalna) toru analogowego: bufor lampowy DIY
- Wzmacniacze słuchawkowe: Music Hall ph25.2 (nasz test); Musical Fidelity M1 HPA (nasz test); Schiit Audio Asgard (nasz test)
- Słuchawki: AKG K701 (nasz test), Klipsch Image One (nasz test), Sennheiser HD650, HiFiMan HE-400 (nasz test) oraz Sennheiser Momentum (nasz test)
- Sterowniki: iPod (nasz test) oraz iPad 2 (nasz test) z oprogramowaniem odtwarzającym & sterującym
- Zestaw bezprzewodowy NuForce AIR DAC
- Okablowanie: Supra DAC, Dual, USB oraz Trico (analog, cyfra), Procab (analog – głośnikowe), Klotz (analog) oraz Prolink (cyfra), Belkin (cyfra -> USB)
- Router audio: Beresford TC-7220 (nasz test), przełącznik źródeł ProJect Switch Box (nasz test)
- Zasilanie: Tomanek ULPS dla rDAC & SB Touch (nasz test) & Peachtree DAC IT, listwy APC (SA PF-8 oraz Cyberfort 350 z UPS), listwa Tomanek TAP6, kable Supra LoRad
Wpływ na brzmienie
W przypadku zasilacza był to wpływ jednoznacznie pozytywny. Miałem podobne odczucia jak przy teście Squeezeboksa oraz rDACa, dodatkowo w tym wypadku naścienny oryginalny zasilacz dodawany przez producenta był naprawdę miernej jakości. Poprawie uległa rozdzielczość, precyzja oraz sposób prezentowania przestrzeni. Brzmienie nabrało ogłady, było lepiej zdefiniowane, na pewno były to zmiany łatwe do zauważenia, a nie marginalne.
W przypadku TAP 6 porównywałem listwę z moim „systemem” opartym na produktach APC. To według mnie świetne urządzenia, a najdroższa listwa uniwersalna (z zabezpieczeniami dla AV, tzn. sygnału antenowego, Internetu, telefonu) z powodzeniem służy mi od dawna, choć audio podpinam pod dedykowany model UPS-a (wiele osób twierdzi, że nie tędy droga… mam zupełnie odmienną opinię na ten temat, a seria Cyberfort jest wręcz modelowym przykładem sprzętu, który można wykorzystać w instalacjach AV). Innymi słowy nie było to porównanie tanie coś za 15zł ze sklepu, tylko markowe produkty, choć nie będące klasycznymi przedstawicielami produktów „do audio” za najmarniej 1000 złotych w górę (sam „system” kosztował mnie pewnie grubo ponad 1000 złotych, ale w przypadku audiofilskich produktów to dopiero początek – to pułap budżetowy).
Czy odczułem jakaś poprawę? Niespecjalnie. Dźwięk był w pełni porównywalny, mimo wysokiego obciążenia (podłączyłem różne konfiguracje sprzętowe) nie było żadnych problemów z działaniem urządzeń podpiętych pod TAP 6. Jako że w domu pobór prądu jest duży, bo małe dzieci, bo ciągle chodząca pralka i wiele innych rzeczy które często muszą być włączone, warto podkreślić że nawet dwa wzmacniacze jednocześnie podpięte (w tym solidny piecyk NADa, amplituner robiący na co dzień za końcówkę mocy) nie stanowiły żadnego większego wyzwania do listwy / instalacji). Innymi słowy sprzęt skorzystał na podłączeniu do kolejnego, dobrego jakościowo urządzenia zapewniającego dobre, stabilne zasilanie. Z ciekawości przeprowadziłem także szybkie porównanie z listwą za wspomniane „10zł”. Jako sprzęt testujący posłużył wzmacniacz NADa (model 315). Co się okazało? Przy ustawieniu gałki na godzinę 13 i dalej, wzmacniacz podpięty pod taniutką listwę zwyczajnie się wyłączył. NAD stosuje zabezpieczenia w swoich produktach i właśnie doświadczyłem ich działania. Gdy gałkę przekręciłem w lewo (bez puszczania dźwięku), w głośnikach dało się usłyszeć wyraźny szum, dodatkowo parę razy nieprzyjemnie pyknęło). Podpięcie TAP 6 wprowadziło ciszę (lekki szum zaczął być słyszalny dopiero przy gałce na godzinie 15), nie było także żadnych niepokojących trzasków i tym podobnych „atrakcji”.
Parę słów na koniec…
Podsumowując, TAP 6 spełnia swoją rolę w systemie. Daje pewność, gwarancję dobrego prądu (uważam, że w typowych, nie high-endowych systemach, w typowych warunkach (brak osobnej linii zasiania oraz sali odsłuchowej) „granie” wysokiej jakości listew jest przejawem wyobraźni słyszących, a nie realnej poprawy dźwięku), zasilania z odpowiednim zapasem dla nawet mocno rozbudowanych, wymagających dużych prądów instalacji audio. Można też spokojnie podpiąć kino, choć do tego celu pewnie lepszym rozwiązaniem będzie zapowiadana listwa dedykowana telewizorowi, amplitunerowi, subwooferom etc. To solidny produkt, wyceniony dość rozsądnie (ok, przy 300-400 złotych powiedziałbym, że to okazja), nie mający na rynku wielu odpowiedników (takich właściwie brak).
Co się tyczy alternatywnego zasilania ULPS for DAC-IT, to cóż… będę się powtarzał (recenzja SB Touch oraz rDAC)… to jednoznacznie korzystny, wart zakupu upgrade, który pozwala uzyskać znacznie lepszy efekt brzmieniowy bez wymiany głównego komponentu. Według mnie, taka wymiana może wręcz stanowić zastępstwo dla ewentualnego, planowanego zakupu innego, droższego DACa czy odtwarzacza. Za niższą cenę, bez potrzeby pozbywania się obecnego w torze urządzenia, uzyskamy porównywalny, a być może nawet lepszy efekt! Zasilanie jest bardzo ważne w przypadku źródła, szczególnie gdy producent postanowił mocno zaoszczędzić na tym elemencie, wyprowadzając je na zewnątrz obudowy w postaci sprzedawanego na kontenery impulsowego zasilacza wtyczkowego. Parametry takich konstrukcji dalekie są od optimum, poza tym (wiem to z autopsji) takie wynalazki lubią się popsuć, czasami w dość spektakularny sposób. Świst, dym, smród palonej elektroniki? Lepiej uniknąć takich sytuacji, bo poza zasilaczem możemy w efekcie stracić sprzęt wart nawet kilka tysięcy złotych (niestety, nawet w przypadku drogich konstrukcji, producenci stosują mocno wątpliwe zasilanie).
Tomanek oferuje na naszym rynku dobre, użyteczne akcesoria, coś w co warto zainwestować. W tym wypadku zainwestować z głową… to znaczy nie dać się omamić hasłami dźwiękowej nirwany (gdy w systemie za kilka, czy kilkanaście tysięcy pracuje listwa za tysięcy – strzelam – sześć, albo osiem). To nie tak, takie coś zwyczajnie nie ma sensu. Poza tym wg. mnie naprawdę wyczynowe konstrukcje sprawdzą się we własnej sali odsłuchowej z osobną linią napięcia, z instalacją elektryczną zrobioną „pod” audio. Ok, wtedy to ma sens. Kiedy każda subtelna zmiana możliwa będzie do wychwycenia, będzie słyszalna. Z drugiej strony trzeba po prostu zadbać o odpowiednie warunki, kiedy w zazwyczaj wielorodzinnym domu, bloku pracują setki odbiorników energii, kiedy sieć często nie spełnia wielu wymogów, kiedy liczba możliwych zakłóceń jest duża itd. Oczywiście, producenci kuszą takimi hasłami, jak „tworzymy prąd na nowo”, ale powiedzmy sobie szczerze – to jeden z tych elementów, który wymaga pewnych, solidnych produktów, a nie produktów „-endowych”, bo efekt w 95% przypadków będzie zasługą sugestii, a nie realnym, faktycznym odzwierciedleniem znaczącej poprawy brzmienia. Oba produkty zasłużyły na znaczek…
Zasilacz do Peachtree Audio DAC IT (600zł) oraz listwa dla sprzętu audio TAP 6 (500zł)
Plusy:
- jakość wykonania
- kompaktowa forma
- poprawa brzmienia (szczególnie odnośnie alt. zasilania dla DAC-IT)
- wsparcie ze strony producenta
- serwis na miejscu
- przystępna cena
Autor: Antoni Woźniak
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.